Jump to content
Dogomania

Pascal

Members
  • Posts

    139
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Pascal

  1. Kochane, na niektóre moje psy to moczopędnie nawet ryż działał jak były małe - serio. Zmieniłam wtedy na makaron i problem się skończył. [URL="http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22787"]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22787[/URL] a tu są zdjęcia Isi jak tylko przyjechała ze schronu. I zaraz po praniu. Obecnie już na taką bidulę nie wygląda - troszkę się wypełniła.
  2. Asica, spokojnie - nikt tak nie twierdzi. Ty sama wiesz najlepiej. To prawda ze podstawowe komendy z zakresu posłuszenstwa muszą być wykute przez psa na blachę jeśli myślisz o IPO. To dla własnego bezpieczeństwa.:razz: :razz: Jeśli suka ma ukończony kurs PT i zdała egzamin to znaczy, że otrzymała dyplom, a poprzedni właściciel powinnien był Ci go przekazać. Egzamin PT zdany w Związku Kynologicznym jest wejściówką na IPO, a właściwie jest on wymagany u psa, aby mógł on przystąpić do zdawania egzaminu IPO - też w ZK. Jeśli szkolisz psa na własne potrzeby to certyfikat PT nie jest Ci potrzebny aby zacząć szkolenie. Ale fakt faktem komendy z zakresu posłuszeństwa muszą być psu bardzo dobrze znane. Pamiętaj, że IPO to sport, zabawa dla psa. Tu pies atakuje rękaw a nie człowieka. Dobrze wyszkolony pies nie zaatakuje pozoranta jeśli ten nie ma rękawa czyli tego co pies chce zdobyć. Uf, ale się rozpisałam - i tak w wielkim skrócie.
  3. Oj i znowu grochowe łzy.:placz: :placz: :placz: :placz: Ale teraz sobie biga po łąkach z innymi dodżkami i moim kochanym wielkim błękitkiem, napewno się polubili.....
  4. Asica - Marcin Luciak ma naprawdę rękę i robił dogi - ma doświadczenie i jest myślącym pozorantem - wie co i jak. Pies musi przede wszystkim mieć PT zeby zaczął robić IPO ( na poważnie) inaczej to zawracanie kijem Wisły.
  5. Patka - dobry pomysł. To jutro serduszka Iśce kupię. Dzięki.
  6. Musisz znaleźć dobrego (rozsądnego) pozoranta z doświadczeniem, no i musi chcieć szkolić twego psa. To kawał psa, a praca pozoranta jest naprawdę wyczerpująca fizycznie. Popytaj może ktoś się skusi "poćwiczyć na siłowni".:cool3: :cool3:
  7. Dzieki kochani jeszcze raz za rady. Malutka jest obecnie na wołowinie gotowanej, dostaje też kurzą wątrubkę i karmę dla szczeniaczków. Dodaję jej odrobinkę tranu. Najpierw doprowadzamy przewód pokarmowy do normalności - dostaje trilac 2 x dziennie. Ale za jakieś 8-10 dni startujemy z witaminami. Czy to krzywica?? Tak - potwierdził to mój wet. Suczka do tego w schronie przez miesiąc mieszkała w pomieszczeniu bez światła dziennego. Musimy nadrobić powolutku straty w organiźmie.
  8. Patka, bardzo dziękuję za rady. Powiedz mi proszę gdzie ten artroflex mogę nabyć - u weta? czy w sklepie czy apteka. Potrzebna recepta? Nie mam pojęcia co to jest. Z pozostałymi miałam do czynienia.
  9. Podnoszę - tu nie widać malucha :-o - choć na fotki czekamy.
  10. To ja wysyłam pozytywne wibracje dla Wasz wszystkich.:loveu: :loveu: :loveu:
  11. Dzięki Alicja, już szybciutko PW mu namazałam. Mam nadzieję, że mi poradzi...
  12. No i co Wrocław odpowiedział??? Jak malutka się czuje??? Może po jedzeniu to ją ponosić na rączkach w pozycji pionowej - jak malutkie dziecko. Moze to pomoże. Całusy dla Vikusi.
  13. Rebellia, Isia jest pod opieką weta i to zaufanego. Ale człowiek to nie encyklopedia i myślałam, że ktoś miał do czynienia z takim przypadkiem i psiakowi podawał coś na tę straszną krzywicę.
  14. Super domek dla super suńki. Teraz to tylko 7 lat tłustych ( oczywiście razy 10):lol: :lol:
  15. Jaka bida!!! Tak chudego doga to jeszcze nie widziałam. Nawet mój staruszek przed odejściem za TM nie był aż tak chudy chociaż miał też już same kosteczki na wierzchu - ale to ze starości i do tego zanik mięśni. Moja Isia jest taka chuda jak arlekinka, a jest wielkości mniejszej niż głowa doga. Jak bym dorwała tego człowieka co ją doprowadził do takiego stanu...:mad: :mad: :mad: :mad: Domek dla malutkiej!!!
  16. vitatus, dzięki bardzo za propozycję. Powiedz jaki koszt by był i ile czasu by trzeba było zarezerwować? Moze na PW??
  17. Tunia, tak mi przykro. Trzymam kciuki za malutką. Co do zapalenia pęcherza to wiem że się to ciągnie nawet latami. Przerabiałam to ale wszystko skończyło się po 4 miesiącach. Pitul malutka ode mnie i od Iśki - od wczoraj u mnie wyrwana ze schronu. Też mam problemy ze zdrówkiem - aż się boję. Jutro do weta na przegląd jedziemy, bo ten w schronie jakiś niewyuczony chyba:angryy: Nawet porządnie nie zbadał mimo,że prosiłam bardzo.
  18. A! z tych wyników mi wychodzi zapalenie pęcherza....czyli bez paniki - antybityk powinien pomóc. Krótsze spacerki na dworzu - mała sobie punię przeziebiła i już.:lol:
  19. Kochana - to [B]zapalenie pęcherza[/B] czy [B]zapalenie nerek[/B]? Jest to ogromna różnica.:roll: Generalnie jak jest [COLOR=red]zapalenie[/COLOR] pęcherza to siuski specyficznie śmierdzą i mają dość żólty kolor. Zapalenie pęcherza u ludzi wywołuje bakteria e-coli. Leczy się to antybiotykiem. Trzymam kciuki za suńkę aby zdrowiała.
  20. Wziełam sunię ze schronu. Zabiedzona jak sto nieszczęść. Jej szkiletowatość i okropna chudość tak bardzo mnie nie przeraża - miałam już do czynienia z takimi psami. Jednak - nie miałam nigdy styczności bezpośredniej z krzywicą i to tak ogromna. Malutka ma jakieś 6-7 miesięcy i ma tak krzywe łapy, że żal serce ściska. Do tego bardzo miękkie nadgarstki, że łapa nie jest w żaden sposób prosta. Proszę - może ktoś z Was miał podobny problem i dysponuje sprawdzonymi preparatami aby tę krzywicę jakoś wyciągnąć. Wiem że na rynku jest ich sporo ale malutka jest za słaba na eksperymenty. Skóra i kości, waży jakieś 3kg, jest do tego drobniutkiej budowy( mniejsza odmiana charcika włoskiego). Juz nam wychodzą problemy zołądkowe (wymioty) i ogólny stan przeziębienia ( kaszel, ogromnie powiększony migdał) i wogóle to zaczynam powoli się o nią bać. Jutro jadę do mojego weta, bo ten ze schronu to nawet nie powiedział, ze mała ma ten powiększony migdał :angryy: - a prosiłam aby mi wszystko powiedział gdy bada bo to dla dobra psiaka. Nakgorsza jest ta krzywica - pomocy kochani!!!
  21. Jeju, dziewczyny to straszne co malutkij się przydarzyło. Sggw było by najlepsze, jak napisała Faro. Ja dziś też wziełam maleństwo - ze schronu - bida okrutna, same kosteczki i nic więcej. Znalazłam guza - jadę do mojego weta i zobaczymy co powie. Mam nadzieję, ze to nic groźnego. Obie dziewczynki już tyle wycierpiały w tym króciutkim zyciu a tu jeszcze takie kłopoty. Trzymam kciuki za Viki bardzo mocno.
  22. Kochani, bardzo dziękuję za zainteresowanie w tej kwestii. Widać Pani w salonie jest leniwa i może poprostu jej się nie kalkuluje taka robota - każdy chce zarobić:cool3: :cool3: Ale w sumie to mogłaby mi to powiedzieć a nie gadać takie rzeczy. Moja wiedza jest jeszcze raczkująca w tej kwestii, dlatego też jeszcze bardziej dziękuję za odpowiedzi.Pozdrawiam.
  23. Spytaj swojego psa :evil_lol: A na poważnie, każdy pies jest inny i ma inne estetyczne potrzeby. To tak jakbyście zapytali: a dlaczego Olo pisze lewą ręką, a dziadek parkuje samochód tyłe itd. Poprostu tak widać im wygodniej - jest to ich jakaś osobista cecha. Jeden mój dog nigdy przez całe życie nie podniósł nogi przy siusianiu ( stawy biodrowe ok), drugi to zawsze robił i robi. Suczka mojej mamy podnosi łapkę do góry gdy siusia a druga nie. Tak jest i odpowiedzi prawdziwej może Wam udzielić chyba tylko Wasz pies, a my możemy się tylko domyślać o co w tym wszystkim chodzi.:crazyeye:
  24. [B]Kochani[/B], mam pytanie - dlaczego psa, który był dwa razy strzyżony maszynką nie da się wytrymować?? Pies to sznaucer olbrzymi, obecnie zarośnięty. Chcę go wytrymować, a pani w salonie mi powiedzaiła, że jak pies już był strzyżony maszynką to już nie można go trymować. Dlaczego tak jest i czy to prawda???
  25. Ogromną wiedzą dysponują amerykanie w tej kwestii. Jeśli jesteś anglojęzyczny to zdążysz osiwieć zanim przekopiesz tony materiałów w tym temacie na amerykanskich stronach. Powodzenia
×
×
  • Create New...