Jump to content
Dogomania

Psiarka112

Members
  • Posts

    69
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Psiarka112

  1. Co do pytania pierwszej użytkowniczki, tak jak pisałam w pierwszym poście, Benuś miał towarzyszkę, z którą spał w jednej budzie i się z nią bawił, ale w porównaniu z nią był całkiem inny. Neli była łagodna, miła, dawała się nosić i głaskać, wychodziła na spacery i była ulubienicą wszystkich wolontariuszy. Pieski zostały znalezione razem. Ale wątpię, czy towarzyszka mu w czymś pomoże, bo gdy razem z nim kojec zamieszkiwała Neli, zachowywał się tak samo. [quote name='gerta']Podczas oswajania powinnaś siedzieć lub kucać bokiem do psa. Najlepiej, żebyś na niego wcale nie patrzyła. Na początku rzucaj smaki na ziemię między Ciebie a psa, coraz bliżej Ciebie. Potem podaj 2-3 smaczki tak po prostu, a następnie najpierw muśnij policzek lub podbródek i dopiero wydaj smaka. Jak przestanie się cofać, gdy sięgasz dłonią przerwij wyciąganie ręki i poczekaj, aż psiak sam poszuka Twojej dłoni. Wtedy muśnij i wydaj smaka. Takie oswajanie może potrwać dobrych kilka tygodni... Położenie obroży i smyczy obok Ciebie to dobry pomysł. Pierwsze próby dotknięcia obrożą rozpocznij po tym, gdy psiak będzie umiał spokojnie obwąchać te sprzęty. W procesie oswajania dzikusa najważniejsza jest... cierpliwość. Przyspieszanie tego procesu jest ryzykowne, bo jeśli mały się wystraszy, to zaczynasz wszystko od początku...[/QUOTE] Siedzę bokiem do psa, ale Benuś i tak chowa się w najdalszy kąt budy. Psiak ma obrożę, bo założyliśmy ją zaraz po złapaniu pieska. Nie było mnie w czasie jej zakładania, więc nie mogę na ten temat za dużo napisać. Od początku godziłam się z myślą, że jego oswajanie będzie długo trwało, liczę się z tym, że może trwać nawet kilka miesięcy, ale tak jak pisałaś, nie ma co się śpieszyć, bo to jeszcze pogorszy sprawę. Tutaj zdjęcie gdy się chowa do budy: [IMG]http://4.bp.blogspot.com/-V8-LjCbMvYs/UXVh4ugZxTI/AAAAAAAACUk/GfmB7vaHLus/s400/20130422_163558.jpg[/IMG]
  2. Smyczy? On się boi ludzkiego dotyku, on się nie daje dotykać, rozumiesz?
  3. Robię tak, ale nie rzucam mu smakołyków, tylko daję z dłoni, delikatnie głaszcząc go po brodzie, żeby ludzka ręka już nie kojarzyła mu się z czymś złym.
  4. To co napisałaś sprawdziłoby się w domowych warunkach, ale nie w schronisku - po pierwsze, nie mogę siedzieć od niego pięć metrów, bo jego kojec ma może z 3,5 m długości, może nawet mniej. Po drugie, nie mogę chodzić do niego co kilka godzin, bo jestem u niego codziennie ok. godziny.
  5. W schronisku gdzie jestem wolontariuszką od ponad roku mieszka mały piesek o imieniu Benek. Został znaleziony razem z sunią Neli. Neli była bardzo łagodna, dawała się nosić i głaskać i już dawno znalazła dom, ale Benek jest strasznie lękliwy, nie daje się dotykać i na widok człowieka chowa się do budy. Kojec może być cały otwarty, a wolontariusze mogą tam sprzątać, a Benek nie wyjdzie z budy. Było już nawet lepiej, ale piesek musiał być zaszczepiony i nie dał się złapać, więc został zaszczepiony na pętli i od tamtego czasu wszystko się zepsuło. Gdy daje mu się jakiś smakołyk, to je z ręki, ale robi to bardzo niepewnie i od razu się cofa. Na każdy, nawet nie gwałtowny ruch, piesek cofa się. Gdy podchodzi się do jego kojca, to albo chowa się do budy, albo szczeka. Nie wiemy już co robić... Macie jakieś pomysły? Jeśli chcecie jeszcze jakieś informacje na temat pieska, albo jego zdjęcie, to piszcie, na wszystko odpowiem.
  6. Znalazłam stare zdjęcia Sabci, które robiła jedna z dawnych wolontariuszek. Mam nadzieję, że się nie obrazi, jeśli je tutaj wstawię: [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg708/scaled.php?server=708&filename=img3979w.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg23/scaled.php?server=23&filename=img3971vn.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg443/scaled.php?server=443&filename=img3970d.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg836/scaled.php?server=836&filename=img3969k.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg35/scaled.php?server=35&filename=img3958q.jpg&res=medium[/IMG]
  7. Chodzi o to ogłoszenie? [URL]http://nadzieja-dobermana.pl/psiak/751[/URL] Dodał je inny wolontariusz, nie ja, ja tylko zrobiłam to zdjęcie i napisałam tekst do ogłoszeń. Nie wiem dlaczego zdjęcie nie wyświetla się dobrze, na innych stronach działa tak jak powinno.
  8. Nie, u nas w przytulisku (niestety) nie sterylizuje się psiaków ;((
  9. Dziękuję :) e-mail jest dobry, ale trzeba zmienić numer telefonu: 609896790 aha i sterylizacja/kastracja nie jest warunkiem adopcji :)
  10. [url]http://nadzieja-dobermana.pl/psiak/613[/url] Proszę :)) Trzeba by tylko zmienić treść ogłoszenia, gdybyś mogła, skopiuj to co napisałam w pierwszym poście i wklej zamiast tamtego tekstu, dobrze? Z przodu dziękuję ;)
  11. Znalazłam stare ogłoszenie Sabci na nadziei dobermana i jej zdjęcia: [IMG]http://nadzieja-dobermana.pl/galeria/613/3.jpg[/IMG] [IMG]http://nadzieja-dobermana.pl/galeria/613/2.jpg[/IMG] Te zdjęcia były robione ok. 1,5-2 lata temu, zanim Saba znalazła dom. Była wtedy grubsza niż teraz, a w dodatku bardziej pewna siebie. Nie do wiary jacy ludzie potrafią być okropni...
  12. [quote name='xxxx52']Boze .co za adopcje?Czy nie ma naprawde odpowiedzialnych za zywe zwierzeta ludzi?Nie pisz prosze ,ze znalazla wczesniej kochajacych opiekunow i dobry dom,bo jezeli ktos wyjezdza zagranice zabiera psa pod swoj dach ,a pozniej mysli o wakacjach lub pracy gdzies tam,to szuka rodzine co na okreslony czas zajmie sie psem.A rodzina blizsza to co?.To ze ludzie jada za "chlebem "zagranice nie swiadczy ze wszystko co zyje oddadza do schronisk np.psa ,a babcie do domu starcow! Nie widze wytlumaczenia dla tych ludzi.[/QUOTE] Ja też nie widzę dla nich wytłumaczenia, tylko ci ludzie wydawali się odpowiedzialni i na początku odpowiednio zajmowali się sunią. [quote name='Klementynkaa']jak tylko będą zdjęcia to udostępnię też Sabcię na nadziejowym FB [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] na naszą stronę wrzucisz czy wrzucić?[/QUOTE] Jeden z wolontariuszy zamierza niedługo wrzucić ogłoszenie na Waszą stronę, tylko czekamy na więcej zdjęć, które niedługo prawdopodobnie zostaną nam przesłane. Sunia jest jeszcze przestraszona i nie chciałam jej dzisiaj męczyć zdjęciami, więc zrobiłam tylko takie: [IMG]http://3.bp.blogspot.com/-lZpYAIju8q8/Ub4ljbx0dsI/AAAAAAAADLE/hxLKdaR1wUE/s400/172.JPG[/IMG] [IMG]http://4.bp.blogspot.com/-lx_EFosDh6s/Ub4leyU9JII/AAAAAAAADK8/OUeacqLNp18/s400/182.JPG[/IMG] [IMG]http://4.bp.blogspot.com/-jqkaKRSjhcA/Ub4lkCRxUUI/AAAAAAAADLI/CBYgpRuA9Sc/s400/217.JPG[/IMG] Gdy tylko dostanę, dodam ładniejsze fotki. Według weterynarza sunia ma ok. 8 lat. Nie, nie jest niestety wykastrowana, gdyż gmina nie ma na to funduszy. Błagamy chociażby o DT! Suczka jest bardzo delikatna i jesienią nie przetrwa w kojcu...
  13. Mam nadzieję, że znajdzie się jakiś DT dla suni, bo jest naprawdę śliczna.
  14. Może warto skontaktować się z fundacją ratującą sznaucery? Z naszego przytuliska już dwie sunie tam trafiły, przeszły metamorfozę i znalazły nowe domu. Gwarantuję, że sunia będzie zadowolona. Szczegóły tutaj: [url]www.sznaucery.eadopcje.org[/url]
  15. Saba to starsza dobermanka z trudną przeszłością. Na początku przebywała u swoich nowych właścicieli dwa tygodnie, ale państwo kupili sobie rasowego szczeniaka aussie, więc sunia znów trafiła do schroniska. Potem wydawałoby się, że jest już dobrze, że Sabcia znalazła dobry dom i kochających opiekunów. Niestety, po pewnym czasie właściciele suczki wyjechali za granicę, pozostawiając Sabę pod opieką pewnej osoby, która nie zawraca sobie Sabą głowy i twierdzi, że to nie jest jego pies, więc nie ma zamiaru się nim zajmować. W taki oto sposób Saba znów trafiła do schroniska. Suczka jest spokojna, łagodna, przyjazna, nie sprawia najmniejszych problemów. Ładnie chodzi na smyczy, uwielbia pieszczoty i kontakt z człowiekiem. Jest naprawdę wiernym psem, pewnego dnia, gdy była w swoim drugim domu, uciekła, wbiegła na teren schroniska i weszła do kojca, który wcześniej zamieszkiwała. Czyż to niepodważalny dowód psiej wdzięczności? Pilnie poszukujemy domu dla Saby. Jest to delikatna sunia i może nie przetrwać jesieni w kojcu. Prosimy o pomoc i odpowiedzialny dom dla psinki, na który w końcu tak zasłużyła! Przytulisko znajduje się w Krobi (wielkopolska) na ul. Jutrosińskiej. W sprawie adopcji proszę o kontakt e-mail: [email][email protected][/email] Mam jedno niewyraźne zdjęcie suni jeszcze z pierwszego pobytu w schronisku, ale dzisiaj porobię psiakom ładniejsze zdjęcia i je tutaj dodam. Jeszcze dzisiaj wieczorem porobimy Sabci ogłoszenia na różnych stronach, postaram się wkleić tutaj ich linki. [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-nQ9ggQLKEPk/UbjGF0iX46I/AAAAAAAADF4/b0AtbobimXw/s400/IMGP0503.JPG[/IMG]
  16. Ja kilka miesięcy temu przygarnęłam z ulicy suczkę w typie ON'ka. Niestety Astra, bo tak ją nazwaliśmy, nie mogła u mnie zostać, ze względu na agresję wobec moich pozostałych psów, ale znalazła nowy domek i kochających właścicieli : ))) Tak Astra wyglądała w dniu znalezienia: [IMG]http://4.bp.blogspot.com/-Q4HInLm3ZZQ/UVcr1IU8TwI/AAAAAAAAB1M/2Q1OePK5GZ8/s320/322.JPG[/IMG] A tak po kilku tygodniach, po wizycie u weterynarza, zabiegach pielęgnacyjnych, karmieniu i spacerach: [IMG]http://2.bp.blogspot.com/-enUHFuOlu5Q/UT-N0xm45JI/AAAAAAAABjA/jzC9B5rsFuQ/s320/020.JPG[/IMG] [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-gd9M0Ru0cLQ/UT-Qub-c4PI/AAAAAAAABjM/LsSQncGsM_U/s320/054.JPG[/IMG] [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-R0KZdvxYAyI/UT-UTmXduAI/AAAAAAAABjY/u809Iy-x7wU/s320/043.JPG[/IMG] [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-kES343YIc_M/UUCNH1DHbeI/AAAAAAAABjw/ckU4qaogcKA/s320/045.JPG[/IMG] :roll:
  17. Mam problem z moją suczką. Tara ma niecałe 6 lat, jest sunią w typie DON'ka. Została wychowana z Tropkiem, trafiła do nas, gdy Tropuś miał 4 lata. Traktuje go jak najlepszego przyjaciela, razem śpią, jedzą i spędzają czas. Być może jeszcze w tym roku do naszego domu trafi psiak ze schroniska. Ma to być nieduży kundelek. Tylko w jednym jest problem... Tara za nic nie akceptuje innych zwierząt, oprócz Tropka. Nie toleruje mojego królika, nie zgadza się z kotami, psami, ani innymi suczkami. Tropek akceptuje wszystkie zwierzęta i uwielbia z nimi przebywać, więc z nim nie będzie najmniejszego problemu, chociaż trochę martwię się o to, żeby pieski nie walczyły ze sobą o terytorium. Od 10 lat życia Tropka, to on był tutaj jedynym psem, gdy do nas trafił mieliśmy starszawą suczkę Sarę, która odeszła po kilku latach ze starości. Potem trafiła do nas Tara, którą od razu zaakceptował. Tara gdy widzi inne zwierzę, zaczyna się zachowywać jak całkiem inny pies. Ogólnie jest usłuchana, grzeczna i łagodna, ale nie, gdy w grę wchodzą inne psy czy koty. Psiak, którego zabierzemy ze schroniska ma być w miarę młody (ma mieć ok. roku). Tara nigdy nie miała kontaktu ze szczeniakami i nie wiem, jak na nie reaguje. To sunia, może ma instynkt macierzyński? Nowy czworonóg ma mieszkać w domu, Tara mieszka na dworze, a Tropek... właściwie w połowie tu, w połowie tu : ))) Jak przygotować moje psiaki na przybycie nowego psa i co zrobić, żeby Tara go zaakceptowała?
  18. http://www.dogomania.pl/forum/threads/22596 1-Zdj%C4%99cia-naszych-piesk%C3%B3w?p=1897311 6#post18973116

    Przepraszam, zły link :)

  19. Witam,

    może znasz kogoś, kto byłby zainteresowany adopcją pieska z przytuliska?

    Podaję link:

    http://www.dogomania.pl/forum/threads/22596 1-Zdj%C4%99cia-naszych-piesk%C3%B3w?p=1897311 6#post18973116

    Z przodu dziękuję, a może Ty chciałabyś pieska?

    Staramy się o domy dla wszystkich psów, ale w szczególności dla Tiny- czeka najdłużej ze wszystkich, ponad 3 lata... Ma również swój wiek (ma ok. 10 lat) i naprawdę zasługuje na nowy dom.

    Przepraszam i pozdrawiam.

×
×
  • Create New...