Jump to content
Dogomania

asiuniab

Members
  • Posts

    9688
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by asiuniab

  1. [quote name='Lobaria']Nie 0 tel, właśnie zadzwoniła do mnie Pani z Warszawy, szukamy kogoś na wizytę. Na prośbę przesłałam Pani zdjęcia obu suniek.[/QUOTE] Elu, ale przyznasz, że z takiej ilości to powinno o Marcelinkę być ze 300 tel:) po cichutku trzymam kciuki;
  2. [quote name='MTD']to naprawdę może nie być trudne zachowanie do wyeliminowania ale powinien spojrzeć dobry behawiorysta, Teqla znasz jakiegoś dobrego u siebie w mieście? Trzeba zrobić zrzutę jesli się zgadzasz na taką wizytę i zobaczymy co powie. Im szybciej tym lepiej, bo z gryzieniem nie ma żarów. Trzeba działać ale spokojnie i bez emocji. [/QUOTE] uważam, że to głos rozsądku, też tak nieśmiało się wypowiem;
  3. [IMG]http://i50.tinypic.com/2hgbvr4.jpg[/IMG]
  4. [IMG]http://i46.tinypic.com/kdvkbb.jpg[/IMG]
  5. [IMG]http://i50.tinypic.com/wv6647.jpg[/IMG]
  6. [IMG]http://i49.tinypic.com/w8t6wi.jpg[/IMG]
  7. [IMG]http://i47.tinypic.com/apehwl.jpg[/IMG]
  8. [IMG]http://i48.tinypic.com/eu1r83.jpg[/IMG]
  9. [quote name='__Lara']To może dajcie Pana na Czarne kwiatki?[/QUOTE] tylko on się nie przedstawił, jedyne co mam to nr tel. z którego dzwonił.
  10. Marcelina na gumtree.pl na mazowieckie, miała do wczoraj wyróżnione ogłoszenie, wyobraźcie sobie ma ponad 600 wejść, jest młoda, ładna, malutka i z tego 0 tel:(
  11. [quote name='paulinken'] A to zaświadczenie to chyba po to, żeby być zwolnionym z podatku od psa.[/QUOTE] we Wrocławiu, a rozumiem, że Dzierżoniów chyba pod wrocław podlega, od kilku lat nie płaci się podatków za psa. A poza tym, mam wrażenie, że nawet jak się płaciło to zwolniony był pies z wrocławskiego schroniska, ale tu mogę się mylić. Mój Vinci był właśnie z wrocławskiego schroniska i nie płaciłam, ale za Lisę z Azylu Pod Psim Aniołem w Warszawie już tak. Ale tak jak mówię teraz w ogóle nie płaci się za czworonożnego przyjaciela:)
  12. [quote name='Avilia']Asiu nie mogłam wczoraj odebrać telefonu.Coś się stało?Jak Masajek?[/QUOTE] dzwoniłam, choć wiem, że Ty w każdej chwili możesz być nie dostępna, ale spanikowałam, dzwonił jakiś buc niby w sprawie adopcji Masaja, nie wiem skąd miał mój nr, upierał się, że z wrocławskiej gazety, że niby przy fundacji, a ja nigdy nie podawałam do siebie nr tel., ponieważ nie umiem przeprowadzać takich rozmów, a poza tym nie ogłaszałam żadnego psa w gazecie na wrocław, a już na pewno nic nie mam wspólnego z fundacją. Koniec końców z Lobarią udało nam się pana wyczuć, krętacz jakiś, mam nadzieję, że nikt mu żadnego psa nie wyda, choć to pewnie moje czcze marzenia. Najbardziej niepokoi mnie ten nr tel. skąd go wziął???? A Masajunia, jak wybiegany to grzeczny, jak nie to Go roznosi, wskakuje na Vinciego niby do uszu, a tak naprawdę, chyba chce Go zdominować, i może Mu się wydaje, że Mu się uda:) ale nic bardziej mylnego. Jak zostaje sam, to ujada, a tak głośno, że jak idę z drugiej strony bloku to słyszę, z tym, że muszę przyzwyczajać Go do zostawania samemu, bo choć bym chciała, to rzadko zdarza się dom, gdzie cały czas ktoś w nim jest. Jak wróciłam dziś, to Pani sprzątająca, już z daleka mówi, że piesio się uspokoił:) Cóż jeszcze mogę powiedzieć, Masaj świetnie podróżuje samochodem, często z nim jeżdżę i nic Mu się nie dzieje (kiedyś miałam sunie i miała chorobę lokomocyjną). W przyszłym tygodniu chcę się umówić na tę sesję, żeby Mu ładne zdjęcia porobić. Jak mi się uda to powrzucam tu jakieś zdjęcia te co są na fb, ale nie obiecuję, muszę znów znaleźć dobrą instrukcję.
  13. [quote name='Klaudus__'][I]No i jeszcze konieczne jest zaświadczenie,że pies jest ze schronu...[/I][/QUOTE] nie rozumiem, ta Pani oczekuje takiego zaświadczenia, a jeśli tak to w jakim celu?
  14. [quote name='paula_t']Maniek to dziaduszek pokrzywiony, połamany, to weźmie go ktoś tylko z litości, ale Rudaska to już w ogóle nie rozumiem... Spokojnie, ten lek nie jest wycofany tylko zawieszony w produkcji do 15 sierpnia.[/QUOTE] po pierwsze Maniusia z litości - co to, to nie, ja jakby nie dwa moje ogony to bym Go wzięła, bo skradł moje serce, jest naprawdę piękny i ma mądre oczy i co dla Maniusia bardzo ważne mieszkam na poziomie 0, więc nie musiałby pokonywać schodów; a po drugie producent już któryś raz przekłada powrót do produkcji, ostatnio mieli wznowić w czerwcu;
  15. [quote name='Klaudus__'][I]Klaudia wszystko wie. Ale teraz mam nie małe obawy... Ponieważ rozmawiałam wczoraj z Paulinken i dzisiaj zresztą też.. I stwierdzam,że to wszystko jest niepokojące... Nie chciałabym być zmuszona odbierać za kilka dni Marcelki - bo nie mam do wrocławia kawałeczka... Pani mnie pytała gdzie Marcela jest - w którym schronisku - powiedziałam,że na Śląsku - nie wiem skąd pretensje mailowe,że nie wiedziała,że na śląsku i,że w schronisku... Powiem szczerze,że obawiam się tej adopcji...[/I][/QUOTE] czyli Pani jakaś roszczeniowa jest? najgorsze jak ktoś bierze psa dla dzieci, bo zawsze może On się okazać, kolejną zabawką. Z tym, że ta opinia michell04 była dość dobra. Nie zazdroszczę podejmowania decyzji.
  16. [quote name='Klaudus__']Niestety osoba decyzyjna jest. [/QUOTE] Klaudia, to nie był przytyk w stosunku do Ciebie, wiem z kilku wątków, postów i rozmów jak wygląda Twój dzień i podziwiam Cię, bo wydaje mi się, że na ogarnięcie tego wszystkiego co robisz to i doba 48h byłby za krótka. A napisałam tak, ponieważ, bez Twojej decyzji nic się nie odbędzie:)
  17. z tego co czytałam, to jest raczej odpowiedź na agresję, zazdrość psa Teqili. Chyba, że coś źle zrozumiałam.
  18. [quote name='paula_t']Właśnie to samo napisałam w pw i na wątku Gaji...Nie ma opcji, żeby go zdobyć, do 5 aptek już całodobowych dzwoniłam w Krakowie. Ten wet po prostu nie zdaje sobie sprawy, ze lek od lutego jest wycofany z obrotu i potrzebny jest zamiennik, bo jest nie do zdobycia...[/QUOTE] tylko niestety nie ma 100% zamiennika cocarboxylazy;
  19. [quote name='paula_t']I wiadomo coś....?[/QUOTE] niestety nie ma tu osoby decyzyjnej w sprawie:(
  20. [quote name='lika1771']Gaja nie chodzi,nie zalatwia sie trzeba wyciskac mocz.Jest wdrozone leczenie na 7 dni jezeli nie bedzie poprawy to wozek albo....POTRZEBUJE LEKU O NAZWIE COCORBOXYLASUM-KTO MOZE POMOC?[/QUOTE] niestety lek ten jest wstrzymany w produkcji u producenta, jeśli ktoś może mieć to jedynie jakieś apteki poza dużymi aglomeracjami:(
  21. ja też poproszę nr konta, prześlę kilka złotówek;
  22. [quote name='__Lara']Też tak uważam. A może Talia - Talinka?[/QUOTE] Talia to chyba bardzo trafne dla Niej imię;
  23. [quote name='__Lara'] ładne zdjęcia chętnie zobaczymy - do ogłoszeń wrzucimy ;)[/QUOTE] no właśnie trudno Mu zrobić ładne zdjęcia, a szczególnie jak jestem sama, bo On jest żywym sreberkiem, i co śmieszne, ucieka przed aparatem, jak ma jakąś fajną minkę, pozycję, i ja albo mój mąż próbujemy mu cyknąć fotkę (mimo, że mamy aparat w gotowości, ale zawsze jak ustawia ostrość to jakiś dźwięk wydaje), już Masjunia, się chowa, albo zarzuci uszka do przodu, a najczęściej się odwraca; ale mamy kolegę, który robi ładne zdjęcia, i jesteśmy wstępnie umówieni, żeby się spotkać na sesję z Masajem, tylko musimy terminy dograć;
×
×
  • Create New...