Jump to content
Dogomania

nugatowa vel. bystry

Members
  • Posts

    34
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by nugatowa vel. bystry

  1. Bystra zostaje u nas :) rozmawiałam własnie krótko z Elą, wybaczcie ze sie tyle nie odzywałam, ale miałam straszny czas na uczelni i dodatkowo stan mojej babci drastycznie sie pogorszył, a to osoba którą kocham nad życie, i której naprawdę wiele zawdzięczam. Więc ostatni miesiąc był bardzo na wariackich papierach. Bystra zostaje, bo ją kocham, ale nie wiem, czy można moją miłość porównać do tego co ona czuje do mnie. Naprawdę. Co tydzien byłam w domu i mój przyjazd za kazdym razem jest uczczony pieknym tańcem radości. Ona nie odstępuje mnie na krok. Jest jak cień :) Ostatnio nawet sama mi wskoczyła na kolana! Mówie Wam - KOSMOS! Rozłożyła sie wygodnie i oglądałysmy razem tv :) Jest taka słodka :) I się uśmiecha! :) Najczesciej jak właśnie siedzimy razem na kanapie wieczorami :) Czekam na świeta i uciekam z Lublina do domu, dawno tak nie czekałam na Boże Narodzenie jak w tym roku. Dorzucam troszkę zdjęć Łatwo sie domysleć po minie Bystrej ze trzymam w ręku ciastko :D [IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1497690_675635452467445_1338681705_n.jpg[/IMG] [IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1497690_675635459134111_275740662_n.jpg[/IMG] Bystra na czas zimowy wywędrowała do domu mojego narzeczonego i tak spią :) Przyłapani na gorącym uczynku! :D [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-5yQHguEpmFQ/UqxAfTGqOJI/AAAAAAAABeM/0Oor_65i1-c/s800/IMAG1093.jpg[/IMG] a tutaj imprezka :) [IMG]http://nugat.weebly.com/uploads/3/7/1/1/3711403/2121893_orig.jpg[/IMG] a takie raz zdjęcie dostałam mms'em od przyszłego teścia :P [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Df-t2hAUKus/UqxB3wfBejI/AAAAAAAABeY/CruPezdhMAM/s512/IMG_20131119_212723.jpg[/IMG] Bystra i kawałek mojego Rafała! :) Pozdrawiam, myśle, że odezwiemy sie jeszcze przed swietami z jakos bardziej tematycznymi zdjęciami :)
  2. Witajcie! Mialam pisac do Was po tej wizycie u wet, ale poskładało mi sie w tym samym czasie dużo rzeczy, głownie przeprowadzka spowrotem do Lublina i w całym tym rozgardiaszu w ogole zgubiłam paragon :/ Takze nie mam zadnego potwierdzenia dla Was. No trudno, moja wina. Co u nas aktualnie? Aktualnie Bystra została z moją mamą w domu, na podkarpaciu a my z kudłatą udałyśmy sie na Lublin. Niestety nie dam rady tutaj mieszkać z nimi 2, na szczescie kursujemy z Nutka co łikend do domu i Bystrej, wiec jest wesoło. Moj brat relacjonuje mi wiesci na bierząco, co u Bystrej, na poczatku była smutna, ze została sama, bez Nutki. I troche wyła w nocy, ale potem przyzwyczaja sie i jest juz w porzadku. Bystra pilnie oddaje sie swojej ulubionej czynności, czyli pilnowania, jest niesamowita jesli o to chodzi, nic nie jest w stanie umknąc jej oczom i nosowi ;) Co bardzo mnie też cieszy, bo wśród sąsiadów uchodzi za ostrego i 'bardzo groznego' psa ;) a kto ją poznał lepiej, wie ze to najgrzecnziejsze stworzenie pod słoncem, ale ciesze sie, bo mama przynajmniej jest bezpieczniejsza :) Najbardziej martwiłam sie, w 1 tygodniu pazdziernika, bo bałam sie, że Bystra stwierdzi, ze gdzies po prostu poszłysmy sobie obie z Nutka, i pewnie sie zgubiłysmy gdzies w okolicy, i bedzie mamie uciekac i nas szukac. Na szczescie, Bystra obrała inną taktyke. Po prostu CZEKA :) Pierwszego piatku, gdy wrocilam do domu, byłam bardzo ciekawa czy Bystra bedzie sie bardziej cieszyc, ze Nutka wrocila, czy ze ja jestem spowrotem i bedziemy sie znow głasiać, całować i spacerowac :) i jak myslicie? Bylam SZALENIE ZASKOCZONA! Gdy po wejsciu na nasze podwórko, puscilam Nutke ze smyczy, i zaczelam witac sie z Bystra, ktora OSZALAŁA na nasz widok! :multi: Powąchała szybko Nutke, w szale sie tam poprzewalały po trawie, po czym po 20 sekundach była juz przy mnie, skaczac i cieszac sie jak mały szczeniuch, i nie oddalała sie juz ode mnie na krok. Matko byłam taka z niej dumna :) a jednak! I tak tez wyglada aktualnie nasze zycie, zjeżdzam na likendy do domu, zeby Bystra nie czuła sie zbyt samotna, po czym nastepuje szał radosci i wielkiego uwielbienia, i z poniedziałkiem wracam do Lublina, Bystra znow zaczyna wyc, ale wiem, ze za kazdym razem jest lepiej. Oczywiscie Bystra nadal pozostała największą imprezowiczką, i co chwila mi mama dzwoni, ze u Bystrej znów jakiś kolega siedzi na ogrodzie, bawi sie z nia, je z jej miski i generalnie zabawa trwa :) u sasiada jest taki malusi, naprawde mikropies RAMBO ;) , ktory bez trudu przechodzi pod naszym ogrodzeniem i namietnie odwiedza Bystra ;) Martwiłabym sie gdyby była niewysterylizowana i nie daj Boże, dostała cieczki, ale w takiej sytuacji sie przynajmniej ciesze, że Bystra ma rozrywke z nim. Mój brat bardzo sie lubi z Bystra i czesto sie bawią, mama tez jej co chwila jakies kosci kupuje do gryzienia, wiec mysle ze Bystra jest zadowolona :) Nie mam niestety zadnych zdjec, ale postaram się cos zrobic na tym łikendzie. Jedyne co mnie martwi to fakt, ze po tym poparzeniu barszczem, porobiły sie Bystrej blizny na nosku i za bardzo nie chce jej tam odrastać sierść, badz poki co, rosła bardzo wolno. Zobaczymy. Ma na czarno wypigmentowany nosek, i taki też kolor sierści tam był, wiec widac tą łysinke jesli sie człowiek dobrze wpatrzy, no ale poczekamy jeszcze i zobaczymy :)
  3. okej, dam znac w takim razie jak wróce a tutaj załączam filmik z pierwszego spaceru nad rzekę Bystrej [video=youtube;TgRkiz_fCnw]http://www.youtube.com/watch?v=TgRkiz_fCnw[/video] najpierw za bardzo nie wiedziala po co komu tyle wody w jednym miejscu i byla nieco podejrzliwa, ale potem jak zobaczyla, ze Nuta tak gania za patykami do niej to sie w koncu przekonała :) i oszalała :D
  4. Witam! Będę się dziś wybierac do weta po kropelki na pchełki dla Bystrej [obroża niestety przestała działać :( ] i tabletki na odrobaczenie. Dzwoniłam już do gabinetu i kropleki bedą mnie kosztować 15 złoty, a tabletki 10 złoty. Wróce z paragonem to Wam pokaże i będę dokładnie wiedzieć, tylko teraz nie wiem do kogo się zgłosić z moim numerem konta :) prosze o PW. pozdrawiam! :)
  5. Beatkaa nic nic, zapłaciłam grosze, leczenie było bardzo "po znajomości" ;)
  6. Przepraszam Was, ale mam problemy z telefonem i robi ostatnio co chce. Niestety to jeden z tych nowszych, "superdotykowych", ktore po okolo roku uzytkowania zaczynaja troche zyc wlasnym zyciem. I niewyswietla mi niektorych polaczen, albo sam usuwa smsy, no cuda...
  7. zyjemy zyjemy!!! wrzucam jedno z ostatnich zdjęć Bystrej i juz piszę więcej co u nas słychać :) [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-gEY_OLS-1BQ/UjloLr8-M2I/AAAAAAAABcc/PF41AOzyiWQ/s512/IMAG1674.jpg[/IMG] Przepraszam, że nie odzywałam sie tak długo, ale spedzalismy naprawde cudowne wakacje na wsi, staralam sie jak najwiecej czasu spedzac z nimi, a jak najmniej przed komputerem ;) o i tak wyszlo, ze jakos w ogole nie zagladalam na dogomanie. Ostatni weekend spedzilam jeszcze w Lublinie, przygotowujac sie do egzaminu poprawkowego [juz wiem, ze zdany, wiec mam jeszcze 2 tygodnie prawdziwych wakacji ;) ]. Bystra od poczatku maja ma nową koleżanke Nutkę, która kocha nad zycie i traktuje jak młodszą siostrę [IMG]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/7768_10151606419487488_244391770_n.jpg[/IMG] Obydwie są szurnięte, nadaktywne i non-stop sie bawią. Razem kopią dziury, chodzą na spacery, śpią w jednej budzie! [tak! mam budę, którą kupilsmy dla Nugata - berneczyka, no i stala pusta, az tu pewnego razu Bystra postanowiła skorzystac z niej i zaczela sobie ucinać tam popoludniowe drzemki, Nutka dołączyła o i okupują ją już razem]. [IMG]https://scontent-a-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-ash4/305677_10151606419612488_1523852837_n.jpg[/IMG] wyścigom i biegom nie ma końca Bystra jest szybka jak błyskawica [IMG]https://scontent-b-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/971038_10151606419777488_1376362094_n.jpg[/IMG] tyle sie dzialo na tych wakacjach, ze nawet nie wiem co pisać. Chodzilysmy w gorace dni nad rzeke i Bystra uczyła sie pływać! na początku bardzo nieufnie podchodziła do takiej duzej wody, ale jak z rozpędu raz wpadła na głebszą czesc, automatycznie zaczela płynąc. Najsmieszniejsza była po wyjsciu, bo stała i sie zastanawiala chwile co to wlasciwie sie stalo :D a pozniej juz hasała z Nutką po brzegu ciesząc sie chłodną, pluskającą wodą. Bystra nadal uwielbia zjadać wszelki buty, rozwalać patyki, czy tym podobne drewniane czy plastikowe rzeczy. Musze pamietac zeby garaż zamykac za kazdym razem jak są w ogrodzie, bo namiętnie wyciagaja z niego rozne ciekawe rzeczy i rozgryzają na trawniku. Kopie dziury, oj duże, jak na takiego małego psa, ale to zazwyczaj wtedy, gdy nie pojdziemy na spacer ;) Dziewczyna ma ekstremalnie silny instynkt myśliwski, na jednym ze spacerów po polach, zwęszyła kuropatwę i myślałam, że wyfrunie za nią, jak ta zaczęła lecieć. Ledwo ją utrzymałam na smyczy, tak strasznie się podekscytowała, zaczęła skakać, wierzgać i o jeju jeju! Poza tym ściga rowery, szczeka na motory, krowy, wozy ciągniete przez konie. I namiętnie pilnuje, wszyscy którzy podchodzą pod naszą bramę muszą zostać porządnie oszczekani. Raz upolowała kreta! Oj miały zabawy co nie miara z nim. Zanim zauważyłam, że zrobily sobie z niego super zabawke, był juz porzadnie ośliniony i wypodrzucany do nieba n-ty razy. Ale żył! Zabrałam im go szybko i przerzuciłam za ogrodzenie. Była rozczarowana... ;) Próbowałysmy sie troszke szkolić i Bystra jest mistrzem. Naprawdę. Ona, gdy tylko wyciągam kliker czy torbe ze smaczkami, od razu zaczyna merdać ogonem i merda nim non stop dopóki cwiczymy! Jest podekscytowana i w pewnym momencie zapomina ze była strachliwą i niepewną siebie suczką, zaczyna mnie drapać pazurami, skakać do góry i 'buczeć' :) zebym jej dała, przeciez ona wykonała komende "szybko, szybko" pogania mnie :) Była tez i przykra sytuacja. Bystra po jednym ze spacerów wróciła [FONT=Lucida Grande, Trebuchet MS, Verdana, Helvetica, Arial, sans-serif][COLOR=#333333]wyglądajać jak gargulec. Miejsce tuz nad noskiem zaczęło jej dziwnie puchnąc. Myslalam ze jakies owady ja pokąsały.[/COLOR][/FONT] [COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Następnego dnia rano zaczeły sie tam robić ropne guzki, przemyłam je wiec wodą utlenioną.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Kolejnego dnia guzków i guzów pojawiło się wiecej, umiejscowiły się na kufie od nosa pod oczy, były paskudne ropne, zaczęły troche krwawić, jakieś strupki się pojawiły. Zaczęło ją to swędzieć, zaczęła drapać, błedne koło... Skonczylo sie na antbiotyku i sterydzie od weta. Wydedukowałysmy, że prawdopodobnie Bystra spotkała na swojej drodze Barszcz Sosnowskiego. I Bystra chodziła w abażurze ;) [/FONT][/COLOR][IMG]http://szwajcary.com/obrazky/21_1378467960.jpg[/IMG] [COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Załozyłam jej go zaraz rano po przebudzenie. Abażur okazał sie dla niej ogromną traumą, aż zapomniał sie załatwic po nocy. [/FONT][/COLOR]Przez pierwsze 20 minut stała albo siedziała bez ruchu. Nie wiedziala co sie dzieje. Ale jak to Bystra, do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic, nastepnego dnia juz hasała z nim i biegała, tylko musiala pamietac ze jak sie z czyms zderza, to trzeba sie wycofac i sprobowac obejsc to troche bardziej wiekszym łukiem albo glowe wyzej podnieśc :D Juz jest całkiem dobrze, strypki zeszły, zostały tylko różowe miejsca na nosku po nich,a le to kwestia dni, ale juz jestem spokojna. Bo poczatkowo wygladalo to naprawde okropnie. jeszcze kilka zdjec: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-FndoGiG4cHQ/UjlnpHUHFpI/AAAAAAAABcU/mlwroTjSO2Q/s512/DSC_0031.JPG[/IMG] a tak sie spi w deszczowe dni [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-8RuSICJVqww/UjlwHR8EcPI/AAAAAAAABcs/NM7Y2NUG7Z0/s512/IMAG1678.jpg[/IMG] przeczytalysmy gazete [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-AiJDdA2Viok/UjlwVXsTeKI/AAAAAAAABc0/QOH8VdaYbyo/s720/IMAG1686.jpg[/IMG] i ubaw mamy z reguły po pachy :D [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-RjKCrxB0jQY/Ujlwei0CpcI/AAAAAAAABc8/_WQcoyp3Dd8/s800/IMAG1600.jpg[/IMG]
  8. matko jedyna, ale przygoda! chce człowiek dobrze, a to nie zawsze wychodzi. Ciesze sie, że to sie jakos bardziej groznie nie skonczylo. A ja szybciutko podrzucam zdjecia modelki na majówce na wsi [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-7y76XFBshkM/UYJXXdaXRKI/AAAAAAAAAi8/bsyhGtnQbzo/s720/DSC_0003.JPG[/IMG] a tutaj podejscie nr enty do blizszego poznania z Czarkiem. Bystra jest swiecie przekonana ze wszystkie koty uwielbiaja sie bawic tak jak Balbinka, a tu niespodzianka! Czarek za kazdym razem, gdy ona probuje go zabawowo zaatakowac umiera na zawał serca, bo mysli, ze na pewno chce go to psisko pożreć w całości. Więc dzis Bystra postanowiła po prostu polezec z nim razem na jednej kanapie podczas popoludniowej drzemki :) [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8IAYtF6hRFU/UYJXQsScXjI/AAAAAAAAAi0/NdqbGjAeuHA/s800/bystra2.jpg[/IMG] rana po sterylce goi sie jak na psie, wiec wkrótce wyciagamy szwy :) pozdrawiamy wszystkich cieplutko! :)
  9. Bystra 3 dni po zabiegu ma sie bardzo dobrze, poranki sa tylko chyba dla niej troche meczace, ale widze, ze po prostu potrzebuje czasu zeby sie 'rozkrecic', bo pozniej juz zachowuje sie normalnie. okolo 9 dostaje tez codziennie tabletke przeciwbolowa, wiec na pewno jej nie boli, bo ma dobry humor caly dzien :) obiecane fotki panny Bystrulinki Bystra na poduchach u mojej babci -jak ja jestem w pracy, to one obie zapewniają sobie wspaniałe towarzystwo ;) taka jestem biedna [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-MeFTtQlH7yA/UX0LalZ0RKI/AAAAAAAAAhk/O74VlWknB70/s512/IMAG0985.jpg[/IMG] ale uszy pracują ;) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-JZSbfWcU1DQ/UX0LcMdC0qI/AAAAAAAAAhs/3U409elQMJY/s512/IMAG0987.jpg[/IMG] Bystra pokazuje troszke brzuszek [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Z1uPrzg7cQA/UX0Ldq6PfaI/AAAAAAAAAh0/ZSSkNxOoNYA/s512/IMAG0989.jpg[/IMG] dama w kuchni :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ZBi6KdV6xBs/UX0LfMGNsMI/AAAAAAAAAh8/A1kOWWKVELA/s720/IMAG0992.jpg[/IMG] a tu cała dokumentacja [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-0bKxiSKWI04/UX0LgVbHKgI/AAAAAAAAAiE/wDMTZqLSIbk/s512/IMAG0993.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-SwHweDM9suI/UX0LhgvwnNI/AAAAAAAAAiM/whCLzmTvGvw/s512/IMAG0994.jpg[/IMG] tu w ksiazeczce [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-8RvVZu3OEX0/UX0LiwEDMdI/AAAAAAAAAiU/16GZJXNAmM8/s512/IMAG0995.jpg[/IMG] Tabletki przeciwbólowe i antybiotyki [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-S3c5YfT0tLs/UX0Lkrcp0zI/AAAAAAAAAic/Fx1b9P_dqUs/s512/IMAG0996.jpg[/IMG] a tu obroza na kleszcze i pchły [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-wSoQU0HnPCU/UX0LmXVqSXI/AAAAAAAAAik/UyACCb7tWcQ/s640/IMAG0997.jpg[/IMG] a takie małe zajączki były też w lecznicy na odchowaniu [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-NLVfGV2X-u8/UX0LZV37cEI/AAAAAAAAAhc/GaUjlyjwgGk/s640/IMAG0966.jpg[/IMG]
  10. PRZEPRASZAM WAS!!! Wczoraj po prostu caly dzien spędziłam w pracy z mama, a wieczorem zostałam z bratem w domu, a tu jest kupa roboty przed jego komunią. Poszłam wczesno spac,bo dzis tez ide do pracy i wyciszyłam telefon - przepraszam Was za tą sytuacje! Moje wspollokatorki są na mieszkaniu. Tylko musiałabym do nich zadzwonic i je uprzedzić, że przyjedziecie. Czy udało się w końcu z tą klatką coś załatwić?
  11. Pisze szybko, bo obydwie po calym dniu padamy na pyski, No Bystra juz dawno spi, a ja sie boje ze bede Wam tu zaraz pisac bez ładu i składu. Sterylka przeszła bardzo sprawnie, wetka nie mówiła nic o zadnych komplikacjach. Bystra generalnie bardzo szybko zasnela po podaniu tych wszystkich 'glupich jasiów' i znieczulenia ogólnego, i tym samym ponoc bardzo szybko zaczela sie wybudzac na stole! Taka to z niej aparatka! Wetka tłumaczyła to bardzo szybkim metabolizmem jej organizmu :) a ja tym samym wytłumaczyłam sobie dlaczego Bystrą tak trudno 'utuczyc', skoro żre takie ilości :D Rachunki, zdjecia, tabletki, antybiotyk jaki dostalysmy jutro Wam wstawie na zdjeciach, dobrze? Byłam z niej bardzo zadowolona, bo zachowywala się jak to ona z dystansem, ale i z tą jej najsłodszą delikatnością i nieśmiałością. Więc wszystkie panie na lecznicy od razu ja polubiły :) Godzine po zabiegu Bystra juz wstawała i chodzila! Na sali na której leżała w klatce leżała sobie kotka, wiec oczywiscie Bystra musiała ja powachac sobie :) Dzis nasz dzien to cała wyprawa. Rano pisałam o 8 kolokwium z mikrobiologii, i idąc na wydział wzielam ze sobą walizkę. o 9 30 moja wspollokatorka pisala tez swoje kolokwium,bo jest w innej grupie wiec pozniej, i ona przyprowadzila mi Bystra na uczelnie, i jak ja wyszlam to niuńka juz czekała pod salą. pozniej mpk na dworzec. o 10 30 wystartowalysmy z lublina busem do rzeszowa. w rzeszowie nastepny mpk w okolice lecznicy. i spacerek do lecznicy. wiadomo z walizką i z Bystrą i torebką z jedzieniem moim na cały dzien :D po drodze laska zrobila siku i kupke i była cała gotowa do zabiegu. Po 14 dotarłyśmy na miejsce i do 17 siedziałyśmy w lecznicy, bo musiałam czekać aż TŻ skonczy pracę i nas porwie stamtąd do domu. W lecznicy poznała yorka, czarnego teriera rosyjskiego i piekna czarna kotke :) wszyscy byli super! :D Niunia zachowuje juz sie normalnie, aczkolwiek woli lezec. Kładzie sie bardzo delikatnie, ale bez jakiejś przesady. Ma dobry humor, ale widac, ze nie szalenstwa jej dziś w głowie. Jeść sie jej poki co nie chce, wiec nie bede jej na sile nic wpychac. Generalnie to już spi, wiec i ja sie zbiera do spania :) Sytuacja opanowana! DOPISANE: ma ubranko, ale nie robi jakiejs szczegolnej paniki ze ono na niej jest i poki co tez sie nie interesuje tym co ma na brzuchu, chodzi normalnie, choc to ubranko troche duze na nasza modelke :) Mam nadzieje, ze nie bedzie go chciala sciagac i ze nie zacznie sie jakos bardzo interesowac szwami. Ma tabletki przeciwbolowe, wiec mysle, ze jak nie bedzie bolalo, to i nie bedzie tam zaglądać. Ściagamy szwy w nastepna sobotę. licze na to, ze miło i przyjemnie nam ten czas zleci bez komplikacji :) Dobranoc :)
  12. Pysiu, nie mogę Ci wysłać PW :(

  13. dzięki dziewczyny! Wysłałam juz wiadomosc :) a z tą kąpielą to może poczekam do czasu wyjazdu do domu, tam mamy prysznic - bedzie wiec latwiej wejsc :)
  14. w domu mam 2osobowe łozko, to Bystra przez cały tydzien świateczny który spędziłysmy u mnie, spała ze mna na łóżku, w nogach. a rano kładła mi sie na brzuchu wbijając swoje kościste łokcie w przepone :D Teraz też co rano wchodzi na łóżko przymilając się i obdarowując mnie soczystym liźnieciem na dzien dobry :) Żeby to wszystko osiągnąc potrzebowała bardzo dużo czasu. Widze po niej na spacerach, że mimo, że woli zachować dystans w kontaktach, to mimo wszystko ludzie ją intrygują. Ostatnio stałyśmy 3 minuty na chodniku, bo bardzo sie jej podobało jak jakiś pan odśnieżał taką wielką łopatą śnieg przed domem, i ona koniecznie chciała go poobserwować :D jest taka śmieszna momentami :D Ma lepszy i gorszy dzien, swoje humory, jak każda kobieta :P Czasem od rana chodzi i wszystkich zaczepia, merda ogonem, a czasem się położy w klatce i prześpi pół dnia. Chciałabym ją wykąpać i zastanawiam sie jak to zrobić. Czy ktoś ją kiedykolwiek kąpał? Wody sie chyba nie boi, bo nie przeszkadza jej jak musi przejść przez jakaś wielką kałuże, ale jak to bedzie z kąpielą?
  15. Nie mam teraz tego lepszego aparatu, wiec pewnie z fajnych zdjec na razie nici, bo mogę sie posługiwać tylko komórką. Nie ma sie co martwić, na pewno jej na bruk przeciez nie wyrzuce ;-) wiadomo, ze z adopcjami róźnie bywa. Ale jesli jest tylko dla Bystrej szansa na lepszy dom, to będę chciała tą szansę wykorzystać i znaleźć jej fajną rodzinkę. ostatnie zdjęcia tak Bystra spedzała święta u mojej babci [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-80gcW4vLsCQ/UWE3Ns6cC5I/AAAAAAAAAfA/ByynnedkTz0/s512/IMAG0684.jpg[/IMG] a tu podsłuchuje o czym gadamy z TŻ ;) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-JN8uweA8Ft8/UWE3XhpwJDI/AAAAAAAAAfI/DMfAoNzw85E/s720/IMAG0692.jpg[/IMG] n i ukochany azyl - klatka :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-85o2z500jUc/UWE3ecd0DWI/AAAAAAAAAfQ/0GFq8EwNz4Q/s720/IMAG0695.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-o-mLHfmckGA/UWE3jP4DIJI/AAAAAAAAAfY/8N5US01XlVA/s720/IMAG0696.jpg[/IMG] i z wiosną - nowa fryzura :) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-RAbV699rBeo/UWE3uXqJXsI/AAAAAAAAAfg/0HDtHUjtAnM/s512/IMAG0630.jpg[/IMG] Beata daj smaczka!!!!! [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-QdUA1kwpJ1w/UWE4eRhHu2I/AAAAAAAAAfs/St7G0TxkASw/s512/IMAG0624.jpg[/IMG]
  16. Jest decyzja - ogłaszamy Bystrą. Ale tylko i wyłącznie dlatego ze nie dam rady ogarnać 2 psów. Bystra mogłaby zostać z moją mamą, ale nie byłaby psem kanapowym, tylko podwórkowo-przydomowym. U nas nie ma nikogo w domu czasem i po 10 godzin. A ja nie chce mojej mamie dorzucać następnego obowiązku, bo i tak ma ich sporo na głowie. Poza tym moja siostra ma silną alergie na psią sierść, więc dłuższe przebywanie w domu jakiejkolwiek futrzastej istoty kończy sie dla niej bardzo nieprzyjemnie. Gdybym miała inne warunki mieszkaniowe, to nigdy w zyciu bym jej juz nikomu nie oddała. bo jest szalenie kochana i bystra! Od piątku uczymy sie zamykać drzwi łapkami, troche sie boi tego dzwięku gdy drzwi sie zatrzaskują, ale pokusa dopadnięcia smaczka jest większa! Bystra to taki nieoszlifowany diament, ten najpiękniejszy:iloveyou: Zastanawiam sie jeszcze tylko co ze sterylizacja? Czy jak oddajecie psy do DS to sterylizacja odbywa sie przed adopcją, czy już może u nowych włascicieli?
  17. [quote name='Pysia']Cudnie! Kasiu to co? Ogłaszamy ją czy...? ;) A Imię nadałam jej odpowiednie ;) Gdyby urodziła sie wsród ludzi zadziwiałaby wszystkich. Słowa tez na pewno rozróżnia, tylko że żyjac długo w psim stadzie wypracowała mowe ciała do perfekcji. U domowych od szczeniaka psiaków nieco to zanika ;) Boszzzzzzzzz jakie ona porobiła postępy! W życiu u mnie by takich nie zrobiła.... Miałam racje![/QUOTE] Oj Bystra doskonale rozróżnia słowa, szczególnie 'Balbina masz', 'Balbina chodz', 'kicikicicikicic' ;) I lubi jak sie jej śpiewa piosenki, wtedy zaczyna podskakiwać i tańczyć :) 'Niestety' jest tak urocza i słodka, że mimo moich prób nie przywiązywanie sie do niej, zajęła jednak miejsce w moim sercu. Wkradała sie po prostu po woli i systematycznie, każdym jednym nowym merdnięciem ogona i z kazdym kolejnym szalonym uśmiechem... :) a czy zostaje? nie wiem... Pojdziemy teraz do domu na świeta, pogadam z mamą, bo to jednak wiele od niej zależy. Nie da sie ukryć, że jednak spędzamy w mamy domu dużo czasu, a 'mamy trzeba słuchać' :) Mnie nie przeszkadza, ale pojawia sie na horyzoncie plan o następnym berneńczyku, a z 2 psami podróżować pociągiem może być trudno... Niestety musze podejść racjonalnie do tematu. Zdecyduje po świętach, dobrze? Dam Wam wtedy ostateczną decyzję :) Boję się, że bedzie mi ciężko się z nią rozstać i oddać obcej rodzinie. Bystra nie jest łatwym psem i jestem pełna obaw, że mogłaby zostać źle zrozumiana w nowym domu. Ale co ja mówie, Wy chyba doskonale znacie to uczucie, przy adopcjach każdego kolejnego psa :) Jakbyś my się tu nie pojawiły przed świetami, to życze wszystkim Wesołych i Smacznych Świąt! :) :)
  18. póki co Bystra jeszcze troche krwawi. Klatka sie sprawdza, tylko Bystra wprowadziła pewne zmiany, ten koc który początkowo miał służyć za dach, Bystra postanowiła podczas mojej nieobecnosci wciagnac do srodka i wygodnie sie na nim ułożyć :) wiec teraz nie ma juz koca na klatce, tylko w srodku :D mam też krótki filmik z dziś, jak to nasze dziewczyny się kochają :) [url]http://youtu.be/07X-CY_butU[/url] no i trzeba bedzie sie jeszcze pochwalic jakie nowe komendy Bystra opanowała, łapie je w mig! Trzeba jej tylko dobrze wytłumaczyć ;) a wszystko zaczeło sie od niepozornego 'żółwika', który później pomógl nam byc wyjsciem do innych komend. Aczkolwiek i tak najlepiej reaguje na komendy manualne, ruchy ręką, słów jeszcze nie rozróżnia. Umie siad, waruj, stój, żołwik, piątka, łapa, leon [ale to zademonstruje nastepnym razem na zdjeciu :P ], i dzis jeszcze nauczylysmy ja wyskakiwac na biodroprzednimi łapkami, w sensie człowieka biodro :P próbuje jej uczyc komendy do mnie, ale to nie zawsze nam wychodzi, wiec tym sie na pewno na razie nie pochwalimy, a nawet jak juz wychodzi, to Bystra i tak siada jakies 0,5 metra przede mna. Dystans musi byc ;) Generalnie jest bardzo skoczna, sprawna i szybka :) Bystrej jednak zdarza sie jeszcze szczekac jak zostaje sama w klatce, ale np wystarczy zeby w pokoju zostala tez Balbina i jest spokoj. Przespały raz tak całe popołudnie, gdy ja miałam pare załatwień na uczelni i miescie, i nikogo nie bylo w mieszkaniu. Odkryłyśmy jeszcze ze Bystra lubi surową marchewke! Daje jej w takim małym kawałku, ona sie nim chwile bawi, poluje na niego, uderza łapką a potem chrupie :D zjadła tak raz pół marchewki :D a ostatnio wcinała mi też obierki z ziemniaków :| :D dosłownie wyciągała z kosza. Cfaniara sie robi! Raz nam tez uciekła na klatke schodowa! Nie było mnie akurat w mieszkaniu i współlokatorka Beata musiała ją scigać. Beata do niej 'żółwik', Bystra podchodziła, ale jak tylko Beata wyciągała ręke, Bystra odskakiwała. Koniec koncow udało sie jej ją zagonic w kąt i zapiąć smycz i zaprowadzić uciekinierke do mieszkania spowrotem. Wszystko trwało dosłownie chwilke, ale Beata opowiadała, ze bardzo sie wystraszyła. Wszystko jednak skonczylo sie dobrze :) Kilka zdjęć: Bystra podróżniczka w busie: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-5fPUcm6Hg7E/UU9qM2ZA7YI/AAAAAAAAAeU/B5--WN-FdVE/s576/24e.jpg[/IMG] i w autobusie w takiej pozycji sobie kiedyś spała [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-NyhWFTDGECY/UU9qNrGuZWI/AAAAAAAAAeY/ZjAuEHYjfWo/s512/24b.jpg[/IMG] ale sie jej juz nudziło, wiec oparała sie o mnie i dała sie miziać :) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-l56QBaB-Glg/UU9qOz0tswI/AAAAAAAAAeg/byKvopCIhNU/s720/24d.jpg[/IMG] tak zdarza sie najlepszym kolezankom spać, ale nie zawsze ;P [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-lFXsFrfoVzY/UU9qPcWYGlI/AAAAAAAAAeo/QiQJ0jniaC4/s426/24.jpg[/IMG] a tak Bystra zjada każdy posiłek mojej współlokatorki Beaty i jej chłopaka. Zawsze miedzy nimi :) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-52Ur2hq9JBE/UU9qQRCPvKI/AAAAAAAAAew/laaFyxTnV64/s512/24a.jpg[/IMG] a tutaj sobie siedze na łóżku i gadam z moim TŻ , a Bystra podsłuchuje ;) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-aKJo42bwlWw/UU9qMcBydTI/AAAAAAAAAeM/NoKX9PWZyac/s512/24c.jpg[/IMG] Za ostatnią wizyte u weta nie trzeba nic płacić, bo to znajomy wet i u nich zawsze obcinanie pazurków i czyszczenie gruczołków jest za darmo :) Postaram sie zrobic nowe foty z komendami jeszcze przed swietami! :) Ale potrzebuje do tego człowieka do współpracy :) Dobrej nocy życzymy wszystkim :) :)
  19. cisza i spokój :) za każdym razem jak wracam teraz na mieszkanie Bystra taka zaspana wychodzi z klatki, ciesząc sie na moj widok :) Naprawde klatka była najlepszym rozwiązaniem w jej przypadku :) Bystra dziekuje za wszystkie buziaki! Jest taka słodka, że moznaby ją bez końca całować, a i ona czasami nie zostaje dłużna i również odwdzięcza się liźniecięm ;) Z nowości: w poniedziałek, zapomniałam napisać wczesniej, a byłyśmy u wweterynarza na obcinaniu pazurów i oczyszczeniu gruczołów, bo Bystra zaczęła sie dziwnie gryźć kolo ogona, wiec wolałam to sprawdzic u zaprzyjaznionej wetki. Wszystko juz jest w porzadku. Pazurki też krótsze i jestem juz spokojniejsza, bo długość tych piątych tylnich przyprawiala mnie zawsze o drżenie serca... a i została zważona - jest jej 10,5 kg. Ale niestety nadal talia osy. Myśle, że jest po prostu zgrabna ;) i uwaga [B]mamy cieczke![/B] Dzień pierwszy! Wczoraj wieczorem zauwazylam, ze jakis ma taki dziwnie obrzmiały srom, a tu dzis prosze panstwa niespodzianka i krew na ogonie! Sprawdziłam i tak to cieczka :) Mamy więc nastolatke :) Balbinka nasza kotka, zaczela rujke równo z 1 marca, i powoli zaczyna juz konczyc swoje koncerty gruchająco-miauczące, a tu Bystra wyskakuje z niespodzianka! :) Szczerze powiem, ze nie spodziewałam sie jej jeszcze, ale widocznie Bystra stwierdziła, ze to najwyzszy czas ;) To moja pierwsza cieczka w zyciu, jak i jej. U nas w domu zawsze były samce, wiec nigdy osobiście nie doswiadczyłam cieczkującej suki [chyba ze na wyjazdach na krycie, czy na wystawach, ale co to w porownaniu z całą cieczką :) ] Ciekawa jestem jak to bedzie, mam nadzieje, ze nie bedzie za bardzo wariowała :D Pozdrawiam z zakochanymi śpiącymi dziewczynami :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-G6CAgbicy_A/UTjQ1AJWQWI/AAAAAAAAAd4/BvmTwha8XxY/s512/IMAG0496.jpg[/IMG]
  20. c.d. zaraz tez zaczely sie harce i Bystra dostała po nosie od Balbiny, wiadomo, kto tu rządzi :) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-FEgwnte2Pik/UTZmh4xWzPI/AAAAAAAAAdY/PtM19zwvRoc/s512/bystra1.jpg[/IMG] Balbinka stwierdziła, ze klatka to wspaniałe miejsce na codzienną gimnastykę i tak jest do dziś dnia :D [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ml6yCLIOCQk/UTZmJ_AFCYI/AAAAAAAAAc4/-anUYsfYjLw/s512/DSC_0361.JPG[/IMG] Akcja spadający smaczek [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-YJj-fCtOdpQ/UTZmUTEJJVI/AAAAAAAAAdA/6uSRpwL3sxA/s512/DSC_0364.JPG[/IMG] ale kocia miska i tak jest zawsze najciekawsza :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-HpwUMecrTQA/UTZma_AVoYI/AAAAAAAAAdI/AYk7Ok8PDyg/s720/DSC_0372.JPG[/IMG] Kończąc opowieść chciałam tylko dodać, że własnie Bystra spi w nogach mojego łóżka. Zdarza nam sie tak też przesypiać całą noc :) Na szczescie żadna z nas nie chrapie, mam nadzieje, bo jeszcze nikt sie nie poskarżył ;) A klatka fantastycznie spełnia swoją rolę. Dziś, gdy Bystra zobaczyła ze zbieram sie do wyjscia, pakuje torebke, krzatam sie po lazience na szybko, ubieram sweter, w pewnym momencie sama weszła do klatki i sie połozyła. Zdziwiłam sie, bo z reguły w takiej własnie sytuacji idzie w strone drzwi wyjsciowych i pod nimi siada. Przypominajac,zebym wychodzac na pewno o niej nie zapomniała. a tu taka niespodzianka, schowała sie do klatki. Odczekałam chwile, poszłam ubierać buty i przyszła do mnie. Dziś dzien wykładu z fizjologi w którym ona z reguły bierze udział. I koniec końców tak też sie stalo. Dotarłysmy. Bystra przez te 1,5 godziny zdarzyła sie troche wyspać z przerwą na wąchanie okolicznych znajomych w rzedach obok, odnalezienie mnie, pomizianie sie za uszkiem, zaglądniecie na blat ławki, czy przypadkiem czegos tam nie mam i powtórne pojscie spać. o 14 miałam cwiczenia, wiec juz musialam ja zostawic na mieszkaniu w klatce,a gdy wróciłam była tak zaspana jak ją juz otworzyłam, ze chyba naprawde spała snem najtwardszym, kamiennym :) Klatka jest fantastycznym rozwiązaniem. Póki co nikt nie słyszał, żeby szczekała, tfu tfu... :) DOBRANOC! :)
  21. oj wiem doskonale o tym czmychaniu i tego też sie najbardziej boje :( dlatego pytałam o ogrodzone miejsce, zeby w razie czego miec jakąkolwiek kontrole nad nią. Miałam wstawić jeszcze zdjęcia Bystrej w klatce w tamtym tygodniu, ale pojechałyśmy znów do domu na weekend i wyleciało mi to z głowy. Wiec wrzucam dopiero teraz. Kilka ciekawych nowości od Bystrej. Uwaga. [B]BYSTRA LUBI DZIECI. [/B]Najmniej sie ich boi z wszystkich osobników ludzkich. Jak pojawilysmy sie w sobote w domu, zamerdała ogonem na widok mojego 8letniego brata Julka, a widziała go pewnie 3 raz w zyciu :) byłam szalenie mile zaskoczona, bo naprawde jest pewnie 3-4 osoby które potrafią wprawić jej ogon w ruch :) ona jest taka słodka :) W niedziele z kolei, odwiedziła mnie moja kuzynka z jeszcze młodszym 3 letnim młodym panem i Bystra okazała sie wspaniałą nianią dla niego. Piotruś wyprowadzał Bystra na spacer wkoło stołu w jadalni, karmił smaczkami z rączki, przybijał jej żółwika [tzn Bystra przybija, bo wie, ze w tej ściśnietej dłoni siedzi schowany smaczek ;) ], opowiadał bajke o panu Maluśkiewiczu, a gdy położyła sie w koncu w kącie zmęczona, położył sie obok niej i śpiewał piosenke. A Bystra leżała spokojnie i nasłuchiwała swoimi wielkimi uszami :) następnie Piotruś zauwazyl, że Bystra strzyże uszami, jak sie w nie dmucha, wiec jej dmuchał. A Bystra nic sobie z tego nie robiła na zmiane ruszając to jednym, to drugim, to 2 na raz uszkami :) Był zachwycony!!! A ja nie mogłam oderwać od niej wzroku, jaka była cierpliwa i wspaniała. O i chyba nie napisała, że oczywiscie tym najmlodszym zawsze daje się głaskać :) :) :) :) Na zdjęciu z moim bratem, któremu daje się nawet przytulać i obejmować :) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-vwxfd6lX1ek/UTZtHGhhRhI/AAAAAAAAAdo/LBj_U-mRFUo/s512/IMAG0484-1.jpg[/IMG] Sobotnie popołudnie Bystra spędziła znów na harcach z Dafi. Tylko Dafi kończyła cieczke i była mało cierpliwą towarzyszką, ale dogadywały się ładnie :) Dziś rozmawiając przez Skype z moim TŻ, Bystra usłyszała szczekającą Dafi po drugiej stronie komputera, stanęła na tylnich łapkach, a przednimi oparła się o blat by sprawdzić skąd ten pies szczeka ;) Odkryliśmy także nową umiejętność Bystrej, gdy częstowałam na zmiane smaczkami to Dafi to Bystra, nasza Damulka tak się ich domagała, że w pewnym momencie stanęła na tylnich łapkach i zrobiła zgrabnie kilka kroków do tyłu! Taki to z niej cyrkowiec :) W piątek chciałam przyznać Bystrej tytuł Mistrza Świata! Wpadając na dworzec 5 minut przed odjazdem pociągu [trolejbus wczesniejszy nie przyjechał i czekałysmy 15 minut na nastepny, co spowodowało to nasze małe opoznienie]. Gdy otworzyły sie drzwi od szynobusu ukazała nam sie dosc spora grupa osób. Upchanych jak sardynki! Załamałam się... Wiedziałam, że już sie tam nie zmieścimy. A nawet jakbym sama sie jakoś upchnęła, wiedziałam, że Bystra na pewno nie wejdzie w taki tłum ludzi. Po chwili przyszedł pan konduktor, prosząc tych pasażerów bardziej wewnątrz by poprzesuwali się choć troche, żeby te jeszcze pare osob, które też zaraz doszły mogły się zmieścic w trolejbusie. I się przesunęli. Postanowiłam spróbować. Zrobiłam krok i byłam w środku. Niestety był to juz mój ostatni krok ;) Zaciekawiona rozglądam się co zrobiła Bystra w tej całej sytuacji. I weszła! Naprawde weszła do środka w ten ścisk ludzi! Trzymała jeden koniec smyczy, szukając wzrokiem drugiego końca na którym powinna być Bystra. Będę szczera, nie odnalazłam jej, co troche mnie wystraszyło... Zapytałam grzecznie współltowarzyszy podróży, czy ktoś czuje psa miedzy nogami. Okazało sie, ze niedaleko od nas stała dziewczyna z mojego roku, której Bystra nie znała. Ale to własnie ona powiedziała, że czuje Bystra pomiedzy swoimi nogami :D Koniec końców Bystra dotarła pod ściane trolejbusu, usadawiając się grzecznie. Niestety tego też nie widziałam, ale 3 osoby potwierdziły mi, że jest pies obok nich i siedzi bezpieczny i niepodeptany. Odetchnęłam z ulgą. Ale i cała ta sytuacja zaczęła wydawać mi sie coraz bardziej komiczna. Po 45 minutach podrózy, gdy w koncu pare osob wysiadło złapałysmy z Bystra kontakt wzrokowy. Matko jak sie ucieszyła! Chyba myślała, że zostawiłam ja tam na pastwe losu! Koniecznie chciała sie do mnie zblizyc, ale kazałam jej konkretniejszym tonem głosu jej tam zostać gdzie jest, bo wiedziałam, ze pod tą scianą na pewno nikt jej nie przygniecie czy nie podepcze, a obok mnie istniało jeszcze takie ryzyko, gdyż stałam w samym przejściu. MAmy aż jedną fotke z tej sytuacji, może i nie pokazuje jak wiele osób tam było, ale widać Bystra! [IMG]http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/419347_10200439666371650_1077142513_n.jpg[/IMG] i obiecane foty piątkowe - pierwsze na szczycie z Balbiną w klatce. Oczywiscie kotka pierwsza do niej weszła. Bystrą musiałyśmy troche skusić Balbiny karmą ;) [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-jzE33Wkz8j4/UTZmhqDTMSI/AAAAAAAAAdU/qMaxzUlsUhk/s800/bystra.jpg[/IMG]
  22. MAMY KLATKE!!!! Udało mi się ją jakos wkomponować w mój pokój, ale mamy teraz naprawde mało miejsca do manewrowania pieszo :P ale to nic, nikt tu nie zamierza przecież tańczyć i tak :P [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-CPlEMjUoXmg/US9jYt9m07I/AAAAAAAAAcY/F2iDPOE5axI/s512/z.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-9Fb7NpKRyxE/US9jZcT_7xI/AAAAAAAAAcg/xYLXW3mz7yQ/s720/y.jpg[/IMG] Potem jeszcze wrzuce zdjęcia jak Bystra z Balbiną po woli ją opanowywały :) oczywiście pierwsza weszła tam Balbinka ;) ale wstawiłyśmy kocią miskę do środka, powrzucałyśmy pare chrupków i zaraz Bystra sie ośmieliła i już po 15 minutach zaczęły się obie tłuc tam w środku :) Jeszcze raz ogromnie ogromnie dziękuje za wypożyczenie jej!!! Dotarła do mnie z dostawą pod same drzwi mieszkania ;) Beacie i jej mężowi ślicznie dziękuję :)
  23. Witajcie! :) Cały czas jestem w szoku, że udało się to wszystko tak szybko załatwić! :) Dziękuje Wam jeszcze raz za zainteresowanie i pomoc :) Nasuwa mi sie jeszcze jedno pytanie, domyślam się, że obydwie jestescie z Lublina. Zastanawialam sie ostatnio czy jest w tym miescie jakieś ogrodzone miejsce, w które mogłabym wybrać się z Bystrą, żeby młoda mogła troche pohasać. Ale nic nie wymyśliłam. Moze wy wiecie, gdzie mogłabym ją swobodne wybiegać od czasu do czasu?
  24. [quote name='Becia Lublin']jestem na zaproszenie Myszy2 ... mam klatkę ala kenel może pożyczyć[/QUOTE] Hej Becia! Widzę, że pisałyśmy w podobnym czasie. Byłabym Ci niezmiernie wdzięczna!!! Twoja klatka jest materiałowa czy stalowa? Boże, ta wiadomość to miód na moje serce :) W której częsci Lublina mieszkasz? Mysza jestes niesamowita, ze tak szybko udało Ci sie kogos znalezc!!! Bomba! :)
  25. obcięłam na razie tą poszarpaną cześć i przestało chwilowo to tak strasznie wyglądać. Stwierdziłyśmy z moją współlokatorką Beatą,że na razie nie ma sensu tego naprawiać, ponieważ nie wiadomo co tej pannie jeszcze przyjdzie do głowy. A do czasu znalezienia jej DS czy tam końca tego semestru po prostu położe sobie w tym miejscu jakiś mały dywanik, badz wycieraczke jakaś większą. [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-PyNX1PedSu0/US5xhGPP31I/AAAAAAAAAcE/PzedaG8aVCY/s512/IMAG0452.jpg[/IMG] Bystra jest niesamowicie słodka i znalazła wśród moich znajomych naprawde wielu fanów, mimo tego dystansu, który trzyma przy każdej nowej znajomosci. Nie potrafię się nawet sama na nią złościć ;) Ona jest szalenie zabawna, i robi smieszne miny jak sie zaczynamy z nią bawić :D Na spacerach ostatnio np. zaczęła ciągnąć na smyczy, bo przeciez 'tam dokladnie jest miejsce, które ona akurat teraz własnie chce powąchać'. Robi się z niej taka mała cfana psina :P We wtorek jechałyśmy trolejbusem na wykład z Fizjologii znów bo troche za późno wyszłyśmy z mieszkania, z reguły chodze na nogach na uczelnie. W trolejbusie nie było dużo osób i Bystra pierwszy raz bardzo ładnie i samodzielnie weszła do niego do środka. Bez żadnego szarpnięcia smyczą czy jechania na pazurach po chodniku. Byłam mile zaskoczona :) Ostatnio po prostu odkryła, że przez drzwi mpków można z zaciekawieniem oglądać świat, który bardzo szybko ucieka będąc w środku :) Właśnie śpi na łóżku, bo ganiały sie standardowo wieczorową porą z Balbiną i najwyzszy czas odpocząć. A ja zabieram sie za nauke, bo niestety na weterynarii nie ma czasu na odpoczynek :P mimo, że to dopiero początek semestru ;) Czekamy z niecierpliwością na klatke, bo to naprawde na dzien dzisiejszy najlepsze rozwiązanie. Bede mogła już w spokoju wychodzić z mieszkania, nie martwiąc sie za kazdym razem wracajac co tym razem zeżarła :P Dobrej nocy wszystkim! :)
×
×
  • Create New...