Jump to content
Dogomania

anneve

Members
  • Posts

    75
  • Joined

  • Last visited

anneve's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. NIESTETY, TO NIE BECIA :-( Znaleziona sunia miała szczeniaczki. Przypuszczam , że był to powód pozbycia sie psinki... Becia jest po sterylce, więc nie ma wątpliwości. Pani próbowała dotrzeć do Expressu Ilustrowanego w którym było zamieszczone ogłszenie Beci. Cieszy mnie, że ludzie czytają, nie są obojęni, zadają sobie trud... Wcześniej oplakatowałm Rynek Bałucki, wniosek z tego, że cały czas trzeba uzupełniać brakujące plakaty.
  2. NUTUSIA wydrukuję zdjęcie Beci i po pracy wpadnę na Rynek Bałucki Jak będzie się coś działo, to poproszę o SMS-ka , bowiem teraz mam problem z dostępem do internetu i mogę coś ważnego przeoczyć Pozdrowionka
  3. Niestety pieska ani widu, ani słychu :-( W sobotę sypał śnieg. Ludzi jak na lekarstwo, nikt nie widział. W niedzielę ładniejsza pogoda. W Ogrodzie Jordanowskim były świeże ślady małego pieska, albo kotka... Zauważyłam też ślady dużego psa, więc nie każdy przestrzega zakazu. Piesku gdzie się podziałeś ???
  4. Byłam dziś rano w Parku na Zdrowiu i Ogrodzie Jordanowskim, zaglądałam w zakamarki, ale niestety rudzielca nie dane mi było spotkać :-( Klatka-zapadka w takie mrozy nie zdaje egzaminu... Każdy pomysł mile widziany
  5. Wczoraj w Parku na Zdrowiu przykleiłam sporą ilość plakatów nie tylko w alejach głównych. Widziałm też kilka starych ogłoszeń, nawet w dobrym stanie ;) Ludzie czytają i są chętni do pomocy o czym świadczą telefony do Nutusi. Beciu daj nam tylko szansę, a na pewno cię znajdziemy! INFO DLA CIOTECZEK Z ŁODZI Piesek podobny do Beci też jest w potrzebie... Chłopak pojawia się tam od kilku dni głównie w okolicy mostku przy stawach idąc aleją główną do Lunaparku, oraz na drodze prowadzącej do krańcówki tramwajowej.
  6. Rozdałam plakaty koleżankom z pracy, które mieszkają w innych dzielnicach, prosząc o pomoc. Mimo wszystko zdaję sobie sprawę, że i tak nie wszędzie jeszcze dotarłyśmy... NUTUSIA damy radę! Obskoczymy całą Łódź i nie tylko (w Konstantynowie też byłam).Najważniejsze, że ludzie czytają i jest pierwszy odzew. Wierzę, że wkrótce doczekamy się właściwego telefonu...
  7. Jamniczka mieszkała przy ul. Okrzei od 3-4 lat i wydawało się, że wszystko jest OK. Kobieta sama wychowuje niepełnosprawne dziecko, ostatnio straciła pracę. Dopiero teraz poszła jej psychika... Najgorsze że za wszystko zapłacił niczemu niewinny pies :-(
  8. W piątek oplakatowałam ulice: Kilińskiego, Wojska Polskiego, Strykowską, Dworzec Północny. Na bieżąco uzupełniam Retkinie i Centrum. Dziś widziałam plakat Kirinny przy Wileńskiej . Lecznice weterynaryjne i sklepy zoologoiczne też są chętne do pomocy. Bardzo liczyłam na ogłszenie w gazecie... Martwi mnie brak odzewu :-( Jednak dalej wierzę, że jeszcze ktoś zadzwoni. Sama kiedyś do Was dzwoniłam w sprawie Demi (ale.gratka.pl) Idą Święta , to magiczny czas ...
  9. A może jeszcze jedno ogłoszenie w jakiejś ogónopolsiej gazecie ??? Komunikat w radio czy TV ??? Zrobimy zrzute
  10. Możemy zwiększyć zasięg poszukiwań. Łódź natomiast nie zaszkodzi dalej obklejąć. Każdy się gdzieś przemieszcza, a powieszenie plakatu, czy uzupełnienie zerwanego to żaden problem.
  11. Jutro w Expressie Ilustrowanym ukaże się kolejne ogłoszenie Beci - duże i ze zdjęciem. Piątkowy nakład cieszy się ogromnym powodzeniem i to nie tylko w Łodzi ale również w Pabianicach, Zgierzu, Konstantynowie... Pokładam w nim duże nadzieje !
  12. Wczoraj będąc m.in. w całodobowej Klinice Weterynaryjnej przy ul. Gdańkiej, kiedy przypinałam ogłoszenie do tablicy informacyjnej Pani weterynarz powiedziała, że zna sprawę, już wcześniej udostępniła na FB . Dziś wyszło pierwsze ogłoszenie Beci w Dzienniku Łódzkim. W Metrze cisza. Plakatów przybywa. Może coś się ruszy...
×
×
  • Create New...