[B][SIZE="2"]Pare tygodni temu odezwali sie do mnie znajomi. Znalezli suczke owczarka niemickiego. Nie chcieli jej oddawac do schroniska ani wyrzucac postanowili ja zostawic u siebie. Jednak niedlugo po znalezieniu okazalo sie ze suczka jest w ciazy - urodzila. Potrzebuja wsparcia, nie chca prosic o dom dla szczeniat - prosza o pomoc finansowa na szczepienia i odrobaczenia pieskow. Chca im podarowac nowe zdrowe zycie. Pomozecie???? A oto cala hitoria ktora dostalam od znajomych.[/SIZE][/B]
[B][COLOR="red"]28 stycznia będąc na spacerze znależliśmy suczkę rasy owczarek niemiecki długowłosy. Sunia była w złym stanie , była zmarznięta, brudna i głodna. Jej śerść która powinna wyglądać zdrowo była skołtuniona. Widać było, że psiak już jakiś czas błąkał się po okolicy. Zauważyliśmy także, że suczka ma zaokrąglony brzuszek i dało się wyczuć ruchy maluszków pod ręką. Niedawno wprowadziliśmy się do małej wioski i praktycznie nikogo tutaj nie znamy, ale mimo wszystko staraliśmy się znaleźć właściciela suni rozwieszając ogłoszenia i pytając mieszkańców. Niestety nikt się po nią nie złosił. Najprawdopodobniej poprzedni właściciel widząc, że sunia jest ciężarna pozbył się jej i kłopotu związanego ze szceniaczkami :-( Poruszeni widokiem psa w tak tragicznym stanie, postanowiliśmy jej dać schronienie i otoczyć należytą opieką. Jako że kochamy zwierzaki nasze sumienie nie pozwalało jej zostawić na pastwę losu, a tym bardziej oddać do schroniska. Postanowiliśmy o nią walczyć! Sunia od razu została nakarmiona, wykąpana i odpchlona. Pojechaliśmy z nią do weterynarza i okazało się po badaniu USG, że ma conajmniej cztery szczeniaczki i termin rozwiązania jest już bardzo bliski. 8 lutego Nigra (bo tak ją nazwaliśmy) zaczęła rodzić. Po 20 godzinach porodu okazało się, że zamiast czterech maleństw jest dziesięć. Niestety dwa z nich urodziły się martwe a dwa musieliśmy reanimować. Pozostała szóstka maluszków była zdrowa. Jedna z dwóch reanimowanych suczek była znacznie mniejsza i słabsza niż rodzeństwo. Mimo podjętej walki o życie suczki i wstawania co dwie godziny, aby ją nakarmić i ogrzać, po dwóch dniach maleństwo zmarło... Bardzo to przeżyliśmy, bo każde zwierzątko traktujemy jak członka rodziny. Podejrzewamy, że śmierć tych maluszków spowodowało niedożywienie suczki w tak zaawansowanej ciąży, wyziębienie i strach. Jesteśmy młodym małżeństwem na dorobku, wynajmujemy małe mieszkanie i mamy już dwa dorosłe koty i świnkę morską. W związku z zaistniałą sytuacją i z nowymi ośmioma domownikami nasze wydatki znacznie się powiększyły i z każdym dniem rosną coraz bardziej. Nasze fundusze topnieją a młode mają już 2,5 tygodnia i lada chwila zaczną samodzielnie jeść co wiąże się z jeszcze większymi kosztami. Do tego dochodzą też wizyty u weterynarza- odrobaczanie i podstawowe szczepienia. Kochamy zwierzęta i ich los jest dla nas bardzo ważny dlatego chcemy im zapewnić wszystko co najlepsze. Już od momentu narodzin zaczęliśmy szukać im dobrych domów i kochających opiekunów wśród najbliższych znajomych, żeby w każdej chwili móc je zobaczyć. Postanowiliśmy też , że mama zostanie z nami już na zawsze i nigdy nie będzie przechodziła przez takie piekło drugi raz. Zwracamy się do Was o jakąkolwiek pomoc finansową. Pozwólmy maluszkom cieszczyć się zdrowym i szczęsliwym dziećiństwem a nam pewnością , że nasza decyzja była jak najbardziej właściwa :-)
Alicja i Łukasz [/COLOR][/B]
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg403/scaled.php?server=403&filename=dsc0087we.jpg&res=medium[/IMG]
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg208/scaled.php?server=208&filename=dsc0051fb.jpg&res=medium[/IMG]
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg443/scaled.php?server=443&filename=dsc0052xn.jpg&res=medium[/IMG]
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg39/scaled.php?server=39&filename=dsc0054x.jpg&res=medium[/IMG]
[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg835/scaled.php?server=835&filename=dsc0061r.jpg&res=medium[/IMG]