Jump to content
Dogomania

fantka

Members
  • Posts

    114
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by fantka

  1. [quote name='smallpati']Moze to cie rowniez zdziwie, ze jednak cos wiem (albo moze dla ciebie udacwaj) ale wiem ze do 8 lat moga byc kryte! Co nie oznacza ze wczesniej nie moga sie nabawic chorob[/quote] Rodowodowe, a raczej powinnam napisać - hodowlane suki służą przetrwaniu i udoskonalaniu rasy. Trudno więc, aby nie rodziły szczeniąt.:p Rodowodowe, niehodowlane suki należy sterylizować. Jeśli nie widzisz różnicy między swoją sunią a suczką hodowlaną to bardzo Ci współczuję.:shake: A jeszcze bardziej Twojej suni.:eviltong:
  2. [quote name='smallpati']Jakby tak na to patrzec to rodowodowye suki tez trzeba wszytskie sterilizowac zeby nie mialy zadnej choroby[/quote] Rodowodowe suki powyżej 8 lat ( czyli wieku powyżej, którego ZK nie zezwala na krycie suki) są przez odpowiedzialnych właścicieli sterylizowane!:p
  3. [quote name='smallpati']sa tabletk rowniez, a to za meczennie juz nie uznam![/quote] Taaak! Są też ciąże urojone , nowotwory na listwie mlecznej, ropomacicze i takie tam drobnostki.:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
  4. [quote name='smallpati']No ale dlaczego? Przeciez mowiliscie ze sie jak dziiecko zachowuje to dam wam do tego powod dopiero teraz![/quote] Dopiero teraz??? :crazyeye: Ożesz kurtka!!! To może być jeszcze gorzej??!:crazyeye::crazyeye::crazyeye: A łyżka na to - "Niemożliwe"!:evil_lol:
  5. Cuuudneee!!! :loveu: Te mordeczki mają jak foczki. :lol: Obiecuję często do nich zaglądać.
  6. [B]Elitesse[/B], gratulacje!!! :multi::multi::multi: Maleństwa cudne. Piszę to jako "bardzo cichy wielbiciel" i "podglądywacz" Twojej galerii. Bardzo podoba mi się pomysł [B]Resurss[/B] - Diabolo Draco. Niewiele wiem o sznaucerach ale wydaje mi się, że to imię bardzo pasuje do sznaucerzego charakteru.:evil_lol: Pozdrawiam "prawie ziomalkę". :loveu:
  7. [quote='pingwinek=];5768182']coś dużo tych jeży tam bylo ^^[/quote] One u mnie stadami po podwórku biegają!!! :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
  8. [quote name='despera']Dzisiaj rano tradycyjnie wyszłam z Nestorem na rower. Wracaliśmy już, Nes oczywiście coś zwąchał i biegł z nosem przy ziemi... Nagle usłyszałam huk i poczułam szarpnięcie smyczy... Okazało się, że mój geniusz wpadł łbem prosto na lampę:roll: Na szczęście nikomu nic się nie stało:lol:[/quote] Bardzo skupiony na pracy pies-tropiciel. :lol::lol::lol: Jeszcze jedna historyjka: Zdarzyła się parę lat temu. Nocny spacer z moim briardem Marcelem ('). Pies biegał po trawie i wąchał. Nagle wbiegł prosto na jeża. Pisnął, odbił się czterema łapami, odskoczył i ...... Wpadł na drugiego jeża!!!!
  9. Teraz moja historia: Parę dni temu zaspaliśmy i wszystko robiliśmy w ogromnym pośpiechu. Mycie, ubieranie itd. Jeszcze tylko z psem na spacerek!!! Szybko ubrałam buty chwyciłam smycz i wybiegłam z mieszkania. Na pierwszym piętrze (mieszkam na czwartym) obejrzałam się....:crazyeye: Wyszłam bez psa!!!! :oops::oops::oops: Szybki powrót na górę, otwieram drzwi, a w korytarzu stoi kompletnie osłupiały psiak.
  10. [quote name='skute_r']na szczescie psu juz sie polepszyło:D to chyba od tego jedzenia ktore dostalem jako "wyprawke".Piesek byl szczepiony[/quote] Ja też mam psa od pompeo i nie licz na to, że polepszenie będzie długotrwałe, że to może karma.... Przerabialiśmy to!!! :angryy: Polepszało się na dzień, może dwa. Charakterystyczne było to, że pierwsza kupa była normalna, parę minut później psiak robił drugą rzadszą, później następną jeszcze gorszą a potem samą wodą ze śluzem. Śluz czasami był z krwią. Cudowaliśmy, zmienialiśmy karmę, dawaliśmy ryżyk na wyciszenie problemów z jelitami. Poprawiało się na dzień lub dwa i powtórka z rozrywki. :shake:Zmieniliśmy weta i ten drugi zbadał kał pod mikroskopem. Wyszło zakażenie pierwotniakami - kokcydioza. Jest ona dla szczeniąt bardzo niebezpieczna. Uszkodzeniu ulegają kosmki jelitowe i pies ma problemy z wchłanianiem strawionego pokarmu. A biegunka dodatkowo wyniszcza szczenię. :-( Po takiej chorobie kosmki jelitowe długo się odbudowują. Nasz pies mimo, że ma już półtora roku dalej ma bardzo wrażliwy przewód pokarmowy. KONIECZNIE IDŹ DO WETA!!! Leczenie kokcydii nie jest drogie, jest za to długotrwałe. 10 dni 2x dziennie podajesz lekarstwo, 10 dni przerwy, potem znów 10 dni lekarstwo, 10 dni przerwy i ponowne badanie kału. Jeśli w kał jest czysty, leczenie skończone. Jeśli nie,........ powtórka leczenia i tak do skutku.
  11. Dawno do Niuni nie zaglądałam. :oops: Mała nadal szuka domku?
  12. [quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]A, [B]Fantka[/B], jak Cię to zainteresuje to pompeo znowu na allegro sprzedaje szczeniaki skye. Ona toma masową produkcję szczeniaków.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote] Cholera, te jej suczki będą wyeksploatowane na maxa!!!:angryy::mad::mad::mad: Tak wyglądała matka Talesa półtorej roku temu. [IMG]http://images20.fotosik.pl/373/392ee1c61f2e4b08.gif[/IMG] Nie mogę sobie wyobrazić jak wygląda teraz!!!:angryy::angryy::angryy:
  13. Tales też był spryskany. Użyłam Frontline, zawsze działał w 100%. Ale nie w tym roku. Po paru spacerach po lesie znaleźliśmy na psie 2 kleszcze i nie martwe !!! Opite jak bomby!!! :angryy: Poszliśmy do weterynarza i polecił nam dodatkowo obrożę. Nazywała się kiltix czy jakoś podobnie. O ile dobrze pamiętam firmy bayer. Od tej pory zero kleszczy. :multi:
  14. fantka

    Czaplinek

    [B]Sirion[/B], gratulacje!!! Weteran nieźle się trzyma!!! Trzymałam kciuki za Sandrę i cieszę się, że u niej wszystko wraca do normy. Niestety Tales jest bardzo kochliwy i strasznie przeżywa ten cieczkowy okres. Nasza wina, że przeoczyliśmy początek choróbska. :oops: Teraz ma już porządne zapalenie i musi brać antybiotyki.
  15. [B]Nane[/B], dzięki!!! Pomysł świetny:multi: Spróbuję zastosować!!! [B]Iza[/B], dzielna ta Twoja suńka. Życzę wam powodzenia!!!
  16. [B]Nane[/B], z tego body raczej nic nie będzie, bo skye jest niski ale długaśny.:p Musiałabym kupić body na ogromnego niemowlaka. :evil_lol:
  17. A u nas nowy problem z psiakiem. :shake: Zaczęły się cieczki i Tales jak szalony zaczął wylizywać sobie siurka. Nabawił się całkiem sporego zapalenia napletka. Mam nadzieję, że szybko wydobrzeje, bo 6 czerwca zaplanowaliśmy odjajczenie zwierza.
  18. [U][/U]Ja też mam problem z doborem karmy. Niestety pies nie toleruje gotowanego (od razu kupa w sprayu). :shake: Na początku był na Royalu ale sadził straszne bąki. Przeszliśmy na Nutrę dla szczeniąt i było dobrze. Po przejściu na dorosłą karmę zaczęły się problemy. Teraz wiem dlaczego. To był syf.:angryy: Chcę zmienić karmę na taką, w której nie będzie padliny. Zastanawiam się nad Biomillem lub Orijenem. Którą wybrać?
  19. Jaszczurko, Twoja sunia nie została nauczona, tego by atakować inne zwierzęta. Predyspozycje jednak jej zostały. Teriery mają dość silne uzębienie. Mój skye terrier ma szczękę niewiele mniejszą od mojego poprzedniego psa - briarda. Zabawki, których mój briard nie był w stanie zniszczyć skye terrier załatwił z łatwością. Oczywiście, zgadzam się z Tobą, że silne szczęki to nie wszystko. Liczy się też charakter psa. Zajrzyj jednak do paszczy swojej terrierki i to co zobaczysz porównaj z psiakiem podobnych rozmiarów. Ja byłam w szoku jakie wielkie zębiska ma ten mały piesek.
  20. Wiem o tym. Parę lat temu w bloku naprzeciwko mieszkał skye. Jego właściciel wychodził z nim na smyczy i w kagańcu i zawsze miał przy sobie kij. Zapytałam Go kiedyś po co to? Wtedy opowiedział mi trochę o rasie i wyjaśnił, że kaganiec jest po to ,żeby nie pogryzł innych psów ( a mogłyby to być dotkliwe pogryzienia ). Ludzie nie znając rasy puszczali do niego pieski " bo taki misio śliczny" a ten pan nie chciał, żeby psiakom stała się krzywda. Kij miał do odpychania innych psów, bo wiadomo jego pies nie mógłby się bronić.
  21. To fakt. Jego szczęka wcale nie ustępuje briardziej, a łeb nieco mniejszy. Tales jako szczeniak bardzo lubił bawić się w gryziołki ( gryzł nasze ręce). Szybko musieliśmy go tego oduczyć, bo nacisk szczęk miał potężny. Briard się chowa!!!.
  22. Witam!!! Muszę to napisać. Dzisiaj miałam prześmieszną sytuację z Talesem. Wyszłam z psiakiem na spacerek. Ja szłam chodnikiem a Tales szedł po trawce (trawka wysoka do połowy brzucha). Nagle pies się zatrzymał i zaczął rozglądać. I nagle słyszę mamusię mówiącą do dziecka: " Trzymaj mnie za rękę. Zobacz jakie wielkie psisko tu w trawie leży". Ja oczywiście zaczęłam się rozglądać za tym potworem i dopiero po chwili dotarło do mnie, że to chodziło o mojego skye'a. Śmiałam się całą drogę do domu.
  23. Z tego co pisała MEGNUM została przerzucona przez płot na posesję pewnych ludzi. Ludzie, Ci zajęli się nią ale mają jeszcze kilka w ten sposób podrzuconych psiaków i szukają jej domu.
  24. Cudowna zgarniarka liści z niego!!!
  25. To najwspanialsza galeria jaką widziałam. Niestety mój TZ zutylizował mi najlepsze foty.:angryy::mad: Udało mi się zachować kilka. Oto jeszcze niewytrymowany Łestik długopaszczy [U][IMG]http://images20.fotosik.pl/256/a6b585810eab3c8f.gif[/IMG][/U] Rasa jeszcze nieuznana przez FCI, ADBA, AKC i ABCDEFG ale już niedługo ....:multi: A tu ja i moje Podenco zakręcenco jedziemy na coursing.:evil_lol: [URL="http://images21.fotosik.pl/201/455a785ecc2718be.gif"][IMG]http://images21.fotosik.pl/201/455a785ecc2718be.gif[/IMG] [/URL]
×
×
  • Create New...