Jump to content
Dogomania

Dark Lord

Members
  • Posts

    882
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Dark Lord

  1. Dark Lord

    Nora

    Nora dzisiaj miała do towarzystwa taką oto psinę: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/148/b1b4f78887692f6dmed.jpg[/IMG][/URL] To jest Nuka. Do mojej bratowej przyjechała dziś dalsza rodzina, która zawsze miała psy, ostatnio mieli też owczarka-suczkę, która zeszła niestety niedawno bo połknęła duży kamień.Państwo sprawili sobie nowego psa, czyli Nukę właśnie niestety kupili ją na giełdzie za 300zł jako szczeniaka i ledwo odratowali z parwowirozy:mad:, gdybym była wtedy w domu gdy oni przyjechali (było to parę miesięcy temu)to bym odwiodła ich od tego pomysłu no ale cóż.Ogólnie to są to ludzie tacy z takim sobie jak dla mnie podejściem do zwierząt, ale kochają je bardzo i dbają o nie.A Nuka bardzo fajna, to pies z ADHD, który musi być wiecznie w ruchu, fajnie się bawi piłką, byłam z Norą i z Nuką na spacerze, nie gryzły się ani nic, nawet się coś tam bawiły.Ogólnie fajnie było i Nora znowu miała na jeden dzień psie towarzystwo.Z wyglądu to ona mi się nie podoba bo ja wogóle nie lubię bardzo owczarków niemieckich, a ona w dodatku z giełdy to taki mix, ni to długowłosa ni krótkowłosa, na głowie takie dredy długie:evil_lol:. Skorzystam z okazji i dam link do wątku, który założyłam, potrzebuję opinii i rady,proszę niech zagląda kto może: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1129/pies-sasiadow-trzymany-w-koszmarnych-warunkach-czy-zglosic-do-tozu-140391/[/url]
  2. Witam, biję się z myślami kilka lat właściwie czy coś zrobić w tej sytuacji, wkońcu postanowiłam założyć wątek i spytać o opinie i rady co i czy coś zrobić i czy to coś pomoże.Wygląda to mniej więcej tak;mieszkam na wsi, domki z ogródkiem, sąsiedzi przez płot jak to na wsi, mamy sąsiadów właśnie przez płot(siatkę), którzy mają trzy psy: mieszaniec foksterieria, malutki kundelek i duży mieszaniec owczarka niemieckiego.Raczej pomijam problem dwóch pierwszych psów mimo, że dla nas są bardzo uciążliwe bo już od szóstej rano gdy sąsiad wyjeżdża do pracy jest taki jazgot, że spać się nie da, w ciągu dnia też choć akurat mnie to raczej aż tak nie przeszkadza jak innym moim domownikom, a szczekają bo nic innego nie mają do roboty, nikt nimi się nie zajmuje należycie, na spacer nie chodzą, zabawek nie mają, nawet nikt nie pogłaska(może jak nie widzę), ponadto kundelek zima lato jest na dworze nie ma żadnego schronienia, śpi na wycieraczce(foksterier jest zabierany do domu).Najgorzej sprawa ma się z wilczurem i to jest problem, który mnie nurtuje;pies większość życia spędził w "kojcu", który jest raczej klatką metr może na półtora, dokładnych rozmiarów nie znam, ale z tego, co widzę to klitka dosłownie, wygląda to tak, że jest buda i wybetonowany kawałek przed budą i całe toto zagrodzone, pies może chodzić w kólko tylko przed budą bo tyle tylko jest miejsca w tym "kojcu".Wciąż w tym "kojcu" są odchody, pies po nich chodzi, smród od tego "kojca" i od psa niesamowity, nigdy przypuszczam nie był kąpany, sierść okropna zwłaszcza teraz linieje i nawet nikt go nie wyczesze.Nie wiem czy nie ma coś z uszami bo trzepie głową. Pies jest dziki totalnie od przebywania w takich warunkach, gdyby np. uciekł z podwórka (co na szczęście niemożliwe bo teren ogrodzony) to by rozszarpał człowieka pewnie:roll:.Ktoś zapyta na co jeszcze czekam, otóż jest problem bo nie wiem co by dało zgłoszenie tego gdzieś, pies nie jest głodzony ani bity, w ciągu dnia jest wypuszczany z tego kojca na trochę i biega po podwórku, chyba nawet w nocy czasem jest spuszczany, ale nie mogę patrzeć jak siedzi w tej klatce, nie mogę znieść tego smrodu i tego, że pies jest tak zaniedbany.Nie wiem jak tym ludziom przynajmniej nie wstyd przed ludźmi, nami go puszczać luzem takiego śmierdzącego, zmechaconego.Nie chciałabym też mieć nieprzyjemności z ich strony gdybym to zgłosiła bo raczej byłoby wiadomo, że to my bo tylko my z tej strony mamy ten "kojec".O rozmowie z nimi nie ma nawet mowy, od kilku lat nie żyjemy z nimi w zgodzie delikatnie mówiąc z innych powodów.Oni całe życie jak obok nich mieszkamy mieli psy bo dzieci chciały, te psy gdzieś ginęły a duży poprzedni był na łańcuchu( miał blaszaną beczkę jako budę), duży obecnie żyje właśnie w tej klatce.Czasem tego małego kundelka zamykają w klatce na króliki, po co nie wiem.Poradźcie czy zostawić to tak jak jest czy coś trzeba z tym zrobić.Jak mówiłam nie są głodzone czy bite, ale traktowane no widać jak.Jak na wsi:shake:.
  3. Jeszcze jeden bannerek: [IMG]http://i604.photobucket.com/albums/tt123/feigned1/bannery/czakra.jpg[/IMG]
  4. Skoro po cichu jest już drugi to na pewno nie potrwa to czekanie do jesieni:cool3:, Lorku szybko do hoteliku chłopie.
  5. Bannerek od Amyszki z miau.pl: [url=http://tiny.pl/3n2f][img]http://img14.imageshack.us/img14/1236/dalmat.png[/img][/URL]
  6. No żesz ja pie......@#!*&%4@!&53!, brak słów na te ludzkie potwory, co rusz to psia tragedia, najchętniej wzięłabym miecz i cięła po tych pustych łbach.
  7. I co u Czupurki/Loli słychać?Jak się zachowuje, są jakieś widoki na przyszłość...?
  8. No panna coraz bardziej psa przypomina:loveu:, odkarmiona, widać meszek, jeszcze trochę i będzie piękna.
  9. Dark Lord

    Nora

    No popatrz a ja nic o tym nie wiem, lecę zaglądać:cool3:.
  10. Z mniejszym smutkiem, bo tyle ludzi o nim myśli i chce mu pomóc i niedługo Lorek wyjdzie z dołka;).
  11. Ale te doły to gigantyczne wykopał:crazyeye:, skoro było lepiej niż zwykle to teraz musi już być tylko lepiej:kciuki:, Lorku trzymaj się.
  12. Witam, fajny maluch choć za yorkami nie przepadam:evil_lol:, wygląda jak Ewok z Gwiezdnych Wojen,:loveu:.
  13. Dark Lord

    Nora

    Dzięki wszystkim za życzenia choć nie mogę dociec skąd wiecie, że mam urodziny, chyba w profilu zaznaczone mam;) [SIZE="1"]Ajula a urodziny aż strach przyznać 31....stara się robię....[/SIZE]
  14. U Sabci wszystko w porządku, śpi z panią na tapczanie, pani jej karze spać przy ścianie a ona pełznie do niej, w efekcie gdy się budzi ma przy twarzy pysk psa:p:p.U mnie też tak było, z tym że potem już spała cały czas w moich nogach, nie przesuwała się dalej:lol:, sierść już jej tak nie wychodzi, zrzuciła już prawie tę starą, poza tym pani ją często czesze.Nie zostawia jej już przed sklepem bo Saba wyje, wariuje a potem cieszy się i skacze jakby pani tydzień nie widziała.Biedna, pewnie boi się panicznie, że ją znów ktoś porzuci.A tak poza tym wszystko jest dobrze, kolega Saby Emilek przychodzi do niej, żyją w zgodzie chociaż Saba czasem z tapczanu go pogoni:cool3:.Pani jakoś się trzyma, chociaż po tym wydarzeniu (szpital i zapalenie oskrzeli potem) jest słabsza i już nie w takiej formie jak przed tym wypadkiem.Jak znajdę wolną chwilę to wpadnę jeszcze kiedyś do Sabki i fotki też zrobię, także wątek żyje i ma się dobrze.;)
  15. A nie wiem co u Sabci:oops:, nie chcę za bardzo teraz dzwonić bo w sumie jeszcze niewiele czasu minęło w nowym domu, a może jednak wypadałoby zadzwonić...?Nie lubię być namolna...
  16. No proszę jaki przystojniak, i jaki uśmiechnięty, widać, że chłopak odżył, gdyby tak jeszcze domek...
  17. O rany, ja myślałam, że on jeszcze kuśtyka, kuleje na tę łapkę a on BRYKA!No niesamowite, poproszę o ładne zdjęcia to wyślę ogłoszenie z nowym zdjęciem:loveu:.
  18. Shin ma rację, nie jest łatwo zebrać tysiące ludzi a nawet jak się zbierze i podpisze tę petycję to nic z tego bo ile już takich petycji przepadło i jest to jednorazowa akcja, a maile jest łatwo wysyłać z tym samym listem, są wysyłane długofalowo, że tak powiem i nie wymaga to przygotowywania, zbierania ludzi itp. masz komputer, wysyłasz, nic nie kosztuje.Trzeba nachalnie i namolnie już była mowa o tym, że grzecznością z posłami niewiele się zdziała.A od siebie też wysyłam, owszem, zrobiłam nawet prezentację, którą katuję posłów i będę katować.
  19. To świetnie, udręczony Pianolek wkońcu w swoim domku.:multi::multi:
  20. Wczoraj obchodziliśmy 20 lat wolności, co mi z tej wolności, jak władza ma mnie głeboko w d..., znieważa mnie, traktuje jak śmiecia i żąda jedynie aby na nią głosować.Nic się nie zmieniło, zmieniły się tylko nazwy niektórych zjawisk.Też mam ochotę uciec z tego kraju z krzykiem, ale szkoda mi Sudety zostawiać i polskie, udręczone zwierzęta.
  21. A w Gazecie Wrocławskiej co tydzień drukują ogłoszenie Cyganka z takim ładnym zdjęciem i nic:shake:, przynajmniej ci z gazety się trochę przejęli bo normalnie ogłoszenie byłoby tylko raz i tylko gdy je wyślę, a to drukują nawet gdy zapomnę im przypomnieć.:cool3:
  22. Ależ wieści:crazyeye::crazyeye:, czyli zostaje u Ciebie na stałe???
×
×
  • Create New...