Jump to content
Dogomania

martik b

Members
  • Posts

    2869
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by martik b

  1. ja miałam podobna sytuację choć jeszcze bardziej tragiczną, bo sąsiedzi zostawili psa samego na działce i tylko co kilka dni przywozili jakieś jedzenie, bez dachu nad łebkiem, bez codziennego jedzenia :shake: pies wychudzony, zmarznięty, bez towarzystwa więc nie mogąc patrzeć na takie zaniedbanie ja psa ogłosiłam w gazecie, wykradłam i znalazłam nowy kochający dom, oni nie przejęli się zbytnio jego zniknięciem, psa nowego sobie jak dotąd nie sprawili...nie znam Twoich sąsiadów, rozmowa uświadamiająca ale grzeczna może by i coś dała ale ja bym była chyba bardziej skłonna na twoim miejscu temu psu dom znaleźć i po prostu zabrać, przecież pewnie i tak się nie domyślą, że to Ty, nie zwracają na psa zbytniej uwagi, jeszcze wpadnie pod samochód lub inna tragedia się zdarzy... nie wiem znasz lepiej sąsiadów, może spróbuj na początku od delikatnej rozmowy choć myślę, że to ten typ ludzi dla których pies to tylko pies i wszelkie gadanie nie zmieni ich zdania i nieodpowiedzialności :shake:
  2. i co z nim, lepiej trochę, agatko co zrobisz teraz? a może hotel lub płatny dt?jak on w takim stanie to przecież na ulice wrócić nie może a u Ciebie to też napięta atmosfera domowa :placz:
  3. Ogłosiłam Abiszonka..dałam na allegro, odnowiłam na kupiepsa.pl i gdzieś jeszcze tylko teraz nie pamiętam, bo ogłaszałam też inne psy :roll: , dałam znowu na anonse, 8 będzie w gazecie...może wreszcie coś to da i ktoś zauważy..taki fajny pies przecież :(
  4. Też Wam życzę wszystkiego naj naj w Nowym Roku!!! A zdjęcia ...Śliczności przeurocze :loveu: :loveu: :loveu: I kataryna podaj mi nr konta na pw ;)
  5. wobie kochana jak miło Cię zobaczyć na dogo :) szkoda, że Nam wyjechałaś...pozdrawiam cieplutko tam w wielkim świecie...
  6. zgadzam się z Andzią w 100% Paulina jak Twoje chłopaki nie myślą trzeźwo i racjonalnie to pomyśl Ty...kastracja może być dobrym rozwiązaniem, przecież nie masz w domu yorka tylko dużego, silnego, władczego psa...dziś jest dobrze, jutro może coś zrobić...to nie zabawa, nie wiedziałam, że on potrafi nawet coś na domowników zaburzyć...mój bokser jest miły dla ludzi za to wszystkiego innego niecierpi, jak go znalazłam miałam ogromny z nim kłopot..kotów, psów, nawet na ptaki się rzuca a raczej rzucał, bo wykastrowałam go i złagodniał jakby trochę i nie wszystko już co nie jest człowiekiem jest dla niego do pożarcia :roll:
  7. i czemu nie dzwoniłaś jak masz taki problem z kasą paulinka, ja nawet nie miałam czasu wejść na dogo cholerka, bo wszyscy wzięli urlop teraz i robię za 3 osoby :roll: bym przecież wyłożyła i później z afn by się oddało, dzwoń jak jakieś problemy będą, o każdej porze przecież wiesz ;) pozdrawiam Was cieplutko
  8. mnie przez kilka dni na dogo nie było i tu takie wieści, trochę się zmartwiłam i kastorem i pieniążkami :( Kataryna prześlę Ci parę złotych na Abiszonka jak afn tak zwleka. tylko jak? może od razu do lecznicy prześlę na konto, co myślisz? no i chyba ją ogłoszę na allegro i w gazecie, bo temu twojemu Kastorkowi trochę w łepetynce nie tak :shake: pomyśl o kastracji, nawet nie słuchaj brata, psa zabierz do weta i to zrób ;)
  9. nie wiem...będę rozmawiać, może mi się uda ich namówić na te zastrzyki ... Ja też mam nadzieję, że dobrze trafił..ja i tak o nim nie zapomnę i będę doglądać, już taka upierdliwa jestem, lekko nie ma ze mną ;) Do mojego Liska szczęście się uśmiechnęło, teraz tylko jeszcze musi się udać Twojemu Liskowi!!
  10. to dobrze ..miej psa pod obserwacją i mam nadzieję, że maleństwu to nie zaszkodziło za bardzo i będzie ok...to 3mam kciuki ...
  11. nie jest niestety...tego się też obawiam, ona jest co prawda malutka ale psy jak chcą to dadzą radę, jeszcze jej jakąś krzywdę zrobi :roll: ale Oni chyba nie są za bardzo za sterylką, mówią, że będą uważać, ja i tak ich odwiedzę, może nie teraz ale pani mówi, że mogę przyjechać, będę spokojniejsza ;) to wtedy poruszę jeszcze ten temat
  12. mój tituś też jest kąpany a to dlatego, że jest chodzącym brudasem a śpi w łóżku zawsze...on nie lubi i nie umie się myć :-o u kota to dość niespotykane..to orginalny koteczek :roll: może nie jest jakimś wielkim zwolennikiem wody ale dzielnie znosi kąpiele i już się przyzwyczaił..nie rozpacza i nie wariuje podczas kąpieli
  13. czyli kolejny domownik :-o Tossa Ty niedługo pobijesz schronisko z tą ilością zwierzaków :eviltong: ale bardzo dobrze, dzięki takim ludziom jak Ty psy mają swój lepszy szczęśliwy los...a zostaje u Ciebie na dt czy to ds :cool3: małe zdjęcia wyszły ale widać, że wychudzona bida choć Amcia jak do Ciebie dotarła to wyglądała o wiele gorzej a teraz mały klops więc Kobe pod taką opieką szybko dojdzie do normalnej wagi...ściskam Wasz cały zwierzyniec :p
×
×
  • Create New...