Therion

Czy ktoś się orientuje ile psów jest w Racławicach ?

Karusia jeśli to młoda kotka oddawanie moczu na łózko lub w innych nietypowych miejscach może być spowodowane też dojrzewaniem płciowym kotki, może ma ruje ? lub jest tuz przed ? Powinni zbadać mocz i kota jak wszytko będzie w normie to wykastrować kotkę.

2500 !!!!!!! Super widać ,że gmina bardzo zależy na jednorazowym pozbyciu się problemu.

Na razie w Racławicach jest mało psów, obawiam się co będzie jak dojdzie do np. 100 sztuk , a adopcji to tam nie będzie no chyba ,że do pobliskich wsi na łańcuch. Ten facet do tej pory zajmował się utylizacją padliny........ Asior czy nie można wymusić na facecie ,żeby miał na miejscu jakieś ambulatorium weterynaryjne ? Jeden z pierwszych psów potrącony przez samochód , który tam trafił ,był od razu zaszczepiony na wściekliznę ????

Obawiam się ,żeby Racławice nie stały się kolejnym Olkuszem, to wiocha zabita dechami, kto tam rozsądny adoptuje psa ? Bywam tam czasem u rodziny zobaczę jak to wygląda. Pewnie nie lecza i nie kastrują psów.Marta ile tam obecnie jest psów ?

To schronisko to jedna z mordowni psów w Małopolsce.

Asior czy Bąbel jest z Nowego Targu ? Wczoraj miałem tel w jego sprawie.

Zamarłem z wrażenia i szczęka mi opadła, gratuluje.

Sucha karma dla psów i kotów nadal bardzo potrzebna.

Byłoby super gdyby Gabi znalazła dom, siedzi w hotelu od maja zeszłego roku, przyjechała w czasie powodzi z okolic Olkusza z 3 szczeniakami.

Dingo nie znalazł domu, Fibi ma dom i jamniczka.

Podrzucam do góry.

Asior Missieek kastruje kotki w cenie 60 zl, kastracja psa 100 zl, kastracja suki 160 zl, kocury ja sponsoruje.

Zaznaczam sobie wątek,na ile mogę pomogę w sprawach weterynaryjnych.

Jest jeszcze stara jamniczka z guzami sutków.

Wczoraj był kastrowany Gałgan i Piko.

Niezłe stado się zrobiło, potrzebne wsparcie na karmę, szczepienia i nowe domy.

Zaznaczam wątek.

Sobowtór mojej Myszy, niestety wziążć go nie mogę, jaki jest koszt utrzymania go w hotelu ?

Trzymanie gołębia niepełnosprawnego z kurami , jeśli te nie są przyzwyczajone do gołębi może być dla niego niebezpieczne. Znam dwa przypadki gdzie kury maja wspólna wolierę z gołębiami, ale kury od pisklaka się z nimi wychowały, poza tym są to zdrowe gołebie latające, a w jednym przypadku bardzo duże i masywne jak mała kura, ja bym nie polecał.

Psy masowo na kwarantannie umierają tan na nosówkę i inne choroby zakażne, nie są wogóle lub są żle leczone, nikogo nie obchodzi ich los po odłapaniu, nawet jak przeżyją w Olkuszu trafiaja do Bielska , a tam też tragedia.

Też trzymam kciuki.

Z tej gromady tylko jedna suczka znalazła dom.

Odświeżam wątek Astro nadal szuka domu.

Gina dalej siedzi , nikt o nią nie pyta.