Jump to content
Dogomania

julieczka_poz

Members
  • Posts

    236
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by julieczka_poz

  1. Z nim poprostu trzeba postepowac jak z "dzikim" zwierzeciem. Bo faktycznie taki byl na poczatku. Trzeba duzo wyczucia a ja bardzo sie boje zeby nie przegisc w ktoras strone zeby go nie zniechecic. zeby on zawsze chciał bo mu fajnie :)
  2. Nie glaszcze go jak zaczyna gryzc. Odrazu koniec pieszczot jest. dlatego efekt taki ze nie zjada rak po lokcie tylko w tej chwili proboje tylko czasem.
  3. Ale faktycznie on nie zawsze wie jak sie zachowac ma. mam drugiego psa suczke i ona mi bardzo pomaga bo on sie od niej wiele uczy.
  4. Wiem ze ma nienajlepsza psychike i troche mnie na innym forum specjalisci nastrasztyli ze to gryzienie to koszmar jest i ze on mnie kiedys zje
  5. W koncu to moj przyjaciej. Towarzysz na wiele lat. Masz racje ze jest poprostu zagubiony. A moje zadanie jest takie zeby pomoc mu sie odnalezc. Faktycznie to lepszy punkt widzenia
  6. Nie panikuje bo wiem ze z casem sie "dotrzemy" Ale chcialabym poprostu poznac zdanie innych bo to zawsze jest opinia z boku a nie tak emocjonalna jak moja
  7. Nie widze w swoim psie wroga. Kocham go bardzo mocno. To zawarzylo ze pomimo wszystko od ze mna zostal. Byl chory jak go kupilam i moglam go zwrucic. Ale ja kocham ten pyszczek. Staram sie tu poprostu jakos dokladnie opisac temat. A prawda jest taka ze ja czasami mam wyrzuty sumienia ze na zbyt wiele mu pozwalam i dlatego moze tak czasem dokazuje. W koncu to mlody pies jerst
  8. Na poczatku gryzl bez opamietania. Ale doszlismy do tego ze czasem lekko proboje ale skarcony slowem odpuszcza. Ale ciagle proboje
  9. To nie jest rowniez tak ze psu brakuje czulosci i pieszczot bo je ma ale zawsze stara sie w tym wszystkim miec ostatnie zdanie. Jesli sie bawie z psem lub jesli go [poprostu glaskam to niedopuszczalnie jest zeby gryzl wtedy po rekach. Niedlatego ze mu sie to nie podoba ale dlatego ze tak chce. Chce ustawic sobie wszystkich po swojemu
  10. To ze stara sie wiele rzeczy wymusic. Pcha sie na kanape, na kolana. Rozumiem pieszczoty ale to on zawsze chce dyktowac reguly gry. Ponadto jesli nie dostaje czegos co chce to wziasc sila (niezawsze). Skacze. Warczy jesli wydam mu jakas komende. I to nie jest tak ze nie dostaje za poprawnie wykonane cwiczenie nagrody. Ponadto gryzie po rekach, Usiluje chwycic stope jesli sie go ignoruje i odchodzi. To wedlug wielu osob sa formy dominacji. Wedlug mnie rowniez.
  11. Moj pies proboje dominowac bo poprostu on byl kompletnie dziki jak go wzielam. Nie wiedzial kim dla niego powinien byc czlowiek. Ucieka do mnie po ratunek na spacerze na dworze . Ale w domu prubuje dominowac bez dwoch zdan
  12. Swoją drogą to zawsze miałam grzeczne psy. Mam teraz nowe doswiadczenia przynajnmiej :) Grunt to patrzec na wszystko pozytywnie:lol:
  13. Rozni ludzi roznie mi radza i nie wiem jak znalezc zloty srodek. Socjalizacja swoja droga ale nie moge dac mu wejsc sobie na glowe. Musze pracowac jednoczesnie nad jednym i drugim. Nie mam jkakies okreslonej ksiazkowej wiedzy na temat tego jak pies powiniem zachowywac sie wzgledem czlowieka i innych zwierzat. Mam natomiast wiedze swoja zdobyta na bazie wieloletnich mozna powiedziec obserwacji zachowania psow w stadzie i w domu. Nieznaczy to oczywiscie ze uwazam siebie za wyrocznie i zamierzam sama sobie z tym poradzic. Wrecz przeciwnie cenie sobie rady innych i bardzo za nie dziekuje. Gdyby to byl faktycznie zwykly piesek resy rottweiler to nie bylo by dla mnie problemow ale w tym poloczeniu braku socjalizacji,lekliwosci i dominacji tuudo sie polapac. Siegam rad wielu ludzi, ale musze przesiac to przez swoje "sito" bo tyudno byloby robic wszystko co inni mowia naraz. Profesjonalny szkoleniowiec oejrzal dokladnie tego psa, zbadal jego zachowania i powolutku staramy sie isc do przodu. Jesli chodzi o socjalizace to pies robi postepy ale trzeba bardzo duzo cierpliwosci i konsekwencji. Jesli anabelka znasz jakies tytuly dotyczace zachowan psow to prosze o nie bo nadal pragne sie doksztalcac :)
  14. Moj psiak jest lekliwy bo kazda nowosc jest dla niego wielkim przezyciem (efekt odseparowania w kojcu). Ale dominowac tez proboje i nad tym glownie pracujemy. Ma "chłopak" peche bo trafil na dominujaca kobiete hehe :lol: W chwilach kiedy sie naprawde boi przychodzi do mnie jakbym go uratowac miala, a jak widzi ze jestem blisko i nie dam go "skrzywdzic" to wtedy udaje chojraka :cool1:
  15. No prosze, jedna wielka rodzina :p
  16. Na szkoleniu nie ma mowy o kolczatkach czy tez kagancach. Pracuje sie w obrozy i na smyczy (jesli ktos uzywa kolczatki to szkolenie ma sluzyc temu zeby sie jej pozbyc). Nie chodze tam zbyt dlugo ale jak narazie odnioslam pozytywne bardzo wrazenie. Widac ze ten pan wie co robi. Mimo ze jest grupa to zwraca uwage na kazdego psa i przedewszystkim na wlasciciela. Sa tam rowniez zajecia teoretyczne ktore odbywaja sie bez psow.
  17. Chodze z moim psem do szkoły w Szczepankowie ABC. Mam z moim psem podobne problemy. MNie rowniez hodowaca "zauroczyl" wiedza i tym z jaka pasja te psy hoduje. Jednym slowem miel facet gadane, umial oczy zamydlic:angryy: . Zla jestem na siebie z dalam sie nabrac. Ale nie oddalabym psa za nic w swiecie :) Robimy postepy, piesek uczy sie zycia posord innych psow. Bo nie zawsze pozytywnie na nie reaguje. I tez jest okropnie wrazliwy wystarczy jakis niekontrolowany ruch a on juz piszczy na zapas. Np. otrzepywanie nog ze sniegu, czy uchwycenie nie tak j ak trzeba. Moja mama sie smieje ze jest histerykiem jak jego pani :p . Pozdrawiam i usciski dla pieskow.
  18. Borg Drink Bar, z Racotu. A twoje rotkowate szcescie skad ?
  19. Nie odrazu Rzym zbudowano,zdaje sobie z tego sprawe. To nie jest moj pierwszy pies. Pan ze sklepu dla zwierzakow ktory sam wystawia pokazal mi doklak\dnie jak pies powinien stac i staram sie do tego dazyc. ale to zawsze jest na drugim miejscu bo najpierw pracuje nad tym zeby poprostu dobrze sie zachowywal zwlaszcza wobec innych psow. Bo kiedy jest sam to poprostu cudo :) Borg ma 7 miesiecy. Mialam przedtem rotka. Odszedl 3 lata temu. Mialam go 10 lat wiec juz poprostu zapomnialam jak to jest miec szczeniaczka:lol: Wiem juz na dzis ze jest on psem silnie dominujacym. Mnie uznal za pania ale jeszcze proboje mnie zdominowac wiec poki co to jest taka "walka". Jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze wyrosnie troche z tego :) a jak nie to go wykastruje :diabloti: Nie znam sie na zgryzie ale wydaje mi sie ze ma leciutki tylozgryz, nie jest to takie jak rysuja w ksiazkach ;) ale tak mi sie wydaje. I nasuwa mi sie pytanie, ze skoro jest mlody i rosnac jeszcze bedzie to czy istnieje mozliwosc ze mu sie to jeszce ciupinke zmieni w jedna albo w druga strone. Dla mnie to tam zadna "tragedia" ale skoro to dyskwalifikuje to czy nie bede mogla go wystawic? mi tam nie zalezy na tym zeby to byl czampion tylko na tym zeby poprosty sie tam przejsc i zdobyc jakies dosiwadczenie. A dla niego obecnosc tylu psow bylaby dobra lekcja. Na dzien dzisiejszy to Borg wyglada pokracznie ale ten typ tak ma :) najbardziej uwielbiam jego ogon, tak fajnie "faluje" jak biego zwlaszcza klusem :p Moj pierwszy rotek (niezapomniany Dago) nie mial ogona i tak krecil lekko tyleczkiem jak sie cieszyl. Teraz nie moge sie nacieszyc widokiem tej wspanialej kity Borga, jak nia "zamiata". Piekne. Piekne psy.
  20. Jejku alez to wszystko powaznie brzmi ;) Niewyobrazam sobie Borga stojącego jak posąg. Kiedy jest sam to oczywiscie robi to pieknie, natomiast kiedy widzi inne psy to kaplica jest... mnie tezma w tedy w glebokim powazaniu... No ale po to chodze z nim na szkolenie, niech sie uczy, w koncu mlody jeszcze jest i miewa "ataki glupizny". Czy wiesz moze gdzie jest dostepny jakis plan wystaw albo cos w tym stylu, moze poszukam cos z poblizu... No i jaka jest oplata, czy to zalezy od rangi wystawy? czy jest stala ?:???: :???: A z nowosci to odkrylam ze moj pies ma obsesje na pukncie patykow. Na dworze mroz a on laduje sie do strumyka patyczki wylawiac, znosi mi do domu dewno !! od malutkiej galazeczki po spore pienki. Zawsze cos wyhaczy na spacerku zeby nie miec pusto w pysku:lol: swirusek
  21. lapiovra dzieki za info. wrazie czego wiem juz gdzie przyjsc po jeszcze :lol:
  22. Na wystawach bywalam tylko jako widz. I nie bardzo sie interesowalam kewstiami technicznymi ;) a psiaka chcialam kiedys chociaz raz wystawic bo to dla niego dobra terapia by byla chyba. Ale ze wzgledu na jego obecne zachowanie to poczekam az skonczy szkolenie i "skruszeje" troche. Kiedys, zanim kupilam swojego pierwszego rottweilera, to nie darzylam sympatia tych psow. Kojarzyly mi sie tylko ze zaslinionymi, czarnymi "kulami" z miesnii, biegajacymi za plotami posesji, nie szczekajacymi tylko roziacymi takie charaktarystyczne fu,fu, fu, wrrrr, wrrr, wrrrr. Ale jak sie pojawila ta kuleczka w naszym domu to zakochalam sie na dobre w tych psiakach. Psy jaie mialam to byly raczej kundelki, bardzo wierne i kochane jak to kundelki, teraz tez mam suczke kundelka. Ale przewinal sie tez ONek, Dog niem., rotek a ostatnio nawet byl York przez 3 lata co odbilo sie mocno na mojej psychice i po jego smierci (bardzo mi go szkoda bo byl piekny jak "smok") natychmiast musialam sobie kupic jakies madrzejsze zwierze i mniej uciazliwe. Bylo z nim wiecej klopotu niz z rottweilerem mam teraz. Jakze by nasze zycie wygladalo gdyby nie bylo w nim psow? ja sobie tego nie wyobrazam.
  23. Ja jestem posiadaczka niesocjalizowanego rottweilera. Mial 5 miesiecy jak go kupilam i tez panicznie sie bal swiata i mnie tez. Byl trzymany w kojcu i oprocz tego ze mu jesc dawali to nic innego z nim nie zrobili. Nastepnego dnia po tym jak go przywiozlam okazalo sie ze on okropnie gryzie, wszystko co sie da i wszystkich. Nie reagowal na nic. Przez ostatnie 2 miesiace mialam z nim bardzo duzo pracy i klopotow. Ale jest lepiej, duzo lepiej. Chodzimy na szkolenie. Szkoleniowiec powiedzial ze gdyby trafil do ludzi ktorzy nie maja doswiadczenia z takimi psami to by sie za pare miesiecy do uspienia nadawal. Taki pies jest zwichrowany juz na dobre i to okropne swinstwo ze strony hodowcy. Mam nadzieje ze z rr kami juz takze duzo lepiej. Pozdrawiam. Tez z poznania zreszta ;)
  24. Wiem zadaje glupie pytania:roll: Ale kto pyta nie bladzi.
  25. chcialam sie tez zapytac czy jak sie zalatwia pozwolenie to oprocz metryki i szczepien cos wiecej trzeba ? bo mam nadzieje ze nie bede miala z tym klopotow. Czy ksero metryki moze byc? bo orginal w zwiazku.
×
×
  • Create New...