Kate1205

Cudowny, kochany pies, nie da sie go nie kochac. Jest bardzo wesoly, ogon chce mu sie urwac z radosci. Dobrze mu u nas-jest glaskany bardzo duzo, zadnych warczen-on sie tych ludzi po prostu bal. Jest niesamowity- biegnac od razu sie wyklada do glaskania na plecy. Bede musiala go z kotami przyzwyczaic, bona poczatku nic im nie robil bo sie bal, ale od wczoraj czuje sie juz pewnie i jakis kot nie bedzie mu tu rzadzil wiec pogoni-ale damy rade. Dzis zostal sam pierwszyraz- zostawilam go w pokoju do remontu, aby nie zdrapal -z miska mieska-jak zjadl tak jak przewidywalam plakal strasznie, ale jak wrocilam to radosc byla wielka. W ogole jak ktos z domowinkow wraca do domu to on sie tak cieszy jakby byl z nami cale zycie. Dzis zamieszcze, bo znow piter zabral ta komorke.

Czoki będzie miał na imie zamiast Czaki bo Czaki kojarzy się ze wstretna laleczka Czaki, zmiana nieduza a brzmi lepiej. Czokus tak od czekolady. Muffin - nadałam mu imię jak jeszcze nie było w naszym kraju Muffinków, bardzo mi się podobało i podoba. Czoko też brzmi ładnie. Bardzo jesteśmy zadowoleni, to świetny pies i bardzo mądry. Dzis rano jak mala się obudziła pobiegł do jej pokoju wparował na łóżko i się przytulił, ten straszny pies. Zrobiliśmy zdjęcie zamieszczę jak piter wroci bo zabrał telefon. Jutro zostanie pierwszy raz sam bo trzeba do pracy iść i pewnie będzie wył i piszczał, bo jak któreś z nas się oddali to właśnie tak robi, ale damy radę. Pani Dorota wiele go nauczyła, więc kulturę osobistą ma wysoką. Moniko, Pani Doroto Bardzo dziękujemy!!! Wasza praca jest nieoceniona!

Tak wygląda Czaki bardzo groźny pies, hahaha

Mogłam zrobić jeszcze z kotami w kuchni, bo już też coraz lepiej, ale zajęta byłam jedzeniem

To Fuks (ze smietnika) przyjaciel Muffina, chyba Czaki przypomniał mu Muffina

A tak pilnowal mnie pod McDonalds, został z Piterm przed.

Widac ze zmeczony jest na zdjęciach z wczoraj

Z kolegami zaskakująco dobrze, az się zdziwiliśmy ze bez zadnych problemów. Jeden kolega ma jeszcze uwagi ale się przyzwyczai bo z natury to tchorz

wyżej w drodze, nie wygląda rodosnie, nie lubi stania w korkach czyli ciągłego ruszania i zatrzymywania. Stanelismy pod McDonaldem i jak weszłam do srodka a maz zaostal z nim to szukal mnie i czekal

Piesek zmeczony po podrozy, ale wydaje się zadowolony, z natury pilnujący wszystkich czlonkow rodziny. Przezylismy pierwsze warki, bo zabieraliśmy takie dore rzeczy które psisko zwrocilo w aucie.-umieliśmy z Czakim zalatwic sprawę polubownie. To nie jest ani grozny ani agresywny pies, natomiast ma charakter sznaucerka i to na pewno trzeba szanowac

Już się chwale bo jest czym, wrocilismy pozno, a zdjęcia z mojego telefonu nie tak prosto się zgrywa

To nie TZ bo jest czarny i Kudłaty :-)

Ja też mam Walentego śpi mi na kolanach

Ja już staram się o starości nie myslec, bo ten rok był fatalny, ale patrze na Nusie i widze mlodosc i radość pomimo ze reszta skarbow tez już się starzeje. LAWA cudna, a zdjęcia musisz gdzies wyslac na konkurs bo nagroda gwarantowana. Zawsze tu zaglądam :)

Malawaszko, zapomnialam napisac podaj mi prosze nr telefonu do Doroty, jak nie tu to na pw, zadzwonie. Tylko teraz niestety musze wyjechac wiec ewentualny odbior moglby byc po moim powrocie, bo piotr ma juz za duzo na glowie, jak mnie nie bedzie, a do tego auto nie grzeje

Ja sie nie boje warczenia przy pileczce-jakbysmy mieli mniej zwierzakow to nawet bysmy sie nie zastanawiali. Nuka tez warczy jak biega z pileczka i chce sie jej zabrac, a uwielbia pileczki. Raczej mysle o tym ze nasze psiaki sie postarzaly, no i jest suka-Nuka i zrobily sie malo tolerancyjne, wiec musialby byc gosc pacyfista. Ale on mi tak chodzi po glowie, ze wyjsc mi z niej nie moze.

Dziekuje Moniko i przepraszam bo cos wczesniej nie do czytalam o tych dzieciach - bede pracowac nad piterem. O to psiaki Twoje Watacho, maja normalne jedzonko. U nas suche karmy, ale przynajmniej dobre, bo u nas kazdy psiak ma inna jednostke chorobowa wiec i karmy weterynaryjne, Nuka je nieweterynaryjna. Nie mam czasu na gotowanie teraz. Dzis bylam z Fuksem na badaniach, nastresowala sie psina, a w piatek z labkiem powtorka, zeby tylko guz sie zmniejszyl

My w domku mieszkamy, ni to wieś ni miasto bo przyrody coraz mniej. Co to przejsc całkiem na barfa? Monika, napisz czemu ten mały Czaki -,,do domu bez dzieci", jak on na psy reaguje czy ,,jest akcja i reakcja" czy jak Mondy -odchodzil jak inny pies na niego warczal, no i jak koty? chcialabym z piterem ponegocjowac, ale w zasadzie malo wiem, a piter ostatnio wkurzony chodzi to dranic lwa nie chce ;-)