Jump to content
Dogomania

jolasek

Members
  • Posts

    448
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by jolasek

  1. Jestem na zaproszenie ceris.
  2. [quote name='dreag']Do Pupili wysłałam: Trusia, york, Mela, Konik, Nero. Kto ma tekst do Gabi, Kory, Yumi?[/QUOTE] Widzę, że i Nerusia wysłałaś:loveu:
  3. [quote name='zachary']Mam pytanie: czy ktoś ma do oddania ubranko posterylkowe/pooperacyjne/ dla suni wielkości labradora? Potrzebuję na piątek rano dla suni znad Siemianówki. Po operacji odwiozę ją do domku, nie wiem, czy ubranko po wszystkim będzie nadawało się do zwrotu. Jeśli tak, to je zwrócę po wypraniu.[/QUOTE] Mam do oddania, używane ale jak nowe. Powinno być dobre, służyło Misi w typie charta.
  4. Właśnie wróciłam z lecznicy na Wesołej. Umówiłam Sarę na 10.30 w poniedziałek. Najpierw trzeba zrobić biopsję, koszt 50 zł.Potem się okaże co dalej, jak powiedział pan weterynarz, nie zawsze guz można usunąć. W każdym razie koszt zabiegu powinien zamknąć się w sumie jaką uzbierano. Alina dasz radę na tę godzinę? Do 14 powinno być po wszystkim.
  5. Czasem w rozmowie czuje się, że to nie ten klimat. Pewnie każdy przez to przeszedł.
  6. [quote name='zuanna']Kiedyś robiłam PA dla nowofundlandki - wcześniej też mieli takową - wzruszyłam się strasznie, jak okazało się, że stół w kuchni mają przykręcony do ściany :). Dla niewtajemniczonych - niuf jak włazi pod stół, to potem idzie dalej ze stołem na plecach :evil_lol: A zamiatanie ogonem po stole ma swoje zalety - mój syn się w końcu nauczył, że nie zostawia się picia obok przedmiotów elektronicznych :)[/QUOTE] :lol: Znam to. Bruno lubi leżeć na moich nogach i jak wstaje to też podnosi stolik z laptopem. W locie łapię kubek z kawą i laptop.
  7. [quote name='asika5']To nie tak, że tylko z powodu wieku i wysokiego pietra. Ja nic nie mam do ludzi po 50:) Są też inne istotne powody, o których tu nie pisałam (pojawiły się pewne nieścisłości). To nie był dom dla którego ryzykowałabym podróż 1 000 km (dość kosztowną zresztą - Państwo nie wykazywali chęci pokrycia choć części kosztów). Tak podpowiedziała mi intuicja i uważam, że słusznie;) Tyle w tym temacie. Wkrótce zrobię bazarek na opłacenie hoteliku za kwiecień no i dalej ogłaszam Mikusia[/QUOTE] Miki jest podopiecznym Asiki5 i ona ma prawo decydować o adopcji, zresztą to ona rozmawiała z potencjalnymi opiekunami, więc wie co robi. Trzymam kciuki za Mikusia i pewnie coś jeszcze wygrzebię na bazarek. Chłopak ma się dobrze u Kuny, a domek się znajdzie i to super.
  8. No to masz problem. :-( Mam nadzieję, że szybko znajdzie się ktoś, kto lubi duże i czarne stworzenia.
  9. A to jednak nieporozumienie. Zrozumiałam Alinę tak, że to inna kasa na Sarunię wpłynęła na schronisko. Oczywiście, postaram się wszystko załatwić jak trzeba.
  10. [quote name='kierownik schroniska'][LEFT]Dostałam dzisiaj emalia od pani [LEFT][FONT=arial][B]Gabriele Surzitza że wysłała 105 euro na Sarę, zapytuje mnie czy je otrzymałam. Hura Sara ma pieniędzy na wszystko co jej [/B][/FONT][FONT=arial][B]będzie[/B][/FONT][FONT=arial][B] potrzebne[/B][/FONT][/LEFT] [/LEFT] [/QUOTE] Pieniądze są już zebrane przez fundację, ale to dobrze że na Sarę dostaliście, więc być może uratuje się kolejnego pieska. Alina jak ci zdejmą gips to daj znać, umówimy się na Wesołej.
  11. To kiedy Mikuś wybiera się w podroż? Niech spakuje wszystkie dobre wspomnienia o Kunie, przytulanki i buziaki Asiki5 i w drogę. Bądź szczęśliwy farciarzu.
  12. Awaria to awaria, wszystko się może popsuć. Pewnie serwer padł. Postów szkoda, ale co zrobić.
  13. Alina napisz co masz zamiar zrobić. Pojedziesz na Wesołą?
  14. Kiedyś miałam jamniczkę Zuzię, złośnica z niej była że hej. Jak dzieciaki się kłóciły to je autentycznie gryzła. Córka po latach dalej ma bliznę na udzie po jej zębach. Kolegę syna, przy przepychankach, ugryzła w tyłek. Jednak potem dzieci wiedziały, że nie wolno się tłuc, bo Zuzia je szybko uspokoi.
  15. Przy pierwszym przetaczaniu krwi nie ma znaczenia grupa, ale drugi raz dawcą nie może być ten sam pies, chyba że grupy krwi się zgadzają.
  16. Sara siedzi w schronisku już jakiś czas i nikogo nie obchodzi, żeby założyć wątek i wydarzenia. Być może już dawno byłoby po problemie. Sunia jest śliczna, brązowo-ruda. Ma duże szanse na adopcję, tyle że nikt poza Hajnówką, dotąd nie wiedział o jej istnieniu.:oops:
  17. Pomagaliśmy trochę w ciemno, nawet nie znałam historii biedaka. Trzeba to trzeba. OK, oby pomogło.
×
×
  • Create New...