Jump to content
Dogomania

Myszu

Members
  • Posts

    716
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Myszu

  1. No pewnie, że jesteście potrzebni szczególnie takim jak ja początkującym huskomaniakom. Jeszcze raz wielkie dzięki za dobre rady. Mój psiak z dnia na dzień biega lepiej. :multi:
  2. No i nastąpiła "chwila prawdy" prawie całe 7 km przebiegł przed moim bratem. Były chwile że biegł tuż przed nim ale poza tym biegł cudownie. Po wyeliminowaniu "krytykowania" go za zostawanie z tyłu, lub rozglądanie się za dziewczynkami a wprowadzeniu pochwał za dobrze wykonaną robotę postępy są ogromne. :multi: Teraz "maleństwo" najadło się i poszło spać.
  3. "chwila prawdy" nastąpi dziś popołudniu, jak tylko ja wróce ze swojego treningu czyli gdzieś około 21 to zaraz napisze jak im poszło.
  4. Smokołyków nie nosi, moze właśnie dlatego nasz psiak nie chce z nim współpracować że mój brachol jest raczej mało skłonny do pochwał raczej do opieprzania jak coś jest nie tak. Ja tylko go chwale jak biegnie w przodzie i wogóle jak robi coś OK, a jeżeli coś zrobi nie tak np. skacze w bok za myszą to mówie mu tylko nie wolno i biegniemy dalej. A facet jak to facet musi zawsze pomarudzić :wink: Wczoraj cały trening biegał ze mną cały czas był w przodzie i gnał jak dziki. Jutro cały trening jest facetów zobaczymy jak sobie poradzą sami.
  5. No i z tego wszystkiego zapomniałam o najważniejszym wielkie dzięki za dotychczasowe rady :buzi:
  6. Wramach wyjasnień pies zawsze biegał i ze mną i z bratem. Jeśli chodzi o dominacje to jak był młodszy mieliśmy z tym spore problemy, teraz jest OK (pozorowane jedzenie, wchodzenie przed nim do pomieszczeń itd.). Zaczynam się zastanawiać czy asia40 nie ma racji z tym traktowaniem jak psa. Mój brat często bawi sie z nim w przepychanki tak jak robią to psy, jak psiak rozrabia np. w samochodzie jak widzi że dojeżdżamy na miejsce gdzie będzie biegał, brat warczy na niego to wspaniale na niego działa ale moze to jest właśnie ten problem. Ze wszystkich domowników to właśnie jego najbardziej słucha, ja też nie mam z tym problemów choć najdłużej musiałam walczyć o pozycje w stadzie i teraz czasem próbuje zyskać przewagę nad moja skromną osobą :oops: Co o tym sądzicie????
  7. Ale mnie właśnie oto chodzi żeby biegł z przodu bo to pies pociągowy, nie chce żeby się obijał z boku jak bez obrazy jakiś york :lol:
  8. Nie nigdy nie był szkolony żeby nie ciągnął, nie uczyliśmy go chodzić przy nodze. Uczyliśmy go ciągnąć oponę (w lipcu skończył 2 lata, więc wcześniej nie chcieliśmy go zbytnio obciążąć dlatego nic zbyt ciężkiego nie ciągnął. Baliśmy się o jego kości no i żeby go nie zniechęcić).Poprzedniej zimy zaczeliśmy go uczyć ciągnąć mnie na naratch to była raczej taka zabawa na odległości góra 100-150 metrów.
  9. Mam pytanko do bardziej doświadczonych posiadaczy SH dotyczące biegania z psem. Mój haszczak ma 2 lata, od jakiegoś roku regularnie z nim biegam po pare kilometrów. Problem pojawił się pare tygodni temu i polega na tym, że jak biegnie ze mną to biegnie przede mną na naprężonej lince, natomiast jak biegnie z moim bratem to biegnie równym krokiem ale zawsze koło niego a nie przed nim. Nie wiem od czego to zależy i co robimy nie tak. Muszę zaznaczyć że nie zależy to od tempa biegu bo zawsze biegamy razem mniej więcej z tą samą prędkością, tylko raz ja a raz mój brat ma go przypiętego do pasa. Mam nadzieje że nie zagmatwałam zbytnio swojej wypowiedzi. :wink:
  10. A tak właśnie wsprawie veta. Jakiego polecilibyście w Krakowie. któremu można zaufać. Co sądzicie o Jacku Klichu i Annie Kułyk?
  11. Tak bierze amoksiklav, jezeli chodzi o wiek to ma 2 lata. Vet twierdzi że to nie wielki problem z krtanią i jak mu wysycha w gardle to wtedy kaszle, wiesz człowiek to wie że musi sie czegoś napić albo passać jakąś pastylkę no ale co zrobić z psiakiem. A z tą szczepionką to dobry pomysł muszę sie zapytać o nią veta. Wiem z tym bieganiem to nie był dobry pomysł :oops: ale tak go roznosiła energia że nie mogłam mu odmówić.
  12. Cześć mam pytanie czy waszym haszczaką zdarza się łapać np. od ludzi lub innych psów choroby takie jak angina , grypa itp. Wydawało mi się że te psy są odporne na takie przypadłości a tu tymczasem mój futrzak złapał jakieś paskuctwo na krtań. I teraz bidula kaszle, bierze lekarstwa na szczęście nie ma gorączki. Vet pozwolił mu nawet trochę pobiegać ale nie był to dobry pomysł bo przez to zaczął bardziej kaszleć ale juz mu lepiej.Ale tak sie cieszył że mógł pobiegać że nie mogła mu odmówić. :wink: Napiszcie jak można go uodpornić żeby się nie zarażał.
  13. Witam!!! Moją jamniczkę żmija uwaliła w kufę. Pies momentalnie opuscił głowę a nim dobiegłam z nim do samochodu to kufa mu tak napóchła że była chyba 4 razy taka jak normalnie. Pojechałam z nim do miasteczka ale żaden vet nie miał antytoksyny. Zdobyłam ją pewnym podstępem w szpitalu. (Niestety w aptece nie można jej kupić bez recepty). Podał mu ją mój brat który jest pielęgniarzem. Piesek przeżył i żył sobie wiele lat. Od tej pory mam zawsze antytoksynę w specjalnym pojemniku utrzymującym temp. Kiedyś jak będę miała wiecej czasu to wstawię tu zdjęcie mojej suni żebyście mogli zobaczyć jak wtedy wyglądała.
  14. Mój haszczak uwielbia taplać się w wodzie. Teraz ma 2 lata i to jego drugie lato, w tamtym roku trochę się bał wody jak tracił grunt pod łapami to chciał od razu wskakiwać na ręce. A w tym roku jak tylko ktoś z nas wchodzi do wody żeby popływać natychmiast wskakuje do wody i pływa z nami. W górach jak tylko znajdzie strumyk to nie napije się z niego jak nie wejdzie do niego. Nawet musieliśmy zrezygnować z biegania z nim nad rzeką bo ciągle chciał do niej wskakiwać. Ale tak jest oczywiście tylko jak jest ciepło w zimie bardzo uważa na wodę, nawet nie chce przechodzić przez lód. Nie wiem czy jest tak mądry, że wie, że "mokry haszczak to zamarznięty haszczak".
  15. Oczywiście że myje swojemu psu zęby, używam Dog-a-dental gel. Jest wygodny bo tylko nanoszę mu na dziąsła i sam sobie to rozprowadza no i trzeba go stosować raz w tygodniu a nie codziennie. Wcześniej używałam psiej pasty o smaku eukaliptusowym (ulubiony smak mojego psa-no i nie powalał oddechem szczególnie po surowym mięsie :lol: ) ale nią trzeba było szorować a tego mu urwis nie lubi. Myjcie zęby swoim psom!!!!!!
×
×
  • Create New...