Itske

W górę mały - niech Ci się piesku poszczęści - i Nam wszystkim!

No bardzo proszę!;) Hienol zaraz urywam się z pracy - szykuj się do startu!

[quote name='Blow']Nooo... to troszke jednak jest tych kilosów:cool3: Do samego Wrzeszcza mam jakie 20 km;)A dojazd z przesiadkami zajmuje mi minimum godzine:diabloti: Samochodem nie przyjade jeno bo dopiero robie prawo jazdy:cool3: Nie za dobrze Ci poza tym?:diabloti: Jak psy do zabawy to świetnie choć najlepiej suki bo z samcami może (choć nie musi)być dym...Ale z sukami...:loveu: I łódecka do pływania!!!!:loveu: A kuń to na chodzi e w miare??:cool3::diabloti:[/quote] A to rób to prawko, rób:multi: - powodzenia! - suków mam trzy na stanie! - kuń na chodzie - w miarę - bo to emeryt! ( 19 latek zaraz stuknie!), więc go oszczędzamy - łódecka i kajacek! - pewnie, że mi dobrze, dlatego się z Gd. wyprowadziłam na tę wiochę! - a klubie jeździeckim koników na dobrym chodzie ze 30 - i ludziska nawet z gdyni przyeżdżają - bo ceny niskie i im sie opłaca:diabloti: a woda w lecie cieplusia i czyściusia! jeziorko 9 km długości i 1 klasa czystości:multi:

Spoko! ja się z Hienolem napiję! możecie balować!:diabloti::evil_lol:

Powyższe zdjecia z jamniorkowego stałego domku Z ciocia beatą i mamusią Basią i własnym kotem jamnior jest słodki, troszkę przytył, ale nie za dużo, moze to ja jestem przewrażliwiona, bo moje to kluchy za tłuste i wszystko co nie przypomina beczułki jest dla mnie chudziutkie:evil_lol: (co widac po mnie i moim owczarku holenderskim) a ten wielki łaciaty pies to szczeniaczek młodszy od Asika. w każdym razie - jamnior śpi w łóżku, jedzonko ma niezłe (ciocia Beata też przywozi smakołyki), do weta jeździ - tzn wet do niego, bo przy okazji jeździ na ryby do Baśki ( mają staw), wychodzi dużo na dwór (pies, nie wet!), jeździ z wujciem do pracy i w ogóle taki bardziej kolanowiec, a ciocia Basia walczy o uczucia psiuńcia, ale przegrwa z własnym mężem - chłopaki abrdzo sobie do gustu przypadły! Przygarnęła nawet kota na pocieszenie, ale tego z kolei zawłaszczył Asik;)

To tak sobie zaglądajmy... możecie iśc na sylwestra, ja do niego jutro zajrzę wieczorkiem złożyć życzenia!

[quote name='Bura']Problem tylko w tym, że szkoelnia agility są tylko czerwiec/sierpień gdy najgorsze gorąco dla psa to dooooooopawo.[/quote] To jednak my ciut lepiej mamy - bo agility zaczęło się w listopadzie! Psom może fajniej, ale nam czasami dopki marzną! chociaż jedna przebieżka i jest dobrze! Moze obóz agility w wakacje?:evil_lol: w letnią gorączkę - to przyjemniejsze pływanko:lol:

[quote name='Blow']Łorany! Raj:cool3: Tyle, że strasznie daaaaleeekooo.....:roll: Ale pływanko jest i KUŃ jest!!!!!:loveu: No i suka do zabawy:D Bosz....Ja nawet nie mam pojęcia gdzie to jest:diabloti: Długo sie jedzie z Gdańska głownego? Ja mieszkam tak jak mam pod avem;] Gdynia Karwiny:roll:[/quote] Z gdańska głównego to jest tak ok 30 - 35 km - zleży skąd, od mojej pracy na Hallera (Wrzeszcz) - 38 km i jak nie ma korków to jadę ok 40 minut samochodem - czyli nie tak źle, a jak pracowałam w Gdyni - to obwodnicą i skręca się w Straszynie na Starogard - od Straszyna jakieś 15-20 min. kuń jest emeryt i stoi u chlopa ( w mojej wsi) w stajni - żeby mieć bliżej do niego, przedtem stał w klubie jeździeckim, a klub jeździecki 3 km od nas i kolejne jeziorko!:diabloti: ta .... a w leśniczówce do zabawy jeszcze trzy psy i łódeczka do pływania!:multi:

I wieczorem nie ma komu wyjść z psem - ech, coraz mniej osób zagląda do Hienola!

[quote name='wanda szostek'] Czy Ci państwo to dogomaniacy? Dostaję szoku jak słyszę o adopcji na wieś. Mam na tym punkcie uraz. .[/quote] [COLOR=black]Dlaczego dostajesz szoku na myśl o adopcji na wieś? [/COLOR] [COLOR=black]teraz wiele osób przeprowadza się z miasta na wieś i dojeżdża do pracy, a też i wiele rodowitych mieszkańców wsi ma o wiele lepszy stosunek do psów niż w mieście.[/COLOR] [COLOR=black]Od kilku lat mieszkam na takiej wsi, która leży na rozdrożu dużych dróg i każdego lata miastowi wczasowicze wyrzucają psy z samochodu - każdy z tych wyrzuconych znajduje na tej wsi dom, panie ze sklepu zostawiają mięsne resztki dla właścicieli podrzutków, bo u ludzi bieda a psów po kilka, najgorzej mają na naszej wsi psy u ludzi, którzy wrócili z zagranicy, albo wybudowali dom na wsi - wielcy miastowi trzymają je w małych kojcach albo na łańcuchach ( bo to przecież wieś!), a te wioskowe wyprowadzane na spacerki, jak są pieniądze to suki są sterylizowane [/COLOR] [COLOR=black] itp.[/COLOR] [COLOR=black]Ja też mieszkam od 12 lat na wsi, mam cztery psy – jeżdżę na szkolenia (nie ja jedna), agility, psie przedszkole, i myślę o adopcji kolejnego, nie boję się wizyt przed adopcyjnych – serdecznie zaparszam[/COLOR] [COLOR=black]absolutnie nie twierdzę, że wszyscy są w porządku – bo nie są, ale boję się uogólnień[/COLOR] [SIZE=3][/SIZE]

[URL]http://www.extrafotka.pl/zdjecia,135973,7318[/URL] [URL]http://www.extrafotka.pl/zdjecia,135972,7318[/URL] [URL]http://www.extrafotka.pl/zdjecia,135969,7318[/URL] [URL]http://www.extrafotka.pl/zdjecia,135968,7318[/URL] [URL]http://www.extrafotka.pl/zdjecia,135967,7318[/URL] [URL]http://www.extrafotka.pl/zdjecia,135966,7318[/URL] [URL]http://www.extrafotka.pl/zdjecia,135965,7318[/URL] wklejam linki - bo mimo tlumaczenia jak wkleić zdjęcia - nie wyszło mi, buuuuu:oops: może ktoś, kto umie to robić, da mi priva? prześlę zdjęcia i dobra dusza je wklei? Tych ze skokami jeszcze nie dałam:eviltong:

To życzymy powodzenia i dobrej zabawy!:lol:

No i kto zaspal? Rano bylismy z Hienkim sami - ale było fajnie!

[quote name='Bura']Jak mniemam to dla tej młodszej?? Sama zastanawiam się nad agility z moim sukiem ale tylko chodzi mi o nie skakane przeszkody ze względu na jej łapki. Trochę slalomu, może kładka i huśtawka i przede wszystkim bycie wśród innych psów dobrze by jej zrobiło.[/quote] Dla najmłodszej - bo w sumie mam trzy suki (14 i 8 lat i 8 msc) i dochodzącego psa znajdę (wiek nieznany, dość mlody) który nas znalazł i się wprowadził, dochodzący - bo owszem nocuje u mnie i je, ale potrafi się włóczyć i teoretycznie znalazazłam jego właściciela, ale ten ma go kompletnie w .... Na agility przebywania ani zabawy z innymi psami to za bardzo nie ma, związek zorganizował kurs na hipodromie w Sopocie - zajęcia w soboty i niedziele, zdjęcia na dgm - forum agility - kluby też brakuje mi takiego miejsca/ zajęć, żeby suńka miała możliwość pobawienia sieęi poszalenia z innymi zwierzakami, moje starsze nie bardzo chcą sią z nią bawić - jedna za stara, druga to neurotyczka;)

Hienol, zbieraj sie idziemy na spacer!

[quote name='Bura'][quote name='Itske'] A co to hopki????? Znaczy przeszkody???[/quote] Jakaś mała namiastka przeszkód agility, moja suńka jest bardzo aktywna i lubi taką zabawę.

Zamieszczone zdjęcia są świetne:lol:, też mam z dzisiaj - ale nie umiem zamieścic na dgm. buuuuuuuu:placz:

[quote name='Macho']Sobie nieee ;) to za proste ;) radze pojsc na ulice i wypytywac kto nie lubi psow, pierwsze 3 osoby, ktore nie lubia powinny dostac plaskacza w twarz ;)[/quote] niestety nawet pytać nie muszę! mam kilku kandydatów na plaskacze! walczę z lańcuchami przy budach i z budą zrobioną z blaszanej beczki! :angryy: (na szczęście udalo mi się przekonać ludzi do zmainy na normalną) nawet nie to, że nie lubią - lubią tylko są bezmyślni -:shake: idę walić - nastrój bojowy mi nie minął :mad: A Hienol na pierwszą!!!!!! i tak sie trzymaj!

[quote name='Blow']Taaaak??:cool3:A gdzie mieszkacie?;) quote] Na trasie Gdańsk - Starogard gd. - w Godziszewie - to co pływanko latem? (może i z końmi - bo mamy jeszcze konia na emeryturze:lol:) a "zupa ciepła" jest w Szczodrowie w lesniczówce - niedaleko pola golfowego i mam jeszcze niecny plan postawienia na woisnę "hopek" w ogródku! Jak szaleć to szaleć!

[quote name='Macho']Pytanie brzmi : KTO? ;)[/quote] na pewno nie Hienek! pewnie wszyscy ci, ktorzy go nie chcą, a mają warunki i szukają psa i nie potrafią znaleźć Hienka!:mad: albo ja sama sobie przyłożę rozpaczy!

No masz ci los, zlecial, jak to jest, że nikt go nie chce? zaraz coś dramatyczego napiszę - jak ten pies do końca miesiąca nie znajdzie domu to ktoś dostanie w tube!:mad: albo Hienol - ostatnia szansa, jak nie to schron!:angryy: albo Prawie owczarek holenderski pozostawiony na pastwę forumowiczów :placz:-

[quote name='Martens']A nam już się skończyło pływanko na ten rok, woda za zamna :-( Boję się o stawy suni - ma już 8 lat i od 2 zim zdarza się jej utykać z rana, jeśli jest bardzo duży mróz. Właśnie więc mam pytanie - może ktoś ma starszego pieska i wie czy pływanie nie zaszkodzi? Z jednej strony ruch w wodzie (oczywiscie o ciepłej porze roku) dobrze wpływa na stawy, ale nawet w lato jest to jakiś szok termiczny i nie wiem czy nie zaszkodzi..?[/quote] [COLOR=black]Oprócz młodego OH mam 14 letnią onkę, i już duży problem ze stawami - wet zdecydowanie zabronił pływania i moczenia się w wodzie.[/COLOR] [COLOR=black]Przyznam, że nie posłuchałam, a suka już w ogóle nie słucha weta, zwala na to, że jest głucha i dalej tapla się z wielką radością - fakt, że (mam wrażenie) po zimnej kąpieli stawy bolą - ale zdecydowanie zwiększa się jej ruchomość stawów i lepiej chodzi - więc staram się o ciepłą wodę: płytsze nagrzane jeziorko albo stawek (co nie jest dla mnie trudne, bo mam w okolicy trzy jeziora i jeżdżę do kol, która ma płyciutki stawek o podłożu torfowym, zupa nie woda, czasami aż nieprzyjemnie ciepła!), potem rozcieramy, masażyk i suka szczęśliwa, że hej – zdecydowanie lepiej się czuje i chodzi. Czyli morze odpada, ale woda dość ciepła i ruch w tej wodzie dobrze nam robi.[/COLOR] [COLOR=black][FONT='Times New Roman']Polecam do żarcia dodawać olej z winogron, żarcie gotować na kurzych łapkach - kleik się robi ( miałam zajęcia ze staruszkami w szpitalu - i babcia, która chodziła przy balkoniku, teraz zaczęła delikatne ćwiczenia jogi po diecie kurzo łapkowe) no i koniecznie glukozamina (i chyndro coś tam, co nie pamiętam jak się pisze) [/FONT][/COLOR]

[quote name='Blow']Fado niestety nie miał okazji, żeby przekonać się do pływania:roll: Taplać owszem-kocha... Ale pływać nie lubi. Potrzebujemy jakiegoś labradora, żeby dawał dobry przykład:cool3: W przyszłym roku koniecznie musze popracowac nad jego stosunkiem do glebokiej wody;)[/quote] Nie musisz szukać labka - oferuję mojego owczarka holenderskiego, który ma błędnie wpisaną w rodowodzie rasę - bo tak naprawdę to jest holenderski pies dowodny ;). Zdecydowanie lepiej czuje się w wodzie niż na lądzie;) Kocha wodę i pływanie, nurkuje, pływa i w ogóle szaleniec wodny, jak już jest baaardzo zimno, to chociaż chlupnie do wody raz, ale nie popuści! Zdecydowanie jednak staram się nie pozwalać na pływanie w wodzie z lodem! wolę latem. - a uwaga - mieszkamy w okolicach Gdańska nad bardzo dużym jeziorem! - więc jest gdzie pływać i dawać dobry przyklad!

Hienuś trzymaj się na 1!

buuuuu:-(, przypomnialo mi się, ze w przyszłym tygodniu wcale nas nie będzie - bo jedziemy w świat