al-ka

[quote name='ewtos']Zaleca się dodatkową ochronę przed wakacjami , czy wycieczkami w tereny szczególnie zakleszczone. Jeśli pies ma zakroplony fiprex to obroża lub na odwrót. Z tym ,że ja nie wiem o jakich obrożach dokładnie piszesz bo obroży pess nie znam.10% propoksuru ma Preventik , 10% Amitrazy ma Kiltix i te obroże polecam,trzecia nic mi mie mówi bo 15% repelentu (i tu numer nic mi nie mówi , repelent czyli odstraszacz).[/QUOTE] Przepraszam,ale amitrazę ma preventic,a kiltix ma propoksur i flumetrynę.Wspominana wcześniej obroża Bolfo także zawiera propoksur.Niepowodzenia w zabezpieczaniu psiaków propoksurem upatrywałabym w tym,że jest on dość powszechnie stosowany w walce z insektami i najpewniej kleszcze się uodporniły. Mrożna zima jest też tym "przemiłym" zwierzątkom nie straszna,bo one pozbywają się wody przed mrozami i nie ma co w nich zamarznąć.Ja to wczoraj sprawdziłam i pierwsze po zimie kleszcze włożyłam do mikrofali-po 30 sekundach ruszały łapami,czyli były zupełnie suche.... Podobno perliczki chętnie zjadają kleszcze i ograniczają choć trochę ich populację,ale perliczek ci u nas chyba nawet na lekarstwo nie ma.Mozna podobno też rozrzucać pułapki na kleszcze wykonane z tekturowych rurek(jak po papierze toaletowym) napełnionych watą nasyconą jakaś trucizną kleszczową.Z tej waty gryzonie robią podobno gniazda i w ten sposób uśmiercają bytujące na nich kleszcze.Metoda bardzo malownicza,nie wiem czy skuteczna ale wziąwszy pod uwagę liczebność populacji kleszczy możliwa do zastosowania chyba tylko w Chinach. .Psy zabezpieczyłam fiprexem i fuksem nabytym w lecznicy preventikiem.Cały czas jednak jest niepokój-zadziała jeszcze tym razem,czy nie zadziała,uodporniły sie zarazy,czy jeszcze nie?Ustawiczne macanie psów i strach,żeby nie przeoczyć.I wściekłość,bo czuję że to walka nie równa:angryy:

Przykro mi bardzo z powodu Tokajka:-( Mam jednak poważne watpliwości co do diagnozy.Czy określono poziom fipronilu we krwi skoro w jakiś sposób(dla mnie niestety nie jasny) tam sie dostał?Fenylopirazolony a to do tej grupy związków należy fipronil są szkodliwe dla bezkręgowców ponieważ działają bardzo specyficznie blokując kanał chlorowy we włóknach nerwowych co w efekcie sprowadza śmierć .Toksyczny jest dla psa wtedy gdy dostanie się do układu pokarmowego.Hemoliza erytrocytów występuje przy babeszjozie,ukąszeniu żmiji,niektórych lekach i truciznach.Nie ma nigdzie informacji,że występuje po fenylopirazolonach.Drgawki tak,ale hemoliza nie.Bywa tak,ze pies nie jest ukąszony przez postać dorosłą kleszcza a przez nimfę,która jest wielkości łebka od szpilki i choć bardzo trudno ją znależć to babeszję roznosi tak samo jak imago(postać dojrzała).Objawy bardzo mocno wskazują u Tokajka na babeszję. Wracając do fiprexu- jest on około 7%roztworem fipronilu ponieważ zawiera 7,5g substancji czynnej do której dodano do 100ml podłoża.Fipronil -produkt techniczny ma stężenie 96,5% i jako taki jest silnie toksyczny.Może preparat zaaplikowany pieskowi miał za wysokie stężenie.A może wcale nie był fipronilem skoro nie było podanego składu.Skład na wszystkich preparatach musi być podany w przeciwnym razie nie mogą być dopuszczone do obrotu. Od prawie 6 lat stosuję u wszystkich moich psiaków fiprex na zmianę z innymi preparatami(advantix,duovin) a do tego dodaję preventic i jakoś szczęśliwie unikamy infekcji.Martwi mnie ten brak preventica,bo kiltix niestety nam się nie sprawdził-pod obróżką były napite kleszczory i była niestety babeszjoza:-( Poza tym w okresie kleszczowym kiedy stosuję psom preparaty ochronne zawsze profilaktycznie podaję im Essentiale,bo choć preparaty te nie powodują zatrucia i teoretycznie nie wchłaniają się przez skórę,ale to jest tylko teoria.Jakieś nawet bardzo minimalne ilości mogą ulec absorbcji i przez kilka miesięcy stosowania wątroba musi to wszystko dezaktywować - warto więc ją trochę wesprzeć w regeneracji.

[quote name='Edi100']ojej, a ja zapaliłam tę co miałam. Nie nową, kuchnia:(:([/QUOTE] Nic to-przecież można rytuały powtarzać.A tak naprawdę wszelkie rytuały na pozbycie się czegoś(klątwy,choroby,wagi,zmartwień,przykrych znajomości) należy wykonywać w fazie malejącego księżyca czyli po pełni.Trochę magii w życiu nie zaszkodzi.Pzdr.:evil_lol:

Z wczorajszego południowego spaceru zdjęłam z dwóch psiurów w sumie 10 kleszczy:angryy:.Na szczęście psy są już od czterech tygodni zabezpieczane, ale oprócz tego zczesuję je jasnym gęstym grzebykiem no i wyczesałam równo 10 sztuk:angryy:.Dziś kolejna aplikacja fiprexu.Radość z nadejścia wiosny mocno zbladła.....

[quote name='ewatonieja']jaki sposobem można zatruć życie oprawcy, który ma ciche przyzwolenie ze strony gminy albo inspektora wet kiedy policja rozkłada bezradnie ręce? kiedy sąsiedzi siedzą cicho w obawie przed zemstą ? znowu wypłynęła w woj, łódzkim taka sytuacja że policjant/dzielnicowy z małej miejscowosci głodzi kolejnego psa... i jak to ruszyć? zapytałam ostatnio pewną Panią czy psy mają się gdzie schronić w razie zimna ,jej psy non stop siedza na dworze, budy nie widać a jednemu udaje sie czesto wydostać na zewnątrz posesji, była oburzona że się wtrącam i chciałą żebym się wylegitymowała jesli jestem z ogranizacji, bo tylko ludzie z organizacji mogą jej ewentualnie zadawać pytania była niemiła bardzo[/QUOTE] Na policjanta składasz zawiadomienie do jego przełożonego-komendanta jednostki w której delikwent pracuje) z powiadomieniem(koniecznie!) komendanta powiatowego i komendanta wojewódzkiego.Strukturę znajdziesz w necie na stronie policji.Do tego informujesz media lokalne i jakieś centralne o czym również wspominasz w w/w zawiadomieniu.Dowody w postaci foto,filmów konieczne.W celu ustalenia strategii i zasięgniecia porad skontaktuj się z kimś kto ma w tej mierze ogromna wiedzę i doświadczenie(np.Emir,Kahoona).

Drobiazg Edi.Uda Ci się napewno.Świeczkę weż małą(nową),bo musi się spalić do końca.Świecę używa się tylko do jednej intencji.Resztki jesli zostaną najlepiej gdzieś zakopać.Pamiętaj żebyś zawsze przy wypowiadaniu zaklęć nie używała słówka "nie",bo tego podświadomość nie rozumie(np-żebym nie chorowała-podświadomośc pominie słówko "nie" i pozostanie -żebym chorowała.....).

Najprostszą metodą oczyszczenia energetycznego jest kąpiel z dodatkiem soli. O zdejmowaniu klątw poczytaj tu: [URL]http://www.paranormalium.pl/magia/sposoby-pecha-uroki-twy-t4892.html[/URL] [URL]http://www.zaklecia.com.pl/magia-rytualna.html[/URL] Zajrzyj jeszcze tu: [URL]http://ezotv.pl/?id_menu_text=524&redirected=1[/URL]-w zakładce eksperci poczytać możesz o poszczególnych wróżkach-ja polecałabym Ci Beatę Dymkę(można zadzwonić ,można napisać-sprawdż tylko kiedy ma program).Pzdr.

Przelałam 30 zł(dzięki za dane do przelewu) i jest to moja stała deklaracja.

Miałam podobny problem z przygarniętym z ulicy DON-kiem,którego ludzie karmili kośćmi.Z bólu psina miała wygięty w pałąk kręgosłup.Dawałam do picia rzadki kleik z siemienia(bez nasionek),a ponieważ niekoniecznie było to smaczne więc wlewałam to do pychola specjalną strzykawą do karmienia.Goiło się bardzo szybko.

18-go przelałam 50 zł na Uzika.Prosze o potwierdzenie czy wpłynęły na konto.

Podałam do wpłaty na owczarku(pw) konto Lulki.

Czy jakiś nr konta można poprosić?Na owczarku też jest zapytanie: html,body{border:0px;} td {border:1px dotted #CCCCCC;} [QUOTE=the Bravelove's]To ja poprosze konto (nie doszukałam się) wpłace coś na staruszka.[/QUOTE]

Próbowałabym w Sanepidzie(oni robili chyba badania mięsa ze Szwecji) oraz na każym wydziale Farmacji jest Bromatologia czyli katedra(zakład)zajmujący się nauką o żywności.Można tez zapytać w laboratorium kryminalistycznym.

Uzi na Owczarku: [url]http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=16143&PID=879521#879521[/url] Deklaruję comiesięcznie 30zł na Uzika.

Boże!Jakiż on piękny!Dysplazji w tym wieku to on już na pewno mieć nie będzie.Trzeba nie mieć oczu,żeby takiego cuda nie wziąć.

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/119313-Wielka-akcja-KrAE-A-el-k-Chynowa-KOSZMAR-PSOW-POWRACA?p=13996651#post13996651"]Czy wystarczy tylko wysyłać maile do wójta ,czy może jednak nadać sprawie większy rozgłos? [/URL]

Proponuję wysyłać e-maile w w/w sprawie do wojewody z powiadomieniem (lub bez) tegoż udanego wójta.

Muzzy bardzo dawno temu,odkąd zaczęłam samodzielnie myśleć wyrosłam z potrzeby liczenia się z opinią kk,jedynie słusznego i posiadającego monopol na prawdę.Nie namawiam przecież nikogo do stosowania żadnej(zwłaszcza czarnej magii) i w dodatku nie namawiam do niczego Ciebie.Tak naprawdę cała liturgia jest czymś w rodzaju magii.Podobnie jest z symbolami .Odwoływanie się do energii dobra to nie to samo co przyciąganie energii zła(a to jest właśnie opętanie).Modlitwa niezaleznie w jakiej religii ma tę samą moc i wartość, i kk nie jest w żadnej mierze uprzywilejowany.Mówiąc o tzw.czarach, nie myślałam dosłownie ,bo czary kojarzą się raczej z czymś złym.Użyłam tego raczej żartobliwie,bo przecież rytuał anielski niczym złym nie jest.No chyba,że Aniołowie i Archaniołowie popadli w niełaskę kk;)

Jest mi trochę głupio,bo pomyślicie,że jestem jakąś wariatką czarownicą,ale trudno.Wiem jak to jest,kiedy dopada nas bezsilność i chcemy za wszelką cenę odmienić zły los.Kiedy chorował na raka mój Pierwszy Grom byłam skłonna zrobić absolutnie wszystko aby odwlec to co ostateczne i nieuniknione.Oprócz wiedzymedycznej i leczenia i metodami akademickimi stosowałam wszystko z żarliwą modlitwą i z tzw.czarami włącznie.Nie wiem czy to cokolwiek pomogło,ale ja byłam spokojniejsza mając świadomość,że zrobiłam to co tylko było w mojej mocy.Z tej szuflady z czarami zaproponuję Ci Zuzliczku skrypt runiczny na uzdrowienie: mannaz,algiz,laguz,uruz,ehwaz-znajdziesz je tutaj [URL]http://www.magiakart.pl/alfabet_runiczny,lk,32,ls,88.html[/URL] Trzeba je napisać na czymś naturalnym(papier,deseczka,kamyk) czarnym lub czerwonym pisakiem i podłożyć blisko chorego tak aby objęłą go energia run,aby ewentualnie patrzył na nie. Prosiłam też o pomoc i wstawiennictwo anioła uzdrowienia- Archanioła Rafaela: [COLOR=#0040ff][B]Anielski rytuał do Archanioła Rafała[/B][/COLOR] Do Archanioła Rafała możemy zwracać się z prośbą o pomoc dla siebie (wtedy wymawiamy swoje imię i nazwisko) lub innej osoby (wymawiamy imię i nazwisko osoby, której chcemy pomóc). [B]1.[/B] Wycisz się, zapal zieloną lub białą świecę i kadzidełko z bazylii. [B]2.[/B] Własnymi słowami poproś Archanioła Rafała i jego Anioły Uzdrowienia o energię dla siebie lub innej osoby.Proś, aby została ona przyjęta z zadziałała zgodnie z planem życiowym Twoim (lub danej osoby) oraz wolą Wszechświata. [B]3.[/B] Wizualizuj zielonobiały strumień światła, który otacza Ciebie (lub daną osobę). [B]4.[/B]Teraz przez ok. 5 min. wyobrażaj sobie, jak Anioły Uzdrowienia kierują zielonobiałe światło do części ciała (organu) potrzebującej uzdrowienia i "czyszczą" ją. [B]5. [/B]Następnie na chorą część ciała (organ) nałóż (mentalnie) zielony trójkąt wypełniony światłem. Zostaw go tam i jeszcze raz poproś Archanioła Rafała, aby ta energia zadziałała najlepiej, jak to możliwe, i zgodnie z planem życiowym Twoim lub osoby , o której uzdrowienie prosisz. [B]6. [/B]Teraz wyobrażaj sobie siebie lub daną osobę wolną od choroby, szczęśliwą, uśmiechniętą i dzielącą się wiadomością o uzdrowieniu Z bliskimi. [B]7. [/B]Na koniec podziękuj Archaniołowi Rafałowi i Aniołom Uzdrowicielom za ich energię i obecność oraz powtórz 3 razy: [B]Jam jest Doskonałością Boga, przejawiającą się w moim ciele, umyśle i duszy. Jam jest tym, który niesie uzdrowienie. Jam jest Doskonałością Niebios.[/B] Zwracając się do Archanioła Rafała, można odmawiać Psalm 96. środa jest dniem anielskiego dyżuru Rafaela-w tym dniu rytuał szczególnie silnie zadziała. Ja zrobię go dzisiaj w intencji Bercika.Pozdrawiam cieplutko,ala

Ja go absolutnie nie zostawię!Ale po to, aby nie przepadł w niepamięci dobrze byłoby chociaż krótkie informacje zamieszczać i jakąś fotkę od czasu do czasu..A tak- co z oczu, to z serca....

Margaret,Madcat-wszystko to co piszecie to najprawdziwsza prawda ! I tylko żeby wszyscy tę prawdę zrozumieli, i jeszcze żeby tego nauczyli młode pokolenie.Tylko tyle i aż tyle..... Dzięki za info o suni!Dzięki wielkie tym,którzy ją uratowali!

[quote name='hesia']Lulka, to podaj jakiekolwiek konto i napisz jaki ma byc dopisek. "Na Parszywka" brzmi brzydko, a maluszek jest sliczny.[/QUOTE] Przyłączam się to tej prośby.

[quote name='ivette3']Trochę to zastanawiające,że założycielka wątku sie poza pierwszym postem tu nie wypowiada....[/QUOTE] A cóżesz tu takiego zastanawiającego?Czytaj proszę ze zrozumieniem!Przecież w pierwszym zdaniu jest wyraznie napisane,że kopiuję to z Owczarka i podany jest nawet link.Sama próbuje skontaktować się z gorzowskim TOZem.I o czym mam się wypowiadać,skoro nie wiem niczego ponad to co można przeczytać w podanych linkach?Wszystko jest na tyle przejrzyście i zrozumiale napisane,że nie potrzeba dopatrywać się jakiegoś drugiego dna i zdecydowanie lepiej skierować wysiłek umysłowy na przydatniejszy psom cel.Choćby próbować nawiązać kontakt z kimś z Gorzowa,aby u zródeł zasięgnać informacji.

Ninti -nie ma żadnego uspokajacza!Uspokajacze są tylko Rp. !! Skąd bierzesz takie informacje? W TABLETKACH TONIZUJĄCYCH są tylko zioła: [B][COLOR=black][FONT=Verdana]Skład jednej tabletki:[/FONT][/COLOR][/B] [COLOR=black][FONT=Verdana]Crataegi inflorescentia[/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]- Kwiatostan głogu- 150 mg Crataegi fructus- Owoc głogu - 30 mg Leonuri herba- Ziele serdecznika- 100 mg Meliloti herba- Ziele nostrzyka- 40 mg[/FONT][/COLOR] [FONT=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif][COLOR=#000000][/COLOR][/FONT]

Słabe serduszko Bercikowe można podreperować ziołowymi tabletkami f-my Labofarm pod tytułem TABLETKI TONIZUJĄCE(po 20 i po 60 tabl).Są tanie i naprawdę bardzo dobre dla ludzi i dla psiaczków(wypróbowałam na sobie i na ONku- dziadziusiu Goofisiu).Zuzliczku-dużo dobrej energii Wam wysyłam bezustannie.