Nie zdawałam C, ale wydaje mi się trudniejsze, bo nie widzisz tyłu, masz tylko boczne lusterka no i manewry takim dużym czymś muszą być trudniejsze, niż mniejszą osobówką.
Jest nawet taka dziedzina, jak dogoterapia, także ja myślę, że niepotrzebnie się martwisz, piesek mógłby pomóc Tobie, a Ty pieskowi, adoptując jakiegoś ze schroniska.
Tak, u mnie też to było (albo jest, ale czipowałam już dawno), także pewnie na takie coś trafisz, jak poszukasz. Moim zdaniem czip się bardzo przydaje, zaoszczędzi dużo stresów.
Z behawiorystyki jest teraz dużo podyplomówek, może jednak warto najpierw zrobić coś takiego w stylu biotechnologia, weterynaria, zootechnika i potem sobie zrobić podyplomówkę? Żeby mieć i dobry zawód ze studiów magisterskich i papier behawiorysty.