CocaKala

Witaj. Postaram sie opowiedziec na twoje pytanie, choc nie jestem wetem a tylko technikiem weterynarii. Mysle, ze jesli pies w wieku 8 lat jest naprawde w dobrej kondyji, nawet bieganie na dluzszym dystansie mu nie zaszkodzi. Miej tylko na uwadze jego juz podstarzale serduszko i czestrze postoje na wypoczynek. Nie przemeczaj go zbytnio. Moze lepiej czesciej ale na krotrzych dystansach. Przynajmniej 2 razy do roku sprawdz u weta jego serducho i ogolny stan zdrowia. Pozdrawiam.

Witam. Jestem technikiem weterynarii w USA, wiec mam nadzieje ze moge ci choc troche pomoc w tematach medycznych i na co powinnas (powienienes) zwracac uwage przy zakupie szczeniaka odnosnie drowia. Przede wszystkim zwracaj uwage na udokumentowane przeswietlenie bioder oraz lokcji rodzicow (najlepiej zeby byly wykonane w niemczech SV). Zwroc uwage jak bedzie biegal szczeniak - czy lokcie nie sa za bardzo skierowane w strone klatki piersiowej lub na zewnatrz. Choc trudno u takich "koslawych" i niezdarnych szczeniat zauwazyc wiele odchylen od normalnego biegania lub chodzenia, mozna zwrocic szczegolna uwage na bioderka, czy szczeniak nie ma trudnosci z podnoszeniem sie z podloza, czy nie zarzuca tyleczkiem. Lapki przednie i tylne powinny byc ustawione wzgledem siebie rownolegle. Druga wazna rzecz: owczarki niemieckie niestety maja wiele groznych chorob ktore sa chorobami genetycznymi. Jedna z nich jest zwyrodnienie rdzenia kregowego. Jest to choroba nieuleczalna. Pytaj wiec hodowce, czy rodzice nie byli testowani na nia (w Stanach to juz normalka, w Polsce to jeszcze nowosc). Choroba ujawnia sie najczesciej w 5-8 roku zycia, choc bywa ze i wczesniej. Objawia sie kulawizna tylnich lap, ktora postepuje wraz z wiekiem, "zarzucaniem" zadu na boki, utrata rownowagi. Jak pisalam wczesniej nie ma na nia lekarstwa. Niestety prowadzi do paralizu tylnej czesci ciala i cierpiace zwierze trzeba uspic. Weterynarze czesto myla te chorobe z innymi, dlatego mozesz zadac po zakupie szczeniaka badania krwi, ktore potwierdzi lub wykluczy ta okropna przypadlosc. Oczy, serce, nerki, tarczyca to jedne z licznych chorob genetycznych, ktorych nie da sie czesto zauwazyc w szczeniecym wieku, wiec dobrze jakby po zakupie szczeniaka, przebadal go lekarz. Nie mniej jednak, jezeli szczeniak pije bardzo duzo wody, i nie moze utrzymac moczu duzej niz 10-15 minut, a mocz ma "kolor" wody, po czym psiak znowu pije, moze to byc oznaka ciezkiej niewydolnosci nerek. Zwroc rowniez uwage przy zakupie szczeniaka, czy nie ma zaropialych oczek. Jedna z wad genetycznych jest podwijanie sie gornych lub dolnych powiek, co podraznia oko i prowadzi do infekcji. Trzeba wykonac jak najszybciej zabieg, gdyz zaniedbanie takiej przewleklej infekcji, prowadzi do slepoty. Niestety problem ten lubi powracac po nawt paru latach. Pytaj rowniez hodowce, czy w jego hodowli psy byly testowane na Brucelloze. Jest to choroba przenoszona droga plciowa, ale prowadzi do poronien u suk. Zadko zdarza sie, ze suce uda sie donosic ciaze (mogla byc leczona), ale choraba obciaza swoje potomstwo. Choroba jest bardzo ciezka do leczenia i niestety psy bedace nosicielami powinno sie wykluczac z hodowli. Jest jeszcze wiele innych przypadlosci, ktore sa dziedziczne, ale trudno je wszystkie opisac za jednym zamachem. Jesli masz jeszcze jakies pytania, mozesz smialo pytac. Chetnie pomoge w miare moich mozliwosci i posiadanej wiedzy Sama jestem posiadaczem pieknego Onka z Polski, ale niestety z dysplazja stawu lokciowego. Pozdrawiam i zycze powodzenia.

Czy naprawde nikt o hodowli "Z Kojca Holan" nie slyszal ?

Czy ktos posiada ON -ka z hodowli "Z Kojca Holan ? Oczekuje opinii na temat tej hodowli, nawet tych niepochlebnych :roll:

Witam. Mysle ze wiem co dolega twojemu psiakowi. Nie jestem wetem, a tylko technikiem weterynaryjnym, wiec nie traktuj tego co napisze jako diagnoze. Mysle ze twoj pies cierpi na Degenerative Myleopathy, co oznacza degeneracje rdzenia kregowego. Niestety jest to choroba nieuleczalna i z czasem (najczesciej ujawnia sie u psow w starszym wieku 6 i wiecej lat - niekiedy nawet po 5 roku zycia) doprowadzi do calkowitego paralizu. Objawia sie kulawizna, problemem z koordynacja ruchu tylnych lap, zarzucaniem zadem (jakby byl pijany). Jak napisalam wczesniej, jest to choroba nieuleczalna i tylko na krotki okres czasu, leki przynosza ulge. Jak powiedzial twoj wet, to jest problem neurologiczny i co musisz wiedziec dziedziczny. Wielu nieuczciwych hodowcow nie wyklucza z hodowli psow ktore sa nosicielami tego schorzenia, czesto nawet nie testuja swoich psow pod tym katem, szczegolnie w Polsce. Wystarczy zwykly test krwi, ktory ujawni czy pies jest nosicielem genu DM (degenerative myleopathy). Proponuje znalezc dobrego psiego neurologa, ktory chociaz na jakis czas ulzy psu w cierpieniu. Niestety przygotuj sie na wszystko. Zycze wszystkiego najlepszego i oby moje przypuszczenia okazaly sie mylne.