Jump to content
Dogomania

sed_

Members
  • Posts

    38
  • Joined

  • Last visited

About sed_

  • Birthday 07/28/1991

Converted

  • Location
    Podlasie.
  • Occupation
    Studentka.

sed_'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ok :) Dobrze wiedzieć, bo mój pies ma traumę po weterynarzu, dlatego przydałby się fryzjer, który w każdych warunkach mi psa zetnie :)
  2. Dziękuję za informacje :) Mój pies jest bardzo nieufny w stosunku do innych ludzi i strasznie nie lubi wszelkiej kosmetyki. Nie to żeby ugryzł czy coś, ale właśnie zależy mi na takim delikatnym traktowaniu psa, bo wiadomo - to nie będzie pierwsze jego cięcie w salonie, a nie chcę go w jakiś sposób zniechęcić :) A mam takie pytanie - bo średnio się orientuję w jeździe autobusami po mieście - czym tam dojechać np. z lipowej ? :)
  3. Hej :-) Poszukuję jakiegoś w miarę taniego fryzjera, który ładnie ostrzygłby mojego yorka :) Jest parę salonów, ale się zupełnie nie znam :) Może ktoś by się podzielił wrażeniami?
  4. Tak żeby nie pozostawić tego wątku bez rozwiązania, powiem, że jakiś tydzień po napisaniu ostatniego postu mój TŻ kupił psu woreczek 400g Orijena Puppy. Postanowiłam zastosować taktykę zabierania miski jak pies przez 30 minut nie tknie jedzenia. Podziałało. Jak nie zjadł 2 posiłków to już na 3 od razu 'przyssał' się do miski :) Ogółem pies zjada już drugi worek 2,5kg Orijena i bardzo mu smakuje :) Nie wybrzydza :) Także karma ma u mnie duży plus i przy niej zostaniemy. A i krokiety nie są takiej samej wielkości także problem z wymiotami i połykaniem w całości znikł, bo piesek sam je gryzie :)
  5. No właśnie napisali mi, że mam dojść do źródła problemu poprzez chodzenie na teorię.. Ja znam źródło - zaniedbałam jego wychowanie, po prostu się na tym nie znam, ale myślę, że więcej dowiem się z książek.. No nic, dziękuję za pozycje, na pewno zakupię i w każdej wolnej chwili będę czytała :)
  6. Opisałam problem w mailu do tego ośrodka szkoleniowego. Dostałam odpowiedź, że nie jest potrzebne szkolenie, a porady behawioralne (czysta teoria).. Nie o to mi chodziło.. Wiem, że muszę zrozumieć swojego psa, żeby działać, ale wydawało mi się, że żeby psa oswoić z innymi psami, trzeba stopniowo działać z psem w towarzystwie innego.. W takim razie, może mi polecicie dobrą, na prawdę przystępnie napisaną książkę, żebym mogła zrozumieć swojego psa, i wtedy zaczęła działać? :) Tak szczerze, to szczeniak pojawił się u mnie nagle. Zawsze chciałam psa, ale nie interesowałam się nimi aż tak. Natrafiła się okazja, więc przyjęliśmy malucha. I to yorka. Jest to mój pierwszy pies i przeraziłam się jak ciężko jest nauczyć psa zwykłego posłuszeństwa.. Problemy były z niemal wszystkim - wybredny co do jedzenia, walka z załatwianiem się na matę itp.. No ale cóż, mam go więc muszę go należycie wychować :) Wiedziałam, że yorki to trudne psy do ułożenia i podporządkowania sobie, no ale nie wiedziałam że w praktyce to jest takie trudne..
  7. Pisałam w innym wątku o swoim problemie - mój poza szczekaniem na psy, także nie lubi dzieci. Próbowałam go przekonać w ten sposób, że dawałam dzieciom smaczek a one dawały go psu. Pies się cieszył, ale pogłaskać się nie dał. Mój nie gryzie, ale właśnie się spina i warczy - widać, że nie chce aby go ktoś dotykał. No i także mam yorka - to chyba domena tej rasy ;] Póki co nie pozwalam głaskać go dzieciom, bo inaczej poradzić sobie nie umiem.
  8. Właśnie u nas jest ten problem, że nie mamy żadnych znajomych, którzy mają psy. :( Jestem na studiach i moi znajomi mieszkają w akademikach, gdzie zwierząt nie można trzymać.. Poza tym, mieszkam w samym środku miasta, i psa spuścić nigdzie nie mogę.. Zaraz by wleciał pod samochód.. :( Czuję, że nasza sytuacja jest dosłownie beznadziejna..
  9. Tylko zastanawiające jest to, dlaczego w hodowli normalnie bawił się z innymi psami i małymi dziećmi, a jak tylko wyszedł na podwórek to zaczął ich nie lubić. Pies, np. w domu w ogóle nie jest uciążliwy - raz ukarany słowem - nie wolno, nie załatwił się już w domu, nic nigdy nie zniszczył, do domu wpuszcza normalnie dzieci i ludzi, cieszy się, bawi, nie szczeka, jedynie pomruczy jak coś się dzieje na klatce.. Starałam się go kontrolować na początku, ale teraz najskuteczniej mi jest po prostu go podnieść i poczekać aż inny pies odejdzie, lub samemu odejść dalej i go postawić.. :( Dla mnie kontrola takiego małego psa jest prawie niewykonalna, dlatego zastanawiałam się nad szkoleniem. Ale bardziej dlatego, że chciałabym żeby ktoś go nauczył, że obcy człowiek nie jest zły i nie chce mu zrobić krzywdy. Moja znajoma miała taki sam przypadek ze swoim yorkiem, strasznie cięty na inne psy, wystarczyło, żeby trafił swój na swego - tamten drugi go lekko ugryzł i pies mojej znajomej już nigdy nie zaszczekał na psa i był uległy. Oczywiście, nie pozwolę, żeby inny pies ugryzł mojego, ale czasem wydaje mi się, że mu by się to przydało.. A czy jakaś obroża antyszczekowa (nie orientuję się) by mogła w takich sytuacjach pomóc? Dziękuję za stronę, napiszę do nich maila i zobaczymy :)
  10. [quote name='Sybel']sed_, a w jakim wieku pies do Was trafił? Miał minimum 8 tygodni? Czy od początku był jakoś socjalizowany z innymi psami, z dziećmi? Czy też był izolowany? Usiłowaliście chodzić na regularne spacery z innym, spokojnym, młodym psem? Może np. zwykły marsz koło innego psa tak na dobry początek pomoże? Potem dopiero próby jakiejś zabawy, czy czegoś. Najpierw niech się zapozna z psem. Co do dzieci, jeśli znacie jakieś, które nie boją się psów, a które można wykorzystać do nauki psa - moze spacer z dziećmi, a jak pies do nich podejdzie i nie obszczeka, dziecko daje smaczek w nagrodę. Poza tym psie przedszkole lub inne tego typu szkolenie grupowe by dobrze wszystkim zrobiło, bo to jest szkoła dla psów i ludziów ;)[/QUOTE] Pies miał równo 2 miesiące, gdy do nas trafił. O dziwo, gdy byłam na wizycie u hodowcy ładnie bawił się ze swoimi braćmi. Piesek nie był izolowany od dzieci (bywała u mnie siostra cioteczna w wieku 9 lat) ani od psów - on od pierwszego spaceru w parku był wrogo nastawiony do innych psów (jak zobaczył od razu warczał). Z tymi spacerami z innym pieskiem było trudno, bo mamy pod bokiem właśnie tego młodego bullterriera, który jest bardzo żywiołowym psiakiem.. Były próby jakiegoś oswajania go z nim, ale bezskutecznie - pies od razu się napręża i szczeka. Wystarczy dotknięcie do nosa innego psa i już szczeka :( Myślałam, że zachowuje się tak tylko w stosunku do psów, które są w podobnym wieku, ale on potrafi bardzo oszczekać osiedlową 'księżniczkę' sunię w wieku 10 lat, która jest bardzo spokojna i tylko trochę większa od niego. Dzieci dawały mu smaczki i owszem brał i się cieszył, ale jak już próbowały głaskać po głowie to warczał.. On sobie sam wybiera, kto może go łaskawie pogłaskać.. Trochę już brak mi sił, bo tak szczerze to boję się z nim iść na spacer i nerwowo się rozglądam, czy jakiś pies nie idzie, bo nie wiem co mój pies mówi do innych, być może szuka zaczepki. Zazwyczaj szczeniaki są uległe w stosunku do starszych psów, a tutaj mały za wszelką cenę chce mieć wszystkich pod kontrolą.. Ogółem to żadne drzewko, słupek, czy kępa trawy nie zostaje sucha na spacerze - musi wszystko oznaczyć :rolleyes: Chciałam iść z nim na szkolenie, ale nie mam pojęcia czy u nas (Białystok) jest jakiś dobry szkoleniowiec.. Gdyby to był mały koszt, to bym nie wahała się ani chwili, ale tak... Chciałam też, jak był młodszy, pójść na jakieś spacery socjalizacyjne, ale nie wyszło :( Boję się, że będę musiała mu kupić kaganiec i do końca życia się wstydzić, że oszczekuje Bogu ducha winne psy.. A i jeszcze powiem, że pies jest diabelnie mądry i pojętny. Wszelkie komendy załapuje bardzo szybko i myślę, że jego nienawiść do psów, jest wynikiem tego, że on mnie na tym spacerze w jakiś sposób próbuje bronić - pokazuje, żeby inny pies się nie zbliżał.
  11. Przepraszam, że się podepnę, ale mam podobny problem z yorkiem :oops: W paru zdaniach go przedstawię. Nasz problem rozpoczął się z dniem, kiedy pierwszy raz wyszliśmy na podwórek (3 miesięczny brzdąc). Obecnie ma 7 miesięcy i dosłownie nic się nie zmieniło, a próbowaliśmy różnych technik, a wbrew wszystkiemu problem się nasilił. Ale do rzeczy. Mój pies okropnie nie cierpi psów (wszystkich) i małych dzieci. Nawet nie próbuje się z żadnym zaprzyjaźnić. Gdy inny pies podbiega do niego, czy mija merdając ogonem, tak mój ani razu nie zamerdał ogonem na przywitanie innego czworonoga. Gdy zobaczy psa sztywnieje i zaraz zaczyna szczekać, i to z wyraźną agresją.. To było dla mnie dziwne, bo piesek wychowywał się wśród 5 rodzeństwa, a w domu były jeszcze 2 psy. Nie wiem skąd ta nienawiść do psów.. Próbowaliśmy go wziąć na smaczki, na odwracanie uwagi, na zmianę kierunku, na zabawki, dźwięki i inne, ale nie skutkowało. Spotykamy się codziennie kilka razy z trochę starszym szczeniakiem bullterriera, który bardzo chce się z naszym psem bawić, ale za każdym razem nasz pies wszczyna awanturę przy kontakcie z nim i z zabawy nici.. :shake: Nie mogę pozwolić sobie na tresurę niestety, ponieważ u nas w mieście nie ma chyba dobrej szkółki dla psów, poza tym - jestem studentką i nie mam wolnych funduszy (:oops:) Oglądam też program "Zaklinacz psów", jednak wielu rad nie mogę w przypadku mojego psa zastosować, chociażby tego 'kopniaka' żeby wyrwać go z amoku szczekania, ponieważ pies waży jedyne 3kg, i wątpię by było to dla niego przyjemne. Nigdy psa nie biłam, i klapsy są wykluczone.. Wbrew pozorom, mój pies jest strasznym dominatorem. Nawet jak znajdzie się nie na swoim terenie, wystarczy, że osika choć jedną trawkę, i już inny pies nie ma prawa spokojnie przejść obok niego :shake: A codziennie go zabieram na godzinny spacer, z linką 10m lub 5m flexi. Dodam, że pies na krótkiej bardzo ładnie chodzi... Doradźcie mi, co mam zrobić? :-(
  12. Znalazłam u siebie w sklepie Rogza! :) Może to nie mój wymarzony wzór, ale przecież nie będzie chodził w jednej obroży całe życie :) To na pewno nie ostatnia obroża tego typu :) Dobrze, że znalazłam ją w sklepie stacjonarnym, bo pewnie zamówiłabym w internecie rozmiar S (zmierzyłam ponownie szyję i okazało się że ma 23cm, a nie 26cm), ale sprzedawczyni trafnie zauważyła, że rozmiar S ma kiepskie, zbyt małe zapięcie oraz że może być za mała. Ale ta M-ka pasuje jak ulał :) Tak więc zaczynam swoją przygodę z obrożami od takiej oto: [IMG]http://www.futrzakowo.pl/_var/gfx/67adc2dfa1767654093ca9e19a971a37.jpg[/IMG] Przyznam, że na moim yorku wygląda bardzo fajnie :) Tak 'męsko' ;)
  13. Bardzo dziękuję :) Nie znam nazw tych modeli, dlatego jak raz zobaczę a nie zapiszę to później nie potrafię powiedzieć który mi się podoba :) Ale sklep jest super :) Na pewno coś sobie wybiorę :) I M-ka powinna być lepsza, bo S-ki chyba są do 25cm :]
  14. Czyli jak rozumiem, dla większych ras zarezerwowane są inne wzory i kolory niż dla małych, bo nie widzę tu np. koloru zielonego :)
×
×
  • Create New...