Jump to content
Dogomania

paula_i_indra

Members
  • Posts

    19
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by paula_i_indra

  1. Jestem zszokowana. Byłam zawsze przekonana, że dając Indrze suchą karmę(bento Kronen- belgijska karma) daję jej "toconajlepsze", ale po przeczytaniu tego artykułu i innych na tamtej stronce straciłam orientację. nikomu nie można wierzyć, to jest smutne, ale to już temat na rozważania filozoficzne(uczęszczam na kółko filozoficzne, może poruszę ten temat). Myślę, że przejdziemy na diete BARF, słyszałam o niej wcześniej bardzo wiele dobrego, ale jak każdy z nas broniłam zażarcie mojej opinii na temat karm suchych, a tym samym szkodziłam mojej suńce. Dz iękuję za zamieszczenie tego artykułu tutaj. Teraz już wiem, ze należy wierzyć doświadczeniu, nie reklamie.
  2. moim zdaniem najlepiej bedzie gdy zrobi się formę tej petycji multimedialną i każdy będzie mógł ją wydrukować, nie płacąc za koszty wysyłki. nie chce Was ostudzac, ale gdzies slyszalam, ze teraz będziemy jednolite prawo na terenie całej unii europejskiej i dlatego jest petycja, którą się wysyła do właśnie Unii na stronie: [URL="http://animals-constitution.info/uk/intro.html"]http://animals-constitution.info/uk/intro.html[/URL] Ale nie jestem pewna więc jest to w pewnym rodzaju pytanie do bardziej doświadczonych. Ja mogłabym rozwiesić kilka plakatow w Oławie i zbierać podpisy, ale nie wiem jak bedzie ze szkołą, bo idę do nowej szkoły(liceum o bardzo dużym poziomie co rowna się uczenie bez przerwy, 24h na dobę- kieruje się na prawo) Jak będę miała czas to postaram się zrobić co w mojej mocy. Moja mama pracuje w samym centrum miasta i ona też pewnie mogłaby pomóc. Jeśli to wszystko ruszy to będę naprawdę uradowana :)
  3. kromfohrlander(kurcze... trudna nazwa) z jakimś psem długowłosym, spójrzcie jakie ma piękne włoski błyszczące. ucałuj psiaka w sam pysio ode mnie i Indruni(labradorka:))
  4. mam pytanie-prośbę czy udało by się zrobić tak, aby tylko osoby bezpośrednio związane ze sprawą mogły się tu wypowiadać, a takie rzeczy pisać sobie będzie można na off topach. bardzo proszę, bo czytając niektóre posty po prostu robi mi się słabo: ktoś gdzieś coś, ale nie wiadomo co i tak zaczynają się spekulacje, niczym niepoparte domysły, które zaśmiecają forum. Ja już się nauczyłam, że kłótnie przenosi się na pw, ale niektórzy o tym nie wiedzą. Myślę, że jeśli będzie to na off topach to mnie osób wejdzie i mniej będzie kłótni, oskarżeń itp, bo to co sie dzieje czasem jest po prostu żałosne. bardzo prosze o odpowiedź kogoś odpowiedzialnego Dziękuję bardzo
  5. ktos bardzo madry kiedys powiedział: "jak traktujesz zwierzęta, taki masz stosunek do całego świata" swoją drogą wydaje mi się(po przemyśleniu tego na spokojnie- a dużo myślałam), że najpierw trzeba było poczekać na wyniki sekcji a później oskarżać. Ja nie mam się za świętą, ale mądry polak po sprawie. ale z drugiej strony dobrze jej tak, teraz bedzie wiedziec, że są ludzie, tacy jak Wy, drodzy "przewodniczący sprawy", którzy nie mają gdzieś krzywdy zwierząt. nawet jeśli Go nie zakatowała, tylko uśpiła(wątpie... zdjęcia mówią wiele) to powinna powiadomić o tym. to jest bardziej pogmatwane niż kilometr sznurka w wirówce, ale ja jeszcze poczekam. Dla Ozzyego...
  6. moja indra ma 2 parciane(zielona przedłużana i czerwona, rótka w czarne łapki) i wydłużaną Flexi 3-5 classic, bo to Labradorka i łatwiej ją utrzymać na tej smyczy. Ale najlepiej jest na automatycznej, więc taką zaznaczyłam. ( a mam tyle smyczy bo mam manie na tym punkcie, a obroży ma chyba z 5)
  7. [FONT=Comic Sans MS]moja Indra ma imię wymyślone przez moją mamę. Ja myślałam Intra, ale Indra jest twardsze i łatwiejesze. A poza tym jest to hinduska księżniczka, a moja Indra jest jak królowa, więc...[/FONT]
  8. najlepsza przyjaciółka. tylko psie serce jest niezmienne. kiedyś, gdy wiele osób się ode mnie odwróciło, przez pewną eks-"przyjaciółkę" Indra była przy mnie niezmiennie i tylko ona pocieszała w trudnych chwilach. teraz mam chłopaka, ale i tak to jej wygaduję się ze wszystkiego.
  9. A moja sunia ma imię pochodzące od jednego z Bogów hinduskich, a także od jednej z hinduskich królowych- po prostu INDRA. A pies moich znajomych to ZIRA, otworzyli słownik i na ślepo trafili cyrklem w imię.
  10. coś mam wrażenie, że Koda po prostu zobaczyła, że nie jesteśmy tacy głupi i czytamy warunki dokładnie i doszła do wniosku, że nie będzie się starać, bo i tak nic z tego nie będzie. W innych firmach ubezpieczeniowych też są oferty różne, a może dla kogoś korzystniejsze. Trzeba przeszukać dobrze. Mi się wydaję, że najlepsza jest Hestia. Ale to takie moje zdanie(mamy tam samochód ubezpieczony).
  11. a może się zdażyć, że chip się nie przyjmię lub będą jakieś powikłania? w końcu to ciało obce. i pytanie ostatnie, czy jest może ktoś z Oławy, kto orientuje się, czy wet. Kotapski lub Aksman wstrzykują chip?
  12. paula_i_indra

    Ozzy - Pozegnanie

    śpij spokojnie Ozzy. zaznałeś tyle cierpienia, ale już kioniec... koniec zmartwień. ten "pogrzebowy blues" najlepiej wyraża co wszyscy czujemy [SIZE=4][I][B][CENTER][I][B]Niech staną zegary[/B][/I] [I][B]Zamilkną telefony[/B][/I] [I][B]Dajcie psu kość[/B][/I] [I][B]Niech nie szczeka, niech śpi najedzony. [/B][/I] [I][B]Niech milczą fortepiany[/B][/I] [I][B]I w miękkiej werbli ciszy [/B][/I] [I][B]Wynieście trumnę[/B][/I] [I][B]Niech przyjdą żałobnicy[/B][/I] [I][B]Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije[/B][/I] [I][B]I kreśli na niebie napis "On nie żyje!"[/B][/I] [I][B]Włóżcie żałobne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych[/B][/I] [I][B]Policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki(...)[/B][/I] [I][B](...)Nie potrzeba już gwiazd - zgaście wszystkie - do końca[/B][/I] [I][B]Zdejmijcie z nieba Księżyc i rozmontujcie słońce[/B][/I] [I][B]Wylejcie wodę z morza, odbierzcie drzewom cień[/B][/I] [I][B]Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się[/B][/I] [B][/B] [B][/B] [B][I]Kochany Ozzy[/I][/B] [B][I]Przepraszam za ludzi, którzy Ci to zrobili. Należe do tego gatunku i często tego żałuję...[/I][/B] [B][I]Śpij Maleńki[/I][/B][/CENTER] [/B][/I][/SIZE]
  13. domek, domek, gdzie jesteś? gdyby nie to, że mamy za małe mieszkanie na dwa duże psy:-( . szkoda mi go. mogę tylko podnieść temat.
  14. Moja suczka była takim przypadkiem jak suczka Marmasza, atakowała na serio i do tej pory gdy ktoś obcy próbuje do mnie podejść, to ona nie dopuści.Wzięłam ją ze schroniska jak miała 1,5 roku i nie byłam wogóle przygpotowana do takich "przebojów". Teraz biega bez smyczy i kagańca nawet przy dość często odwiedzanych miejscach przez innych ludzi i sporadycznie kogoś obszczeka. Nie mam teraz takich problemów z nią. Ja uważam, że i MARMASZA i TWA1001 mają dobre sposoby uczenia psa i każdy jest skuteczny. Wszystko zależy od psychiki i przeszłości psa. Na Karmen wypróbowałam wszystkiego, choć nie miałam do czynienia z klikierem, bo uważam , że to nie jest potrzbne. Musiałam zmieniać jej smakołyki, bo rzeczywiście jej się przejadły. Teraz daję jej smakołyki z Eukanuby i działa, ale wiem, że niedługo nie będzie tego co od niej wymagam zrobić, bo przestanie jej smakować ( to tak jak przez długi, długi czas jeść te same ciastka, też by się znudziły, nieprawdaż?)
  15. Całkowicie zgadzam się z Tobą twa1001, dominacja to nie moda, jak napisała Marmasza, to stwierdzenie kynologów. Pies jest odzwierciedleniem swojego właściciela, jeżeli jest karny, to widać, że właściciel poświęca mu czas, aby właśnie taki był. Jak już mówiłam moja suczka Karmen jest ze schroniska, czekał ją kolejny wyrok śmierci za to że jest taka agresywna i nikt nie chciał jej wziąć. Za każdym razem w"domu" była podobno bita, katowana(wiem, bo powiedziano mi że miała 8 właścicieli, a od 2 zabrano ją za znęcanie), ale ja chciałam ją uratować, wiedziałam, że w końcu wyjdzie na ludzi. Mimo takiej przeszłości czuła się przewodnikiem "stada" i trudno było ją wychować. Gryzła wszystkich-od domowników przez osoby obce do innych psów. Mówiono mi, że z niej"już nic nie będzie", ale jak do tej pory udało mi się osiągnąć to, że pies pozwala zrobić ze sobą wszystko, biega bez smyczy i kagańca, bez obawy, że kogoś pogryzie a wet to najlepszy przyjaciel. To wszystko dzięki 4,5 roku wytężonej pracy nad dominacją Karmen.
  16. Znalzłam coś fajnego(nie zwiazanego z tematem ale ładnego) i chciałam się tym z wami podzielić: Jedynym absolutnie pozbawionym egoizmu przyjacielem, jakiego człowiek może posiadać w tym samolubnym świecie , jedynym, który mu nigdy nie okaże niewdzięczności, ani go nie zdradzi, jest jegfo PIES.Pies zostanie przy człowieku w dobrobycie i ubóstwie, w zdrowiu i w chorobie. Bedzie spał na zimnej ziemi, smagany przeszywającym wiatrem i szalejącą śnieżycą, aby tylko być przy swoim panu.Ucałuje dłoń, na której nie ma dla niego ani kąska strawy, będzie lizał rany i wrzody, towarzyszy człowiekowi w tym bruatalnym życiu. Pies strzeże snu swego pana biedaka, tak jakby był on księciem. Kiedy wszyscy inni przyjaciele odchodzą, on pozostaje. Kiedy znikają bogactwa i dobre imię wali się w gruzy, on jest tak stały w swej miłości jak słońce w swej podróży przez nieboskłon. Senator George Vest, 1870
  17. Po wizycie u weta tamrtego dnia miałam mieszane uczucia i szczerze mówiąc nie wiedziałam co robić. Ale zmobilizowałam się i rezygnując z wielu zajęć w szkole muzycznej ( gram na akordeonie) poświęciłam czas mojej potrzebującej suni. Wiem że w tej walce wygrałam, ale "wojna" :wink: trwa dalej i gdzieś mogłam popełnić błąd, który ujawni się dopiero póżniej w najmniej oczekiwanym momencie. Nigdy po nauce tak trudnego psa nie wiesz co może wydarzyć się za chwilę. Na szczzęście ja nigdy nie miałam takich niespodziabnek, i nawet wrogom mym ich nie życzę.
  18. Długo mnie nie było i jak teraz przeczytałam wasze posty, to wogóle nic nie rozumiem :-? :-? :-? . Wszyscy mamy różne sposoby "układania" psa, bo każdy pies jest inny, tak jak ludzie, nie należy w 100% dostosowywać się do poglądów na temat tresury, czy szkolenia, różnych autorów książek czy innych właścicieli. Ja wypróbowałam to co napisałam wcześniej i na moją sunię to zadziałało. "Uleczyłam" ją konsekwentnie realizując rady przyjaciół-właścicieli psów ze schroniska z podobnymi problemami (moja Karmen została wzięta przeze mnie spod igły i po ośmiu właścicielach, ja jestem prawdopodobnie dziewiątym, a sunia w dniu ratunku miała 1,5 roku). Czasem miałam wyrzuty, że tak moją sunię traktuje :cry: :( - te oczy patrzące błagająco na mnie podczas posiłku, ale udało się i nie muszę sie już bać, że po wyjściu z domu mój pies będzie stanowił zagrożenie, ani że ja stanę się jej "podnóżkiem" i będzie ,mnie miogła gryźć. Nie podałabym nikomu taki rad, których bym sama nie wypróbowała. Miałam z nią ogromne problemy. Przykro mi że uweażacie że mój pies ma u mnie źle :cry: :cry: :cry: , może to tak dziwnie zabrzmiało, ale gdyby któreś z Was trafiło na takiego psa, też zastosowalibyście tak radykalne sposoby na poprawienie stanu rzeczy. Nawet sam wet powiedział "Głupszego psa to pani nie mogła wybrać, ja na pani miejscu od razu dałbym ją naszkolenie i nie patyczkował się". :( :( :(
  19. Mam dla Ciebie wspaniały hołd złożony psu: Jedynym absolutnie pozbawionym egoizmu przyjacieklem, jakiego człowiek może posiadać w tym samolubnym nświecie , jedynym, który mu nigdy nie okaże niewdzięczności, ani go nie zdradzi, jest jegfo PIES.Pies zostanie przy człowieku w dobrobycie i ubóstwie, w zdrowiu i w choreobie. Bedzie spał na zimnej ziemi, smagany przeszywającym wiatrem i szalejącą śnieżycą, aby tylko być przy swoim panu.Ucałuje dłoń, na której nie ma dla niego ani kąska strawy, będzie lizał rany i wrzody, towarzyszy człowiekowi w tym bruatalnym życiu. Pies strzeże snu swego pana biedaka, tak jakby był on księciem. Kiedywszyscy inni przyjaciele odchodzą,m on pozostaje. Kiedy znikjają bogactwa i dobre imię wali się w gruzy, on jest tak stały w swej miłości jak słońce w swej podróży przez nieboskłon. Senator George Vest, 1870
  20. Bardzo Ci współczuję, choć nie wiem jak to boli. Mam teraz sunieczkę, też wabi się Karmen i też jest ze schroniska, to jamnik z cocker-spanielem, zdrowo się chowa. Kochane Karunie. Niech sunieczka spoczywa w spokoju i niech nad nią czuwają tam wyżej, na pewno jej tam teraz dobrze, ale pewnie tęskni. Uważam że najlepszym lekarstwem byłoby sprawienie szczeniaczka, którego mogłabyś obdarzyć miłością tak silną jaką darzyłaś Karmenkę. Pamiętaj o niej do końca życia, pamietaj, że uratowałaś ją ze schroniska, że miała u Ciebie wspaniały żywot. A noiwego pieska pokochaj jak najmocniej będziesz umiała. :cry: :cry: :cry:
  21. Nie czytałam Fischera, to z własnego doświadczenia wszystko wiem. Ja nie kieruję się książkami, ja poddaję mojego trudnego psa testom. Tak więc: nie można pozwalać psu spać na łóżku Twoim, lokatorów mieszkania i wogóle na niczym, oprócz własnego legowiska, wtedy przestanie czuć się taki ważny, Karmen po kilku miedsiącach przestała wymuszać cokolwiek; jeżeli jemy posiłek przy wspólnym stole w jadalni, nie podrzucamy nic psu ( psa karmi się najpierw, każdy prawdziwy, dobry gospodarz tak postępuje), niech wie że swoje juz dostał i więcej nie dostanie; nie wolno bawić się z psem w przeciaganie( pies zauważy że jest silniejszy i może zacząc atakować) ani w rzucanie piłeczką, bo dominujący pies poczuje się szybszy i silniejszy i następny powód,żeby sobie podporzadkować właściciela. Największy błąd popełnili właściciele biorąc takiego psa dla doświadczonych właścicieli i pozwalajac mu nad sobą dominować. Ale starszego psa bardzo trudno utemperować bo ma już swoje zasady, od których trudno mu bedzie się odzwyczaić. Jeśli chodzi o tego weta to też wasz błąd, bo trzeba go było od szczeniaka, lub od czasu gdy go macie przyprowadzać doweterynarza, dawać mu tam smakołyki, nawet czasem przechodząc obok weta, wejść do poczekalni trochę posiedzieć, dla przezwyczajenia. Wracając... Może to wyda się głupie, ale czasem siadaj w legowisku psa i chwilę posiedź, żeby przestał myśleć że to jego azyl i ma tego bronić. Mam nadzieję że moje rady się przydadzą. Wiem trochę to z własnego doświadczenia i od szkoleniowca, któryb szkolił moją suczkę. Miło mi było przekazać wiedzę dalej :P :P :P :D :D :D :smilecol:
  22. Miałam taki sam problem z miską. Po prostu karm go raz dziennie i codzień gdzie indziej, żeby nie miał poczucia własności swej miski. Po dwudziestu minutach zabierz miskę i nie oddawaj ( to długo, zdąży zjeść), podczas jedzenia dosypuj różne smakołyki, to co piesek najbardziej lubi,żeby nie czuł że chcesz mu coś zabrać, tylko jeszcze dajesz. Po jakimś czasie moja Karmen daje sobie włożyć rękę w miskę. :D :D :D :smilecol:
×
×
  • Create New...