Jump to content
Dogomania

Mynia

Members
  • Posts

    218
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Mynia

  1. [quote name='białeyorki']od tego powstały biewery tak jak u mnie najp[ierw byla jedna suczka w miocie potem jeden piesek a teraz ten piesek dopiero dał całe mioty biewerów[/QUOTE] To pani kryje jednym ojcem suczke, potem tym samym ojcem ich dzieci... I tak dalej? Bo tak to rozumiem, czy czegos nie doczytalam?
  2. [quote name='Burchardt']Też mi się tak wydaje, że żeby mieć 100% biewera to pies i suka powinny być biewerami. Jeśli biewery uznaje się za oddzielną rasę / tego nie wiem / to krycie nimi yorków to rzeczywiście produkcja bezrasowców.[/QUOTE] I to bezrasowców, które w pierwszym pokoleniu moze i przypominaja bievery, ale nastepne nie musza wcale takie byc... O zgrozo - o ile ktos sie nie opamieta i dalej bedzie je rozmnazal...
  3. [quote name='białeyorki']moja hodowla bazuje na czystości rasy jeżli pani chce wiedziec to yorki powstały z mieszanek kilku ras przy cierpliwości i dobrej selekcji nastepuje tzw rozszczepienie ras prosze sobie o tym poczytac w książkach bo to nie miejsce o genetyce ja do swich biewerów dochodzilam 10 lat jak na rasę i tak to nie jest długo a skąd się wzieły np westy białe sznaucery i inne ciekawe rasy[/QUOTE] Z miksowanie. To czywiste. Ale nastepowało to pod okiem osób znających sie na genetyce. A pani ma jednego bievera i na tej jednej sztuce opiera cała hodowlę. I tego nie moge zrozumieć. Poza tym kluby niemieckie daja rodowody na te psy. A moze jest pani czlonkiem jakiegos niemieckiego klubu?
  4. [quote name='Neva']FCI nie uznaje tej rasy. w Niemczech jest duzo KLUBOW, ktore uznały biewierki i wydaja im rodowody. pieski te sa pokazywane na wystawach a szczeniaczki od nich posiadaja rodowiody , ale nie FCI W Polsce Klub Psa Rasowego, rowniez uznaje ta rase, tak jak i kazda inna ktora ma udokumentowane pochodzenie.[/QUOTE] No i tak też myślałam. I tam hodowla i miksowanie tych psów jest pod kontrolą i okiem osób które znają sie na tym. I to rozumiem. I o tym mówiłam [U]bialeyorki[/U]! Ale mam wrażenie, że nie docierają do Ciebie pewne argumenty...
  5. No i to są podstawowe braki w elementarnej wiedzy genetycznej... Niestety, ale widać niektórym to nie przeszkadza... Bo zawsze znajdzie się jakaś niedoinformowana ciapa, której się towar opchnie. Ja tu mówię o wmawianiu ludziom, że to biewery, bo piesek jak najbardziej swoją role pieska bedzie spełniał ( o ile zdrowy). Tylko czy to uczciwe brać za to niemałą kase...
  6. To niech mi ktoś napisze jeszcze czy w Niemczech biewery dostają rodowód? Wiem, że to rasa nieuznana przez FCI, ale rodowody niemieckiego odpowiednika Związku Kyn. dostają? Czy się mylę? Tak jak PONy swego czasu u nas w Polsce?
  7. [quote name='Mynia']A co Ty wiesz o genetyce? [U]Bo na tym opiera się profesjonalna hodowla[/U]. Ja bym jeszcze dodała elementarne podstawy anatomii i zachowania zwierząt oraz podstawową wiedzę na temat zdrowia i humanitarnego podejsćia do zwierząt. No i hodowle zazwyczaj dzielą sie na te, które stawiają na rozwój i doskonalenie eksteriery zwierząt oraz na te, któe za cen nadrzędny stawiają doskonalenie cech użytkowych psa, czasem np. kosztem wzorcowej budowy. A na czym bazuje Twoja hodowla?[/QUOTE] Poza tym ja nie widzę problemu w zakupie biewerków (np. z Niemiec) i hodowaniu ich. I to jest normalne, bo biewery są tam i nawet bardzo popularne.
  8. A co Ty wiesz o genetyce? [U]Bo na tym opiera się profesjonalna hodowla[/U]. Ja bym jeszcze dodała elementarne podstawy anatomii i zachowania zwierząt oraz podstawową wiedzę na temat zdrowia i humanitarnego podejsćia do zwierząt. No i hodowle zazwyczaj dzielą sie na te, które stawiają na rozwój i doskonalenie eksteriery zwierząt oraz na te, któe za cen nadrzędny stawiają doskonalenie cech użytkowych psa, czasem np. kosztem wzorcowej budowy. A na czym bazuje Twoja hodowla?
  9. [quote name='Mona4']Mam swoje zdanie na ten temat! i byc moze bialy Yorka sie obrazi!! ale mnie to wyglonda ja masowa produkcje Yorkow czyli czysta rozmnazalnie. A teraz mozecie mnie linczowac!!!![/QUOTE] A mnie to też się tak skojarzyło :( Bez obrazy [U]bialeyorki,[/U] ale pomimo prób udowodnienia przez Ciebie, że robisz coś dobrego dla rasy - do mnie to nie dociera....
  10. Powiem więcej - to ja przez długi czas miałam wyrzuty, że zamykam psa w klatce! Ale nie on... I wiem, że tam był bezpieczny podczas naszej nieobecności. A poza tym, nie widzę różnicy w zamknięciu psa w kojcu czy w pokoju... On jest nieszcęśliwy, że zostaje sam, a nie dlatego, że zostaje w kojcu. No chyba, że ma z tym miejscem wybitnie złe skojarzenia! Nasz pies ten czas przesypiał! Ale rozumiem, że widok metalowych "ścianek" może kojarzyć się ludziom z więzieniem :)
  11. Dziewczyny, ja miałam taki kojec dla Shaggy'ego gdy był mały. I nie uważam, żeby pies sie tam męczył. Nie siedział tam przez cały dzień, ale tylko wtedy gdy maił zostać sam. Kojec miał otwarty w ciągu dnia i czesto znosił tam smakołyki, zabawki itp. - siedział tam i się bawił. Sam. On poprostu nie widział w kojcu nic złego. Ot takie jeszcze jedno jego miejsce! Nie czuł sie tam jak w więzieniu :) Nigdy nie zamykałam go tam za karę, ani gdy coś nabroił. Nie siedział tam też, podczas gdy inni domownicy byli w domu. Bałam się, ze podczas naszej nieobecnosci zainteresuje sie kablami, a te niestety były w jego zasięgu.... Potem, jak juz podrósł, zostawał w pokoju i nie zamykaliśmy go w kojcu...a on czas naszej nieobecnosci przesypiał. I tak jest do teraz.
  12. [B][I][U]NEVA[/U][/I][/B] To była "uwaga spostrzegawcza" - nie bierz tego do siebie... Hihi, a o tym, że pieski cyckają mamusię i jeszcze nie piją same, to rzeczywiście nie wiem, bo nie miałam przyjemności posiadania maluszków :)
  13. Pieski mają krótki przewód pokarmowy, więc jedzonko rzeczywiście przez nie "przelatuje". Shaggy, gdy był młodszy, robił częściej - tak jak piszesz ok.4 razy dziennie. A czasem to i na kazdym spacerku :) Jadł wtedy też częściej. Teraz je 2 razy dziennie i kupki też sa 2, czasem 3...
  14. Neva - nie chcę być upierdliwa, ale gdzie jest woda w kojcu? Bo nie widzę :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: A teraz poważnie - śliczne psiaki masz? Teraz też masz maluszki?
  15. Nie widzisz malutkiego rogu zdjęcia, które jest ucięte... Może tam stoi miska z wodą, obok talerzyka? Myślę, że to oburzenie jest troszkę "na wyrost"?
  16. Na marginesie - ja bym w życiu nie kupiła psiaka od kogoś, kto "przerzuca" swoje (i pewnie nieswoje) psy... "Przerzuca" - a nie hoduje z pasją... A takie wypowiedzi mnie zniesmaczają, bo w oczach pani tree sprowadzają psy do miana rzeczy i nic nie znaczących egzemplarzy.
  17. Mynia

    Krwiak

    Stłuczenia i ból są najpierw, potem pojawia sie fioletowy naciek (krwiak), a ten potem zmienia kolorki niczym tęcza, ale juz nie boli... A jak pękniete naczynko wylało, to moze i "rozlalo" sie po girce az do poduszek? Boli ją teraz, jak dotykasz? Zreszta, jak nie jestes pewna, co to jest to moze lepiej zapytaj weta.
  18. Mynia

    Krwiak

    A moze po wyrywaniu zabków to ma? Moze wet za mocno przytrzymal i tak sie zrobilo? A malutkie i delikatniutkie cialko łatwo uszkodzic...
  19. A ja teraz bez okularów wyglądam jak krecik... I jakoś nie moge sie przyzwyczaic do swojego wizerunku bez nich :)
  20. Buuuu.... jak ja bym chciala teraz jedną wziąć.... Niestety jeszcze nie mogę sobie na to pozwolić, a staram się jak moge :( No i Shaggy byłby wniebowzięty towarzyszem/towarzyszką do zabaw! Trzymam kciuki za znalezienie nowych, kochających właścicieli...
  21. Jakie one słodkie! Wszystkie znalazły już nowy domek??
  22. [quote name='madziasto4']A ewentualny drugi york chłopak czy też dziewczynka? :)[/quote] Jak sobie radzisz (a właściwie jak dogadują sie chłopaki między soba?) z dwoma panami w domu? "Walki psów" :eviltong: są regularne czy raczej każdy z nich zna swoje miejsce i nie gryzą sie?
  23. Mynia

    Da się?!

    [quote name='owczarnia'] I powinno się mieć jakąś podstawę, choćby minimum wiedzy i świadomości - a jeśli komuś nie chce się nawet pojechać na wystawę, to czy można liczyć na to, że poświęci czas zastanowieniu się nad kojarzeniem zwierząt? I czy to wyeliminuje pseudohodowców - rozmnażaczy? Moim zdaniem nie.[/quote] A to racja... A zresztą w naszym kraju za pieniądze można wszystko :( i to nie byłoby może dobre rozwiązanie, żeby uprawnienia dostawać od ręki - tylko za "dobrego" psa. Znowu narobiłoby sie mnóstwo hodolców, nie do końca uczciwych, tym razem za "oficjalnym" przyzwoleniem albo ceryfikatem...
  24. Mynia

    Da się?!

    Albo zrobić podział na psy 1) [U]po rodowodowych rodzicach[/U], które uprawnienia hodowlane będa zdobywały na wystawach, tak jak to jest do tej pory- te utytuowane będą np. droższe - to opcja dla lubujących się w wystawach, konkursach i szukających psów o wspanaiłym pochodzeniu itp. 2) [U]pieski po rodowodowych rodzicach[/U], które uprawnienia zdobędą po "przeglądze hodowlanym" w wieku np.1-1.5 roku i ocenie weterynarza (czy zdrowe itp.) - i te będą tańsze, dla ludzi, którzy nie chce chodzić na wystawy itp. ale chcą mieć pieska z rodowodem i tym samym przyczynic sie do "wymarcia" pseudo-hodowców... Oczywiśćie rozmnazanie ww. nastepowałoby na zasadach okreslonych w ZK.
  25. Shaggy robi dokładnie tak samo!! Czasem piszczy i próbuje schować co jest niedojedzone, a czasem przynosi z piskiem i pipczeniem ciasteczko - kladzie mi pod nogi lub na dłoń i czeka, aż mu pokruszę na drobne kawałki :)
×
×
  • Create New...