daria_zet

śłooooooodko :* :))

[quote name='Roszpunka']Sprawiła sobie nowego psa i wariatów z sąsiadów robi ;)[/QUOTE] Jak prawie każdy kto tu wstawia zdjęcia... Ech, jak wy możecie robić z ludzi głupków? Serca nie macie ? :PP Nie no żartuję oczywiście. Serca macie i to aż znadto, co widać po psiakach :D

wszyscy czekamy na fotki ;)

a ja tam jeszcze nigdy nie byłam. I w sumie nie planuję :)

wiki tez mialam babkę z LO w gimnazjum jako nauczycielkę chemii... Jak my na nią klęliśmy... przez pierwszy rok. Dzisiaj jak zaczelam LO to jej dziekuję. PO prostu mam dużo łatwiej

[quote name='santino']Wybaczcie, ale w to to nawet ja nie wierzę :shake: Oszustki ;)[/QUOTE] haha... dokładnie :D

wspaniałe zdjęcia. I przytulaki dla psiaków

już po piątku, a fotek nie ma :(

pamiętajcie, aby dać później (jak będziecie wiedzieć) inf dot. wolontariatu... :)

czyli w końcu wszystko jest w miarę dobrze. :)

ja właśnie mam nadzieję, że za te 3 lata również znajdę tu współlokatorów, osoby, które będą tam studiowały ze mną. Wiadomo, Wy jakoś tak mniej obcy/e jesteście ;)

[quote name='olalolaa'] Moja weta studiowała w Olsztynie a tez pochodzi z Częstochowy i powiedziała że co 2 tyg była w domu, studia bardzo dobrze wspomina zachwalała bardzo. Ja to sie przeprowadzać tez mogę wszędzie, ale najbardziej to mnie boli rozłąka ze zwierzakami :placz::placz:[/QUOTE] To weź ze sobą :)

Ja jestem matura 2014. Ale jakoś Poznań ani Kraków mnie nie ciągnie... Mam nadzieję, że Olsztyn mnie przyjmie :D

[quote name='lilacly']jutro pójdę się ładnie przywitać i obiecać, że na następnym terminie już będę coś więcej wiedzieć :razz:[/QUOTE] hahaa... Nieźle :)

[quote name='Paula03'][url]http://img132.imageshack.us/img132/7534/p1010145er.jpg[/url] O boziu :loveu: Cudowna była i jest dalej :loveu:[/QUOTE] I z pewnością na zawsze pozostanie :D

Jak będzie coś wiadomo, to dajcie znać :) BTW gdzie dokładnie jest usytuowane schronisko?

Ja , gdy tylko otrzymam nową duszę, też nie dopuszczę :)

Martens, to nie było tak, że ja nie chciałam. To wszystko wydarzyło się tak szybko, byłam w szoku i wiadomo wpływ rodziców... No i nie znalazłam się tam, choć powinnam

[quote name='gryf80']ja nie byłam -gdybym to widziała,to bym chyba zemdlała.czego oczy nie widzą.....[/QUOTE] ja nie byłam i szczerze żałuję. wolałabym żeby wtedy mi serce pękło, niż to co przechodziłam. Bo teraz już tak nie. ale wciąż

Matko Boska! Jakież to piękne <mdleje z zachwytu> :D

Wiadomo coś o biduli? Utul ją od nas wszystkich

Ale chyba najważniejsze to być z psiakiem do końca. Jeśli się tego nie zrobi, wyrzuty sumienia mogą gnębić przez dłuugi czas.

[quote name='understandme']Niunia się relaksuje na trawce :loveu:[/QUOTE] dokładnie :D

widać, że kot zna się na sztuce :P Innymi słowy artystycznie utalentowany. I Rudzielce :)) śliczne

Najgorsze są pierwsze dni szkoły zawsze... Potem jak organizm się przyzwyczai to pół biedy. No w sumie to 2 organizmy co najmniej ludzki i psi :)) świetne psiaki:loveu: