dusiek

Ja mam podawać miesiąc,potem zrobić miesiąc przerwy i cykl powtórzyć.

ok :lol: Butelka ma 125 ml a dawkowanie jest 2ml do 10 kg,4 ml od10 do 30kg dziennie.

Nie ma :shake: Każdego psa ratowalibyśmy ale Murzynek jest dodatkowo wyjątkowym psem.Mam wrażenie że on to wszystko rozumie i jest niesamowicie wdzięczny.Okazuje to na każdym kroku ale nie jest nachalny. Deer jak się zdecydujesz chętnie pomogę.Lek kosztuje ok 130 zł.Nie jest tani ale dla mnie wart swojej ceny.Mój Dusiek odzyskał siły i wigor.Szaleje na spacerach i wyjazdach jak młodzieniaszek.Muszę go bardziej pilnować :evil_lol:

Nie leczona choroba może doprowadzić Murzynka do porażenia nerwów na pyszczku i utraty wzroku w tym oczku. :-( Tłamsiku napisz jak ona się nazywa bo ja już nie pamiętam.

Tak lek jest na receptę.Znajomy wypisał u swojego białoruskiego weta i przywiózł 5 opakowań.Nie wiem co się z nim stało bo od jakiegoś czasu nie odpowiada na telefony :-( Deer pamiętasz jak pisałam o preparacie na stawy.Dla mojego Duśka pomógł rewelacyjnie.Nazywam go eliksirem młodości.Myślę o twojej Niuni... szkoda że nie mieszkasz w Polsce.:shake:

Witam :) i też czekam na zdjęcia twojego małego synusia :lol:

Murzynek ma autoimmunologiczną chorobę która objawia się w początkowej fazie chorobą oka.Na oku tworzy się blizna która wygląda jak szary punkcik.Oko łzawi,jest wrażliwe na światło i większe od zdrowego.:-( Leczenie polega na zakraplaniu różnych kropelek do oka i podawanie specyficznej szczepionki podnoszącej odporność.I z tą właśnie szczepionką jest problem.Znajomy białorusin przywiózł nam parę opakowań ale już zużyliśmy ,a z nim straciliśmy kontakt.Musieliśmy poszukać nowych kontaktów. Szczepionka nazywa się Stiekłowidnoje tieło i nie jest dostępna w Polsce. Arielko śniegu jeszcze nie ma i na kulki trzeba poczekać :evil_lol: ale liście i patyczki są :evil_lol:

Jeszcze nie mamy leku ale wszystko jest na najlepszej drodze.Lek jest produkowany na Białorusi a my mieszkamy blisko granicy i łatwo znaleźć kontakt.Paru białorusinów obiecało że nam pomoże.Co prawda trochę patrzyli na nas jak na dziwadła że to dla "sabaki" czyli psa ale to honorowi ludzie i jak obiecali to staną na głowie żeby załatwić.Jak wszyscy się postarają to będziemy miały zapas :smile: Wczoraj byliśmy nad swoją ulubioną Narwią ,siedzieliśmy do 18 było ciemno i jedynie gwiazdy i ognisko przyświecało nam.Dusiek jak zwykle kopał dołek a Tłamsikowe pieski sprawdzały co tam w trzcinach szeleści.Nastrój jak w horrorach.:evil_lol: Tosikowe oczki i mordeczka mówią o niej wszystko :iloveyou:

Dopytałam Tłamsika co to za kolega i chociaż jest to oświecony student farmacji stosunek do psów wyniósł z domu w Syrii.Wyobraźcie sobie jego minę jak dowiedział się że Tłamsikowe psy wpuszczane są do domu i mogą spać razem z pańcią :razz:

To już teraz wiem dlaczego mój Dusiek nie odstrasza gości...on je tylko gotowaną wołowinę :grins:

Moje kochane pieseczki :iloveyou::iloveyou::iloveyou: Tosiunia w swojej kolorystyce najśliczniej wygląda jesienią :lol: Żeby zdobyć lek dla Murzynka szukaliśmy w zaprzyjaźnionych firmach odbiorców z Białorusi.Mamy obiecaną dostawę na środę.Oby się udało.

U rodzinki wszystko w porządku tylko pańcia zaczęła nowy rok szkolny i ma mało czasu dla dogomaniaków :mad:

Fajne masz te swoje stadko :loveu:

Przy moim westiku królik nie mógłby wyjść z klatki :shake: Możecie króliczka zostawić samego z Sherry ?

Myślałam że Sherry to pies myśliwski a nie policyjny :roflt: Praca z pańciem cudowna :loveu: tak wygląda motywacja u jamnika :lol:

Hyalutidin dc jest bez recepty. Na opakowaniu podane są strony [url]www.faunapharma.fi[/url] [url]www.animedica.de[/url]

Ja ten lek dostałam od weta,w Polsce to jeszcze nowość.Produkuje go FaunaPharma a rozprowadza w Polsce aniMedica Polska.Lek jest w płynie i ma objętość 125ml. Mój west na tym leku odmłodniał,jest ruchliwy i pełen wigoru.Wcześniej to tylko nad rzeką był tak aktywny a na osiedlu chodził wolno jak stary pies i jak najbliżej domu. Jestem z tej przemiany bardzo zadowolona :lol:

Zdjęcia jak zwykle rewelacyjne.:-) Sherry bardzo mi się podoba za to że jest taką dynamiczną i pełną życia suczką :loveu: a Niunia za to że jest twardzielką i nie poddaje się chorobie :loveu: Lek o którym pisałam nazywa się hyalutidin dc.Mój pies przyjmuje go ok 2 tygodnie i widzę dużą poprawę.Rusza się szybciej,po dłuższym leżeniu czy spaniu nie ma sztywnych łapek i jest pełen wigoru jak prawdziwy terier.:evil_lol:

Tak samo zachowuje się jamniczek koleżanki:D

Koleżanki jamnik imponuje mi tym jak dba o siebie,nie moczy się w deszczu i w kałużach,nie marznie, je tylko w czasie ulubionej zabawy z pańcią,potrafi z jej kanapki ukraść tylko wędlinę,nie zaśnie bez niej itp a jak to osiąga nie muszę Tobie pisać :evil_lol:

Po 5 latach nie przestaje mnie zaskakiwać :evil_lol:Teriery to ciekawe osobniki...jamniki też :roflt:

My testujemy nowy suplement z glukozaminą,chondroityną,kolagenem i kwasem hialuronowym.Nie pamiętam nazwy,nowość z Finlandi.Jutro napiszę,może spróbujecie:-)

Pozdrowienia dla dziewczynek :loveu::loveu: Czy przy RZS powinno się podawać leki poprawiające kondycję stawów?Coś z glukozaminą?

Ja też wiem,niestety, ile kosztuje taka jedna sesja u weta.:roll:Wolę zainwestować w dobrą karmę .Taniej wychodzi :razz: Pamiętacie jak pisałam że Dusiek przerwał ostrą zabawę Murzynka i Pestuszki?Tak wziął do serca obronę Pesztuszki że gdy mała głośniej piśnie biegnie ją ratować.Nie musi już używać siły wystarczy że obszczeka Murzynka a ten przerywa "zagryzanie".Nie wiem jak to interpretować bo on nigdy się żadnemu psu nie matkował i w osobistych kontaktach z Pestką nie jest zbyt wylewny w okazywaniu uczuć :evilgrin:

Mój pies nie perfumuje się ale koleżanki i mojej córki tak.Ostatnio sprzeczały się które perfumy najbardziej pachną.Konkurowało ludzkie gó..., padlina i zgniłe jedzenie.:evil_lol: