Jump to content
Dogomania

dobeczka

Members
  • Posts

    19
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dobeczka

  1. No my jak na razie się nie spotkamy, bo jesteśmy drugi dzień po sterylce. Więc do zobaczenia niebawem :)
  2. [B]Już jestem dawno po rozmowie z pozorantem, jest bardzo chętny na zrobienie spotkania, posłuszeństwo albo obrona. Koszt całego weekendu za jednego psa to jest 140 zł. Do grupy potrzeba 10 psów. Poniżej 10 psów koszt za weekend wynosi 180 zł. [/B]
  3. Bando ludzi które nie mają własnego życia i muszą się zająć moim, proszę skontaktować się z Panią Kasią i moim pozorantem, wtedy wszystko się wyjaśni, bo jak widzę macie czas na pisanie to i na telefon do dwóch osób też będziecie mieli, albo zapraszam na jakieś prostujące warsztaty do mnie przyjmuję od 6 do 22, ewentualnie wypożyczam swojego psa i opłacam mu trening, zabierzcie ją nawet do Ludka :) Akurat nie ciężko żeby pies wystawowy nie widział aut, bo mój nie widział bo i nie był na żadnej wystawie. Dziwne, żeby piesek z tak dobrej hodowli sikał pod siebie przez pierwsze 3 tyg. z byle jakiego powodu. :) Tylko osoby które mnie znają i wiedzą coś na ten temat zapraszam do wypowiedzi i dziękuje tym którzy cokolwiek rozumieją z tego co piszę ja czy Portos. No ja nie wątpię, że okazało się prawdą , że pies ma postawione uszka, czy był na wystawach ewentualnie ma 2 jądra :) U mnie też się sprawdziły cechy fizyczne, gorzej z psychicznymi o których mnie zapewniano. Miłego gawędzenia o cudzych problemach i ich psach. ;) Ja już się nie udzielę na pewno w tym temacie, tak jak wspominałam ludzie w większości tu są fałszywi. :) Pozdrawiam szczególnie Amber. I tym co może są ciutkę za mną też proszę o nieudzielanie się, bo to tylko nakręca tych ludzi na napisanie czegokolwiek niezgodnego z prawdą, ewentualnie czepiania się byle czego, ażeby tylko coś dorzucić od siebie i starać się udowodnić swoje racje. Mało tego kilku zaprzyjaźnionych hodowców dobermanów mnie potwierdza w tym co robię i też dużo się od nich uczę. Pozdrawiam jeszcze raz gorąco wszystkich. :)
  4. [quote name='Vectra']sama nie miałaś zaszczytu poznać rodziców swojej suki , więc opinie osób trzecich z Twoich "palców" nie są dla mnie wiarygodne. Było oddać sukę hodowczyni co najmniej rok temu i żądać zwrotu pieniędzy ... a nie klepać na forach , jaka to ona paskudna i zła i jaka ty biedna i poszkodowana. Tak się załatwia sprawy w świecie dorosłym .... a nie chlipać w internecie.[/QUOTE] Ja nie chlipie na forach, tylko tak napisała Amber. ;) To ona wszystko wyciagneła na forum, a to chyba normalne, ze napisałam do niej bo ma brata mojej suki... Nigdy na forum nie wypowiedziałam się źle na temat mojej suki, może tylko w ten sposób, że nie do końca podoba mi się jej zachowanie. Cieszy mnie , że jest wymiataczem na śladach, ale co z tego jak tylko to jest jej najmocniejszą stoną? Wolałam się upewnić jaki jest cały miot, a nie chlapałam po forach, czy ktoś widział tu posta ' O BOŻE JAKA JESTEM NIESZCZĘSLIWA, MÓJ PIES NIE PRACUJE POMOCY BŁAGAM' ? No właśnie , ze nie to tak jak Pisałam Amber pieprzy tu jak potłuczona o mnie :)
  5. Ale tu nikt nie jest oczerniony oprócz mnie i nie mówię, że to że hodowla nie została przefiltrowana to nie jest mój błąd.
  6. Jakie plotki? :D Ja nie mówię o plotkach, do tego nie wiesz chyba jaki jest światek dobermani i jacy są ludzie, wiem kto kogo lubi a kogo nie i akurat natrafiło mnie na hodowce który baaardzo dobrze zna się z hodowcą Sweetki, bardzo się lubią, ale później nie potrafiła powiedzieć dobrego słowa na to co zrobiła ze mną.
  7. Do tej pory poznałam innych hodowców i osób które nie hodują a znają hodowczynię i wiedzą jakie są u tej pani psy. Nikt mnie nie zganił za to, że kupiłam psa z na prawdę drugiego końca kraju. Jeżeli widać po szczeniaku, że nie ma predyspozycji to dlaczego został sprzedany mi taki pies, osobie która ma na prawdę dobre intencje, chce psa z prawdziwego zdarzenia? Ja czuję się oszukana, bo zostało mi wmówione jaki jest pies, bo nie miałam jak tego sprawdzić, a ja myśląc że wszyscy są dobrzy kupiłam psa, prawie 8 miesięcznego, bo jak być powinno widać już po suce jaka jest, wiec dlaczego miałoby być inaczej niż mówi osoba hodująca, z wielkim doświadczeniem? Trudno, sprzedaję psa, a to całe szczęście nie wasz interes ;)
  8. [quote name='Vectra']a za to płaci cenę pies , za kłamstwo ludzi i chore ambicje :p[/QUOTE] no niestety, ale drodzy forumowicze, proszę składać skargę do hodowcy nie do mnie :D ja takiego psa nie wybrałam i dostałam po dupie od psa , jesteście pierwszymi osobami które tak się zachowują w moją strone w tym temacie i nie wierzę w to co niektórzy piszą.
  9. [quote name='motyleqq']teksty typu 'taka jest ta suka' są dla mnie śmieszne. jest wiele psów, którym się nie chce, a jakoś ich właściciele potrafią zrobić z nich fajnie pracujące psy. ale jeśli właściciel nie ma wystarczającej motywacji, to skąd pies ma ją wziąć? nie znam psa, ani właściciela, ale SPRZEDAWANIE psa po dwóch latach uważam za brak wrażliwości. 'bo się nie sprawdził'... ot, telewizor.[/QUOTE] a skad pewność, że pies nie dostał takiej motywacji ? do tego nie po dwóch, tylko nie całym 1,5 dla jasności sprawy :D
  10. Suka była u mnie po tym jak miała prawie 8 miesięcy, a zapewniano mnie, że pies się nadaje do użytkowania i sportu, ja nie mam pretensji do suki tylko do hodowcy... Nie widziałam szczeniaka wcześniej , bazowałam na tym co mi pisze i mówi przez telefon hodowczyni... co jak się okazało nie jest prawdą. Wiem, że ja w przyszłosci na pewno tak nikogo nie potraktuje jak ta osoba mnie. To jest tylko i wyłącznie mój problem, jak ktoś go nie rozumie, to nie musi pisać, ja tu też zrobiłam błąd, bo nie potrząsnełam ziemi i nieba na sprawdzenie, bo nie znałam innych hodowców którzy mogliby mi pomóc w jakiś sposób, znałam się na tych psach, ale nie znałam dobrych hodowców którzy mogliby mi pomóc a jakbym znała to pewnie i tak by mnie odciągali od tej suki żeby tylko kupić u siebie, bo nie ma opcji żeby się coś takiego nie wydarzyło.
  11. [quote name='Vectra']a wystarczyło jeszcze prościej , zamiast książek , teorii , profesorów. Zapytać hodowców tej suki , jak się suka zachowywała względem rodzeństwa , matki , ludzi .... od 3 tygodnia życia. I już w 8 tygodniu , jest wiadomo czy pies nadaje się do pracy czy nie :) Ale o to trzeba pytać , a jeśli hodowca nie zna odpowiedzi , to nie kupować u takiego.[/QUOTE] Aaaaj hodowca znał odpowiedz jak najbardziej, ale taką jaką ja chciałam uzyskać, a nie taką jaka jest prawda.
  12. [quote name='Vectra']i to wystarcza :) widać bardzo mało wiesz , o psiej psychice ..... badałeś genetycznie , że wiesz że to geny ? bo to bardzo wygodne , zwalać wszystko na geny .... 95% wetów , obarcza genetyką choroby psów rasowych .... ma katara , bo to złe geny ;) więc nie do końca , wszystko jest genami , ale fakt mają spory wpływ , niemniej na uwarunkowania genetyczne , by wypłynęły , musi być odpowiednie środowisko :) I może właśnie jeszcze szkoda że tylko śpią i jedzą razem ;) psy się fajnie uczą na zasadzie "małpa widzi , małpa robi" tylko warunek jest jeden , psy muszą żyć w idealnej symbiozie , muszą stanowić całość .. Skłócone psy , ciężki kawałek chleba ... I w tym temacie akurat mam spore doświadczenie :)[/QUOTE] To nie są psy bardzo skłócone, ale i nie są idealnymi kompanami dla siebie. Wiem co robię oddzielając psy, albo wpuszczając do siebie.
  13. Oj Amber ... Kiedy to było XD Dużo rzeczy Ci pisałam, jak widać niepotrzebnie i masz za długi język do tego fałszywy :p:p:p:p, bo rozdmuchujesz nie wiem po co i piszesz na forum takie sprawy :p Zamiast się upewnić najpierw czy byłam u kogoś, jakiegoś szkoleniowca czy pozoranta najpierw prosiłabym o doinformowanie, potem pisanie na prawo i lewo.
  14. [quote name='Vectra']to chyba wyjaśnia wszystko .... więc po co te opowieści , że pies nie szkoleniowy ;) posiadanie dwóch psów , nie jest proste .... być może problemem tej suki , jest nie genetyka , a zahukanie przez drugą sukę ..... co się zdarza. W nowym domu , ta suka może być tytanem pracy ......[/QUOTE] Widzisz Vectra ... Nie wszyscy rozumieją co się piszę, dziękuję za wyłapanie też i tego. Stało się stało, bardzo dużo wody w rzecze upłynęło, żebym się zdecydowała na sprzedaż psa. Nie jestem też potworem, sprawdzam wszystkie oferty dokładnie, nie trafi do domu gdzie Bóg wie co się wydarzy. Dzisiaj dostałam oferte z pseudohodowli... Jak widać nie sprzedałam jej tam. :) Pozdrawiam wszystkich wszystkowiedzących którzy muszą pisać na forum o innych bo chyba ich życie nie jest wystarczająco barwne. :evil_lol:
  15. Amber proszę Cię... Nie dyskutuj jak nie znasz sytuacji. Nie wiem kiedy pisałyśmy ostatnio i nawet nie masz pojęcia ile mogło się zmienić na ten temat. Ty wypisałaś najgorsze rzeczy z tego co ja Ci napisałam, do tego trochę dołożyłaś. Napisałaś do mnie? Wiesz co w między czasie się zdarzyło, gdzie byłam z psem i kto mi wydał o nim opinię? Jasne, że najprościej pieprzyć jak się nie ma informacji na dany temat, a nawet się ich nie próbowało dowiedzieć czy już suka była na szkoleniu u pozoranta :)
  16. Witam. Trochę kiepsko wypowiadać sie na temat psa , którego nigdy sie nie widziało. To , że brat Shivy jest pełen energii to nie znaczy , że ona też. Ma taki charakter. Jest po prostu znudzona czymkolwiek i nie da się jej zainteresować w żaden sposób, chociaż w ogóle się nie poddaję, wiec nie wypowiadajcie się na temat o którym nie macie żadnego pojęcia. Jeżeli wydaje wam się , że to zależy tylko od właściciela to zapraszam na wykłady z genetyki zachowania i wtedy wypowiadania się na temat. To , że masz psa i jest pełen energii to też jest uwarunkowanie genetyczne. W tym wypadku zapraszam nawet nie na wykład z genetyki a do szkoły średniej i nauczenia robienia się krzyżówek. Będziesz wiedziała co jest grane a nie wyśmiewasz się z ludzi i ich oczerniasz , ze nie potrafią wychować sobie psa. Mało tego, pozorant to nie wszystko i nikt nie wie, co zrobiłam z psem do tego czasu a czego nie zrobiłam. Co działam, gdzie jeżdżę i co wyprawiam z psami, szkoleniami itd. Wiem co robię. Mało która pewnie z was wie co to jest prawdziwe szkolenie sportowe, jak zachowują się sportowcy, ja wymagam od psa baaardzo dużo, a pies ma wymagać ode mnie, tak jak moja druga suka.
  17. Chyba nie jeden chciałby mieć takiego psiaka. Ciesz się tym co masz, na prawdę :D Nic dziwnego się nie dzieje z Twoim psem więc bądź spokojna.
  18. No tu na przykładzie frisbee, żeby nakłonić moją sukę do oddania złapanego dysku meeega trudności, musiałam udawać debila wszech czasów ażeby pies w jakikolwiek sposób zrozumiał o co chodzi i co jest fajne, mało brakowało, żebym sama łapała dysk w zęby. :p Może właśnie musisz swojego psiaka w ten sposób podejść, aż pies sam zdurnieje :D Najpierw może z tą skarpetką a potem podmieniaj, albo jak się zajmie sznurem nagrodzić skarpetą ;) Co do klikera... pomógł mi niesamowicie, więc też polecam i staje murem za wypowiedzą LadyS :D Czasem wyłapywanie TYCH momentów jest mozolne ale opłaca się.
  19. Ja powiem może w ten sposób, mam dwie suki i dochodzi do bójek, to jasne, jedna dziennie to norma, ale nie zagryzają się, tylko po prostu jednej nie pasuje, że druga leży we właśnie tym miejscu gdzie druga chce i to są takie sprzeczki, według mnie jak z kijem. Z tego też powodu nie mam zamiaru oddać jednej, bo się gryzą albo coś. Trzeba umiejętnie godzić psy, albo nauczyć komendy, u mnie w domu jest to 'kssszzz' kiedy tylko widzę, że idzie spina... Psy od razu luzują. Myślę, że jeżeli rodzina fatyguje się, żeby aż psa tam ciągnąć to nie tylko z głupiego 'widzi mi się'. Jak nie zaadoptują Dony to na pewno wezmą innego psa. Tak jak pisze Kajusza, nie ma pewności z żadnym z domów, ale nie można przekreślać nic, na pewno nie takiej szansy. [QUOTE]dzieki Aga [/QUOTE] Nie ma problemu... Wszystko dla tych pycholi. ;)
  20. Od lipca chcemy wraz z kolegą organizować spotkania z obrony i posłuszeństwa na terenie Gorzowa. Szukamy chętnych do stworzenia grupy około 6/7 psów, z Gorzowa i okolic, osób najchętniej stałych, aby tworzyć zwartą grupę (czyli spotkania raz w miesiącu). Oczywiście zapraszamy również z poza Gorzowa jeżeli jest tylko taka ochota. ;) Chcemy się dowiedzieć czy jest sens ściągania pozoranta aż tutaj, bo jak na razie dla 2 osób zapewne nie będzie mu się opłacało przyjeżdżać. Teren jest jeszcze do dogadania, mamy 2 duże boiska jak na razie na oku. Jedziemy jakoś na początku czerwca na trening i będziemy rozmawiać ze znajomym (czeskim) pozorantem. Więcej szczegółów podać jak na ten czas nie mogę, ale jak najbardziej zachęcam, jak nie udałoby się nam w razie czego ściągnąć pozoranta, poszukamy może czegoś z OBI. A tak jak w temacie, to w tej chwili jest coś na kształt ankiety, żeby mieć pewność czy w ogóle ma byt taki pomysł. Pozdrawiam Aga ;)
  21. Jasne, że sugeruje ale wyrwane z kontekstu, dalej jest napisane na poziomie MP ;) za to jadąc do Niemiec z przygotowanym psem możesz spokojnie zdawać egzamin i nie potrzeba mistrzostw. ;)
  22. No piszę właśnie o tym, że nie mogą na poziomie MP (Mistrzostw Polski ;)) . Wiem także , że rodowodów nie mają w ZK, czyli to też miałam na względzie. Ja myślałam, ze jak piszę do unikatowydiament to zrozumie. I co do IPO III to zwracam honor, racja zapędziłam się. :roll:
×
×
  • Create New...