Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'obcinanie'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 1 result

  1. Dzieńdoberek wszem i wobec :) Dawno się nie udzielałam na tym forum, ale znowu potrzebuję Waszych rad... wiem, że temat obcinania pazurów był już wałkowany w każdą stronę, ale chciałabym przedstawić indywidualną sytuację mojego Cezara. Cezar jest aktualnie pieskiem grzecznym, ułożonym, ma około roku. Jest niesamowitym pieszczochem, a kastracja chyba jeszcze wzmogła tą cechę charakteru :) Nie ma problemu z większością zabiegów pielęgnacyjnych - mogę mu do woli gmyrać w uszach, czesać go, kąpać (chociaż te dwie czynności nie są jego ulubionymi), podnosić go, ściskać, przewracać, itd. itp. Nawet z pielęgnacją tylnych łap nie ma problemu, pazurki same się pięknie ścierają, a nawet jeśli już muszę chwycić tylną łapkę, to Cezar nie sprawia przy tym problemów. Schody zaczynają się przy łapach przednich... Pierwsze trzy przycięcia pazurów wykonałam sama, w domu. Nie zraniłam go, nigdy nie poleciała krew, obcinałam ostrożnie. Przed zabiegiem przedstawiłam mu obcinacz z dużą ilością przysmaków, w trakcie obcinania też otrzymywał smakołyki (nawet swojską kiełbasę :P), do niczego go nie zmuszałam. Niestety, mimo tego z każdym razem było coraz gorzej, aktualnie mogę mu przyciąć pazury z prędkością 3 pazury na 2 tygodnie... Cezar panikuje, ucieka, jeśli za długo trzymam jego łapkę w ręce zaczyna się wyrywać i skamleć (za długo, czyli więcej niż 2 sekundy) a potem ni chu-chu nie mogę wykonać drugiego podejścia. Z obcięciem pazurów nie poradziła sobie nawet Pani w salonie psiej pielęgnacji. Próbowałam tabletek ziołowych aby go nieco uspokoić i raz a dobrze obciąć pazury, jednak tabletki w ogóle na niego nie podziałały, więc cały plan mogłam sobie ostatecznie schować do.. kieszeni. Wiem, że w skrajnych przypadkach ludzie biorą psy do weterynarza, gdzie zwierzak otrzymuje narkozę albo ma obcinane pazury na siłę (już sobie wyobrażam te wrzaski i późniejszą traumę...). Proszę, poradźcie coś - stosowane przeze mnie pozytywne metody chyba nie działają, a rozwiązań radykalnych mogących spowodować dalsze problemy z psią traumą chciałabym uniknąć :( A pazurki rosną... pomimo spacerów nie chcą się same ścierać, jak w przypadku łapek tylnych.
×
×
  • Create New...