Jump to content
Dogomania

Szenila

Members
  • Posts

    15
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Szenila

  1. Kundel, terierkowaty kundel. Jeśli chcesz psa ktory wyrośnie na yorka, musisz kupić szczeniaka z rodowodem. Jeśli chcesz psa który będzie maleńki, weź już dorosłego, bo nie da się określić docelowego wzrostu szczeniaka z nieznanym pochodzeniem. Jeśli chcesz psiaka do kochania i nie ma znaczenia, czy będzie ważył 3 czy 8 kg, to śmiało możesz przygarnąć tego z ogłoszenia, nada się idealnie ;)
  2. Małe rasy tupu jork czy ''ratlerek'' oczywiście nie nadają się do dogoterapii, to są psy o bardzo wysokim stopniu pobudliwości, nerwowe a do tego delikatne. Można bardzo łatwo zrobić im krzywdę. Taki pies nie może mieć kontaktu z osobami, które wymagają terapii. Ludzie, którzy z dobrego serca biorą pod opiekę takie rachityczne karzełki są w jakimś sensie potępiani, bo przyczyniają się do produkcji następnych chorych karzełków. Jest popyt, jest podaż. Piszesz, że w prawdziwych hodowlach wadliwe zwierzęta są zabijane. A wiesz, ile zwierząt jest zabijanych lub umiera samodzielnie u pseudohodowców? Przecież te karzełkoratlerki mają mnóstwo wad rozwojowych, często uniemożliwiających dożycie do kilku miesięcy. Normalny hodowca dąży przede wszystkim do wyeliminowania chorób genetycznych występujących w rasie, zwierzęta chore nie są rozmnażane co nie oznacza ich zabijania. Rasa to ustalone wzorcem określone cechy charaktery i wyglądu, a nie mnożenie jak leci wszystkiego co się dobrze sprzeda. Przez nieprzemyślane krycia prywatnych, nie mających nic wspólnego z hodowlą osób oraz pseudohodowle mamy tyle histerycznych, sfiksowanych owczarków niemieckich, lękliwych, znerwicowanych ''ratlerków'' czy świrniętych yorków nieumiejących się normalnie zachowywać. No ale przecież to takie śłodkie i ślicznie szczekusia :loveu:
  3. Wielkość psa MA znaczenie, nie można bez żadnych konsekwencji miniaturyzować ras. ''Ratlerki'' to w większości po prostu karzełki z predyspozycjami do wielu chorób, od wypadania rzepek, po wodogłowie. Leczenie takiego psiaka często gęsto przekracza możliwości finansowe przeciętnie zarabiającego człowieka. Pomijając kwestie finansowe-powoływanie do życia stworzeń narażonych na tak koszmarne choroby i cierpienie zakrawa na znęcanie się nad zwierzętami.
  4. może to ''jąderko'' to przepuklina albo guzek jakiś? Bo owszem, obojnactwo u psów czasem występuje, ale tak ''na oko'' to raczej trudno to stwierdzić. Suka ma normalnie wykształconą pochwę? pięciomiesięczna suczka może mieć cieczkę, musicie jej bardzo, bardzo pilnować, bo w pewnym momencie cieczki przestanie odpędzać psy i sama zacznie do nich uciekać. Spacery tylko na smyczy, na podwórku cały czas suka powinna być na oku, nie można jej zostawić samej, psy mają niesamowite zdolności przenikania ogrodzeń jeśli czują cieczkującą sukę.
  5. ekhm. No dobra, r a t u n k u. Jak się tu dodaje zdjęcia???
  6. ekhm. No dobra, r a t u n k u. Jak się tu dodaje zdjęcia???
  7. wierz mi, wszystkie potrafią zezłośliwieć jeśli ktoś uparcie czeka z usunięciem. A potem jest płacz i żałowanie, że się guzka nie usunęło wtedy, kiedy można było.
  8. Każdy guz na listwie mlecznej należy usuwać jak najszybciej, przy okazji sukę należy wysterylizować bo takie guzy są hormonozależne. Nawet niewielki, nierosnący guzek może być złośliwy lub z czasem zezłośliwieć. Wycinanie śledziony bez sterylizacji i usunięcia guzka na sutku nie ma sensu, bo zaraz Ci pies zejdzie na nowotwór z przerzutami do płuc. Nadziąślaki nie są złośliwe i nie dają przerzutów, nie są takim problemem jak śledziona która może pęknąć i nowotwór sutka. Czy suka miała robione badania krwi? Nerki, wątroba, morfologia? Być może niechęć do jedzenia wynika z czegoś innego niż nadziąslaki.
  9. no to się cieszę, że mogłam się przydać :) A pieluchę nie wiem jak zakładasz, ale najlepiej jest zapinać ją odwrotnie niż ludzkiemu dzieciakowi, czyli rzepy na kocim grzbiecie. Na standardowego kota używam rozmiar 3 pieluch dziecięcych i dobrze sprawdzają sie Huggies, bo mają taki ściągasz, który u kota wypada na brzuszku. Często można je znaleźć w promocji w marketach. Po zapięciu rzepów (zachodzą na siebie dość mocno) zaklejam je na górze (na grzbiecie) jakimkolwiek plastrem,ale to już wyższa szkoła jazdy i chyba trzeba by pokazać na zdjęciu. Nic mi nigdy nie spadło odkąd tak kleję, a wcześniej bywało, że budziłam się w nocy z pieluchą bez wsadu z kota na poduszce ...
  10. można amputować ogon ;) . Dziwnie to brzmi, ale serio-często kotom pieluchowym łatwiej jest (i opiekunom też) bez ogona. Jeśli mam ogon na kocie ;) , to robię POZIOME nacięcie na ogon, ale tylko takie, żeby ogon przeciągnąć trochę na siłę, nie większe. Otwór zaklejam kawałkami plastra z rolki, tzn. każdą ze stron naciętej pieluchy, żeby granulat nie wypadał. Dobrze sprawdza się plaster materiałowy, ten szerszy, jego szerokość jest akurat w sam raz na długość nacięcia. Przy normalnym użytkowaniu, jeśli kot nie sika hektolitrami i zmienia się pieluchę dwa razy dziennie, nic z niej nie wypada. Zresztą, wypadac nic nie może-granulat jest toksyczny, źle byłoby, gdyby kot to zjadł Mi -to znaczy moim kotom -nie spadają pieluchy. Może problem tkwi w sposobie zakładania? Jak je ubierasz? gdzie mają zapięcie, z przodu?
  11. Przypadkowo trafiłam na wątek, przeczytałam pierwszą i ostatnia stronę więc nie jestem w temacie za bardzo, ale może mogłabym coś doradzić, bo mam koty pampersowe. Dlaczego koteczce wysypuje się granulat z pieluch? I w jaki sposób je ściąga?
  12. Szenila

    kamien nazebny

    Nie ma karm które zapobiegają lub czyszczą zęby z kamienia, kupowanie dentaczegośtam i sztucznych kości to koszmarne nieporozumienie, moga słuzyć jako normalne gryzaki ale nie wyczyszczą zębów. Ludzie, no! Psy są drapieżnikami, mięsożercami, ich zęby przystosowane są do gryzienia kości, mięśni,ścięgien i chrząstek i tylko takie pożywienie daje rezultaty w postaci białych zębów bez kamienia. BARF.
  13. To jest pies, gatunek od wieków udomowiony. To nie wilk czy lis. Każdego psa da sie zsocjalizować. To nic, że nie zna domu, mieszkania. Mam sukę, która urodziła się i wychowała na wolności, żyła tak 5 lat, nigdy nikt do niej nie podchodził, nie dotykał. Jest normalnym, bardzo mądrym psem. Kilka innych też zdarzyło mi się oswoić. Jeśli chcesz, napisz do mnie na @ lub zadzwoń(nr. i @ wyślę Ci na PW), postaram się pomóc.
  14. która łapa ją boli? Wózki są nie tylko do podtrzymywania sparaliżowanych łap, ale też po to, żeby odciążyć te łapy, które bolą.
  15. Czy sunia oprócz trocoxilu dostawała jeszcze inne leki? W takich sytuacjach podaje się też sterydy, żeby złagodzić skutki zwyrodnien, o których piszesz.
×
×
  • Create New...