Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 03/12/13 in all areas

  1. Nie ma gorszej matki ode mnie, nie macie szans :razz:: 1. Kiedy dowiedziałam się o ciąży, był to mój największy życiowy dramat, po 10 latach małżeństwa (mam dobrą pracę, w której sama sobie jestem szefem, duży dom, fajnego męża i niczego mi generalnie nie brakowało) 2. Nienawidziłam rosnącego brzucha, ciążowych dolegliwości, ruchów dziecka w brzuchu, generalnie - ciąży jako takiej, nazywanej przez kosmitów "stanem błogosławionym" :crazyeye:. Zazdrościłam kurom, że znoszą jajka, marząc o tym sposobie rodzenia (i to nie ja bym to jajo wysiadywała, facet w końcu by się na coś przydał). 3. Od początku zaplanowaną miałam cesarkę i ani myślałam o naturalnym rodzeniu. 4. Nie karmiłam piersią ani razu - od początku wiedziałam, że nie dam się wydoić dzieciakowi. 5. Gdy Zośka miała 6 tygodni wróciłam do pracy i od tej pory dziecko moje spędza po 10 godzin dziennie z opiekunką. I wcale za dzieckiem w pracy nie tęsknię, nie rozmyślam o nim, nie zamartwiam się. 6. Nie układam żadnych jadłospisów, nie zwracam uwagi na prawidłową ilość węglowodanów/cukrów/tłuszczy itp w posiłkach. 7. Dziecko moje często wyjada psu jedzenie z miski, a nawet parę razy napiła się wody z psiej miski. Pies liże ją po buzi, rączkach, zostawia sierść na ubraniach, tudzież pościeli. 8. Pozwalam dziecku biegać, skakać, zaglądać do szuflad, przewracać się, nabijać siniaki, jeść palcami itd itp... Dziecko moje może oglądać bajki ile chce, w internecie serfuje jak "stary", komórkę obsługuje nie gorzej ode mnie. 9. I popełniam pewnie masę innych przewinień i pewnie IDEALNA MATKA z tego wątku (kilka stron wcześniej) właśnie dostała palpitacji serca :evil_lol: Ale mam jedną przewagę - nie mam teściowej :evil_lol: I tego mi możecie zazdrościć :diabloti: Właściwie, to chyba w ogóle byłoby ciężko nazwać mnie MATKĄ :eviltong:
    1 point
×
×
  • Create New...