-
Posts
120 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by gia44
-
SUPER ŻE LISTA SMS SIE TROSZKĘ POMNIEJSZYŁA, A SASZKA Z KIMŚ BYŁA, TO SMUTNA PSINKA ZOSTAŁA I KARACIK TEŻ BEZ ŻUCZKA, PO NICH TEŻ KTOŚ PRZYJDZIE :) A WIDZIAŁYŚCIE KRĘCIOŁA??NOWE WCIELENIE Z NOWEGO DOMU:lol: NIESAMOWITE JAK PSY SIĘ ZMIENIAJĄ, ŻE TAK POTRAFIĄ, Z TEGO CO KOJARZĘ URK TEŻ NIE BYŁ NADER OSIĄGALNY, BO NA ZDJĘCIACH Z NOWEGO DOMU WIDAĆ JESZCZE STRASZKA - MA POSTAWY JANKI, ALE PRZY MAŁEJ PRACY I OGROMNYCH CHĘCI DO PRZYJAŹNI (A WIDAĆ NA FOTKACH PANI POSTAWĘ) BĘDZIE SUPER
-
hejka rozedo, nic się nie stało, nie dziś to jutro, myślę, że straszka jest tak bardzo przestraszona, że mój głos ją przerażał, ale cieszę się znalazłaś godną następczynię z którą straszka czuje się dobrze :lol: z sinti siedziałałam ostatnio, też głaskałam i dotykałam ją smyczką (luźną żadnej pętelki bo nie byłam pewna czy w razie czego ściągnę), nawet na szyje jej założyłam, ale krótko i często, zmęczyła się przy tym troszkę, giglałam i majstrowałam przy obroży, jest inna to fakt ale wierzę w nią że damy radę, myślę wciąż o raji do której niestety nie zdążyłam podejść, teraz głównie skupię się na jance, sinti, miśku II i zacznę z maleństwem. Tu prośba do innych czy ktoś wie który z naszych psiaków siedzi też długo i bez perspektyw z powodu swojej dzikości a tofik, kurczę żeby czas w niedziele nie pędził tak szybko!!!
-
kilka słów o Bandim :) Zlękniony psiak, któremu bardzo brakuje bliskości człowieka i tu celowo napisałam liczbę pojedynczą, bo przeraża go większa liczba ludzi nawet dwójka ludzi wzbudza w nim strach. Jego lęk przejawia się tym, że chowa się gdziekolwiek może np. pod auto lub ławkę. Sukcesem jest ostatni spacer, na którym chciałam aby skupił się na rówieśnikach (2 suczki) a nie tylko na ludziach, by widział iż obecność człowieka nie musi być straszna. Jest idealnym psiakiem na długie spacery podczas których wpatrzony jest w swojego przewodnika. Reaguje na każde zawołanie, idzie grzecznie przy prawej nodze i odziwo tylko przy prawej, kiedy pozwoli sobie na jakieś odejście to gdy się zorientuje szybko obchodzi człowieka od lewej i znów jest przy prawej nodze. Gdy zawołam siada najbliżej jak się da i patrzy na mnie z "uśmiechem" czekając na dalsze wskazówki. Niestety ma małe szanse na adopcje, bo jak można adoptować psa, którego nie widać? Bandi na widok ludzi (jak już wcześniej wspomniałam, a zazwyczaj jest więcej niż jedna osoba) chowa się po prostu do budy :( trzeba wejść do niego poznać się z nim, przyczepić mu smycz do obroży i po prostu....wyjść na spacer a najlepiej do domu. On pragnie własnego kąta, własnego jedynego przewodnika. Mądry psiak, który w 100% zostanie wiernym przyjacielem. Nie przejawia agresji do dzieci, myślę że gdyby przyzwyczaił się do domu, w którym miałby się znaleźć to z czasem przestałby się bać większej liczby ludzi (SWOJEJ RODZINY :). wykrywko jeżeli ujęłabyś coś inaczej to poprawiaj, zmobilizowałaś mnie :)
-
hejka, faith35 możesz mi udzielić jakiś wskazówek na priv?co do bazarku a raczej związanych z nim zdjęć, robię - mam kilkanaście, wysłałabym już część na twojego maila ;) mój to [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] odezwij się plis, bo jakoś to nie ma prędkości oczekiwanej przeze mnie :roll:
-
Tobiaszek - Co złego to nie ja i reszta oszołomków:)
gia44 replied to Wiola&Miłosz's topic in Foto Blogi
no właśnie cala dogo już zna sprawę ale najważniejsze gdzie są psy!???ludzie którzy mieli z takim czymś kontakt -jakikolwiek(przekazane zwierzaki) powinni teraz poruszyć niebo i ziemię i jej odszukać!!! -
MISIEK II już coraz lepiej idzie na spacerku, pomału zaczyna się interesować światem zewnętrznym :) moja Julka wczoraj uświadomiła mi że maleństwo (z ateną) siedzi tak od stycznia 2012 - niby fajnie bo pobiega sobie na małym wybiegu z ateną i miśkiem, ale do człowieka niet :roll: trzeba się zabrać za tą groźną kruszynkę, taka mała szybko znalazłaby domek
-
ale jak Epikur, ze odszedł? przecież wczoraj w schronie było mówione ze znajomi poprzednich właścicieli wzięli staruszka :roll: że gdzie odszedł u nich czy u nas? 14ruda wszystko jasne, następne fotki są z Panem, który nie do końca wiedział co robić, a ja jak go głaskam od góry nie boi się, lęka się większej grupy ludzi (2 juz za duzo), ostatnio chciałam troszkę go przyzwyczaic do "satada" i podczepiliśmy się do spaceru straszki z błogą (3 ludzia i 2 sunie hmmm :) - stado nie do odrzucenia:cool3: boże teraz w dodatku widzę ze raja tez odeszła :shake: nie zdążyłam do niej pójść :-( strasznie mi przykro, szczególnie kiedy dzikusek odchodzi, bo on nie zaznał czułości-nie zdążyła [*] BIEDNY MALUCH GUMIŚ [*]
-
oj upał, straszny upal, ostatnio tak carmen kładła się-a nie był aż taki upał :roll: fajnie byłoby gdybyśmy mieli basen :razz: i do ćwiczeń dla psów wycofanych-woda działa relaksująco a dla adhd-woda zadziałałaby wyładowująco :) ale to tylko marzenia, mysle ze i tak w porównaniu do innych schronisk ten strumyk to rarytas dla Nas :cool1: Co do czasu to oczekiwania na szkolenie, niestety wykrywko faktem jest że nie działa on na korzyść dla psów, taki mały misiek II od października siedzi :shake: ile on ma czekać na szkolenie, ja uważam ze jeżeli ktoś się nie czuje to nic, może czasami wejść z osoba prowadzącą wycofańca, albo po jakims czasie pracy nad psem spróbować -JAK OLA DO TOLKI (nie widziałam się z nią żeby zapytać jak poszlo ogółem, ale spokojnie już ja zapięła) bo czasami pies naprawdę dużo nie potrzebuje żeby pojąc podstawy, a dalej to już ciągła praca dla wszystkich :) Błoga myślę ze też za ok.miesiąc powinna wyjść z kimś innym przy Rozedzie, dużo bym tu mogła pisać. Zebranie fajnie ale konkretne-krótko i na temat (każdy niech w głowie lub na kartce poukłada sobie jak miałoby to wyglądać i jakoś się domówimy) pozdrawiam WAS i życzę troszkę chłodu w dniu dzisiejszym dla Naszych pupili również!!!
-
TO CZUJĘ ZE LIPA W TAKIM RAZIE BO JA TU ŻADNEGO PROGRAMU NIE MOGE WRZUCIĆ NA KOMPA-BLOKADA, NAWET PROBLEM Z PITEM. ALE FAJNIE WCZORAJ DZWONIŁ PAN, JESZCZE W SPR MOICH KOCIAKÓW I ZAPROPONOWAŁAM MU PODOBNEGO KTÓRY JEST W SCHRONISKU -BITEK DO MOJE "IZOLDY", NO I TERAZ DZWONIŁ(PÓŁ GODZ.TEMU) ŻE JEST W SCHRONISKU- W BIURZE :lol:MAM NADZIEJE, ŻE NIE PRZESTRASZY GO KOCI KATAR, TAK W ZASADZIE PRZY OKAZJI MOICH KOCIAKÓW 2 KOTKI DODATKOWO POSZŁYBY ZE SCHRONA DO DOMU :)))) MAM NADZIEJE ŻE BITEK PÓJDZIE I BĘDZIE MU FAJNIE :)))))
-
niezły pomysł z tym podzieleniem się na psiaki -dzikuski, w sumie z Tolką ostatnio była jedna z Ol :) myśle ze juz Tolka przyzwyczaiła się do spacerów bardziej, ma tylko czasem odpały w swym charakterze, ale z czasem mam nadzieje ze jej minie. Jednak z drugiej strony tak sobie myślę, że takie przyzwyczajenie do jednej osoby, która z psem pracuje tez nie jest dobre do końca, przecież pies ma przyzwyczaić się do każdego. Rozedo widziałaś jak twoje dwie straszki zareagowały na mnie, trzeba do psa przyprowadzać od czasu do czasu kogoś innego i normalne zachowanie dalej wasze - osoby prowadzącej psa (te same czynności) ta osoba przyprowadzona nie musi nawet nic robić, żeby dla psa było normalne ze jest ktos inny a jednak wszystko jest tak samo. Może jakąś osobna tablice dla dzikusków i my -OSOBY CHETNE BĘDĄ SIĘ wpisywać?