Jump to content
Dogomania

kobix

Members
  • Posts

    1363
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kobix

  1. musiałabym te umowy mieć,dostanie się do nich będzie tak samo "łatwe" jak do dymińskich:razz:porozwozili psy po kojcach i wsio.17 psów rozeszło się jak ciepłe bułeczki:diabloti:
  2. dodam tylko dla "smaczku" że do akcji przed sołtysami chciano włączyć też mnie,tzn.wyobrażano sobie że będę karmić biednemu chłopu 17 psów,rzecz jasna na własny koszt.becikowego mi nie zaproponowano:razz: psy trafiły do kojców(tak mnie poinformowano).o sprawdzaniu jak sobie żyją zapomnijcie:razz: coż,po lokalnych wiochach,pies to też chleb.tysiąc zł po lasach nie chodzi.psy pewnie będą.
  3. [quote name='Ada-jeje']Wynika z tego ze byla to tylko wersja internetowa, a nie papierowa, szkoda :angryy:[/QUOTE] mylisz się ten artykuł wyszedł w ubiegłotygodniowym wydaniu tygodnika koneckiego.jest dostępny w wydaniu papierowym,mimo że nie kupiłam,mam zamiar sobie zrobić ksero. chcieli opchnąc psy które musieli utrzymywać,to upchneli... najzabawniejsze będzie jeśli facet nie zostanie skazany i psy będzie trzeba zwrócić:evil_lol: to norma.teraz problem nr.1 gdzie gmina bedzie wysyłać psy przy wymówionej umowie!? to pytanie mrozi krew w żyłach...
  4. p-szam że odpowiem za kompetentne osoby,lecznica zapewne nie chce za bardzo trzymać psa z nosówką,a jakie "leczenie" spotka psa w dyminach to wszyscy wiedzą. więc jeśli powrotnie wyląduje w schronisku,zostanie wyleczony na amen. zresztą nawet przy naj(...)chęciach jakim cudem miałby zostać wyleczony pies z nosówki w schronisku:crazyeye:ktokolwiek miał nosówkowca,wie że to nieraz beznadziejna walka o życie i nie zawsze wygrana nawet w warunkach kliniki weterynaryjnej.niestety "nosówka" u mnie nie przejdzie:(
  5. [quote name='eneda']Co do Iskierki miała testy na nosówkę, ale są ujemne na szczęście. Wczoraj z wetką zastanawiałyśmy się czy sunia nie ma wstrząśnienia mózgu, objawy na to wskazują [oczopląs, wymioty, objawy neurologiczne], a przede wszystkim duża lękliwość. Pierwszy raz widzę szczeniaka, tak nieszczęśliwego, wiecznie wystraszonego i piszczącego na najmniejsze, ale niespodziewane dotknięcie. Wczoraj widziałam siostrzyczkę Iskierki i wygląda jak szczeniak i zachowuję się jak radosny szczeniak... Czyżby Iskierka została pobita???[/QUOTE] mały wtręt.objawy są identyczne (no,oprócz tej lękliwości)jak przy ludzkim udarze mózgu(tak więc zmiany mogą mieć podłoże zakrzepowe).niedokrwienie lub niedotlenienie mózgu,ewentualnie wylew krwotoczny.za duży koszt by zdiagnozować,bo trzeba by robić tomografię
  6. [quote name='andzia69'][URL]http://www.um.kielce.pl/animals/lublin/wizyta.jpg[/URL] od lewej nasza wrażliwa:) a obok niej jej zastępczyni - czyli kolejna wrażliwa:) to tak do wiadomości, gdyby ktoś je na ulicy spotkał;)[/QUOTE] hehehe ...mi to wygląda jak rodzina Adamsów(była tak bajka no nie) a z prawej to niejaki Gebels;) tj.jeden z wetów schroniskowych.
  7. [quote name='obraczus87']KOBIX Dla Ciebie wynoszenie szczeniakó ŻYWYCH w metalowych kubłąch i zakopywanie żywcem to jest ten popierany przez Ciebie sposób na HUMANITARNE USYPIANIE ŚLEPYCH MIOTÓW??[/QUOTE] a Ty zastanów się co wypisujesz?! :-o pisałam o usypianiu ślepych miotów we wszystkich schroniskach,nawet tych najlepszych.przy takim poziomie merytorycznym dyskusji faktycznie milknę:p
  8. [quote name='lika1771']No Ty chyba zartujesz bieda? to z biedy ta porypana baba kupuje sobie kangura,a psy nie maja co jesc? Niech ja szlak trafi głupie babsko[/QUOTE] umiesz czytać ze zrozumieniem? bieda było określeniem do sytuacji bytowej psów a nie prywatnej właścicielki schroniska
  9. [quote name='mona132']Nie chce zapeszyc ale mialam pierwszy tel w sprawie adopcji stałej. Pani wydawała sie ok, ma sobie wszystko ułozyc zeby przyjechac tu ...uwaga....az z okolic Przemysla. Zobaczymy , ostatnio sie znów ruszyło i zaczeły sie tel. w sprawie kilku psów co do których straciłam juz nadzieje. Gdyby sie udało wyłabym ze szczescia bo zima w tym m-cu to jak rosyjska ruletka, a wiadomo Sunia zero futra i osłabiona. Bardzo schudła , z tego co wiem teraz psy jedza 3 razy w tyg. i to tez róznie. Wiele sie pozagryzało bo taki głód i znów włascicelka nabrała nowych wiec wieksza konkurencja przy jedzeniu i tylko silniejsze wejda do budy... dramat[/QUOTE] [I] ([FONT=Century Gothic]nazwa schroniska usunięta na prośbę dla dobra sprawy) [/FONT][/I] to nie jest mordownia,tylko panuje totalny chaos i bieda,brak adopcji lub ich odmowa przez właścicielkę(wszyscy znajomi królika wiedzą o kogo chodzi).były ponoć przeprowadzane masowe sterylki ale to było jakiś czas temu.a zwierząt to jest tam cała masaaa.... odnośnie uspiania ślepych miotów,to słusznie robią(moze się to komuś nie spodobać,ale tak robi większość schronisk). to lepsze niż cały parwo-pokój szczeniąt :(
  10. [B]wilczka[/B] to bardzo ważne-czy dałabyś radę (jako że pisałaś że bywasz tam codziennie jako wolontariuszka)ponumerować i opisać na tym wątku każdego psa z podaniem (ile się da ustalić)wieku,płci,stosunku do ludzi,zwierząt itd. ? Jeśli wątek byłby kompletny jako interwencyjny spróbujemy wrzucić go na strony kilku fundacji z podaniem kontaktu adopcyjnego.musi być jak najwięcej informacji i choć 2 dobre fotki każdego psa.jeśli będzie koniczna pomoc w obfoceniu masowo na raz wszystkich psów,daj znać(numer znasz)umówimy się na dany dzień. drobna uwaga co do tytułu wątku ,powinno być tak:"końsko-kieleckie" (...) ;)
  11. [quote name='Jaaga']Niezła polityka, nie ma co. Gmina dając je do hotelu liczyła na co, że sie rozpłyną? W jaki sposób mają w hotelu znaleźć domy? Nie lepiej było je oddać od razu do schronu? Wtedy niektóre miałyby jakąkolwiek szansę wydostać się, a tak dostaną wszystkie od hycla siekierą w łeb i do dołu. Nie wyobrażam sobie znalezienia domów dla tych wszystkich psów, bo to jest czasowo i finansowo niemożliwe[/QUOTE] Jaaga TA gmina nie myśli,nie posądzaj jej o to;) odnośnie hycla to już nie przejdzie,ja również mam dane tego hycla i łatwo go sprawdzić.odpowiadam zbiorczo bo nie mam czasu na pisanie postów-słyszałam o "nastu"psach od chłopa ale nie o 30.Psy miały być oddane do schronu,lecz ten odmówił ich przyjęcia.Znalezienie 14 psom wyglądającym jak klony domów w ciągu 3 m-cy graniczy z cudem,moim zdaniem jest nierealne.Ale może uda się zmniejszyć ich ilość do (cud!)połowy a resztę przekierować do innego miejsca.Nikt nie oczekuje od Was że weźmiecie te psy na swoje utrzymanie/hotelowanie ale może wspólnymi siłami udało by się jej zbiorczo poogłaszać i choć części znaleźć domy. taką mam prośbę do osób ogłaszających.nikt nie weźmie odpowiedzialności za 14 psów(ja również)ale można spróbować im pomóc póki jest czas. to moje stanowisko.jakie jest gminy dowiem się wkrótce.
  12. zapisuję wątek .będę wiedzieć więcej napiszę
  13. witaj agni.weszłam zobaczyć psiaka i chyba go parę razy widziałam jak pomykal po mieście.nie mam na niego pomyslu ,chyba tylko jakby go osfoić,obfocić i próbować wydać z ulicy.ja już nawet myszy nie wcisnę-ostatnio TYLKO 1 kot i 1 pies w ciągu 2 dni.troszkę dłużej będzie trwało ich zbycie
  14. wilczka jak masz obfocone te psiaki to bardzo proszę wstaw je wszystkie z opisami.sytuaja jest trudna,one maja tylko 3 m-ce na znalezienie domów,tj.gmina Końskie podpisała i co za tym idzie zapłaciła tylko za 3-ce ich pobytu w hoteliku...co dalej z nimi będzie jak skończy się ten termin i nie znajdą domów?! trafią zapewne do mordowni-bis:angryy:
  15. nie mam nic przeciwko temu:)...tylko daj mi wcześniej znać ok(sms,tel) ja niestety mieszkam daleko i nie mogę u niego często bywać jakbyś przekonała męża do adopcji Zulka też nie miałabym nic przeciwko:eviltong:
  16. Zulus został przeniesiony do hotelu p.Tomka-Wieliczka.Bardzo potrzebuje ogłoszeń.Tak jak pisze Ksera szkoda byłoby aby kolejną zimę marzła mu d...w kojcu.pomijając już kwestię finansów,których praktycznie Zulus nie ma był ogłaszany w GW,GK(dzięku Camrze)ale nie było żadnego sensownego kontaktu.wyłącznie jako pies stróżujący,pilnujący..a to nie jest rola życiowa dla niego:p potrzebna masa ogłoszeń!
  17. zrobicie jak uważacie.ja psa nie łapię,więc nie ingeruję:cool3: ale przeczytaj proszę ulotką,Sedalin nie zwiotcza tylko mięśni,działa uspokajająco na układ nerwowy.dawkę zna nawet dziecko-1 tab.na 10kg. oczywiście zsedalinowanego zwierzaka TRZEBA złapać zabrać,aby nie zasnął w niebezpiecznym miejscu ani nie pozostał na parę godzin praktycznie bezbronny wobec ludzkich lub zwierzęcych stworów.pies po sedalinie jest jak naćpany nie można zostawić dla wszystkich będących "za" i "przeciw" (nie jestem dystrybutorem ,nie mam żadnego interesu aby go reklamować) [URL]http://www.biowet.com.pl/produkty.php?go1=31[/URL]
  18. p-sza za wtręt pierwszy i ostatni.błagam nie podawajcie psu ludzkich psychotropów(czy uspokajaczy na receptę).przyznam jak to przeczytalam to mnie zmroziło.Dwa-mity i fakty na temat Sedalinu krążą różne,ale żaden pies na niego nie zszedł,stosowałam kilka razy i żaden zwierzak nie ma trwałych śladów na zdrowiu.Plusem jest że działa tylko kilka godzin.Nie wiem co jest tak przerażającego dla psa w tym że dostanie środek uspokajający (działający jak głupi jaś)przy jednoczesnym działaniu na mięśnie,co ogranicza chęć i możliwość ucieczki.Opcją bardziej stresującą wydaje mi się zbiorcze ganianie za przerażonym psem po zamkniętej przestrzeni,szanse są niewielkie,a przerażony osaczony pies i tak będzie kąsał(i tak trzeba będzie użyć siły by go zabrać). Ulotka Sedalinu jest w sieci,więc każdy może się zapoznać. taka sugestia do wzięcia pod uwagę [doczytałam że chodzi o psi uspokajacz,p-szam autora postu za pomyłkę]
  19. [quote name='wilczka']troche spindolilysmy sprawe dziewczyny z tymi psiakami z konskich co teraz pojechaly do hoteliku...bo ich schron nie przyjol a to jest schronisko woj,trzeba bylo zapakowac psy i zawiesc i zostawic je w urzedzie w pokoju prezydenta,moze wtedy by sie zainteresowal sprawa zwierzat[/QUOTE] wilczka możesz napisać mi na pw o co chodzi z tymi 14 psami z Końskich? b.mnie to interesuje...
  20. [quote name='Elka_Ka']Chodzi o pełnomocnika przy prezydencie RP a nie o tą paniusię z Kielc:diabloti:[/QUOTE] jeszcze raz -Karina Sz. jest pełnomocnikiem d/s zwierząt przy kancelarii RP. Nie mam pojęcia jaką "paniusię z Kielc" masz na myśli:roll:
  21. [quote name='Elka_Ka']Zapomniałam:oops: Zaraz - jutro podeślę mu pisemko i komplecik zdjęć schronu jakby jeszcze ich nie dostał przez przypadek:razz:[/QUOTE] pełnomocnik w kancelarii czyli niejaka Karina Sz. doskonale wie jakim schroniskiem są Dyminy -jej przekonywać nie musicie;) Odnośnie gmin,np.mojej,z nieoficjalnych rozmów wynika,że doskonale zdają sobie jak funkcjonuje schronisko do którego wysyłają psy.W umowie jest zapis że po 2m-cach zwierzęta przechodzą na własność schroniska,w tym momencie przestaje być finansowany ich pobyt przez gminę.W zapisie umowy jest mowa o tym że gmina jest informowana o każdym uśpionym ,padłym lub zagryzionym zwierzęciu.Wiedzą i popierają usypianie psów,które nie znajdą domów(powołuję się na moje prywatne rozmowy z urzędnikami)
  22. przywiało mnie tu za sprawą Lidan.zasugerowała czy nie jest to mój Gufi wyadoptowany właśnie do Krakowa.fakt podobieństwo pewne jest ,z tym że kompletnie nieadekwatne jest zachowanie psa-Gufi był zsocjalizowany do ludzi i z pewnością by przed nimi nie uciekał,raczej garnął się do ludzi,nawet obcych.Gufi byl wzrostu 2/3 kolana,czy przysłowiowego beagla a ta psina wydaje się być wzrostu "pod kolano" czyż nie?? Poza tym adocpja miala miejsce już ponad pół roku temu i dalszy kontakt wskazywał na to że pies jest w pełni akceptowany i kochany. Na wszelki wypadek(nóż ,widelec...)zadzwonię do domu krakowskiego zapytać czy wszytskoj jest OK:roll: LIDAN dzięki za czujne oko:loveu: (pozwolę sobie wkleić 1 fotkę Gufiego aby osoba która karmi psiaka mogła porównać czy to może być ten sam pies) [IMG]http://img41.imageshack.us/img41/5512/img2320.png[/IMG]
  23. [quote name='Lidan']Co u Zefirka?[/QUOTE] Lidan jesteś wierna jak pies:)to oczywiście był komplement. pomimo Twojego allegra i ogłaszania Zefira,psiak nadal nie ma domu i nie jest to wynik mojej wybredności tylko braku zainteresowania psem. nie było żadnego(!)zapytania o Zefira,zero telefonu. totalnie dołujące,bo Zefir potrafi się spodobać ludziom na spacerach... nie wiem co jest tego przyczyną:shake:
  24. prezes może sobie wydawać ...książki na użytek własny.w regulaminie nie ma mowy o zakazie fotografowanie na obiekcie.schronisko nie jest też obiektem chronionym. przepisy własne schroniska? warto by się postarać o pisemne prawne umocowanie:evil_lol:
  25. [quote name='ewab']Tak, te psy same padają:(. Często nie możemy im podać ręki:([/QUOTE] Ewab ten pies został zagryziony na dzień przed zabraniem ze schroniska. adopcję blokowała gmina z której przyjechał,procedury trwały ok.3 tygodni. PRZEZ blokowanie adopcji przez gminę pies zginął w schronisku. czas z tym zrobić porządek:angryy:
×
×
  • Create New...