Jump to content
Dogomania

justynaz87

Members
  • Posts

    1030
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by justynaz87

  1. Majka znowu nie była na spacerze. Poznaje nas i cieszy się, ale nawet nie podchodzi do kraty. Piesek z którym siedzi nie jest przyjazny i nie ma jak (czy też my nie umiemy) zabrać jej na spacer - serce pęka...
  2. Dziś byłyśmy u Cezarka. Niestety jest gorzej z samopoczuciem. Nawet nie zjadł do końca a pod koniec spaceru Magda musiała go pospieszać (szok - 2 tyg temu biegał a Magda leciała za nim i żaden skrawek jedzenia się nie zmarnował, zawsze mało). Cieszę się, że jest u Ciebie morisowa, bo przynajmniej wiem, że dopilnujesz tego zabiegu, no i fajna koleżanka w boksie. Mam nadzieję, że dyr dotrzyma słowa i odbędzie się to jak najszybciej. Potrzebne kciuki za Cezarra, żeby wszystko miało jakiś happy end. Morisowa czekamy na wieści od Cezariusza.
  3. My dzisiaj was zdublowałyśmy. Jacuś i piesek z przekrzywioną główką (on tak nie może mieć na imię - niestety brak pomysłów) były, do tego Łoza (nie zdążyłyśmy wziąć tego pieska z guzem na pyszczku :( ), Ares i Amon (reszta z pokoju była wcześniej). Nie ukrywam, że osobnik zwany "Bary" jest pewnym utrudnieniem. Dziś była asekuracja konewką. Szczególnie uciążliwy jest przy Aresie i Amonie, zaczepia Aresa i jest zaczepiany przez Amona - a wiadomo, nie odpuści. Do nas się szczerzy, lecz to nie uśmiech (choć dziś na chwilę do mnie podszedł i było ok). Najgorsze jednak, że z Aresem gorzej. Ma mocno wytarte jąderka i to "coś" na odbycie. Nie udało mi się dziś złapać lekarza, poszłam z pytaniem do opiekuna... Pan "mop" (bo jedynym jego celem w pracy jest zmywanie podłogi - psy to dodatek) nie chciał i nie umiał mi powiedzieć czy Ares był oglądany przez lekarza pod tym kątem. Za to powiedział mi, że "nie mówi się geriatrium a GERIATRIA" i "psi nie chodzą do lekarza a lekarz przychodzi do nich". Co za koleś, ale ważne, że się czegoś nauczyłam... :D. Aresa zapisałam w zeszycie i poczekam z pytaniem jak zobaczę kogoś kto choć trochę przejawia objawy myślenia.
  4. Wszystkim psom gratuluję domów, szczególnie Sabkowi, bo za długo już go widuję na Paluchu. Jak będzie dobra pogoda (beż śniegu) to za tydz też postaram się o zdj. Mamy 3 nowe psy a nie mają jeszcze fot. Wasze foty sampchpdpwe słodkie ale i smutne. Pies myślał, że na przejażdżkę, albo do domu, a tu go znowu do klatki wpakowali.
  5. Zdjęcia i sunie super. A czy ta dziewczyna [url]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/PICT2048.jpg[/url] to Poziomka od Cezara? Byłam dziś z sunią Cezara, bardzo mi się podobała i wygląda bardzo podobnie :) APSA "Welma" to właśnie ta "bliźniaczka" Majki. Miła do ludzi, do psów różnie. Niestety jej kolega Sergio za nic nie chce wyjść. Siedziałam z nim z 30 min w boksie. Biega z budy do budy, a jak się go zagoni w kąt to kłapie, ale bez agresji po prostu panicznie boi się smyczy, nawet zwymiotował - chyba ze stresu. Myślę, że nawet złapany na pętle (obróżki brak) daleko by nie zaszedł. dzikusek, chociaż ręce ze trzy razy powąchał. Na psy strasznie szczeka, ale tak ciekawsko zagląda co się dzieje po za boksem, że musimy go wyprowadzić na zew. On młodziutki, ładny... Gdyby się oswoił miałby szansę na dom. Mamy 2 nowe psiska. Sunia to Zorza (ja mam pieska, zapomniałam imienia, trochę podobny do Duszka, nie wiem czy kojarzycie). Sunia była prawdopodobnie szkolona, do tego wygląda jak wilk - śliczna. 3 rok w schronisku. Trzeba będzie porobić foty. Wiosny! Trawy!
  6. Ja też bym chętnie gruboszkę zobaczyła...
  7. No nie... Nie spodziewałam się, że będzie tak źle. Morisowa, myślisz, że na kiedy da się umówić ten zabieg?
  8. Kastracja to jedno (narkoza to zagrożenie ale Cezar musi przetrwać to byk) ale żeby guz nie był czymś groźnym, albo cz jakiejś choroby, czy też jednym z wielu guzów. Mnie niestety nie było ale jak Cezar nie ciągnął i Magda mogła spokojnie iść to na prawdę jest coś nie tak (no chyba, że jego schroniskowa opiekunka go tresuje, szkoli i czaruje). Fajnie, że ma koleżankę i do tego miłą :). Chętnie poznam.
  9. Mam nadzieję, że dla Malibu też pojawi się szansa. Dobrze, że ma Ciebie i nie jest całkiem anonimowa. Karina była straszny dzik a teraz pokonała problemy ze zdrowie i otwiera się na ludzi (tylko najpierw zabrał ją jej ludź). Ostatnio przechodziłam niedaleko Kariny (była na spacerze z Magdy siostrą) a ona podbiegła do mnie i wbiła mi się w nogę jak za starych dobrych czasów. Oby Maliibu miała szansę zakosztować wolności.
  10. Kurczę, nie wiedziałam, że schroniskowa "druga Karina" tak mocno choruje. Morisowa nie możesz zajmować się młodymi, zdrowymi i zrównoważonymi psami. Zakładać pozytywne wątki... Widzę, że w schronisku dla takiej bidy nie ma przyszłości. Bardzo chciałabym pomóc ale na razie nie dam rady. Będę jednak o suni pamiętała. Na razię przyłączam się do apelu o pomoc - sunia jest taka słodka.
  11. O kurczę, ale ma kuchnię... Ibi jakby mogła przeczytać te posty to by się ode mnie wyniosła. Kręciołku trafiłeś super. BAAARDZO się cieszę i trochę zazdroszczę :lol:.
  12. Mam nadzieję, że nic takiego się w Polsce nie przyjmie, tzn prawo Polskie na to nie zezwoli. Już dość zwierząt ma status "do zabicia". Pies jest u nas do życia przy człowieku a nie na jego talerzu. Oby tylko schroniska nie dały się przechytrzyć/ oszukać i jakaś bida szukająca domu nie trafiła na takiego "smakosza". Ale... Myślę, że zanim ktoś rzuci bardzo kulturalny i przepełniony tolerancją tekst o "żółtkach" czy "azjatyckich wioskach" powinien się zastanowić czy polska tradycja i obyczaj to na prawdę taki cud miód. W Polsce istnieją tradycje (góralskie, nie wiem dokładnie które rejony) wytapiania smalcu z psów. Sposób w jaki traktuje się na targach, w rzeźniach, fermach zwierzęta gospodarskie i futerkowe jest w wielu przypadkach tragiczny. Te zwierzęta z powodu nazwania ich gospodarskimi mnie tracą umiejętności odczuwania bólu, stresu, potrzeby ruchu itp. Pamiętajmy, że one też czują i są inteligentne. Druga sprawa już wspomniana - w innych krajach nie je się koni czy krów, dla nich to my jesteśmy "inni".
  13. Tyle fajnych psów ([URL="http://i1217.photobucket.com/albums/dd399/VitoRoxa/Antares/Antares04.jpg"]Antares[/URL] - słodzizna). Każdy odwiedzający mógłby sobie wybrać jakiegoś dla siebie - małe, średnie, duże, ogromne, łagodne, spokojne, troszkę bardziej zwariowane i mniej łagodne. Ostatnio obserwowałam ludzi którzy chodzili po schronie, to nawet nie zatrzymywali się przy klatkach, szli trochę spoglądając tylko na psy (nie wyglądali na zasmuconych schroniskiem, a raczej rozczarowani brakiem wyboru, czy też psa idealnego - młody, piękny, zadbany i grzeczny). Chciałabym żeby więcej osób podeszło do adopcji psa z większym zaangażowaniem.
  14. Widzę, że mój ulubieniec na pierwszej focie :), dziś utrudniał spacery ale jak spotkał Majkę po za schroniskiem coś zaiskrzyło (niestety Majka chyba wolała Jacusia, który jest na prawdę słodziutki). Pokój Aresa był (oprócz dzikusa, który wyjątkowo skutecznie unika współpracy) i Twix też. Fajnie, że Maja ma Dom. Niestety na jedną dobrą wiadomość muszą przypadać co najmniej dwie złe. Szkoda Letycji i suni wywalonej w najbardziej potrzebującym okresie, u schyłku życia...
  15. Pokazałam Magdzie i za tydzień spróbujemy zabrać na spacer. Strasznie miła klatka. A mamy jeszcze jedną szaro-burą tylko trochę mniejszą od Majki - też A. Jej kolega nie dał zabrać się na spacer bo panicznie boi się smyczy (ale na psy szczeka jak dziki i serio skacze, na dwa metry, a jest psem do kolana). Co do samej Majki... zgłosiłyśmy ucho do lekarza, bo ciągle trzepała uszami (napomknęłam jeszcze o tym że ciężko oddycha). Magda pytała kiedy Majka trafiła do schronu i w biurze powiedzieli że w 2005 roku (dziwne... skąd więc A w nr) i że sunia ma 18 lat... Yyy nie wiem co myśleć o tych informacjach.
  16. Allegro było by super! Teraz nie ma. Dziś trochę się przestraszyłyśmy, bo poszłyśmy po Cezara a tam dwa nowe psy, naszego nie ma. Okazało się, że został przeniesiony... Niestety do klatki o połowę mniejszej niż teraz. Siedzi sam, ma mało miejsca i chyba ta miejscówka mu nie sprzyja. Magda była z nim na spacerze i bardzo się umęczyła. Cezar rzucał się do psów w klatkach, a nigdy nie zwraca na nie uwagi. Mam nadzieję, że ochłonie po przenosinach i za tydz będzie lepiej. Najpierw zabrali mu koleżankę, teraz wrzucili do małej klatki, między nieznajome psy. Przenosiny w schronisku to norma, ale Cezar od dłuższego czasu był w jednym miejscu i teraz nie jest zadowolony ze zmian. Ehh... Domu!
  17. To super. To ten wyżełek którego jakiś czas temu widziałam z Tobą na spacerze? Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się ułożyło.
  18. Podobnie jak koledze Majki (tzn siedzi w tym samym schronisku, też już ponad 7 lat - [URL="http://www.dogomania.pl/threads/202585-**Jego-kole%C5%BCanka-znalaz%C5%82a-ds-teraz-czas-na-Niego%21-Cezar-ju%C5%BC-7-lat-w-schronisku%21%21%21**"]CEZAR[/URL] ), również jej zrobiłam ogłoszenia na: [URL="http://www.eoferty.com.pl/"]www.eoferty.com.pl[/URL] [URL="http://www.kupsprzedaj.pl/"]www.kupsprzedaj.pl[/URL] [URL="http://www.adopcje.org/"]www.adopcje.org[/URL] [URL="http://www.kokosy.pl/"]www.kokosy.pl[/URL] [URL="http://www.kupiepsa.pl/"]www.kupiepsa.pl[/URL] [URL="http://www.mojpupil.pl/"]www.mojpupil.pl[/URL] [URL="http://www.psy.pl/"]www.psy.pl[/URL] [COLOR=#000080][U][URL="http://petsy.pl/ogloszenia/login.html"]www.przygarnijzwierzaka.pl[/URL][/U][/COLOR] [COLOR=#000080][U][URL="http://petsy.pl/ogloszenia/login.html"]www.petsy.pl[/URL][/U][/COLOR] [COLOR=#000080][U][URL]http://www.adopcjapsa.pl/[/URL][/U][/COLOR] [COLOR=#000080][U][URL="http://www.e-zwierzak.pl/kontakt/1/"]http://www.e-zwierzak.pl[/URL][/U][/COLOR] [COLOR=black] [/COLOR]Jak znajdę czas to dorobię jeszcze. Potrzeba dobrych zdj, ale mi nie wychodzą zdj zimowe...
  19. Ja na razie wrzuciłam Cezariusza na: [URL="http://www.eoferty.com.pl/"]www.eoferty.com.pl[/URL] [URL="http://www.kupsprzedaj.pl/"]www.kupsprzedaj.pl[/URL] [URL="http://www.adopcje.org/"]www.adopcje.org[/URL] [URL="http://www.kokosy.pl/"]www.kokosy.pl[/URL] [URL="http://www.kupiepsa.pl/"]www.kupiepsa.pl[/URL] [URL="http://www.mojpupil.pl/"]www.mojpupil.pl[/URL] [URL="http://www.psy.pl/"]www.psy.pl[/URL] [COLOR=#000080][U][URL="http://petsy.pl/ogloszenia/login.html"]www.przygarnijzwierzaka.pl[/URL][/U][/COLOR] [COLOR=#000080][U][URL="http://petsy.pl/ogloszenia/login.html"]www.petsy.pl[/URL][/U][/COLOR] [COLOR=#000080][U][URL]http://www.adopcjapsa.pl/[/URL][/U][/COLOR] [COLOR=#000080][U][URL="http://www.e-zwierzak.pl/kontakt/1/"]http://www.e-zwierzak.pl[/URL][/U][/COLOR] [COLOR=black] [/COLOR] [SIZE=2][COLOR=#000080][COLOR=#ff420e][COLOR=black]Widzę, że u Morisowej straszny z niego przytulak. Cezar to fajny pies - twardziel ale o dobrym serduchu i wiecznie głodnym brzuchu. Na zdj widać również jak stracił trochę pyszczka... Jutro jedziemy do schronu, więc dowiemy się czy dostał jakąś towarzyszkę czy nie. Cezar nie jest w ciężkiej depresji po adopcji Beki, ale wydaje mi się, że troszkę jeszcze mu smutno. [/COLOR][/COLOR][/COLOR][/SIZE]Ja mam dużo zdj Cezara. Aż trudno coś wybrać. Z tych starszych: Chill po spacerze: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/645/224e892ad7190610med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/645/aba7e81e94498818med.jpg[/IMG][/URL] słodziak: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/644/b7095b3c204ff5d1.jpg[/IMG][/URL] Jeść! [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/638/6a18d7745c71e374med.jpg[/IMG][/URL]
  20. Przybyłam do Cezara. Cezario, zrobiłam trochę ogłoszeń, liczę, że wreszcie doczekasz Swojego Domu. Tyle już czeka psisko.
  21. :multi: a jednak udało się znaleźć prawdziwy Dom, a Kręcioł okazał się bezproblemowym psem. Dłuugo czekał, po drodze przeszedł bardzo wiele, teraz niech cieszy się Swoim opiekunem i życiem w spokoju!
  22. Niestety finansowo na razie nie mogę pomóc... Malwina jest śliczna. Na zdj widać ile energii i radości ma w sobie. Miała wielkie szczęście, że na Was trafiła. Mam nadzieje, że uda się dozbierać deklaracje.
  23. Cieszę się, żę buraska ma wątek. Może poszczęści się jej jak Bece. Ogłosiłam Aresa na 20 stronkach i teraz będę dokładać resztę naszych kundli, więc Majka też się załapie. Musimy zrobić jakieś lepsze zdj. Najlepiej wiosenne, zielone, słoneczne, bo choć to suczydło o najpospolitszym wyglądzie serduszko ma wyjątkowe. Baardzo towarzyska, miła i łagodna. Chciałabym żeby choć trochę tej cudowności ludzie mogli zobaczyć na zdj. Aha i trzeba koniecznie zapisać do weta, bo ciężej oddycha, boję się, że to serducho.
  24. Ależ bidula... Duży jest taki szew. A jak idzie chodzenie na trzech łapach? Życzę powrotu do zdrowia psiakowi i domków wszystkim pozostałym trójłapkom. Nie pamiętam czy już komentowałam filmik z pierwszej strony, ale pies megaśny. Psy się nad sobą nie użalają, biorą tyle ile dostają od życia i starają się to w pełni wykorzystać. Niestety w schronisku nie ma zbyt wielu okazji do szczęścia...
×
×
  • Create New...