Kuba P

Codziennie zaglądam na wątek Mielecki ;)

Przesyłkę dostałem. Dzięki Patrycja.:lol:

My też napisaliśmy.

Godne podziwu. I lekcja dla polaków jak powinno się traktować zwierzaczki, szczególnie te po przejściach. MariuszP

Przecież z dziećmi też tak jest, nie mają szans na adopcję krajową pozostaje zagraniczna. I w przypadku zwierzaczków też pod uwagę powinno się brać ich dobro . Nie ma szans na adopcję krajową to super ,że mogą znależc dom za granicą.Przecież tym psiaczkom to bez różnicy gdzie, aby mieć swój dom i pana tylko dla siebie. Mariusz Pilipczuk

Dopiero dzisiaj na chwilę usiadłem do komputera / egzaminy/. I jestem pełen podziwu dla Twojego psiaczka.Jaki on opiekuńczy. Moja sunia to zazdrośnica.

Przelałem dzisiaj 50 zł na Gacka.

Halcia jesteś świetna :lol::lol::lol:

Ale Rynek mi pasuje.

A mogę prosić nr komórki, bo u mnie to wszystko zależy o której wyjdę z pracy. Najłatwiej byłoby się zdzwonić. :lol:

Pytam, bo jak długo będą w domu leżały to nie wiem czy rodzice nie oddadzą komuś potrzebującemu.

Dziewczyny co z szelkami???:razz:

Pewno się spodoba, ładny z niego chłopaczek.

Szkoda, że nie chodzi o wekendy, bo my byśmy mogli się zająć psiaczkiem. A tak w tygodniu sami korzystamy z dochodzącej babci dla naszej sunieczki. Biedne są takie starsze psiaczki.

Negri to jak mogę Cię namierzyć,Ja mogę gdzieś tak o godz 18, lub trochę po osiemnastej w zależności jak nam pójdzie w pracy. To może bym mógł prosić o nr komórki, to najłatwiej się umówić.

Ale z Psar mogę wracać ulicą Żmigrodzką.Jeżeli się nie uda tak umówić ,to podjadę gdzie potrzebujecie. Szkoda, żeby szelki leżały jak mogą się przydać.

Pracuję w Psarach, za Wrocławiem.

Poker, jak można Ci przekazać szelki? Ja mogę tylko wieczorem,po pracy.Czy bywasz może nieraz wieczorem w okolicy Galerii Dominikańskiej? lub może ul. Zmigrodzkiej, Broniewskiego,Legnickiej aZ do Bajana,Pilczyc??/moja droga z pracy/

Ja mam szelki samochodowe S, mogę oddać jeżeli się przydadzą bo moja sunia nie da sobie ich założyć. Jeżeli tylko chcecie, to nie ma sprawy, Szelki są nowe.:lol:

Graynew, naszą wspólną paczkę wysłaliśmy dzisiaj, to będzie dopiero jutro, bo my w soboty nie pracujemy. A następne rzeczy , to już w przyszłym miesiącu jak znowu nazbieramy trochę garnków.

:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:Ja też podobny rocznik, no bo 22 podobne do 16 no nie DuDziaczku????:evil_lol::evil_lol::evil_lol: :evil_lol::evil_lol::eviltong::eviltong::eviltong::eviltong::eviltong::eviltong::eviltong::eviltong::eviltong:

Zamówiliśmy 20 kg witamin -Dolfos Junior /proszek/. Dzisiaj dostaliśmy wiadomość z KrakVetu, że zostały wysłane. To chyba w poniedziałek powinny dotrzeć.

Tato też podpatrzył ten pomysł ze złomowiskiem i teraz objeżdzamy różne punkty w poszukiwaniu garnków. Narazie tylko w jednym zgodzili się nam odkładać.

A Halcia jest świetna z garami .Albo podprowadzi babci, albo nad ranem zbudzi znajomych którzy zaspani pewno by wszystko oddali, żeby im dać spokój, albo utknie na stercie złomy. Moi rodzice to mają niezły ubaw.

Graynew ja mogę podjechać po to, tylko napisz mi w jaki dzień i o której godzinie.No i adres. Ja mogę tylko tak po 18, 19 w zależności od tego kiedy skończymy pracę. A paczki robimy tak średnio raz na miesiąc.