agiza

Szybko , myślałam że jutro dojdzie. Nie ma za co. Mój Tz jest cichym wielbicielem Dejzi...

Przelew już wysłany. Filmik bomba ,, grzywaczowa karuzela,, lub ,,pomysł na nudę wg grzywacza,,

Jutro lub pojutrze wyślemy pieniążki. Co do operacji to lepiej zrobić wcześniej niż później. A co będzie jak za jakiś czas dostanie ropomacicza? Każda operacja niesie za sobą ryzyko powikłań. Nasz Kenzo (który choruje identycznie jak Dejzi), został wykastrowany ponad rok temu. Też obawialiśmy się ryzyka po operacji u prawie 8-letniego psa. Trzymamy kciuki za Dejzi. Ps. Dziś Kenzuś czuje się świetnie...

Jeżeli Pani kierownik naszego szczecińskiego schroniska zgodzi się to myślę że polskie radio szczecin, kurier i głos, oraz moje miasto napiszą o takiej akcji. Plakaty można rozwiesić we wszystkich sklepach zoologicznych oraz salonach fryzjerskich dla psiutów. Potrzebne będą puszki na datki . Ja chętnie włączę się do takiej akcji.

My dorzucimy 20 zł dla Dejzi. Pozdrawiamy.

Fergilka może mogłabym pomóc w wydostaniu Mietka ze schroniska. Zadzwoń do mnie ,proszę - 502953365.

My też ogromnie się cieszymy. Życzymy dziewczynkom wszystkiego najlepszego w nowych domkach i ich rodzinkom też oraz wszystkim zaangażowanym w pomoc dla nich. Pozdrawiamy cieplutko wszystkich.

Dziewczyny dowiezienie pieska do DS nie powinno przekreślać tej rodziny, My sunie wyciągniętą ze schronu zawoziliśmy ze Szczecina do Białogardu. Pani , która adoptowała Pepsiuchę zwróciła połowę kosztów za paliwo, nie miała samochodu. Ważniejsze jest aby adoptujący Dejzi zdawali sobie sprawę jaki jest jej stan zdrowia no i oczywiście aby przypadła im do serducha.

My też bardzo się cieszymy , że obie sunie mają już swoje domki na stałe. Zrobiłyście kawał dobrej roboty. Pozdrawiamy

Magdola my też mieliśmy suczkę Pepsi na tymczasie , która znalazła cudowny domek w Białogardzie. Co do serduszka Dejzi to nasz Kenzuś też choruje na niedomykalność zastawki dwudzielnej i pewnie dostają te same leki- vetmedin. I niestety też ma jakiegoś guza ale czekamy z tym do wiosny. Trzymajcie się cieplutko.

My też bardzo bardzo cieszymy się...

Ok, ładny park macie. Będziemy niestety jutro ale rano przed pracą, więc nie będzie czasu na kawkę. Pomiziaj swoje dziewczynki.

My mieszkamy Jagiellońska i Boh. Warszawy a Wy?

Pięknie razem wyglądają...

oj to nie dobrze

Jeszcze nie ma dokładnego terminu a my często ostatnio wyjeżdżamy. Uprzedziłam bo Ty nic nie pisałaś a a p.Agatka i p.Piotr to też nasi ulubieni weci

W styczniowym numerze gazety Cztery Łapy jest artykuł o adopcji starszych psów. Jast tam zdjęcie Naszego Jeżyka i piękny wiersz Anetki...

Badania zostały odwołane z powodu zbyt małej liczby chętnych na n|w badania.... W kwietniu lub w maju 2010 będą w Szczecinie lekarze - kardiolog i okulista pp.Garncarz. Zapisy na badania z certyfikatem w Przychodni weterynaryjnej ''PARKOWA''. tel. 914217707, ul. Parkowa 23. Dokładna data wraz z ceną badań będzie podana wkrótce.

[quote name='wszpasia']gdyby ktoś miał niedużą walającą się w domu obróżkę to ja w każdym bądź razie chętnie "przytulę"..:)[/QUOTE] A jaki rozmiar ma być tej obroży? Mam kilka obroży i smyczy po swoim chińczyku i goldence, niektóre są niestety nadszarpnięte zębem czasu ale mogą się jeszcze przydać jakimś psiutom.

Jak Buraj świetnie sobie radzi i wspaniale wygląda... Więcej takich filmików i zdjęć , bo rozgrzewają serducha...

[quote name='magdola']Dejzi / Lizi to grzywacz chiński hl, czyli nagi, a moja "prywatna" to grzywacz chiński pp, czyli owłosiony, w tłumaczeniu: puszek do pudru ;) I jeden wielki kołtun....:( Są jeszcze hhl, ale to juz inna bajka....[/QUOTE] My też mamy pp. I cosik wiemy na temat kołtunów, Kenzo wczoraj skończył 9 lat...

Magdola a jaką masz grzywkę? Witamy Dejzi w Szczecinie.

Wysłałam przekaz. Tylko 10 zł, ale mamy już Buraja któremy pomagamy.

Bardzo się cieszymy!! I czekamy na fotki Tyciej i jej nowej Rodzinki.

[quote name='szuwar']Kana, nie mam pojęcia do ilu kilo ta smycz. Napisane ma flexi1. I zdecydowanie nie jest różowa - nie wiem czy wypada z taką czarną się pokazywać...[/QUOTE] flexi jeden jest do 10 kg. Jest to najmniejsza smyczka, ja dla swojego chińczyka mam 2 - bo on przerośnięty jest. Co do niektórych hodowli to jest mi (jako członkowi ZKwP) poprostu wstyd!!!