Jump to content
Dogomania

zenobiusz

Members
  • Posts

    40
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by zenobiusz

  1. [quote name='kavala']RPG, tak zapytam z ciekawości, bo pisałaś, że nie puszczasz psów bez linki lub bez kagańca. Rozumiem więc, że wszystkie te zdjęcia, te i na innych filmikach, są robione na twojej ogrodzonej posesji? A może to są zdjęcia z łąk? [url]http://www.youtube.com/user/renataidz#p/u/31/z883O7g2VlM[/url][/QUOTE] Kavala - ale o co kaman? Filmiki są kręcone ewidentnie w miejscach odosobnionych, bądź podczas jakichś szkoleń/spotkań które zazwyczaj odbywają się na terenie ogrodzonym. Generalnie prawo nie zabrania puszczania psa bez smyczy i kagańca w miejscach odosobnionych. Zaznaczam że nie mówię o lasach, bo tutaj prawo jest jednoznaczne, pies ma być na smyczy i koniec. Czy też może niepotrzebnie doszukuje się ukrytej złośliwości? Jeśli tak to przepraszam. Pozdrawiam
  2. Hej :) Mój też wybitnym smakoszem suchej karmy nie jest, a teściówka nie pomaga, bo kiedy Beryl jedzie na wczasy do 'babci' to ma full wypas na gotowanym. No ale w domu nie ma przebacz, suche albo nic. Jak zgłodnieje zje, miche ma pełną. Dobrą sztuczką którą my stosujemy jest podlanie karmy mlekiem, jogurtem, rosołkiem itd. Nasz jak już zacznie młucić to do dna :P Potrzebna tylko zachęta.
  3. agasc - weterynarzem nie jestem, a jedynie opieram się na literaturze przedmiotu i opiniach ludzi którzy mają jakieś pojęcie, przynajmniej w moim mniemaniu. Co do braku wpływu na układ krążenia czy też kostny, to sorry ale popatrz ile żyją choćby takie dogi i jak wpływa masa na odsetek psów z chorobami układu ruchu, wynika to tylko z predyspozycji danej rasy? :] Im większy pies tym krótsze życie, skąd to wynika? Ludzie też dorastają do 200kg :P Tylko cholera kolana i biodra idą w drzazgi. Wilków tu nie mieszaj, to tak jakby porównywać kota domowego do tygrysa, sensu nie ma. Zgadza się wzorce często są powodem cierpień zwierząt, ale tu nie ma sensu się rozwijać na ten temat. W wielu przypadkach jednak swój sens i uzasadnienie mają.
  4. Z tym że 60 cm to 'i tak duży' to bym nie przesadzał. Jeśli suka to tak, duża... natomiast pies przy 60cm mieści się w dolnej granicy wzorca FCI. Generalnie jeśli jest pomiędzy 60-65 to wszystko jest OK. Jeśli chodzi o przerośnięte ONy to niestety ale brak oficjalnego uznania długowłosych za pełnoprawną rasę, zaskutkował tym iż 'hodowcy' nie musieli się trzymać tak ściśle wzorców. A wiadomo że na prostym człowieku zrobi wielkie wrażenie 70 cm długowłosy ON. Cóż skutkuje to nadmiernym obciążeniem układu krążenia i znacząco zwiększonym ryzykiem chorób układu ruchu. Przerośnięcie = duże ryzyko chorób i krótsze życie. Anyway wyrażenie 'mutanty' zostało użyte z premedytacją, z pełnym negatywnym wydźwiękiem jakie za sobą niesie. :)
  5. Coś tam mu jeszcze może przyjść. Fakt jest taki natomiast, że w zasadzie już się mieści we wzorcu ;) Ma normalny wzrost... choć jak się patrzy na mutanty które mają po 70-80 cm (tak są takie...) to faktycznie nawet mój wydaje mi się malutki :)
  6. Mój w wieku 9 miesięcy miał 62 cm. W tej chwili jako 14 miesięczny kawaler mierzy 65 cm w kłębie. Parę cm może złapać jeszcze, więc spokojnie. To jest jednak duża rasa i tak jak pisali poprzednicy, rozwój trwa ok 2 lat. Intensywny wzrost co prawda powinien już się skończyć, ale nie zmienia to faktu że zwierzaki też są jak, np. ludzie - rozwijają się w różnym tempie :) Żeby nie było wątpliwości - olbrzymem to on już nie będzie :P
  7. Osobiście mam DONka w bloku, na 60 metrach... i jest ok. Z tym że trzeba z nim przy 3 wyjściach dziennie zrobić co najmniej raz wyjście na 'piłeczkę' lub 'dysk'... czyli około godzina szaleństwa non stop za jedną z tych dwóch zabawek :) Na dużym terenie zielonym pod blokiem. I faktycznie, jeśli zabraknie szaleństwa, pies robi się nie do zniesienia :D Chodzi, marudzi, ciągle przynosi zabawki i domaga się zainteresowania :] Co do tego że nie są automatami... przy zabawie są niezmordowane jak automaty :P
  8. Miałem zamiar w tym miejscu pisać jakąś długą tyradę odnośnie faktycznego stanu prawnego itd. Ale zrezygnuje z tego pomysłu ;) Generalnie to nawet jak cie będzie strażą miejską straszył, to niech sobie wezwie. Ty po prostu miej pod ręką i kaganiec (nawet w formie zwykłej opaski z materiału na pysk) i smycz. Nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z Martens. Prawo jest po twojej stronie. Ograniczać twoją wolność i twoje prawa może tylko Sąd oraz parlament poprzez ustawy :P
  9. Może rodzice stali kiedyś koło setera :P Generalnie to wygląda jak w mordę strzelił na włochatego Onka. Mixika oczywiście :) Ciekawe co wyrośnie ;] [URL]http://img14.imageshack.us/i/beryl.jpg/[/URL] Tu masz mojego do porównania. Na zdjęciu ma pół roku :P
  10. Super! Dawno nie wchodziłem, ale bardzo ucieszyła mnie ta wiadomość. Mam nadzieję że nasze rady ci pomogły :) Teraz tak jak Igam pisze, uważaj na otoczenie. Myślę jednak że możesz mieć spokój, tacy ludzie często jak zobaczą że mają do czynienia z kimś kto się nie ugnie, to rezygnują. Życzę ci jak najlepiej! Pozdrawiam :)
  11. Ano widzisz, tak to jest kiedy człowiek spotyka się ze zwierzęciem ludzkim. Na takich działa tylko pokaz siły i to czysto fizycznej. Niestety ale w nosie mają wszelkie działania administracji, tak jak i administracja ma w nosie takie małe 'pierdoły'. Bardzo ci współczuje
  12. Odpuść na razie oświadczenie. Poprosisz jak będzie potrzebne, na razie zapytaj sąsiadów czy jeśli zajdzie taka potrzeba to czy udadzą się na rozprawę w charakterze świadka. Wystarczy że podasz ich jako świadków w dalszym toku postępowania, a sąd już sam ich zawezwie, jeśli będzie taka potrzeba, bądź poprosi o pisemne oświadczenie. RPG - Nic tylko się zgodzić - rzeczowość i logika. Bez własnych opinii czy przemyśleń, dla sądu nie są ważne. Ważne są fakty. A jeśli koniecznie chcesz oświadczenie, to znajdź ogólny wzór oświadczenia, czyli 'Ja niżej podpisany, legitymujący się dowodem osobistym o numerze..... zamieszkały przy ulicy...... oświadczam iż' i tutaj już sobie pomyśl jak to ładnie ubrać. Czyli że po a) psy nie biegają bez dozoru b) zawsze są zachowane środki bezpieczeństwa przewidziane przepisami (smycz, bez smyczy jedynie w miejscach mało uczęszczanych) etc. No ale jak mówię, dowód z takiego oświadczenia i tak może sądu nie zadowolić i ten stwierdzi że woli sam przesłuchać świadka ;)
  13. Ot co, Balbina ma absolutną rację. Ja trochę o psach czytałem, miałem kontakt z hodowcami i nigdy się z tym nie spotkałem, a już na pewno nie w formie skrótu:) dla mnie CS kojarzy się jednoznacznie z Counter Strikiem, jakże popularną strzelanką internetową :P O ile Polskie skróty jeszcze idzie rozszyfrować choćby z kontekstu postów, o tyle angielskie i do tego wyrwane trochę, może być problem. Pozdrawiam!
  14. A ja proponuje marra żebyś tutaj nie nakręcała emocji. Do spraw związanych z prawem emocjonalnie podchodzić nie wolno bo tylko przysporzy to problemów. Jasne że czasem to frustrujące, ale w moim mniemaniu nawoływanie do wojny z sąsiadami w takim bloku, jest bez sensu. Tacy ludzie są zdolni do tego, ze dadzą 'cynk' komuś jak cie nie będzie w domu i jak wrócisz, to zastaniesz puste ściany. Fajnie? Pisać w uzasadnieniu wszystko też nie ma sensu, ani nawoływać w nim do ochrony swoich dóbr itd. Bo to nie jest miejsce na to, a dla sądu może sprawiać wrażenie że osoba taka jest histerykiem/histeryczka. Jeśli już coś pisać to rzeczowo, w punktach dlaczego konkretnie nie zgadzamy się z TYM konkretnym wyrokiem. Poza tym Anka pisała że nie jest osaczona przez WSZYSTKICH sąsiadów, tylko przez kilku, reszta jest neutralna i nie wadzi. Rozumiem emocje, ale tak nie można :P Pozdrawiam Aha Anka jeszcze jedno - spreparowane dowody i znajomości to sobie mogą być w pierwszej instancji ;) Bo na niższym szczeblu wszyscy się znają i obowiązuje zasada 'ręka rękę myje', ale spokojnie, jak tu się odwołasz to pójdzie do wyższej instancji, a tam siłą rzeczy troszeczke (zaznaczam, troszeczkę!) inaczej to wygląda :]
  15. Ja natomiast zgodzę się z ladySwallow, z tą różnicą że proponuje byś na razie nie usuwała maty w dzień. Psiak do 4 miesiąca nie ma możliwości utrzymania moczu, gdyż nie sprawuje jeszcze pełnej kontroli nad 'zwieraczami'. Zatem dobrze jeśli będzie miał podkład - nie będzie zasiusianej podłogi. Nagradzaj tylko na dworze, bardzo wylewnie chwal i dawaj smakołyk. Po 4 miesiącu podkład zlikwiduj. Tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń i kilku osób znajomych. Generalnie jeszcze jedno - jak zauważysz że piesek zaczyna siusiać to na ręce go i na podwórko, niech tam skończy. Ach i ważne - po każdym posiłku wyjść na dwór, po każdym piciu też najlepiej. Niestety ale ze szczeniakiem 3 miesięcznym to jak ladySwallow pisze, co 2-3 godziny (też w nocy!) praktycznie z zegarkiem w ręku ;)
  16. Szenilka, a ty nadal kurczowo trzymasz się tego, jakobym napisał iż wydanie dużych pieniędzy jest równoznaczne z tym ze pies będzie miał dobrobyt. Napisałem że jest to tylko zwiększenie prawdopodobieństwa. Sam znam ludzi którzy wydają 10 milionów złotych na dom... więc owszem, dla takiego człowieka nawet i 4000 zł to jak splunąć. Ale mówimy tu o jednostkach :) Widzisz, tak to już jest że to co popularne, jest pożądane. Często ludzie którzy z danym przedmiotem mieć do czynienia nie powinni, kupują go bo to modne ... A później odkładają na półkę bo to jednak nie dla nich. Powiedz co zatem proponujesz? Jakie środki zapobiegawcze by nie było takich sytuacji o jakich piszesz? Bo niestety ale na ludzką głupotę jeszcze nie wymyślono lekarstwa :) Osobiście myślę że powinno się wprowadzić odpowiednie programy środowiskowe i szkolne, mające na celu uświadomienie, szczególnie młodych ludzi i ich rodziców. Ale, kto na to da pieniądze i przeprowadzi w skali 40 mln kraju? Ograniczenia prawne nie zmniejszą skali problemu, bo akurat Polak potrafi... i zawsze jakoś obejdzie prawo. Egzekutywa... o gdyby ta była w Polsce działająca, a za tym szło by prawo, to coś by się zmieniło :) A tak? Możemy sobie pogdybać ;> Pozdrawiam!
  17. Szenilka, pojedyncze i wybiórcze przykłady o niczym nie świadczą. Nie wydaje ci się że określanie całego problemu za pomocą jednostkowych przykładów jest nieodpowiednie? Chamstwa i osób złych nie brakuje, co nie znaczy że każdy taki jest. No ale to nie miejsce na socjologiczne dyskusje. Różnica z hodowlą polega na tym, że jeśli kupisz od zarejestrowanego hodowcy psa, który ma być zdrowy, a okaże się że ma dysplazję WRODZONĄ (bo nabyta to inna bajka), to zawsze możesz zażądać albo zwrotu kasy albo by hodowca na własny koszt zrobił operacje. Kompetentni hodowcy w taki sposób postępują. A jeśli nie, zawsze możesz zgłosić sprawę do związku i do sądu, bo zwierzak powinien być pozbawiony wad wrodzonych. Co do hodowli z USA, to bardzo cie proszę, ale nie rozśmieszaj mnie. Znasz w ogóle realia Stanów? Tam rasowy owczarek u nas by pewnie nawet nie zdobył uprawnień. Gwarancji nigdy nie ma, ale jest zwiększenie PRAWDOPODOBIEŃSTWA. Niestety ale życie nie składa się z pewników, nie jest nauką ścisłą. Co do właścicielki rzucającej słuchawką, nie wiem, bo cię nie znam, ale może źle podeszłaś do rozmowy, skoro poczuła się niepewnie i stwierdziła że chcesz jej coś wcisnąć. Btw. Sprzedaż psa jest niczym innym jak zawarciem umowy cywilno-prawnej. Sprzedający daje ofertę, a ty jako kupujący ją przyjmujesz. Oferta i towar muszą się ze sobą zgadzać, jeśli nie - możesz skorzystać z RĘKOJMI.
  18. Westie_justa - żeby nie było wątpliwości, nic złośliwego na myśli nie miałem, ot kierowała mną zdrożna ciekawość :) Co do kundelka - Mój też kundelek i też mnie zaczepiają na ulicy 'o jaki piękny, to na pewno rasowy!' ;) Najlepiej po prostu się uśmiechnąć i przyznać że istotnie piękny/a :P Jak im powiesz że kundelek, czy że w typie rasy, to zaraz zaczną się dziwne spojrzenia i ewidentny brak zrozumienia :] A pieski z podwórka zawsze można podszkolić, nawet 10 letnią sukę. Życzę powodzenia i czekam na zdjęcia :)
  19. Ot co, poza tym psy które są wadliwe nie zostają Championami. Nie oszukujmy się, ale teraz we wzorcach wielu ras jest zawarte, że choroby są dyskwalifikujące, co oznacza że pies TEORETYCZNIE nie powinien mieć uprawnień hodowlanych. Owszem niektórzy mając układy i smarując ładnie, mogą wyrobić papiery dla psa wadliwego... ale champion czy interchampion to już nie w kasze dmuchał i zwykłe przekręty tu nie przejdą :) to tak btw. Poza tym, to co wydamy na psa na początku i tak ginie w morzu tego, co wydamy w przyszłości. My (ja i dziewczyna) mimo iż planowaliśmy kupić owczarka niemieckiego z hodowli, poszliśmy przypadkiem po wyprawkę dla kota kuzynki... i wróciliśmy z pieskiem który po prostu miał napisane 'jestem wasz'. No trudno, rodowodu nie ma, jest kundelkiem w typie (bardzo!) owczarka, ale wyrasta z niego przepiękny kundelek o świetnym charakterze. Mieliśmy szczęście, choć akurat nasz pochodzi z zarejestrowanej hodowli, a jego miot wynikał z niedopilnowania suki która jeszcze nie miała uprawnień - tak to niczego nie tłumaczy, lecz się zdarza. Oczywiście miał książeczkę zdrowia i wszelkie badania, nie zmienia to faktu że i tak badania zrobiliśmy osobno na własną rękę. Jak do tej pory, wydajemy miesięcznie na karmę ~200-250 zł. + szczepienia + badania... spokojnie włożyliśmy w pół roku ok 2000 zł. Licząc z zabawkami etc. Więc osobiście uważam ze w perspektywie 12-14 lat życia psa, początkowy koszt 2000 zł nie jest jakiś wygórowany, biorąc pod uwagę ze dostajemy gwarancję że na starcie bies będzie pozbawiony poważnych wad. Znajomi z podwórka kupili Golden Retrieverke z pseudo.... i wydali kupę pieniędzy na operacje i rehabilitację. Miała wrodzoną dysplazje. Ot i tyle :) Osobiście na przyszłość sam już raczej ryzykował nie będę, a drugi psiak będzie na pewno z całkowicie pewnej hodowli.
  20. Napisz że: Nie zgadzasz się z uzasadnieniem wyroku gdyż zarzucone czyny nie miały miejsca. W związku z tym żądasz przedstawienia dowodów na podstawie których wyrok został wydany. Na potwierdzenie możesz załączyć, np. Podpisane przez domowników i znajomych oświadczenia że zarzucone czyny nie miały miejsca. Jeśli chodzi o konkretną formę, to poszukaj poprzez google. Tu masz przykład, który z resztą śmiało możesz wykorzystać : [URL]http://prawoity.pl/pisma/?pismo=sprzeciw_od_wyroku_nakazowego[/URL] Tak jak jest tu napisane, dla skuteczności odwołania nie musisz go specjalnie uzasadniać, niemniej pamiętaj, że uzasadnienie nie zaszkodzi, ani w niczym nie przeszkadza, a zawsze masz dodatkową rzecz na którą możesz się powołać :) A to co na piśmie nie ginie.
  21. Napisz odwołanie. Na rozprawie zażądaj okazania dowodów twojej winy, ponieważ do zarzucanych czynów się nie przyznajesz. Porób zdjęcia tym psom które chodzą bez smyczy itd. Ponagrywaj jeśli masz czym. W ten sposób możesz podważyć wiarygodność tamtych świadków. Sama poproś na świadków znajomych i domowników. Jeśli nie mają żadnego dowodu innego niż ich 'zeznania' to sąd powinien sprawę oddalić i nakazać zwrot poniesionych kosztów tobie. Nie zaszkodzi iść do jakiejś kancelarii i zorientować się czy nie ma takich które biorą sprawy na procent. Możesz wytoczyć sprawę o nękanie i zażądać odszkodowania oraz zakazu zbliżania się do ciebie. Zgłaszaj na straż miejską i policję wszelkie łażące i rzucające się psy sąsiadów. Kiedy przyjdą na ciebie krzyczeć, z pretensjami etc. Postaraj się nagrać to choćby telefonem, albo na dyktafon. Teoretycznie w naszym systemie prawnych funkcjonuje zasada domniemania niewinności, ale najlepiej być zabezpieczonym z każdej strony by móc swej niewinności dowieść w sposób nie pozostawiający wątpliwości. Nie daj się zastraszyć i zakrzyczeć, ci co krzyczą boją się często nawet bardziej a najczęściej nic poza swoim krzykiem nie mają. [B]Art. 77.[/B] Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia,podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Czy oprócz tego zamieścili coś jeszcze w uzasadnieniu?
  22. Dobrze, a zatem jakie są przesłanki aby jej nie sterylizować? Skoro nie zamierzasz jej rozmnażać? Szczerze mówiąc korzyści z tego żadnych. Pytam bo jestem ciekaw
  23. Yuti, ale o co ci chodzi? Nigdzie nie napisałem że skoro pies jest droższy to więcej potrzebuje. Cena psa nie ma przełożenia na koszty jego utrzymania. Jeśli ktoś bardzo tanio sprzedaje psiaki bo utytułowanych rodzicach, to albo potrzebuje kasy, albo robi wszystkich w konia, albo nie może znaleźć zbytu na swoje pociechy. Zwykłe prawa rynku do psów mają również zastosowanie. Akurat Yorki są kiepskim przykładem bo jest to aktualnie szalenie modny pies, spotkać go można prawie w każdym bloku, każde dziecko chce takiego etc. Namnożyło się pseudohodowli, zatem zwykli hodowcy którzy chcą sprzedać miot, również muszą obniżyć cenę. Kapitalizm ;) Co do selekcji za pomocą ceny. Moja koleżanka która ma 2 wybitne boksery, sukę i bardzo utytułowanego reproduktora, sprzedała by mi szczeniaka w zasadzie po kosztach, powiedzmy za 1200 zł. Dlaczego? Bo wie że bym się nim zajął całym sercem, na pewno nie oddał do schroniska i nie żałował na karmę i opiekę. Obcy człowiek musi się liczyć z wydatkiem rzędu 2500 zł. Ktoś kto wyda tyle kasy, nie zrobi tego dlatego że miał zachciankę, tylko najczęściej najpierw to przemyśli. Ponadto zmniejsza to prawdopodobieństwo że psiak zostanie odrzucony. mało jest ludzi którzy wyrzucą 2500 zł w błoto i zapomną... A tak w ogóle, to żaden szanujący się hodowca nie musi wystawiać swoich szczeniąt na allegro, a już na pewno nie z WYBITNYM rodowodem ;) Takie psiaki same się rozchodzą, najczęściej w środowisku właśnie hodowców. Jasnym jest że wysoka cena za szczeniaka, może być frustrująca dla przeciętnego Kowalskiego. Że niby 'po co'. Ale prawda jest taka że Hodowcy, jeśli chcą by szczeniaki były zdrowe i dobrze odżywione, muszą włożyć na prawdę dużo pieniążków i czasu. Uważasz że ich praca jest nic nie warta? Że nie należy zapłacić za ich trud? 1200 zł to jak napisałem, za rasowego psa, szczególnie większej rasy, jest cena 'po kosztach'. Dodaj do tego fakt że suka z uprawnieniami może mieć miot RAZ W ROKU. Pozdrawiam ;)
  24. Ogrodzone podwórko nie stanowi żadnego problemu dla doświadczonych psich speców ;) A przepraszam jaki związek ma brak sterylizacji z brakiem papierów? Właśnie dlatego powinnaś wysterylizować, tym bardziej że jak piszą inni forumowicze, zniweluje to ryzyko ewentualnych chorób i odpadną problemy choćby z ciążami urojonymi. Nie jest powiedziane że twoją suczkę to spotka, ale po co ryzykować? Szczególnie że zabiegi u weterynarza są wykonywane praktycznie od 'ręki' i nie jest to jakiś wielki koszt.
  25. Tak, a do tego rasowy owczarek może kosztować od 1000 do nawet 3500 zł. Jeśli kupujesz psa po wybitnych rodzicach, interchampionach, zwycięzcach świata, europy, z rodowodami sięgającymi najstarszych linii niemieckich itd. To nie ma się co dziwić cenie :) Inna sprawa że często cena jest elementem który ma już wstępnie selekcjonować przyszłych właścicieli.
×
×
  • Create New...