Jump to content
Dogomania

emir

Members
  • Posts

    1041
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by emir

  1. [quote name='Asta17']Emir nie życzę sobie takich uwag! I innym tonem proszę! Siedziałyśmy tam chyba z 2 godziny, żeby się troszkę przyzwyczaiła. I to nie nasza wina, że kobieta tak się bała o swoje koty, że zrezygnowała z Beki. Co miałyśmy ją tam zostawić na siłę? No raczej nie! Ciekawe czy Ty masz wszystkie adopcje udane? Nie sądzę! A zresztą możesz sobie gadać co chcesz...nie byłaś tam, nie widziałaś to nie powinnaś się wypowiadać. Jak pokażesz mi na papierku, że jesteś behawiorystką to pogadamy... Beki w górę, szukamy dalej nowego domku![/quote] CO to są 2 godziny ?? Chyba żartujesz; Przyjedź do naszej fundacji to może czegoś się nauczysz; a pogadać to możesz sobie z koleżanka przy kawie ! Ja zwaracam Ci uwagę na PROBLEM, któremu nie sprostałaś; bo dom z taka ilością kotów należało od razu wyeliminować ; mniej tupetu ,a wiecej pokory - bo za błędy ludzi CIERPIĄ PSY! Czy i tego nie rozumiesz??? emir p.s. ile razy będziesz testować chorą Bekę? Aż pies zupełnie straci zupełnie poczucie bezpieczeństwa i zacznie przejawiać agresje lękową??
  2. [quote name='Asta17']Możesz wierzyć lub, ale jeśli chcesz zapraszamy Cię do naszego schroniska. Nie będziemy Cię tysiąc razy zapewniać, że nikt nie usypia żadnych psów! U nas wszystko jest ok, niestety trochę źle zostało ujęte, że "zrobi się luz", mamy wszystkie boksy w szpitaliku zajęte, bo są w nim psy po kastracjach i sterylizacjach, ponieważ wszystkie rasowe i w typie rasy wydajemy tylko po tych zabiegach, a także suczki (mieszańce). Dlatego też nie było miejsca. Teraz w szpitaliku zrobi się miejsce na operowaną beki, bo psy będę mogłby być wypuszczone na wybiegi lub zostaną odebrane przez nowych właścicieli. Bardziej klarownie nie potrafię tego napisać. Psy są szczęśliwe nawet jak na warunki schroniskowe, bo mają opiekę, są kochane i w większości odpowiednio zsocjalizowane. A jeśli chodzi o reakcję Beki to warczała, szczekała i gdyby którys z kotów by się zbliżył pewnie by go ugryzła o ile nie "połknęła". Widocznie pewnie poczuła się w nowym miejscu i nie chciała współlokatorów.[/quote] TOTALNA BZDURA świadcząca o braku elementarnej wiedzy na temat behawioru psów; benka od kilku minut w nowym, nieznanym miejscu z nowymi ludźmi ( w dodatku cierpiąca) i od razu pakuje się ją w koty! ( Sorry nie wyrażę się jakim trzeba być skończonym .....żeby do czegoś takiego dopuścić! I co to miał być miernik jej agresji w stos, do kotów!!!)Jej reakcja była najnormalniejsza w świecie - ona potrzebowała odzyskać w nowym miejscu poczucie bezpieczeństwa, bo czuła się zagrożona! A Wy piszecie,że w nowym miejscu "poczuła się zbyt pewnie"; coż to za idiotyzmi. Zabraklo wam wiedzy, a nowej opiekunce i wiedzy i cierpliwosci, której pies w nowym środowisku, w nowym miejscu potrzebował! Nie daliście jej nawet czasu i szansy na odreagowanie pobytu w schronisku! Konkludując: dom bez dośwadzczenia i adopcja głupio przeprowadzona bez podstawowej wiedzy dot. zachowania psa!! Ucierpiał oczywiście pies !!i emir
  3. [B][FONT=Verdana]Czym jest dobrostan?[/FONT][/B][FONT=Verdana] [/FONT] [FONT=Verdana] dotyczy on nie tylko komfortu fizycznego i biologicznego, ale uwzględnia również stan psychiczny zwierząt, zagadnienie to rozpatruje się na trzech płaszczyznach: [/FONT] [FONT=Wingdings][I]§ [/I][/FONT][I][FONT=Verdana]statusu fizycznego (fitness) [/FONT][/I] [FONT=Wingdings][I]§ [/I][/FONT][I][FONT=Verdana]statusu mentalnego (odczuć) [/FONT][/I] [FONT=Wingdings][I]§ [/I][/FONT][I][FONT=Verdana]ekspresji naturalnych zachowań. [/FONT][/I] [FONT=Verdana]Wszystkie te płaszczyzny zostały zawarte przez Farm Animal Welfare Council (FAWC) w tzw. "pięciu wolnościach" zwierząt. [/FONT][I][COLOR=red][FONT=Verdana]Powinny one być wolne od:[/FONT][/COLOR][/I] [COLOR=red][FONT=Wingdings][I]§ [/I][/FONT][/COLOR][I][COLOR=red][FONT=Verdana]Głodu i pragnienia - poprzez zapewnienie im stałego dostępu do wody i pokarmu koniecznego do utrzymania zdrowia i witalności. [/FONT][/COLOR][/I] [COLOR=red][FONT=Wingdings][I]§ [/I][/FONT][/COLOR][I][COLOR=red][FONT=Verdana]Dyskomfortu - przez zapewnienie odpowiedniego środowiska życia z miejscem schronienia i spokojnego odpoczynku. [/FONT][/COLOR][/I] [COLOR=red][FONT=Wingdings][I]§ [/I][/FONT][/COLOR][I][COLOR=red][FONT=Verdana]Bólu, ran i chorób - przez zapewnienie właściwej opieki, możliwie szybkiej diagnozy i skutecznego leczenia. [/FONT][/COLOR][/I] [COLOR=red][FONT=Wingdings][I]§ [/I][/FONT][/COLOR][I][COLOR=red][FONT=Verdana]Strachu i stresu - poprzez eliminowanie zbędnego cierpienia. [/FONT][/COLOR][/I] [COLOR=red][FONT=Wingdings][I]§ [/I][/FONT][/COLOR][I][COLOR=red][FONT=Verdana]Wyrażać naturalne zachowanie - przez zapewnienie im wystarczającej przestrzeni, właściwego jej wyposażenia oraz możliwości kontaktów socjalnych. [/FONT][/COLOR][/I] [I][COLOR=red][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR][/I] [RIGHT][RIGHT][B][COLOR=red][FONT=Verdana]![/FONT][/COLOR][/B][/RIGHT][/RIGHT] [COLOR=black][FONT=Verdana]EMIR[/FONT][/COLOR]
  4. Śmierć Ramzesa obciąża wyłacznie Was i Waszego weta!1 TO JEST FAKT!! I z fakten dyskutować nie sposób! Zamiast połączyć siły ( których WY nie macie w walce o lepsze warunki życia psów) - unosicie się kretyńskimi ambicjami. Wasze opluwanie EMIR przeżyje, natomiast zastanówcie się ile psów z Wielunia przeżyje pod Wasza opieką! Powiedzcie tym waszym więźniom ze schroniska w Wieluniu( tak bo to jest więzienie!), że się staracie, ale Wam nie wychodzi. Pies chce mieć TU I TERAZ GODNE WARUNKI ŻYCIA , SPOKÓJ I BEZPIECZEŃSTWO !! EMIR
  5. W sobotę zabieram benka emir
  6. [quote name='ANETTTA'][B]od kilku dni przypominam żę mamy jeszcze tutaj bernardyna[/B] .......prosze o fotki ......... ja wiem żę fotki które zaraz wrzuce ...będa przerażające ...mnie poprostu ścieły z nóg .......:-(zamurowało mnie jak tego biednego psa w tych betonach [FONT=Arial][SIZE=2]trzymanie bernardyna w takich warunkach to jest złamanie ustawy o ochronie zwierząt!taki pies w tak małym betonowym boksie .............................................. pytanie dlaczego ...:-(co on takiego zrobił,że taka kara go spotkała ........[/SIZE][/FONT] [SIZE=2][FONT=Arial]ktos go wyrzucił ........jemu trzeba pomóc a nie karac [/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Arial]błagam WAS zabierzcie tego psa z tego boksu ........przeciez ten wielki pies musi miec miejsce aby sie poruszyc .....[/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Arial]tu widac jego wołanie o pomoc :-(:-(:-(:-([/FONT][/SIZE] 1/4 [IMG]http://x.screeny.pl/ga7012/7618705453b74bb6f5227310/masakra1.jpg[/IMG] 2/4 [IMG]http://x.screeny.pl/ga7012/7618705453b74bb6f5227320/masakra2.jpg[/IMG] 3/4 [IMG]http://x.screeny.pl/ga7012/7618705453b74bb6f5227330/maskar3.jpg[/IMG] 4/4 czy on ma kontakt z ludzimi ..... potem pies dziczeje ile trzeba pracy włożyc aby odbudować jego psychikę[/quote] [CENTER][SIZE=5][COLOR=red][B][SIZE=6]On umiera[/SIZE] [/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=6][COLOR=red][B]w tej betonowej trumnie!![/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER] emir
  7. [FONT=Times New Roman][SIZE=3]no wienc smutno i smutno, asz się hce tylko wyć; f tej hwili otszet na zafsze rex – nasz hory pszyjaciel, co tak cierpiał przes ludziuf; ratowali go ratowali, ale on jusz tak był umenczony, rze nie miał siły rzyć; nieh cie jusz nic nie boli i nik cie jusz nigdy nie skszywdzi – śpij spokojne braciaku; my dziś zawyjemy ci na porzegnaie, rzebyś tam gdzie jusz biegasz na fszystkih sfoih nogah , wiedział masz braci i suczeniuf i my cie rzegnamy i pamientamy ; do zobaczenia kiedyś, gdzieś, gdzie nie ma bulu ani ciepienia, gdzie jest słońce i dobro i gdzie bendom s nami nasze fszystkie pszyjeciele – dobre ludzie;[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman] rex rzegnaj ![/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]smutny ryho i tfoje emirowe pszyjaciele [/SIZE][/FONT]
  8. [quote name='m_orsetti']Majga, nigdzie nic nikomu nie zarzuciłam- poza nieopublikowaniem rozliczenia w wyznaczonym przez samą GonięP terminie. Brak rozliczenia generuje niedobre następstwa- np. brak zaufania- i niechęć ostrożnych, uczciwych ludzi, którzy mogliby dać datki- albo domek dla Piano - ale boją się uczestniczyć w niepewnych przedsięwzięciach. Popatrz na to wszystko przez chwilę moimi oczami- bo przecież nie cały świat patrzy Twoimi... Z serdecznością M.[/quote] Zostałam sprowokowana! Goniu - czytam te bzdety od domagających się, abyś im wysyłała biuletyny ile kto wpłacił na ratowanie Piano - tego nieszczęśnika; i nieodparcie prześladuje mnie pytanie: dlaczego ? chodzi o porównanie , kto da więcej, czy o zaspokojenie niezdrowej ciekawości - jak przy czytaniu nekrologów? a może chodzi o to żeby Ci dokopać? bo "ciągniesz kasę" na psa - a jak ludzie dadzą więcej niż na niego wydasz, to może za resztę kupisz sobie stringi?? oczywiście już nie od dziś wiadomo,że myślenie i empatia to towar deficytowy; dla nich nie jest ważne, że Ty zarywasz noce, ze nie masz czasu na posiłki, że zarzynasz swój samochód, topisz swoje pieniądze, gnasz z zaciśniętym sercem do lecznicy, drżysz na każy dzwonek telefonu ...żeby nie usłyszeć najstraszniejszej wieści, żeby nie...A kogo to obchodzi? Twoje serce i Twoje życie poświęcone na ratowanie takich nieszczęśników??! KASA, proszę pani KASA - to ich interesuje ,a pies?? Dobrze, ( choć za delikatnie napisałaś) jak ktoś Ci nie ufa - niech nie odważy się wpłacać ani grosza! Jak ufa to wie, na jaki cel idzie jego wpłata - dar dany z serca i współczucia! A jeśli np. zostałyby jakieś pieniądze z wpłat na Piano, to co? masz je zwrócić? czy może przeznaczyć na ratowanie innego? Rób swoje i się nie przejmuj, bo maluczkich i zawistnych nigdy nie brakowało. [B]Jestem pełna najwyższego uznania dla Twojej determinacji i dla serca jakie masz dla tych co nie chcą oglądać wyciągów bankowych tylko dobrego człowieka, który niesie im ratunek i nadzieję.[/B] [B]Pluj na miernotę!! [/B] emir Rozliczenie będzie, gdy będą faktury z lecznic; listę wpłat przedstawi Gonia - tak jak obiecała!! [RIGHT]BEZ FAŁSZYWYCH SERDECZNOŚĆI emir[/RIGHT] [CENTER][B][SIZE=3][COLOR=red]STAN PIANA SIĘ POGROSZYŁ!!!![/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER]
  9. [quote name='Vectra']Wiecie co , ja od początku śledzę cały wątek , akcje , czapka z głowy .... Nie jestem modem PWP , więc proszę mnie tu źle nie odbierać .. Czytam o tej agresywnej suce .. ok ja rozumiem , że to żywe stworzenie , że nie nam decydować o jej śmierci Ale kiedyś ktoś zadecydował o jej życiu !! psy na drzewach nie rosną !! Ktoś powołał tą psice na świat , ktoś ją zniszczył wywalił jak śmiecia .... Nikt się nie rodzi zły , pies też nie .... Właśnie , ale ten pies jest agresywny i jak już uczłowieczamy , to ona przeżywa stres , wielki stres , stres zabijania .... umie to robić , wyczuła że to sposób na rozwiązywanie problemów , już się nie cofnie .. chyba że trafi kosa na kamień i sama zostanie zagryziona. Jest tylu obrońców jej życia, czemu zatem nikt z tych osób nie weźmie jej do siebie i nie zapewni bytu ? Czy skazanie na samotną klatkę czy łańcuch to rozwiązanie ? Czy temu psu jest tak dobrze ? Postawcie się w pozycje tej suki ... co byście woleli , gnicie w klatce , na łańcuchu , stresy , walki czy spokojny, wieczny sen ? Miłosierdzie , miłosierdziem .. ale rozsądek nade wszystko .... Jest taka walka by nie poddawać eutanazji , psy nie rokujące , ślepe mioty , tysiące szczeniaków .. ale czy mamy prawo jako my ludzie , z naszym zasranym miłosierdziem ... w imię naszego lepszego samopoczucia ... skazywać te psy na poniewierkę ? Ratowanie dla naszego lepszego samopoczucia ? Gnicie w głodzie ,. brudzie , skandalicznych warunkach , bez cienia nadziei na lepsze jutro ... człowiek by sam sobie odebrał życie z takimi perspektywami ... pies tak nie potrafi .... To niestety my luzie mamy ten przywilej , jak bardzo zgubny niestety , do powoływania i odbierania życia .. to my musimy zadecydować , ROZSĄDNIE , czy mamy prawo trzymać za wszelką cenę , stworzenie , które nie ma szans na lepsze jutro. Bo jak do tej pory wielcy obrońcy , prócz wywodów nie podjęli się by wziąć tą sukę ... pouczać łatwo .. na odległość .... Spójrzcie w lustro i głośno zapytajcie , czy ten pies żyjąc jest szczęśliwy , czy potraficie zapewnić mu idealny byt .... Napisałam to , bo dziś mija pół roku , od podjęcia bardzo dla mnie bolesnej decyzji , z którą do dziś z perspektywy mojej nie bardzo sobie radzę .. Mogłam psa trzymać w imie mojej chorej miłości przy życiu , skazać na ból i cierpienie ... tu nie było problemu kasy , mogłam wskrzeszać go dla swojego widzi mi się , by lepiej się czuć ... ale nie potrafiłam patrzeć jak cierpi , jak próbuje odejść , serce nie pozwalało , ale rozsądek wygrał ... Pies to nie zabawka , którą chcemy mieć i czuć się dobrze , jacy jesteśmy fantastyczni ... bo to my jesteśmy odpowiedzialni za życie tych psów !!! Mało kiedy wchodzę na PWP , bo nie potrafię zrozumieć jak można być tak nieczułym i za wszelką cenę grać idealnych ..... Tu się mówi o słitaśnych blogaskach , ale niektóre wpisy są tak samo żałosne jaj te blogi z cukiereczkami ... których poniekąd jestem modem. Tak , mam psy z odzysku .. i mimo że mają u mnie jak w raju , to wcale bym się nie obraziła gdyby nie były powołane do życia .. za to co przeszły .. nikomu nie życzę , gdybym była bogiem , nie pozwoliła bym by się urodziły. Czasem trzeba dojrzeć do bycia tym dobrym , nie patrzeć na czubek swojego nosa i swoich uczuć ... tylko postawić się w pozycji tego cierpiącego. czy ktoś z was miłosiernych , chciał by być bity , głodzony , trzymany w skandalicznych warunkach i czekać na cud ? na cud który może nigdy nie przyjść ... Odpowiedzcie sobie na to pytanie .... potem zadecydujcie , co jest lepsze .. morbital czy ciasna klatka ew łańcuch i oczekiwanie na naturalną śmierć.[/quote] VECTERA - dziekuję za Twoją wypowiedź, za Twoją mądrość i rozwagę i za wielką, prawdziwą milość, do zwierząt, która przebija z Twojego postu! jeszcze raz - dziękuję ! EMIR
  10. [quote name='Betbet']Mam nadzieję, że ktoś odpowiedzialny bezpośrednio za tę sukę nie będzie kierował sie mądrościami z forum tylko zdrowym rozsądkiem. Pies, który wykazał się taką agresją i stanowi potencjalne zagrożenie powinien zostać uśpiony. Jest to rozsądne, logiczne i zdrowe podejście. Jesli ona w przyszłości komukolwiek cokolwiek by zagryzła, to ta sprawa zostanie wyciągnięta a potem: 1. Suka-eutanazja 2.Ludzie, którzy nie uspili suki.problemy 3.Zaufanie do różnych organizacji-spada 4.Media-pożywka 5. Inne psy-dla nich strata, bo każdy kto przeczyta o takim przypadku zastanowi się nad zabraniem psa po przejściach.[/quote] To nie jest takie proste - nawet jeśli w opraciu o fakty i zgodnie z własnym sumieniem, w oparciu o opinie lekarza wet chcielibyśmy taka decyzje podjąć - już a priori Psi Anioł zagroził i powiatowemu lekarzowi wet i EMIROWI złożeniem doniesienia do prokuratury o bezzasadne uśmiercenie psa? Grożby i inwektywy były złożone w mało eleganckiej formie - zapewniam EMIR
  11. [quote name='Mysia_']ja całą tą dyskusję podsumuję - według mnie nie ma gorszej śmierci dla psa niż zagryzienie, ból strach, przerażenie, kiedy potwornie boli każdy centymetr ciała. Gdy zaczynałam swoją "przygodę" z psami w schronisku miałam inne poglądy - chciałam ratować każdego psa, dzisiaj tego cholernie żałuję, ale wiem, że pies agresywny w stosunku do innych psów w schronisku to totalna pomyłka. Jesli nie możecie tej suki zabrac i zapewnić jej odpowiedzialnej opieki to wasze wypowiedzi nie mają żadnego sensu. Znajdźcie chociaż raz w boksie zagryzionego psa i wynieście na własnych rękach to może zrozumiecie....[/quote] MYSIA - dziękuję !! Ty wiesz o jakim potwornym cierpieniu i strachu tych nieszczęśników mówimy; Dziekuję EMIR
  12. [quote name='Zmysł']To dobrze Rysieczku, że już lepiej. ale i tak dzisiaj mi bardzo bardzo smutno[/quote] nieh ci nie bedzie smutno - inni majom gorzej i rzyjom jakoś; jak jes jakiś dzień do d...( no wiesz) to nastepny musi być lepszy, nie? wienc ić spać, a jak sie znuf obudzisz to własnie bedzie ten lepszy dzień Ryho - tfuj pszyjaciel na zafsze
  13. Witaj - no to spróbujmy z tym DT i zobaczyczie jak ta Pani sobie będzie radziła i jak suka zareaguje.
  14. ty suhaj, a morze ja sie od ciebie zahorowałem ? jak tu u mnie byłaś? a co ty bierzesz na tom sfojom horobe? miensko, syrop, czy morze zaszczyki? no wienc ci muwie sie lecz, rzebyś mogła tesz wyhodzić na ulice albo na jakies podwurze, a nie tylko lerzeć i lerzeć w łuszku; wyzdrowiej i biesz sie do roboty, bo ja wiem, rze masz zrobić tam u siebie miejsce dla psuf, co one majom domuf, i rze bedziesz sie o nie troszczyć ( emirowa gadała przes komure - to suhałem sobie) NO WIENC SIE LECZ ZARAS !!! tfuj pszyjaciel Ryho, co jusz ma sie lepiej
  15. ciapuś - czekam na odpowiedź i ew, dowiezienie Szansy do nas EMIR
  16. EMIR bierze psa/sukę do siebie; we czwartek DIF dowiezie go do nas; po badaniu i zdiagnozowaniu zamieszczę info o jego/jej stanie EMIR
  17. [quote name='Bachnach']Rysiu , zastosuj inhalacje ze soli , pomaga .... i rozejrzyj sie za suczeniami , pokasłujesz i juz o suczeniach ani slowa , z całym szacunkiem Ryszard , wyglądasz na wiekszego "kozaka".;) a za Rezą tęsknisz troszeczkę?[/quote] ani za Rezom ani za Tolom nie tensknie, bo były za durze ( hyba kapujesz o czym muwie); były, były i jusz som w nowyh domah; a ja czekam i co?... nic Ryho co ma nadzieje
  18. wienc jestem - mam kaszel i jestem teras hory; dajom mi taki goszkie ale w miensku i ja bym hciał zjeść samo miensko a wypluć to goszkie jakieś, ale jak wypluwam to mi się miensko tesz wypluwa wienc musze zjeść wszystko; i jeszcze dostaje do picia coś - emirowa muwi, rze to jes syrop - no to nie jest najgorsze, ale dobre tesz nie jest; ta ot zaszczykuf sie nazywa magda i ona muwi, rze mam nie łazić tak sobie po podwurzu tylko siedzieć w hałupie - sama nieh se siedzi - a zresztom jusz mi lepiej Ryho horujoncy pies
  19. [quote name='tomcug']Dzień dobry, Rysio.[/quote] jaki dobry? pogoniłem dziś trohe tego kurdupla pimpka, bo mi wlas na fotel - ale sie dar!! i nic wiencej sie nie dzialo ide spać Rycho - sfuj hlop
  20. [quote name='Gosiapk']Oj Rysiu, nabroiliście iteraz nie będzie słomy do bud na zimę :shake:[/quote] coś ty, emirowa kupi nowom i pszywiozom, tylko rze jusz hyba nie uda ie jej trohe porozwalać, bo by nas hyba jusz naprawde zatukła; u na jes nowy i nazywa sie rotwajler, wienc sobie pszeczytajcie co ja o nim pisze na naszej stronie; bo ja teras mam swojom strone i moge pisać co mi sie hce i ona mi to wsadzi na te strone i bedzie dla was do czytania i rzeby tesz czasem sie ktoś trohe zastanowił, bo ja hce pisać o sprawah warznyh i dla psuf i dla ludziuf tesz wasz Rycho artycha i pisasz
  21. no wienc jestem; i nieh mi ktoś powie co to znaczy "miesionc kohania psa"? ja rozumiem, rze to znaczy, rze ten ktoś, co ma psa to bedzie go kohal i dbał o niego przes miesionc - adalej to co/ pies ma zdyhać z głodu i pragnienia i trzonść sie z zimna i horoby bez czlowieka? to jakieś gupie hyba jes; bo jak sie kogoś koha i nim opiekuje to hyba przes cłle rzycie i asz do śmierci a nie przes 1 miesionc; ja wam powiem tak - do dupy s takom uroczystościom i takimi mesioncami; pies tak jak czlowiek rzyje przez rok albo wiele tyh lat i on hce rzeby go kohano i pamientano i dbano o niego DO KOŃCA JEGO RZYCIA a nie przes taki holerny jeden miesionc jakiejs guwnianiej dobroci! ludzie, czy wy wogule jakoś myslicie? a jakby ktoś tylko was przes jeden miesionc kohał? to jak by wam bylo? gupio? smutno? przykro? czy w ogóle jak byście sie czuli? ja wam powiem , tak jak czuje karzdy porzondyny pies i karzda porzondna suczenia, a nawet karzdy kot - do dupy s taki miesioncem i z waszym pomysłem wasz Rycho - co nie ma siły rzeby was nauczyć, jak naprawde kohać wszystko co rzyje na tym śfiecie
  22. [quote name='Ania W']Niemożliwe! :crazyeye: Emirowa tak do was mówiła???:razz:[/quote] ona nie muwiła, ona sie darła i o co? o gupiom słome? ta słoma jeszcze lerzy tam i my po niej latamy; a teras to nieh sobie jom zbierajom cześ ci Rycho
  23. no wienc jestem smutny, bo ta nasza suczenia jusz calkiem nie rzyje; ona jusz nie miała sily walczyć s tymi zaraskami i tymi innymi śfiństwami, co jom napadły; jej serce nie mialo siły jusz bić ani puca oddyhać i ona wzieła sie i umarla w nocy, hociasz dawali jej zaszczyki i kroplufki i co tam jeszcze mieli, rzeby jom uratować;; a w tej nocy to mu fszystkie sobie usiadły i głośno i dugo wyły, bo my jusz wiedziały, rze ona othodzi i rzesmy jom porzegnali, rzeby wiedziała, rze my hociasz jej widzimy to czujemy, rze jej ostatni oddeh w tym rzyciu nathodzi; ona tesz przeciesz nie ras rzegnała sfoih braci i tak sie nalerzy. Wienc jes smutek - ale karzdy pies wie, rze rzycie, to rzycie i ono musi dalej trfać hciasz kogoś zabraknie; nikogo nowego nie pszywieżli, wienc jusz gupi myślałem, rze bedzie trohe spokoju, śfieciło słońce i se karzdy pies mug spokojnie polerzeć! - ale skont przjehali jakaś baba z hłopem a on miał maszyne z nogami i łazili i gadali s emirowom i tom ot zaszczykuf i krencili i krencili do tv; a on to sie pytał, czemu te psy tak szczekajom? a co mielismy morze ćfierkać dla niego? szczekaliśmy, bo ani hfili spokoju jusz nie ma i kiedy porzondny pies, czy nawet suczenia ma otpocznońć? no hyba tylko, rze w nocy, bo w dzień to jes tu dom z wariatami! powsadzali do fszystkih buduf slome, rzeby bylo ciepło, a reszte, co sie nie zmieściła, to poukladali te kostki ruwno na stosie; no wienc jak te telewizory tu łaziły to my wszystkie, co rzezmy byli f tym czasie na podwurzu - to my to pozwalali na ziemie i sobie po tym latali, ah , jak latali, asz sie te kostki całkiem porozwalały; emirowa sie fściekła jak nie wiem co i kszyczała, rze nam nogi s dupuf powyrywa - no , nieh sprubuje tylko; wienc jak ona tak sie fścieka, to ja se poszłem do pokoju i za to nasikałem jej na wersalke! no! rzeby widziała, rze sie obrazilem ( a ona nie wie do teras kto to jej zrobił) wasz Rycho , co ma sfuj honor i
  24. [CENTER][SIZE=3][COLOR=blue]4.X dzień naszego Pszyjaciela Patrona śf.Franciszka[/COLOR][/SIZE] [SIZE=3][/SIZE] [/CENTER] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=green]Bo karzdy pies wierzy, rze gdzieś na sfiecie,[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=green]jest jego pan - pszyjaciel, [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=green]tylko musi psa odnaleść, [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=green]wziońć na rence, pszytulić do serca[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=green]i zabrać do sfojego domu[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=green]na zafsze[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=green]dla zmysła i moih pszyjaciuł - dobryh ludziuf[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=green]Rycho tylko pies i asz pies - wasz pszyjaciel[/COLOR][/SIZE][/FONT]
×
×
  • Create New...