Jump to content
Dogomania

ma_ruda

Members
  • Posts

    1566
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ma_ruda

  1. dodaję: [SIZE=2] [/SIZE][URL="http://www.krakvet.pl/forum/viewforum.php?f=5"][SIZE=2][COLOR=#0000ff]http://www.krakvet.pl/forum/viewforum.php?f=5[/COLOR][/SIZE][/URL] - moderatorem na tym forum jest lekarz weterynarii z dobrej krakowskiej kliniki weterynaryjnej(polecanej często także przez dogomaniaków). Poza tematami dot. jest wiele innych kategorii dot. zwierzat domowych.
  2. Jak wygląda ta zmiana na powiece? Pytam, bo moja sunia miała kilka miesięcy temu zabieg usunięcia narośli na górnej powiece. Podobno nie wyglądało to na nowotwór (nie było badania histopatologicznego). To był czerwony guzek wielkości pestki wiśni. [quote name='Kasie']U mojego psiaka, mieszaniec w typie kaukaza usunięto z górnej powieki narośl. Badanie histopatologiczne wykazało, że to nabłoniak, nowotwór złośliwy. Przerzuty daje w okolice oczu lub nosa. CZy ktos z Was ma psa z tym nowotworem? Albo coś wiecej o nim wie? Mam tylko informacje książkowe. Nie wiem jak wygląda praktyka.[/quote]
  3. ma_ruda

    Szał

    W pierwszej chwili Ci zazdrościłam- myślałam: Ty wiedziałes, że Twój pies był chory, miałeś czas, żeby przygotować się na to co nieuniknione. Ja rozstałam sie z moja sunią 2 tygodnie temu w poniedziałek. O tym, że ma raka i nic już nie można zrobić dowiedziałam sie dzień wcześniej. Nie uwierzyłam, zdecydowałam się na operację. I niestety- nie dało się nic zrobić. I czuję to samo co Ty i teraz już Ci nie zazdroszczę. Też nie rozstawałam się z Punią przez 12 lat. Ona miała 14, przez pierwsze 2 lata miała kochającą Panią i chociaż na mnie nie mogła narzekać, pewnie pamiętała to pierwsze rozstanie i dlatego nawet na spacery, które uwielbiała, nie godziła się z kimś innym. Nasze najdłuższe rozstania to kilkanaście godzin, kiedy musiałam dłużej zostać w pracy. Tak jak Ty wspominam wakacje nad morzem, wyprawy w góry. Ja też lubiłam długie spacery- ale z nią. Samej nie chce mi się wyjść nawet do osiedlowego sklepu. Ale wiem, że to z czasem się zmieni. Może inny piesek będzie chodził ze mną na spacery i będziemy razem jeździć nad morze. Ale nigdy nie dowiem się jak to mozliwe, że nie wiedziałam, że ona była tak ciężko chora, nie wiedziałam, że cierpi i być może narażałam ją na większe cierpienia. Nie zdążyłyśmy się nawet pożegnać. I boję się, że z tym nie uda mi się pogodzić
×
×
  • Create New...