Jump to content
Dogomania

jaszczurka

Members
  • Posts

    767
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by jaszczurka

  1. monoee wybierz tego ktory Ci sie bardziej podoba ;) Biorac parsona bedziesz miala nieco wiekszego psa. Np jack mojego sasiada ktorego mialam okazje brac na rece jak uciekl z ogrodka wazyl niewiele wiecej niz moj silky ktory jest rasa miniaturowa (silky 4,5kg a jack musi wazyc z 5) parson to juz konkretniejsze zwierzatko okolo 8kg. Jesli charaktery sa takie same trzeba wybierac po wygladzie i wielkosci;)
  2. Robi sie coraz ladniejsza pogoda i tez bym chciala zaczac tylko zastanawiam sie czy 7kg szczota zmiesci mi sie do koszyka na kierownicy - pewnie nie. Moze rzeczywiscie koszyk z tylu bylby wyjsciem choc to znowu brak kontroli co piech robi czy np nie ma pomyslu wyskakiwac. A powiedzcie mi taka przyczepka to jaki jest koszt?
  3. Wczoraj gadalam z mama i mowila mi, ze sa juz kleszcze (widac jej pies zlapal) . Jakis czas temu wetka mowila mi, ze wcierki sa malo skuteczne przy psach szorstkowlosych. Mieszkam przy rzece i nie widze sensu kupowania obrozy ktorej nie mozna moczyc bo pewnie im bedzie cieplej tym pies bedzie mial wieksza pokuse by wlazic do wody. Mama mowila mi, ze miala kiedys obroze, ktora mozna bylo moczyc, niedroga i skuteczna, ale nie pamieta nazwy firmy. Czy ktos wie o jaka obroze moze chodzic?
  4. Ludek w jakim wieku Milo zaczal biegac przy rowerze?
  5. [QUOTE]:eek: Milo jest reproduktorem!:cool1: i naprawdę pięknym psem. Nie sądzę żeby był wyjątkowo agresywny, przecież w Krakowie Ziomal chciał go pożreć, gdyby nie klatka?:lmaa: [/QUOTE] Ziomalka ja w zyciu nie widzialam Milo na oczy - opieram sie na tym co pisze jego wlascicielka a z czego wynika, ze jest raczej mocno agresywny wobec innych samcow. Jesli tak nie jest - to super. Co do reproduktora - powiem tak - ja bym szukala szczeniaka po rodzicach ktorzy nie przejawiaja problemow we wspolzyciu z innymi psami. To bardzo wazne u psa towarzyszacego w naszych zapsionych i zatloczonych miastach. [QUOTE]le muszę przyznać, że spacer z Mango na osiedlu nigdy nie był dla mnie czystą przyjemnością, bo na każdym rogu wypatrywałam, czy idzie jakiś pies czy nie.[/QUOTE] Dokladnie tak mam jak wychodze z Kenzo. I nigdy nie wiem czy przejdzie spokojnie czy uzna, ze mijany pies to wrog. To nie jest przyjemnosc.
  6. W Niemczech to i cena razy cztery :shake: A Kontrapunkt nie mysli o rozszerzeniu hodowli o szorstki? One sa takie fajne :loveu:
  7. Ludek wiesz co jakos mi sie nie wydaje, zeby to byla Twoja wina. Po prostu taki pies Ci sie trafil. To sa cechy osobnicze i dziedziczne a nie tylko socjalizacja i wychowanie. Z moja borderka mysle kazdy by sobie poradzil (no poczatkowy etap byl trudny ale to wina ataku duzego psa na nia), JTR mojego sasiada to jest zloto a nie pies. Nie mozna demonizowac terierow - takie osobniki moga sie trafic w kazdej rasie - doskonalym przykladem jest labrador mojej mamy ktory tez nie lubi innych samcow i jest to znaczne trudniejsze do przejscia bo wazy ponad 40kg i jest piekielnie silny. I z tego co wiem taki byl jego ojciec. Nie wiem jakie masz plany wobec Milo ale moze kastracja by pomogla?
  8. Witam Mam pytanie czy w Czechach sa hodowle malych podengo szorstkowlosych? Orientuje sie ktos moze?
  9. puli ale nawet jak ktos jezdzi za granice na wystawy i placi za bardzo dobrego reproduktora to sprzedaz szczeniat jest zastrzykiem finansowym (tym bardziej, ze po utytulowanych rodzicach i z elitarnym pochodzeniem sa zwykle drozsze prawda?). Porownaj do kogos kto jest pasjonatem psich sportow i tlucze sie po swiecie na zawody i tu rzeczywiscie jest to czysta pasja bez zadnych finansow. A hodowla jest juz jednak dzialnoscia zarobkowa. I ja nie widze w tym nic zlego o ile szczenieta i ich rodzica sa zadbane i odpowiednio traktowane. Rzadkie rasy - wiadomo, ze czesto ciezko je sprzedac dlatego powstaje tak duzo hodowli modnych ras. [QUOTE]Dla mnie to nie jest super:shake:. Nigdy nie bede szanowac "hodowcy", który pozbywa sie starych albo niechodliwych psów!!![/QUOTE] Pewnie, ze to nie jest super - bo my uwazamy, ze pies jest czlonkiem rodziny. Chcialam tylko pokazac dowod ze na tym sie zarabia - bo inaczej Ci ludzie nie braliby sie za to. [QUOTE]Ale jednak sa.A skoro tak łatwo je uzyskać,to dlaczego producenci "porodowodowych" nie chca tego robić? Trzy wystawy to 250 zł,karta krycia,przeglad miotu,rodowód,to nie sa kwoty powalające. A moze tak bardzo im na kasie zalezy,ze nawet tego im szkoda?[/QUOTE] Przypuszczam, ze motywy sa bardzo rozne. Nie wiem czy do konca bym szla w motywy finansowe bo jednak szczenieta z metryka sa drozsze i za trzy wystawy by sie 'zwrocilo' po jednym miocie.
  10. Nitencja no dla mnie jest dziwne ze to dziwne ;P Pamietam oburzenie Wojenki jak zapytalam kiedys ile kosztuje border terrier. Dla mnie to zupelnie naturalne, ze chce wiedziec ile kosztuje zwierzak ktorym jestem zainteresowana. Nie zamierzam robic jakis podchodow. Jak juz wiem czy moge sobie pozwolic to mozna gadac dalej. Mnie tez ludzie bez przerwy pytaja np. "po ile agamka" i nie jest mi dziwnie. Odpowiadam i tyle. Wygodne pod tym wzgledem sa portale aukcyjne i inne w ktorych podaje sie cene. Ten temat jest juz z glowy i mozna przejsc od razu do przyjemniejszych dyskusji ;) Poswiata ja bym raczej czekala do konca kwarantanny koszmar jak szczeniak zlapie parwo albo inne swinstwo ;( Szczegolnie jak sie mieszka w mocno zapsionej okolicy. Najfajniej w takiej sytuacji miec dom z ogrodem albo chociaz ogrodek dzialkowy ;)
  11. puli, wybacz ale nikt mnie nie przekona, ze hodowca bioracy 2 tys zl za szczeniaka (sa i duzo drozsze rasy) nie zarabia na szczenietach. W ogole nie rozumiem dlaczego hodowcy chca byc postrzegani jako instytucja charytatywna ktora doklada zebysmy mogli miec psa rasowego... Zobacz sobie ile powstaje hodowli modnych ras i bez papierow i z papierami a gdy moda mija ile osob sprzedaje dorosle psy albo zaczyna hodowac inna rase - z tego sa pieniadze ... i super niech beda byle tylko byly za to wzorcowe, zdrowe i dobrze zsocjalizowane szczenieta... Nie do konca mnie tez przekonuja te argumenty co to zreszony hodowca musi bo uwazam, ze wymagania hodowli psow rasowych sa strasznie lajtowe - oceny doskonale na wystawach to ja dostawalam z labradorem ktory ma mnostwo niezgodnosci z wzorcem. Badania owszem - ale tylko u niektorych ras. Czesto obowiazkowe za granica u nas nie. Zadnych wymagan wobec hodowcy - kazdy moze. Wiedze mozna miec ogromna albo zadna. A wystarczy poczytac dogomanie co sie czasem dzieje na wystawach, na przegladach miotow... Dla jasnosci - mam psa z metryka, takiego mialam i raczej przy takich zostane bo mimo wszystko taki pies daje mi wieksza pewnosc ze bede miala to co chcialam (co najwyzej troche przyduze hmm...)Za duzo widzialam psow bez metryk ktore w ogole nie przypominaly rasy ktora mialy byc (ale widzialam tez egzemplarze ladniejsze niz nie jeden papierowy dlatego pisze ze swiat nie jest czarno-bialy). Ale od rozowych zachwytow to jestem daleka... Co do mody - mysle, ze czasem dziala to nie tak ze 'chce to miec bo to modne' tylko na zasadzie zauwazenia czegos na co wczesniej nie zwrocilibysmy uwagi. Ciekawa jestem ile dogomaniakow zapragnelo miec amstaffa albo husky albo beagla wlasnie na podstawie tego, ze napatrzyli sie na takie psy na ulicy a nie na podstawie tego, ze taki pies jest dla nich najlepszy pod kazdym wzgledem? Jestem pewna, ze wielu choc zapewne nikt sie do tego nie przyzna.
  12. Guffi - ja jestem pewna ze zarabiaja i Ci ktorzy hoduje bez rodowodu jak i Ci ktorzy hoduja z tymze. Nie etycznym jest nie dbac o zwierzeta i zle je traktowac a nie zarabiac pieniadze na legalnej hodowli. Puli, jesli chodzi o amerykanskie hybrydy to nie wydaje mi sie zeby mozna je rozpatrywac w kategori typowych misz-maszow. Maja one udokumentowane pochodzenie, sa rejestrowane w klubie hybryd, placi sie za nie nie najmniejsze pieniedze wiec chyba mozna byc o tyle spokojnym o ich los jak o los psow rasowych.
  13. Nitencja moze i sie da ale ja jakos sobie nie wyobrazam "targowania sie" przez telefon ;) Akceptuje podana kwote i albo moge sobie pozwolic albo nie. Przy 2 tys euro to bylo zdecydowanie nie :(
  14. M1OM chodzi mi o to, ze na dogomanii jest czesto czarno-biale widzenie swiata. Psy z rodowodem sa piekne, zdrowe, zadbane, zsocjalizowane a bez rodowodu chore, z wadami itd Hodowcy zreszeni w zwiazku hoduja z milosci i nic nie zarabiaja na psach a wrecz dokladaja a nie zreszeni robia kokosy. Dawni hodowcy sa godni szacunku bo stworzyli nasze ukochane rasy a dzisijsi hodowcy psow innych niz z rodowodem FCI to zwyrodnialcy itd itp - nie mozna tak schematycznie myslec...
  15. A dlaczego krzyzowki i eksperymenty prowadzone przez dawnych hodowcow byly moralne i calkiem ok a jesli dzis ktos krzyzuje dwie rasy to jest zle? Czytal z Was ktos o tym jak powstawaly rasy psow? Wiele mialo malo wspolnego z humanitaryzmem. Np niektore rasy mysliwski byly w mlodym wieku probowane na zwierzeciu na ktory mialy polowac i jesli sie nie sprawdzily - kulka w leb. Wiekszosc tych hodowcow tak czy inaczej pozbywala sie zwierzat nie spelniajacych oczekiwan. Proponuje 2 tomowa encyklopedie psow, mozna poczytac, jak to sie odbywalo... Argument o chorobach tez malo trafiony. Choroby genetyczne psow rasowych wynikaja przede wszystkim z zawezonej puli genowej a mieszanka z inna rasa ta pule rozszerza. W sportach zaprzegowych tez biegaja hybrydy - ras zaprzegowych i chartow. Z hybrydami jest o tyle dobrze, ze sa modne i placi sie za nie jak za psy rasowe wiec tak samo jak w przypadku psow rasowych jest mniejsze ryzyko, ze taki pies trafi na ulice. Rejestruja je nawet w jakims zwiazku czy klubie hybryd (oczywiscie w USA). Ogladalam zdjecia i czesc z tych psiakow bardzo mi sie podobala a inne w ogole - taka mieszanka to zupelny totolotek - nie wiadomo ktore cechy odziedziczy pies, jak bedzie wygladal. Moze to byc 8 cud swiata a moze byc brzydalek.
  16. Ja mieszkam nad Odra na Biskupinie, mam border terierke 8-miesieczna ale u nas tylko spacer z malymi psami wchodzi w gre bo szczota boi sie duzych psow, szczegolnie owczarkow. Z malymi sie bawi:)
  17. Nie ma. Niektore terierki musza tu siedziec same tak jak np moja borderka :P
  18. W sumie nie zaluje, ze zdecydowalam sie na suke ;) Cieczka cieczką ale na codzien mam spokoj, zadnego wylizywanie siuskow, wspinania sie na wszystko, ciaglego siusiania i ucieczek ;) Czari maly erotoman urzadzil nam pod tym wzgledem piekielko ;)
  19. No dlatego pisze, ze jeszcze nie wiem i bedzie to zalezalo od tego na ile bedzie to meczace dla niej i dla nas. Narazie nie jest zle ;) Jesli chodzi o ruch po cieczce to nie ma problemu;) Myslalam, ze w trakcie.
  20. Ona jest na poczatku cieczki, dostala ja w piatek, 23go. Wczoraj bylam na spacerze z TZ, zauwazylismy ze psy nie spacjalnie sie nia interesuja tzn wachaja ja ale nawet nie probuja sie wspinac wiec zaryzykowalismy zeby pobiegala. Bawila sie z dwoma psiakami wiec sie przynajamniej wybiegala. Nie zauwazylam zeby miala jakies pomysly zwiazane z uciekaniem, trzyma sie blisko, jak zawsze. Co do ciazy urojonej czytalam, ze suki borderki maja do niej sklonnosc :( i ze zapewnienie w tym czasie duzo ruchu moze temu zapobiec - tylko wlasnie nie wiem jak mam zapewnic jej duzo ruchu trzymajac ja na smyczy. Gdyby lubila aportowac to bym poszla w jakies puste miejsce jej porzucac ale zabawki tylko w domu sa fajne. Na rowerem jeszcze nie biegala. Czesc dogomaniakow mowila mi, ze juz w tym wieku mozna zaczac ale wiekszosc zrodel podaje od 12miesiecy. Nie chce zeby jej to zaszkodzilo. Co do sterylki to jeszcze nie wiem. Myslalam zeby ja wystawiac choc z drugiej strony jakos nie ciagnie mnie do hodowli a ciaganie psa po wystawach ot tak - nie wiem czy ma sens moze lepiej za ta kase pojechac na weekend w gory pies napewno bedzie bardziej zadowolony ;) No ale cieczka narazie nie jest dla mnie uciazliwa myslalam ze bedzie znacznie gorzej - co nie znaczy ze jeszcze moze byc gorzej bo to dopiero pierwsza cieczka. Jesli nie bede mogla poradzic sobie ze stadem lazacych za nami psow albo Abra bedzie miala problemy z ciazami urojonymi to pewnie ja wysterylizuje. Z drugiej strony sterylka tez moze miec jakies skutki uboczne wiec jesli nie bedzie zbytnich problemow to chyba nie bede sterylizowac. Nietrzymanie moczu mnie szczegolnie martwi a ona juz popuszcza jak wracamy po kilku godzinach (jak nas nie ma krotko to nie) - nie wiem czy to ma zwiazek. Do tego jest bardzo lakoma i lubi szukac zarcia na dworze - po sterylce to moze sie jeszcze nasilic. Borderki same z siebie maja tendencje do tycia. Wiec to nie jest taka prosta decyzja w jej przypadku.
  21. [QUOTE] Co do nas: rozrzut cen jest duży: od szczeniat wydawanych za darmo (przyznać trzeba że w naszym mniemaniu wadliwych w jakichś sposób) poprzez szczeniaki za 1000 PLN do cen nawet znacznie wyższych. Wszystko kształtuje: - potencjał szczeniaka - kupujacy.[/QUOTE] W takim razie szkoda, ze nie trafilismy do Was tym bardziej, ze nie nie mamy szczegolnych ambicji wystawowych. No ale teraz mamy kochana borderke:) Dopiero za jakis czas chcemy pomyslec o drugim psie do towarzystwa. [QUOTE]PS. Co do mnie osobiście to jeszcze w czasach kiedy trzymałem jamniki to potrafiłem wydać na wybitnego szczeniaka zarobki z całego 5 miesiecznego wyjazdu na "saksy"; stąd cena to chyba kwestia skali i oceny co w zyciu jest ważne.[/QUOTE] Dla mnie taki wydatek jaki trzeba dac za przecietnego psa jest duzy ale wole nazbierac niz kupowac psa bez papierow. W sumie to wlasnie oddalam Mamie ostania rate za pieska bo od niej pozyczalam :) Na szczescie Mama jest psiara i nie dziwi ja ze chcialam psa z papierami bo sama takiego miala i ma. Norwich mam jeszcze pytanie ile waza Twoje norwichy? Bo ostanio zauwazylam, ze mnostwo ras wazy wiecej niz podaje wzorzec. Jestem ciekawa jak to jest w ich przypadku. Przeczytac mozna ze to jedne z najmniejszych terierow i maja jakoby wazyc okolo 5kg. Na ile to sie sprawdza? Poswiata, mam nadzieje, ze wybaczysz wcinanie sie norwichy w watek cairnow ;) TOFFIFEE to super imie, bardzo mi sie podoba :)
  22. Od wczoraj jest juz opuchlizna i suka zaczela sie wiecej lizac. Wydzieliny bardzo malo nie mam po co nakladac jej majtek. Czy trzymacie swoje suki na smyczy cala cieczke? Dzisiaj byl spacer na wyciaganej smyczy, nie podobalo sie jej, chciala sie bawic z jamnikiem. Psy nie wykazuja nia jakiegos wielkiego zainteresowania.
  23. [QUOTE]Ja słyszałam o orientacyjnej cenie Norwichy 1 000 euro i podobnie jak Jaszczurka po usłyszeniu słowa "1 000" bardzo się zdziwiłam, ze tak tanio. :lol: [/QUOTE] Moze hodowcy mowia cene w euro zeby to tak strasznie nie brzmialo :P Czyli mamy cene 4-8 tyś zł. Typowa cena za psa rasowego w Polsce to 1000-2000 zł i przy naszych realiach i ta sume trzeba zwykle uciulac. Moje terierki kosztowaly 1600zl (zadna tajemnica). 4-8 tys zl jest moim zdaniem cena zaporowa dla wiekszosci przecietnych osob. Pieski dla bardzo zamoznych osob albo za granice :( A na prawde szkoda bo niewielki jest wybor wsrod tak malych terierkow i jeszcze z tego co czytalam maja bardzo fajny charakter. Moze hodowla Zamilcze napisze nam jak to jest z ta cena, czy rzeczywiscie musi byc tak wysoka. Ostanio widzialam ogloszenia norwichy za 3 tys zł co juz jest o wiele bardziej przystepna kwota choc wciaz jeszcze wysoka. Cairn ratownik jest super! Terier potrafi! Ja mam fotke dwoch border terierkow wyszkolnych na psy ratownicze :)
  24. Nie ma opuchlizny. W sumie nie ma zadnych objawow o ktorych czytalam na dogo (zmiana zachowania, opuchlizna, wylizywanie) tylko mala ilosc krwi. Dlatego nie wiedzialam czy to cieczka czy nie :oops:
  25. Dzis jest troche krwi ale bardzo malo. Nic z niej nie kapie na podloge tak jak to widzialam u suki wujka. Wiem, ze wiek juz odpowiedni tylko myslalam, ze to bedzie znacznie wiecej wydzieliny. Ona z kolegami na codzien nie mieszka dzisiaj wraca do domu, a w tej chwili przebywa z kastrarem wiec nic jej nie grozi ;) Greven a czy to normalne, ze ona nie interesuje sie tym zupelnie? Czytalam ze suka ciekajaca stale sie wilizuje a ona nic?
×
×
  • Create New...