Chefrenek

A jak ten teren?

Ale przecież tam można dojechać autobusem miejskim.:cool3:

[quote name='asinek5']Ja też jestem z Warszawy, moja niunia bierze od 6tygodni helicid,nie wymiotuje, ale od wymiotów, które przedtem miała długo i od nawracających angin zrobił jej się przewlekły nieżyt krtani albo coś gorszego. Antybiotyki i leki p/zapalne mocno szarpnęły jej wątrobę, mam spore obawy, co będzie dalej. Na razie zapisałam się na usg do dr.Marcińskiego. Mała była leczona ostatnio małymi dawkami balsamu Szostakowskiego, on jej podleczył gardło i to bardzo, ale coś jest nie tak. Ulgastran próbowałam i w zawiesinie i w postaci tabletek. Jakoś suni nie bardzo to służyło, ale inni pisali, że pomaga. Nie wiem, może każdy pies, jak człowiek, jest inny i reaguje inaczej[/QUOTE] Dr. Marciński to świetny specjalista. :) Kontrast robiłaś?

[quote name='nika611']Ja mieszkam w warszawie. pies wymiotowal i po ulgastranie i po prazolu..ten ranigast mnie przeraza,,,dla mnie to on wlasnie TYLKO usuwa objawy a nie leczy...a weci sie uparli zeby tylko to dawac. nikt mi nie chce pomoc-kaza czekac. ILE? sorki za frustracje ale nie mam juz sily momentami[/QUOTE] Zmień weta. Z jakiej dzielnicy jesteś?

[quote name='gryf80']asinku nika gdzieś pisała,że był juz podawany u jej psa podobny prep.(hellicid to omeprazol)pies po tym miał wymioty.ale mogło mi sie ppomylić,jeśli tak to z góry przepraszam[/QUOTE] Po ulgastranie ;)

[quote name='nika611']Chefrenek to jak ja jeszcze moge pomoc temu psiakowi...ogarnia mnie bezsilnosc juz powoli :( czy ranigast na ten zoladek wystarczy? juz sama nie wiem...sa dni ze "zapominamy" o tym calym zapaleniu...a sa dni a wlasciwie pol dnia takie jak dzis ze pies sie zle czuje;([/QUOTE] Moim zdaniem nie wystarczy.

[quote name='nika611']Słuchajcie jak interpretowac biala piane? tzn cofanie sie jej,jakby sie psu ulewalo..biala piana nie zolta .[/QUOTE] Myślę, że to też od żołądka.

[quote name='docha']przepraszam za te pozornie głupie pytania, ale nie miałam z tym styczności wczesniej. Rozumiem, że kontrast jest podawany strzykawką bezpośrednio do gardła? czy pies jest uspiony do tego zabiegu czy dostaje głupiego jasia? czy zostawiłaś psa w klinice na cały dzień?jak to wygląda praktycznie?[/QUOTE] Tak bezpośrednio do gardła. Pies jest przytomny. Nie podaje mu się nic.

[quote name='japanisze']No właśnie chodzi o to, by nie odstawało :) Dzięki za odpowiedź! Dzięki za odpowiedź! Mięta i łosoś w jakich są szerokościach? I ostatnie pytanie - które taśmy są najgrubsze? Zależy mi, żeby obróżka nie była zbyt cienka. Czy mięta i łosoś są grube?[/QUOTE] Asiu, to są te co Dagna kupiła? A w ogóle to te jak i inne obróżki handmade powinny być sprzedawane na wystawach ;) To taka moja drobna sugestia :D

[quote name='Plutowa']Witam, czy prążkowane szczenięta, się 'wybarwiają' lub 'klarują'? W większości szczenięce ubarwienie ulega choćby małym zmianom. Ale jak jest z 'rozlanymi' prążkami?[/QUOTE] Nie wiem o co chodzi ale pręgi mogą zrobić się bardziej intensywne lub "wyjść" ich z czasem trochę więcej.

A gdzie przyjmuje? edit: już znalazłam

Przy zapaleniu żołądek też szybciej się opróżnia.

Możecie polecić lecznicę, która specjalizuje się w inseminacji schłodzonym bądź mrożonym nasieniem.:cool3:

[quote name='gryf80']chefrenek może miał na myśli "przełyk olbrzymi"? nika-trzymaj sie.unidox moze powodowac nudności i wymioty-ponoć to przejściowe[/QUOTE] Wyszłoby na kontraście ;) Może chodzi o odźwiernik?

Buldogi mają często problemy z kręgosłupem. Szłabym w tym kierunku.

Jaką wadę? W jakim wieku jest piesio?

Salmo pet ma dobrą jakość. ;)

Czy wie ktoś jak to się dziedziczy? Czy można gdzieś zrobić badanie dna na niesienie dropiatości?

[quote name='nika611']2-3 tygonie? niby wet powiedzial ze minimun 3 tygodnie musi brac ranigast i dalej to "zobaczymy"[/QUOTE] 2-3 by było widać jakiś efekt. Leczenie dużo dłuższe. Czy wet mówił Ci skąd to się wzięło?

Jak długo no wiesz różnie ale nie spodziewaj się efektów po paru dniach. Kiedyś mi ludzki lekarz powiedział, że pierwsze efekty można zobaczyć po 2, 3 tygodniach. Zapomniałam napisać byś posiłki rozłożyła na kilka mniejszych. Możesz też dodawać do karmy gluty z siemienia lnianego.

[quote name='nika611']Juz odpowiadam. Od 2 tyg podaje ranigast pro 2xdziennie po 1/4 tabletki, 3x dziennie espumisan bo na rtg wyszlo ze jest troche "zagazowany". Wczesniej dostawal bioprazol ale nim wymiotowal;/ od 2 tyg nie wymiotuje ale ma biegunke tzn nie jakas ostra czy pstra...ale tak luzno sie zalatwia. wczoraj pojawila sie krew ze sluzem tak ciutke juz na samym koncu wiec lekarz dolozyl NIFUROKSAZYT (chyba tak to sie pisze) i jeszcze taka paste DIARSANYL. Co do kurczaka z ryzem. slychajcie moj pies wymiotuje suchym,,,tym gastro royala. nie wiem czemu strasznie mu sie po tym beka i mu sie ulewa. odkad podajemy kurczaka z ryzem przynajmniej nie wymiotuje. do suchego wracamy powolutku,moze wymiotowal suchym bo mial bardzo podrazniony zoladek? co wy o tym myslicie?[/QUOTE] Zapytaj weta o ulgastran w zawiesinie. No a tą karmę to jednak lepiej moczyć. Nie będzie tak drażnić żołądka. Co to za pies? Tzn. jakiej rasy? Jedzenie trawy jest moim zdaniem normalne w tym stanie - jego po prostu "muli" w żołądku i chce sobie jakoś pomóc. Generalnie zapalenie żołądka długo się leczy.

[quote name='nika611']Wszystkie badania w normie,sprawdzilismy watrobe,trzustke, zbadalismy kal pod katem robakow, sprawdzali lambie , heliobakter itp...nic NIC nie wyszlo. na RTG z kontrastem radiololog opisal "cechy zapalenia zoladka i jelit" wiec to chyba "tylko" to. leczymy sie. jest poprawa ale doszla biagunka niestety..zmiana karmy na kurczaczka z ryzem. ale nie poddajemy sie.[/QUOTE] Jakie leki podajesz?

Byłaś u weta?

[quote name='aka']dziekuje za odpowiedz, tak te 5 lat to pewne, mam zdjecie ale jest u weta, wiec dzis zobacze w ktorej czesci, z teco co pamietam to w koncowej,tej zaraz przed żołądkiem, bo mówiła ze zbiera mu sie tam ta tresc ktora zjada i dlatego wymiotuje. Gdzie w krk moge udac sie do specjalisty, kogos sprawdzonego w tej teamtyce?? nie wiesz moze z czego bierze sie to jego "napinanie" o ktorym pisałam wczesniej?[/QUOTE] Aha czyli prawy łuk odpada. Tzn. w Krakowie? Dr. Orzeł w Krakvecie jest niezły. Wiesz co przyszło mi na myśl, że jeśli ma to tuż przed żołądkiem to problem może leżeć w samym wpuście do żołądka. Porządna diagnostyka by się przydała póki jest czas.

[quote name='aka']nie bierze takiego leku, i nie sugerował nic takiego, a o operacji narazie nie ma mowy gdyż tak jak wspomniałam, ponoc ona moze pogorszyc jego stan i jest to wielce prawdopodone.[/QUOTE] To jest lek przeciwwymiotny a przy okazji stymuluje trochę układ pokarmowy. Moim zdaniem powinien to brać. Achalazja czasem robi się od przetrwałego łuku aorty, która zaciska przewód pokarmowy a zbierające się tam jedzenie powoduje rozszerzenie. Ja mam psa z achalazją (już prawie 9 lat) i on nie ma takich objawów o jakich piszesz. Jedyne co to czasem robi coś takiego jakby nie mógł oddychać, jakby mu coś utknęło w gardle. Moim zdaniem powinnaś się udać z tym psem do specjalisty. Czy te 5 lat to pewna sprawa? Powiedział chociaż w jakiej części jest rozszerzenie?