-
Posts
3632 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Everything posted by Donvitow
-
Tedi - czasami droga do DOMU jest bardzo długa.
Donvitow replied to Onaa's topic in Już w nowym domu...
Rany. Znowu problemy z hotelem.:( -
[quote name='Kora']No moze nie bardzo, dzialalnosc prowadzona bez zgloszenia i zezwolenia, czerpanie korzysci brak rozliczen i OPŁAT PODATKOW, nastepnie nadszarpnieta Ustawa o Ochr.Zwierzat, a to nie koniec.[/QUOTE] E co Ty gadasz. Jaki złomiarz, zbieracz puszek czy butelek zgłasza działalność.? Zbieram psy i pieniądze - to co mam zgłaszać.?
-
memory- zaczynasz rozsądnie pisać.:) Ale nie jest to postępowanie w gniewie, reakcja chwili. To jest działanie z premedytacją, wyrachowane, nieuczciwe/ ileż niekonsekwencji w wypowiedziach yumai- potocznie- "odwracania kota ogonem". Typowej demagogii by naciagnąć kolejne " naiwne". Jak można tego nie widzieć.:). Nie wyczytać " między wierszami". Nie potrafić ocenić zdjęć i ocenić logicznie warunków na podstawie własnej wiedzy że nie da się opiekować 30 psami wirtualnie lub dojeżdżając na " chwilkę". A nie oceniamy tego tylko wirtualnie. Mamy: Foty. Opis sytuacji przed interwencją. Obdukcje wet odebranych-"ukradzionych" psów. Relację niezależnego doświadczonego inspektora org. pro zwierzęcych. Ocenę inspektorów dwu fundacji które były na miejscu. Naprawdę trzeba pomagać z głową i by nie krzywdzić zwierząt profesjonalnie i logicznie eliminując patologię szczególnie z "własnych" szeregów. Jedynym logicznym rozwiązaniem to odebranie zwierząt i zakaz ich posiadania dla yumai. A już niejednokrotnie Towarzystwa Wzajemnej Adoracji " popisały" się na Dogo. Zresztą już mamy następną.:(/ Jak bym chciał paragrafu nr 11./
-
[quote name='yumanji']Dochodzenie policji w Garwolini e w sprawie kradziezy trzech psów z włamaniem toczy się pod nadzorem Prokuratury Rej w G i ma. sygnature RSD-G-282/ 14.[/QUOTE] To jest informacja dnia. Gratuluję empatii. Do zbieractwa i cwaniactwa dołożę jeszcze pieniactwo. memory Ty to rozumiesz.? Wytłumaczysz.? yumai nie odda żadnego odebranego psa. maja wrócić w syf i koniec. :(.
-
[quote name='memory']Tam sporo było wyznawców jedynej słusznej racji. Ty również zastanów się co piszesz. Rzekomo użalasz się nad losem psów u zbieraczki-wiedźmy. Hipokryzja. Czy próbujesz zrobić cokolwiek dla tych psów? Może spróbujesz wyzwolić z jej pazernych, ordynarnych szponów chociaż jednego, by ulżyć jego doli? Znajdziesz jakiemuś miejsce? Dom stały albo tymczasowy? Zaszczepisz? Odrobaczysz? Nakarmisz? Nie? I nikomu na to nie pozwolisz? A może uważasz, że skalane dotykiem yumanji powinny spłonąć razem z nią na stosie? Tak dla przykładu.[/QUOTE] Nie dam Domu bo mam pięć zwierzaków. Oferowałem transport gdyby psy odebrano i trzeba je przewozić/mam duże auto i doświadczenie w transportach. bez problemu nawet kilka psów./ Po odebraniu psiaków od yumai natychmiast odpowiedzialnej za nie Fundacji przelałem 100 PLN. Na kolejne odebrane też nieco " kasy" przeleję.
-
[quote name='memory']OK, wyciągnąłeś wnioski. I co w związku z tym? Masz zamiar wszystko, co znajduje się w promieniu 100 km wokół yumanji obłożyć embargiem?[/QUOTE] Zastanów się co piszesz. Jaki masz cel. Co chcesz osiągnąć. Jeśli to by było zbieractwo jak sądziłem to przykre. Wymaga lekarza. Trudno zapanować nad tym. A koleżanki umacniające w schorzeniu robią przysłowiową niedźwiedzią przysługę. Ale próba manipulacji fotkami szczeniaków po której uaktywnią się " koleżanki" yumai i zakrzyczę wszystkich że nie chcą pomagać ślicznym słitaśnym bogu ducha winnym szczeniaczkom to już manipulacja. Już mam odzew Już jej " TUBA" się odezwała.:( TY.:) Promień " rażenia"mnie nie interesuje. W przeciwieństwie do Ciebie co D...py od kompa nie ruszyłaś jeżdżę z psami i wiem ile kilometrów. Nawet Norymberga mi nie jest obca.
-
Lenka cudowna. Przez kilka godzin nie skrzywiła się nawet.:) Wiecznie uśmiechnięty pycholek.:). Jestem zauroczony.:)/ od dwu lat/ Młody będzie rycerzem. Ma już miecz, dwa hełmy tylko Mama nie chce uszyć szaty rycerskiej.:) Nawet gamoń zapominał na mnie szczekać.:) Bardzo dziękuję za miłe przyjęcie, poświęcony czas, świetny obiad.:) Mam nadzieję że Karol Ci się nie podtopił trenując i ponurkuje na egipskiej rafie bo to jest po prostu cud świata taki jak galaktyka czy coś podobnego.:) Dzięki Wam za miło spędzony dzień. Zapraszamy teraz do nas.:)
-
[quote name='memory']O co konkretnie chodzi z tymi domami tymczasowymi? Czy suniom coś grozi? Czy te maluszki (śliczne są!) muszą zniknąć, by nie trafić na łańcuch, albo np. nie zostać wywiezione? Czy może chodzi o ucywilizowanie dzikusków? Źle bardzo, że nie odrobaczone i nie zaszczepione :( Koszt przy trzech nie jest mały i pewnie nie ma co liczyć, że ich ludzie się o to zatroszczą?[/QUOTE] Temat zastępczy.:( Moje psy "gniją" i są zaniedbane i niedożywione ale opiekuję się wszystkimi co w okolicy. Nawet u biednych ludzi.:) Taka ci Dogomanka jestem cudna co innym pomogę mimo że " moje "psy w gównach. Zaczynam skłaniać się do opcji że to nie zbieractwo ale ordynarne cwaniactwo.!!!!!!
-
Donvitow, kwestia uśpienia Astki nie jest porównywalna z przypadkiem Yumanji. Kana zrobiła bardzo dużo dobrego dla wielu psów. Jedyne co można jej zarzucić to właśnie uśpienie tej Astki, przypomnę, trzymanej w domu u Kany (nie w oborze), z powodu skrajnej agresji. Wierzę, że Kana miała prawdziwe podstawy ku temu. Nie zrobiła tego potajemnie, konsultowała to z wetem, z tego co pamiętam, z osobami które jej psa powierzyły także. Tylko nikt się nie kwapił go zabrać od ręki, a taki był warunek. Nie wiem co ta astka zrobiła, ale znając Kanę i jej prawdziwą miłość do psów, musiało to być coś strasznego. Kany już dawno nie ma na dogo, nie udziela się psio - według mnie szkoda, bo uratowała naprawdę wiele psich istnień.[/QUOTE] Znałem tego psa. Sunia ze schroniska mojej dobrej znajomej. Magdy z Krotoszyna/ Dziewczyny ze schroniska uwielbiały ją- taki radosny pulpecik/. Przed wyjazdem do Kany była Magdy cały dzień. Szczęśliwa ganiała się po ogródku z Magdy psiakami. Mnie przywitała buziakami.:) Wiozłem sunię na stracenie! Do dziś mnie to boli a Kanie bym ukręcił głowę. Suka nie była agresywna tylko nadaktywana. Kana stosowała metody siłowe/ bo co to nie ja/ Ludzie z ich spotkań AST owych widzieli. Ale młodociana ratowniczka psów wie lepiej. Zakładała psu kaganiec i szkoliła siłowo by się popisać. W końcu zastraszona psica w domu bez kagańca się odwinęła. Dzwoniła do niej Magda z Krotoszyna, dzwoniłem ja/ nie odbierała/. Prosiłem znajomą od AST/ Agaga21/ i ta się dodzwoniła. Zabroniliśmy psa usypiać.Pojechał bym po nią. Uśpiła a Adze walnęła słuchawką. Piszę o tym bo jak twierdzisz to kolejna osoba która może miała wiedzę i chęci ale nie dorosła do tego by psom bezinteresownie pomagać a robiła to dla szpanu , poklasku. Dobrze że Jej nie ma na dogo, nie pomaga psom bo do tego nie dorosła. To dla Niej był temat zastępczy. Jak sukces to JA jak porażka to uśpimy i pod dywan.
-
[quote name='Ewa i flatki']Ale to Ciebie zbanują, bo Ci się wymsknie brzydkie słowo. Za zagłodzenie i upodlenie psów jakoś nie banują:mad:. Dlatego tylu wartościowych ludzi już wcale nie ma na Dogomanii :shake:[/QUOTE] Spoko.:) Tydzień za recydywę.:). Jak za darmo. Doceniam gest moda.:) I znam tylko jednego takiego.:) Ale fakt że na - moim zdaniem- prawidłowo moderowanym wątku yumai powinna mieć dożywotniego bana z paragrafu- znęcanie się nad zwierzętami i przynajmniej 3-4 osoby różnej długości bany na przemyślenia w zależności od ujawnionej niekompetencji i braku troski o zwierzęta.
-
[quote name='memory']I bez tego oznajmienia widać że trudno uwierzyć i 'CI' i kilku innym :/ Tylko ktoś w tymże wątku kilkakrotnie sugerował rzeczową dyskusję i uspokojenie tematu, by przejść do mediacji w kwestii konkretnej pomocy psom. Lepiej jednak wylewać kolejne pomyje, wzajemnie się nakręcać i podjudzać, wszak to świetna rozrywka. Rzeczywiście Gombrowicz miałby dobry temat. Dogomaniaków nie wzruszyło ponad roczne wolanie o pomoc, nie wzruszyły ich fotografie głodnych i zmarzniętych psiaków za kratami, opowieści opiekunki o biedzie psów i jej rodziny. Dogomaniacy pozostali niewzruszeni. Dopiero GÓWNO ich wzruszyło. Widać, co jest najważniejsze. Gratuluję dobrego samopoczucia.[/QUOTE] Pomyłka.:( Podkleiłaś mi cudzego posta. Nie galopuj.:)
-
[quote name='Pani Profesor']...i heja, można bawić się w mediatora i przesyłać zapomogę, w końcu każdemu może powinąć się noga, ważne, że "psy mają się dobrze", a to, że kilka prawie zdechło z wycieńczenia, to drobny epizod - zdarza się najlepszym... przecież to przyczyny zewnętrzne i ignorancja dogociotek sprawiła, że psy leżały w gównie i wystawały im kości. tak naprawdę przecież większość fundacji ma na sumieniu taki występek, w końcu ludzie oddają psa, a później się nim nie interesują, więc kilka sztuk zagłodzonych do skraju to dopuszczalny margines błędu... Możesz przelać pieniążki fundacji która zabrała psiaki. Są na fb. Jest rozliczenie. Sprawiają wrażenie normalnych.:)
-
Ktoś taki nie powinien mieć dzieci/ ale to nie moja sprawa/. Nie powinien mieć psów ani zwierząt. Nawet świnki morskiej. Pies potrzebuje opiekuna stabilnego emocjonalnie. Wtedy nawet jak ma kontakt z człowiekiem 20 minut dziennie może być normalny i stabilny emocjonalnie. Powinien mieć jeśli mieszka w kojcu/ Koleżanki o tym znowu zapomniały/ mieć w miarę czysto. Nie powinien gnić w odchodach. Powinien regularnie być karmiony/ Foty wyniszczonych zagłodzonych zwierząt :(/ { Kiedyś gdy przyszło nam karmić psy w patologicznym przytulisku braliśmy czerstwy chleb/ 20gr za bochenek z piekarni/ i sparowaliśmy smalcem/ 1 PLN za kostkę/. Psy na tej " karmie i marketowych granulkach dożyły czasu aż odebraliśmy przytulisko} Powinien mieć socjalizację jeśli ma mieć Dom. Tego wszystkiego w Tym bajzlu brakuje. Rozumiem że yumai się sama ze sobą nie ogarnia. Ma jakieś problemy. Ale nie ogarnia też psów.:(. I nie należy tego tolerować i usprawiedliwiać. Szanowne Panie proszę zobaczyć foty psów po pobycie u yumai i zastanowić się czy tak powinny wyglądać. Tego nic nie tłumaczy. Przebywanie psów w takich warunkach wyczerpuje w pełni znamiona znęcania się nad zwierzętami a nie pomocy im.:(
-
Kostek łagodny Mix ASTa w Psim Aniele. Szukamy domu!
Donvitow replied to winter7's topic in Już w nowym domu...
Z tego co wiem Winter 7 jest aktualnie dość daleko.:). Cierpliwości.:)