Jump to content
Dogomania

olga2309

Members
  • Posts

    60
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by olga2309

  1. [quote name='Koszmaria']i jak sprawy się mają?[/QUOTE] Mój Lucuś wraca do formy bez opatrunku- jest bardzo dobrze. A Jeśli chodzi o właściciela tamtego psa to nic mi nie wiadomo. Wydaje mi się, że 26 miał się wstawić na policje, ale nic nie wiem więcej na ten temat. Ta sprawa na policji pewnie się będzie ciągnąć w nieskończoność.
  2. Witam, ja niestety ma taki sam problem jak widzę wielu z Was- boje się chodzić ze swoim psem na spacer. Tydzień temu mój pies został zaatakowany przez innego psa. Na szczęście pies wraca do zdrowia( uraz płuca, liczne stłuczenia i krwiaki), ale ja do równowagi psychicznej niestety nie. A najgorsze, ze to ja muszę wychodzić z psem na dłuższe spacery. Do tej pory była to dla nas przyjemność teraz udręka. Mój pies nie zaczepia nigdy innych psów, wręcz ich unika małych czy dużych bez znaczenia. Raz natknęliśmy się tylko na takiego agresora, który od razu zaatakował. To ,że będę prowadzić psa na smyczy tak naprawdę nie rozwiązuje problemu, ponieważ inny pies bez smyczy może też zaatakować. Przecież nie mogę brać co chwilę na ręce. Jestem tym wszystkim załamana.
  3. Czy widział gdzieś ktoś kiedyś smycz automatyczną 10 metrów dla małego psa do 5 kg? Znalazłam 10 metrówkę, ale tylko dla kolosów do 50 kg...
  4. [quote name='Koszmaria']trzymam kciuki za futrzaczka-to on w avatarze? wątroba może tak zareagować na leki-to tak na chłopski rozum,nie wiem tego na pewno. bądź wytrwała.[/QUOTE] Tak to on. Weterynarz powiedziała, że raczej ALAT jest podwyższony, bo Maltańczyki są predysponowane do chorób wątroby i najprawdopodobniej problem z wątrobą został przy okazji wykryty. Mam nadzieje, że tak nie jest! Dwa tygodnie temu dostał szereg zastrzyków w tym steryd, ponieważ dostał reakcji alergicznej na Advantix o której ta weterynarz akurat nie wiedziała. Plan jest taki, że gdy go rozpakują( nie wiadomo jeszcze kiedy) z gorsetu to od razu zostanie wykonane badanie usg wątroby. Następnie jeszcze raz badanie krwi. Od dziś przyjmuje hepatiale forte. Pies się czuje chyba lepiej. Dziś nas rano budził i prosił o wyjście jak dawniej. Ma apetyt, pije wodę. Miał dwa strzały, że chciał się bawić, ale na razie ostrożnie z zabawą.
  5. Niestety kobieta, którą zaatakował ten sam pies nie złoży zeznań na policji. Psiak czuje się chyba lepiej. Prawie cały czas śpi. Wczoraj potwierdzono, że z nerkami jest wszystko ok. Niestety enzym wątrobowy ALAT 5 krotnie podwyższony. Nie wiem czy to przez leki przeciwbólowe i antybiotyki, które przez te kilka dni przyjmuje czy przez uraz. Jadę zaraz do weterynarza i się wszystkiego dowiem.
  6. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi! Jesteśmy z Gdyni i ta sytuacja miała miejsce na terenie parku krajobrazowego gdzie nie ma jakiś specjalnych nakazów/zakazów dot. psów. Jestem świadoma, że dostane także mandat za nieprowadzenie psa na smyczy, ale nie zraża mnie to. Rozumiem też, że niektórych właścicieli dużych ras denerwują małe szczekacze, które wręcz prowokują inne psy. gdyby mój pies w ten sposób się zachowywał nigdy bym go nie spuszczała ze smyczy. Znam swojego psa i on nigdy nie podbiega do obcych zwierząt. Boi się od małego innych psów i gdy tylko takiego napotka od razu przybiega do nogi i chowa się za mną. Jestem przekonana , że gdybym w tamtym momencie wzięła psa na ręce bylibyśmy obydwoje zaatakowani. Sprawa nabrała takiego obrotu: dostałam przed chwilą telefon od jakiejś kobiety, że tamten facet zrywa moje wszystkie ogłoszenia. Ta kobieta twierdzi, że w zimę została zaatakowana przez psa przez co się przewróciła. Niestety nie zgłosiła sprawy na policje. Do tego powiedziała, że ten facet miał kilka owczarków i wszystkie były wychowywane na agresywne przez bicie. Zaraz jadę do tej kobiety, może akurat zgodzi się donieść na tego faceta a jego w ogóle nie interesuje los mojego psa. nawet nie zapytał co się z nim dzieje.
  7. Witam, dwa dni byłam z psem na spacerze w "miastowym lesie". Niestety w pewnym momencie zza zakrętu wyszedł mężczyzna z owczarkiem niemieckim bez smyczy i kagańca. Mój pies był też bez smyczy- wiem... Nie mogę sobie tego wybaczyć. Zanim mój pies zauważył owczarka tamten był już w gotowości do ataku i zaatakował go. Mój pies zaczął uciekać, ale że jest mały tamten bez problemu go dopadł. Biegłam za nimi i słyszałam tylko piski mojego psa. Właściciel owczarka próbował nad nim zapanować krzykiem, ale dopiero po dłuższej chwili dał mojemu psu spokój. Mój pies schował się w krzakach był cały w ślinie, błocie i swoich fekaliach. Na pierwszy rzut oka nic mu nie było. ten mężczyzna szybko odszedł jak zobaczył, że pies nie krwawi. Ja swojego psa szybko zabrałam. Po chwili przestał iść i zobaczyłam u niego olbrzymiego guza i dochodzące dziwne odgłosy z wnętrza jego ciała. Wzięłam szybko psa na ręce i zaczęłam dzwonić do siostry by szybko przyjechała pod las i zabrała nas do kliniki. Byłam ok 1,5 km od domu i tej drogi z psem na rękach nie zapomnę do końca życia. W klinice okazało się,ze pies ma uraz płuca i powietrze dostaje się pod skórę, do tego miał olbrzymiego krwiaka z boku ciała. Został mu założony tak jakby gorset na całą klatkę piersiową. Krwiak i powietrze z płuca przeniosło się w dół brzucha powodując duży obrzęk. Wczoraj niestety pojawiła się krew w moczu:( Pies był hospitalizowany i jego stan jest w miarę dobry. Mam nadzieje, że z tego wyjdzie. Sprawę zgłosiłam na policję, ale zaczęłam też sama działać i znalazłam tego człowieka, który przy mnie i mojej siostrze przyznał się do tego, że pamięta to zdarzenie. Niestety wersje zmienił kiedy przyjechała policja i twierdzi, że taki wypadek nigdy nie miał miejsca a ja chce od niego wyłudzić odszkodowanie. Dodam,ze zrobiłam wywiad środowiskowy u bardzo wielu ludzi którzy spacerują po lesie i każda z tych osób powiedziała,ze ten pies jest agresywny i biega bardzo często bez właściciela po lesie. Sama byłam napadnięta przez tego psa dwa tygodnie wcześniej jak wyskoczył na nas z krzaków. Wtedy akurat odstraszyłam go smyczą. Policjant poinformował mnie, że jedyne co oni mogą zrobić to wystawić mu mandat na kwotę 200 zł. A resztę muszę już załatwiać sądownie. Czy ktoś z Was wchodził kiedyś na drogę sądową w sprawie swojego poszkodowanego psa? Dodam jeszcze, że rozwiesiłam ogłoszenia informujące o tym, że poszukuje świadków tego zdarzenia. Dostałam bardzo dużo telefonów ze wskazaniem na tego człowieka , ale dziś nastąpił przełom i zgłosiła się osoba która wszystko widziała i na szczęście chce zeznawać na policji.
  8. olga2309

    ZiwiPeak

    Witam , mój pies jak dotąd był na gotowanym jedzeniu niestety ciągle problemy z jego apetytem, wymiotami,zatruciami i trudnością w trawieniu ugotowanych warzyw itp. zmusiła mnie do powrotu na karmę suchą. zdecydowałam się na Ziwipeak. Dziś psina zjadła pierwszą porcję ze smakiem ( zobaczymy jak będzie później). Ale do rzeczy: zastanawia mnie skład tej karmy. A oto skład (zawartość mięsa min. 73%, zawartość ryby min.12%): dziczyzna - mięso, dziczyzna - wątroba, dziczyzna - żołądki, dziczyzna-serca i nerki, ryby, nowozelandzkie małże zielone (min. 3%), lecytyna, olej rybny, inulina (cykoria), suszone wodorosty, pietruszka Witaminy: wit. D3, wit. E, tiamina mononitrate, ryboflawina, D-calcium pantothenate, kwas foliowy, wit.B12, wit.B1 Minerały chelatowane: żelazo, miedź, magnez, cynk, selen, potas. Naturalnie konserwowane mieszaniną tokoferoli. Czy może się ktoś wypowiedzieć kto ma większe doświadczenie w wyborze karmy dla psów? Z góry dziękuje za odpowiedzi.
  9. Tak też zrobię, ale jak mówię poczekam jeszcze trochę, może akurat się zmniejszy. Daje temu guzkowi 3-4 tygodnie i będe sprawdzać.
  10. To by się akurat zgadzało, ale weterynarz musiał wbić tą igłę za głęboko w takim razie. Jakiś czas temu dostał dwie serie po 3 zastrzyki w okolice karku przy których był straszny pisk i histeria.
  11. Nie wiem, nie wiem. Teraz dostawał gdzie indziej zastrzyki. Zaczekam jeszcze, bo nie chce psa narażać na niepotrzebny stres związany z biopsją....
  12. On miał po szczepieniu takie zgrubienia na skórze, ale wyglądało to całkiem inaczej. W tym wypadku jak trzymam fałd skóry w jednej ręce to mogę drugą ręką złapać ten guzek i jak chce go tak jakby wyrwać to czuć,ze jest "przymocowany" do mięśni lub ścięgien. Pies jest młody i szczupły, na karku nie ma praktycznie w ogóle tłuszczu i jestem pewna dlatego,ze ten guz nie jest na skórze. Martwię się o tego guza, do tego zmagamy się z zapaleniem pęcherza i po prostu ciągle coś!
  13. Jakieś dwa tygodnie temu. Tak naprawdę to tez nie jestem pewna czy się powiększa- wiadomo wyobraźnia działa. A jak wygląda ta biopsja, pod narkozą?
  14. Witam, problemy ze zdrowiem mojego psa ciąg dalszy.... Tym razem chodzi o guz między łopatkami wielkości >1 cm. Nie jest to guz skórny. Jest tak jakby przymocowany do ścięgien lub mięśni między łopatkami. Jest twardy, można go trochę przesunąć w lewo w prawo, nie boli, skóra i sierść nie zmieniona. Nie boli nawet przy ucisku,pies się niem nie interesuje. Weterynarz kazała go masować, ale guz się nie wchłania a wręcz wydaje mi się,ze się powiększył. Lekarz nie wie co to jest. Pies kilkakrotnie dostawał zastrzyki w okolice karku, ale to były przecież zastrzyki podskórne, wiec guzek powinien być tak jakby na skórze. Psiak ma 6 msc. Za dwa dni wybieram się do weterynarza nie wiem czy mam nalegać na biopsje???
  15. Zęby mu wypadają od dawna. Fakt, że teraz dopiero te najbardziej oporne. Kły górne, mimo że stałe zęby już są w połowie nadal siedzą mocno. Weterynarz sprawdził uszy, powiedział,że są czyste i na tej podstawie stwierdził, że to alergia pokarmowa( pies jest na gotowanym) . Powiedział tez,że jak nie znajdę alergenu to pies będzie musiał jeść suchą- na co się na pewno nigdy nie zgodzę! Na razie podawałam mu jedzenie, które jadł na samym początku wprowadzania jedzenia gotowanego i nadal się drapie. Kombinuje na różne sposoby i ciągle nie mogę znaleźć- prowadzę dziennik. Ale przed wczoraj go wykąpałam( jak co tydzień) i na drugi dzień się mocniej drapał, więc może szampon- też nie nowy, używany od dłuższego czasu.
  16. Witam, Zacznę od tego, że mój psiak zaczął drapać się po uszach. Weterynarz stwierdził alergie pokarmową. W tym samym czasie psu zaczęło śmierdzieć z pyska odchodami i to jego własnymi! Jest to identyczny zapach. Jego ślina także śmierdzi. Pies jest w trakcie zmiany zębów na stałe, wiec raczej z kamieniem nazębnym nie ma jeszcze problemu. Nie je on tez odchodów swoich lub innych zwierząt. Na dniach idę z nim do weterynarza, ale potrzebuję trochę wiadomości na ten temat, ponieważ muszę się weterynarza o wszystko wypytać i o ewentualne badania. Pies był leczony też na zapalenie pęcherza antybiotykiem i furaginą-dostawał probiotyki. Jestem zmartwiona stanem zdrowia mojego psa- od jakiegoś czasu ciągle jesteśmy u weterynarza:( Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
  17. Witam, od napisania przeze mnie pierwszego posta minęło 2 miesiące. Powiem krótko: Mój pies to anioł:) Wyrasta na wspaniałego przyjaciela. Jego szczeniackie zachowania się skończyły. Jest naprawdę super psiakiem w którego jesteśmy zapatrzeni. Nadal mamy problem z dużymi psami, ale ciągle pracujemy nad tym. Chodzimy na szkolenie i uczymy się coraz, coraz więcej!
  18. Mój psiak je tylko 54g mięsa dziennie, bo waży tylko 2,7kg- olbrzymem nie jest i nie będzie. Z tego względu ostatnio szarpnęłam się na królika( w lidlu promocja).
  19. Jak otworzyłam worek to myślałam,że tym razem to ja zwymiotuje! W całym mieszkaniu śmierdziało. O dziwo kolor miała ok.
  20. Próbować trzeba- masz rację. BTW skąd kupujecie mięso? Mimo,że mam kontakt codziennie z hurtownią mięsną (praca) ciężko zdobyć coś fajnego w rozsądnej cenie. Ostatnio zamówiłam wołowinę, która była stara i wszystko poszło do śmieci. Nie wiem ile ona musiała leżeć w tej hurtowni. A w dobrych delikatesach jest tylko np. polędwica wołowa, ceny nie muszę przytaczać:)
  21. Ale ta moja wieprzowina nie była wcale taka tłusta. Myślicie,ze jak dostanie wołowinę to nie będzie powtórki z rozrywki? Nie chcę, żeby był ciągle na kurczaku...
  22. Założę się,ze specjalne suplementy dla seniorów też są w sprzedaży:) Książki to " Jak żywić psa " Jank Michał i Wilczak Jacek. "Sczęsliwy pies" Doroty Sumińskiej- wszystko jasno, zwięźle, krótko i na temat napisane o żywieniu. Pozdrawiam
  23. Ja Ci nie odpowiem na pytanie dlaczego nie można mieszać, bo sama tego nie rozumiem, ale w dwóch książkach jakie czytałam na temat żywienia jest napisane,że albo gotowane albo karma. ( Nie mogę przytoczyć fragmentu, bo nie mam książek pod ręką) Ja na początku też chciałam żywic psa w ten sam sposób co Ty. Ale gotować na jeden posiłek w ciągu dnia to strata czasu tak naprawdę. Zawsze można stosować suplementy i do rzucać do gotowanego. Chociaż ja jestem zdania,że wszystkie składniki można dostarczyć w formie naturalnej. Jestem ciekawa właśnie jakie to muszą być specjalne specyfiki dla starszych psów...
  24. Ja wymierzam dawkę ryżu lub makaronu po ugotowaniu. Jak chcesz , żeby wyszło Ci po ugotowaniu 100 gram makaronu to suchego musisz dać mniej więcej 50 gram. Ryż chyba potraja swoją objętość i wagę, ale nie jestem pewna. Lepiej karmy suchej i mokrej nie mieszać w żaden sposób. Dla takiego 11 kilogramowego psiaka nagotować jedzenia na 2-3 dni to nie jest aż tak duży wyczyn. Na początku wydaje się to skomplikowane. Ja gotuje od jakiś dwóch tygodni i posiłkuje się nadal wagą:)
  25. Nie wiem jak jest przy seniorach, ale ogólna zasada wg Doroty Sumińskiej to: dla dużego psa 1 dkg/ 1 kg masy ciała, dla małego 2 dkg/ 1 kg masy ciała. Tyle samo warzyw i tyle samo wypełniacza. Czyli przykładowo na 100 gram mięsa musi być 100 gram warzyw i 100 gram np. ryżu lub makaronu.
×
×
  • Create New...