dragoniasta

[quote name='Mika19']Hej.Mam pytanko,co trzeba zdawać na maturze na weterynarie w Olsztynie? I ogólnie jak tam jest? Bardzo ciężko?:razz:[/quote] Najlepiej to biole, chemię, polski i język obcy na poziomie rozszerzonym. Wtedy masz największe szanse ;) A czy jest ciężko to Ci powiem za pare miechów :lol:

[quote name='Blow']Tylu tu udaczników więc przyszedł czas na nieudacznika.Nie dostałam się. na dzień dzisiejszy jestem studentką biologii na Uniwersytecie Gdańskim, na który wręcz nie mogę patrzeć.Za moment zaczynam ciężką charówę bo bardzo dręczy mnie świadomość porażki dlatego pouczam przyszłych maturzystów-nie olewajcie sprawy;)[/quote] Blow ja też się nie dostalam za pierwszym razem, też studiowałam rok biole i też na nasz UAM nie mogłam już patrzeć. Nie zostawaj tam!! Również chodzilam na korki i krótko przed maturą też mialam ciężką syt rodzinną. Przecież nie przerwiesz studiów, tylko je zmienisz :diabloti: Warto walczyć o marzenia..

Pamiętam chyba tego psa. Nie należy do zbyt przyjaznych...

Ja bylam w naszym schronisku kilka razy i wpuszczano mnie bez jakichkolwiek pytań..

Powiem Ci, że ja mialam spory problem.. Większość od razu jak słyszała hasło "pies", to nie byla zainteresowana. Ale jak dobrze poszukasz.. to znajdziesz ;) Mi się udało! :D

ha, ja też po biol-chem-fizie :cool3: Również polecam Pazdro.. I rozwiązywanie matur z ubiegłych lat - to uczy odpowiadać zgrabnie na pytanka :p

[quote name='ajsonowa'] Ponawiam pytanie Agnisi - jak sie uczyc? Jesli ma sie spore zaleglosci :eviltong:[/quote] No niestety moje lenistwo mnie przerosło i w końcu dobrowolnie wybrałam się na korki z chemii. Wydałam trochę kasy na to, ale uważam, że było warto :)

Tylko matura.. We Wrocku liczy się wyłącznie matura z bioli i chemii, a np. w Olsztynie i Lublinie oprócz bioli i chemii także język obcy i polski :) W ogóle cała rekrutacja jest jakaś chora moim zdaniem. Co ja się nalatałam z tymi przeklętymi papierami.. :angryy: Dobrze, że już po ;)

U mnie też decyzja zapadła.. Olsztyn :D Zakochałam się w tym miejscu.. Nie chcialabym studiować nigdzie indziej :loveu: Znalazłam boskie miejsce dla moich koni.. teraz szukam miejsca dla siebie, psów i reszty zwierząt :eviltong: A Wy jak tam? Kto z Was zabiera swoje zwierzątka ze sobą? Gosica już Ci współczuję szukania mieszkania/pokoju we Wrocku.. Moja kumpela ma z tym ogromny problem, już prawie nic nie zostało :roll:

Moja koleżanka idzie do Wrocka :) Też bym to na Twoim miejscu wybrała.. Warszawa jest droga i w ogóle.. jakoś tak do mnie nie przemawia, więc nawet tam nie składałam :eviltong: [quote name='Gosica'] ..nie wiem na co mam sie zdecydować:roll: Kurcze ...to trudny orzech do zgryzienia:eviltong:. Zdrówko[/quote] Zgadzam się w pełni! A ja gdzie mam iść? Olsztyn czy Lublin???

A ja się wybieram :diabloti: Dostałam się do Olsztyna i Lublina.. We Wrocku jestem na liście rezerwowej, do Wawy nie skladałam w ogóle. I NIE WIEM GDZIE MAM IŚĆ!!!! Co lepsze - Olsztyn czy Lublin? A Ty gdzie się wybierasz? :)

Dobre pytanie.. Olsztyn albo Lublin. Co polecacie? :cool3: Bo mam poważny dylemat... :cool1:

Mam fotki, w końcu je pewnie wkleję :eviltong: Świniak przyjaźni się z moim psem, szaleje po pokoju, jest bystra, zdrowa i kontaktowa ;) Niemniej niedługo pewnie zmieni miejsce zamieszkania, bo ja i moje zwierzęta wyjeżdżamy na studia wet :multi:

Pozdrowienia od pani Lucyfer ;) Rośniemy i tyjemy :evil_lol:

Jasne.. A jak ja szukalam duużej uszatej króliczej baby, to nikt nic nie miał na dt.. :mad:

[quote name='Weronia']Już długo mieszka w schronisku. Jest urocza, wita człowieka "tańcem radości". UWIELBIA spacery. Niestety nie spaceruje zbyt często:( [IMG]http://img301.imageshack.us/img301/5443/dina2ea0.jpg[/IMG] [/quote] A ona wciąż w schronisku? :( Chodziłam swego czasu z tą sunią na spacerki.. To było dokładnie rok temu.. To niesamowicie inteligentny i wpatrzony w człowieka pies. Jeździ ładnie w samochodzie :) Mialam 6-cio metrową smycz dla niej, bo bałam się ją puścić samą, ale zawsze trzymała się blisko mnie. Cierpliwie znosi czesanie ;) Generalnie pozwala ze sobą zrobić absolutnie wszystko.. Jej historia jest podobno taka: mieszkała nieopodal schroniska w kojcu. Właściciele się wynieśli, a psa dali do schroniska. Jest tam już dobre 3-4 lata :(

Ja już jakiś czas temu dzwoniłam/pisałam do tych ludzi, którzy odzywali się do mnie w sprawie suni, ale nikt już pieska nie chce..

Noc przebiegła spokojnie, dziewczyny są wyraźnie zadowolone ze swojego towarzystwa :) Lucyfer wcina wszystko, co jej się da :eviltong: Ale faktycznie banan the best :razz: I póki co nie gryzie prętów zupełnie. A w podróży muszę powiedzieć, że ludzie byli "zachwyceni" towarzystwem 3 świń w przedziale :evil_lol: Wszyscy laptopy, telefony.. a my świnki trzy :D Mój towarzysz tak mi wypominał, że mi odbiło, żeby tyle tego zwierza wozić, a w pociągu "no odkryj ją, przecież tu tak duszno", "teraz ją na chwilę zasłoń, otworzę okno, żeby do tamtych 2 powietrze doszło", "no masz marchewkę, masz.. czemu ona nie je? coś jej jest?" :evil_lol:

Pani Lucyna już u mnie :D (klatka nie jest emaliowana ;) ) Podróż spokojnie, transporterek miałam otwarty i trzymałam go na kolanach na zmianę z towarzyszem ;) Na początku się bała, ale później walnęła się na bok i spała :evil_lol: Wyjęłam ją dopiero w domu, w pociągu chowała się pod sianko jak się jej przeszkadzało. Reszta prosiaków też dobrze :) Musiałam zatrudnić dwie warszawianki, coby nam pomogly, było trochę zamieszania, ale jakoś to poszło ;) Panie dogadują się póki co doskonale - właśnie ramię w ramię spożywają kolację :p Ich sąsiadki - szczurzyce - są zafascynowane :evil_lol: Mam fotki, jutro pewnie je wkleję :) Dziękuję za Lucynkę! :loveu:

Hamaczki będą :cool3: W piątek Lucynka zostanie Poznanianką :razz:

Dokładnie tak jak Hala mówi :p Moje szczurzyska mieszkają obok świnki. Kiedyś, gdy były malutkie, otworzyłam im drzwiczki od klatki, a one, ku mojemu przerażeniu, natychmiast przecisnęły się do świnki. Zdziwiłam się, że nie dość, że nic jej nie robią, to jeszcze świnka cieszy się z ich towarzystwa. No i tak zostało. Ale nie, razem nie mieszkają i mieszkać nie będą ;) A Biała faktycznie jest za TM :-(

No! Wreszcie udało mi się tu dobić :mad: Pucka godz 24 to nie za późno, śmiało można dzwonić :diabloti: Czekam niecierpliwie na czarnulkę :) Podoba mi się imię Lucynka :loveu: Tak już zostanie :) Nie wiem kiedy znów uda mi się wejść na dogo, więc jakby co to mój nr znacie :)

szlag z tym dogo.. nie mogę się tu w ogóle dobić :/ Już nie mogę się doczekać dziewczynki :loveu: A Afra miała oglądane wszystkie ząbki i trzonowce wyglądają póki co dobrze. Ale pojedziemy na kontrolę za kilka tyg. Po przycięciu od razu widać, że jej ulżyło :)

[quote name='pucka69'][B]c [/B]- nie [B]ć :mad: [/B][/quote] Błagam o wybaczenie :modla: ;) A moja świnka dzisiaj przeszła zabieg przycięcia ząbków. Ma krzywy zgryz. W sumie do tej pory nawet nie myślałam, że i świnka może mieć z tym problem :shake:

Czyli Pućka jesteśmy w kontakcie :lol: Muszę jeszcze tylko wyczarować transporterek :roll: