karolina175

Zaraz Ptrycja100 bedzie dzwonila do Figu :)

[quote name='Anja2201']trzeba ściągnąć ciotki z Warszawy . A czy kasa na płatny transport w razie czego jest ?[/QUOTE] Tak mamy na platny transport pieniadze :)

APSA: Czy moglabys wyczyscic skrzyneczke mam wazna sprawe dotyczaca psa z Palucha :)

Sprobujemy tez Bulik wyciagnac jak sie uda :)

[quote name='Beat2010']Na wyjściu z palucha psy dostaja piguły na robaki, ksiązeczkę, sa szczepione ( jakiś czas temu zapewne) i jest to wpisane,[/QUOTE] No to super teraz tylko potrzbna osoba ktora wyciagnie psa i osoba ktora zawiezie :) Zaczynam poszukiwania :) Pani z Fundacji nakierowuje tez na to zeby zamiast Arona wyciagnac z Palucha Bulika bo grozi mu eutanazja:(

Napisalam juz do dziewczyn ktore chodz an Palucha czy moga go z tamtad wyciagnac:) Chcialam skontaktowac sie z Figu czy by go zawiozla lecz nie moge jej znalesc bo cos dogo szwankuje :( Moze ktoras z was ma na nia namiar?

No to mamy znowu problem Pani z fundacji teraz nie zabierze Arona z Palucha gdyz jest chora od 27 idzie do szpitala. Chyba ze ktos inny obierze Arona z Palucha i znajdziemy inna osobe do transportu. Nie wiem jak myslicie wstrzymac sie i szukac innego hotelu? Bo wiem ze Ania nie moze tyle czekac. Czy szukac kogos innego kto by go zabral i przewiozl do Ani tylkow tedy nie wiem czy pies bedzie zaszczepiony i odrobaczony a ja nie jestem w stanie tego zalatwic :(

[quote name='iwonamaj']I jak sprawy się mają?[/QUOTE] Wieczorem bede wiedziala :) Kobieta jest teraz w pracy wieczorem bedzie u mojej mamy to podjade i sie dowiem:) Tak sie umowilysmy :) Mam nadzieje ze maz sie zgodzil :)

Ja mam psiaka ze schroniska ktory jak tylko widzial psa to malo co płotu lub kaganca nie przegryzl, po ciezkiej pracy z nim bo nie oszukujmy sie taka praca z psem ktory jest w takim stopniu agresywny do psow jak byl moj jest ciezka. Lecz z kazdej agresji do innych psow psa mozna "wyleczyc" :) Teraz moj Junior jest barankiem dla psow, mieszka z 3 psami do tego moja siostra przyjezdza ze swoim i moja mama pies jest pozytywnie nastawiony na 100% bawi sie z nimi. Na ulicy zero agresji do jakiegokolwiek psa, nawet gdy pies wystartuje do niego. Wiec mysle ze troszke pracy z Fruzia i byl by aniol w stosunku do psow :)

Ja sie spinam jak moge lecz nie moge skontaktowac sie z ta kobieta z Fundacji kiedy moze zawiesc Arona.... Jak tylko bede wiedziala kiedy odrazu napisze ale mysle ze w tym tygodniu napewno :)

Wraz z Patrycja podjelysmy decyzje ze Aron jedzie do Ani do hoteliku:) Tylko dogadam szczegoly z Pania z Fundacji i moze jechac:) Jutro bede dzwonila do Ani zeby omowic szczegoly :D

Psa zawiozła by kobieta z fundacji, wiec moze jechac juz ale nie mamy calych 500zl zeby zapłacic teraz Ani za hotel odrazu.

[quote name='iwonamaj']Malutko ma Aronek deklaracji...[/QUOTE] Niestety tak:( Lecz jak bedziemy zwlekac z oddaniem go do hotelu Ania znajdzie innego psiaka itak juz 3 tygodnie trzyma miejsce dla niego... WIec nie iwem co robic:( Na poczatek mozna by ratowac sie bazarkami ale co dalej?

Przepraszam ze sie wtracam w dysksje ale poczytalam troszke watek Tygrysa.... Moja suka amstaffa za siatka reaguje tak samo jesli ktos podchodzi do niej wyciaga rece i jeszcze trzyma cos w reku- jest wtedy identyczna reakcja a mimo to jak ktos wejdzie na podworze kto by to nie byl pies staje sie lagodny jak baranek.... Wiele psow w schroniskach zachowuje sie tak samo wiele amstaffow rownierz a kiedy wychodza z boksu sa cudne. Wiec nie wyciagajcie pochopnych wnioskow z filmiku na ktorym tylko jest szczekanie i pokazywanie zebow przez psa. Dla mnie kazdy pies powinien dostac szanse - nie ma psow z wrodzona agresja i nie jest to moje widzimisie tylko fakt poparty roznymi artykulami wielu dobrych bahawiorystow. Tez mam psa amstaffa nieadopcyjnego, tak stwierdzono w wschronisku- a po ciezkiej pracy bo przyznajmy jest to ciezka praca pies jest zupelnie inny. Wiec zastanowmy sie zanim napiszemy lub stwierdzimy ze pies jest nieadopcyjny.

Sa wykupione u mnie :) Szczeniaki maja ogloszenia. Jesli Zuzia nie pojdzie do adopcji to jutro bedzie miala ogloszenia :)

Z tego co mi napisala Patrycja w nocy Arona odbierze kobieta z fundacji i zawiezie do Ani :) Dzisiaj dogadam z nia szczegoly:)

Jutro beda wiesci nowe co do Zuzi:) O szczeniaki nikt jeszcze nie dzwonil z tego co mi wiadomo :(

Niestety wczoraj nie udalo mi sie porozmawiac z Patrycja:( Moze dzisiaj sie uda wiec odrazu bede pisala do cioci Figu :)

[quote name='Lolalola']Karolino skupmy sie na psiaku i umowmy,ze nie bedziemy juz zwracac uwagi na zozo-niech sobie jeszcze popisze.....;) Wrzucisz Aronka na transportowy,a moze przejrzalas juz ogloszenia?strasznie sie ciesze na mysl,ze psiak w koncu opusci schron,a jak on sie bedzie cieszyl:)[/QUOTE] Najpierw musze sie dogadac z Patrycja to jej watek, a jej nie ma na internecie. Ja niestety sama nie pokryje kosztow transportu. Musze z nia obgadac temat. Jesli tylko sie pojawi na internecie odrazu bede z nia rozmawiala :) A masz gdzies pod reka watek transportowy?

Marta1990 podarowała dla Dolara 30zł ze swojego bazarku wysle to razem z pieniedzmi z bazarku ogloszeniowego :)

Ok ja postaram se jutro porozsylac watek do ciotek z Warszawy i okolic:)

[quote name='pumka1990']Dziękuję Karolina... podrzucanie i udostępnienie to także bardzo dużo... Dziękuję! :)[/QUOTE] No gdyby nie moje "stado" i odleglosc zabralabym ja. Trzeba udostepnic wsrod warszawskich cioteczek :) Nie planujecie zadnego domowego DT platnego naprzyklad?