Jump to content
Dogomania

Miawko

Members
  • Posts

    535
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Miawko

  1. @Patmol SA jest poważną chorobą i nikomu jej nie życzę, ale nadal nie ma pewności, że jest chorobą dziedziczną... Nie dotyczy też tylko Akit. Sprawdzenie rodowodu psa, choć przydatne, nie daje żadnej gwarancji nie zachorowania przez psa w przyszłości. "Plusem" tej choroby jest, że nie jest śmiertelna :(

    Są oczywiście choroby, do których Akity mają predyspozycje, SA jest jedną z nich, ale w grę wchodzi też dysplazja (też nie musi być wcale dziedziczna, często szczeniak /młody pies może sobie zrobić krzywdę podczas zabawy :(), choroby oczu i przewodu pokarmowego. Mimo wszystko, obiektywnie rzecz biorąc, to, imo wszystko, zdrowa rasa.

    Zakładam, że jak ktoś dopytuje się o hodowlę, to o rasie trochę poczytał i wie na co się porywa :) 

  2. bedziesz miał zapewne możliwość rozmnażania suczki w ramach klubu. Jeżeli ten "klub" nie jest członkiem FCI, to nie będziesz mógł kryć suczki psami hodowców zrzeszonych w FCI, ani też wystawiać jej na wystawach organizowanych i sygnowanych przez FCI.

    Różnica jest taka, że FCI to zrzeszenie międzynarodowe, wzorce ras są również uznane międzynarodowo i aby hodować psy pod egidą FCI, Twoje psy muszą być zgodne z wzorcem, co udowadniając zdobywając wysokie oceny na wystawach (tu są konkretne zasady, których nie będę cytować - możesz poczytać na stronie Związku Kynologicznego w Polsce).

    Jeśli chodzi o "klub" - nie wiem, o którym konkretnie piszesz, ale jeśli to nie jest brytyjski, amerykański lub kanadyjski Kennel Club, to właściwie nie ma standardu. Albo skopiowali wzorce ras z FCI i Kennel Club'ów, które wymieniłam, albo napisali je sami kierując się właśnymi preferencjami. Co oznacza, że "rasowość" Twojego psa będzie bardzo względna - może wyglądać i zachowywać się w 100%, jak spodziewałbyś się z opisu na forach/wikipedii itp. (te opisy zwykle odnoszą się do wzorców FCI) lub nie. Na dwoje babka wróżyła.

    Papier będziesz miał i będzie to legalnie zakupiony pies. Pytanie po co Ci papier i czego oczekujesz po psie?

  3. Jeśli pies będzie miał z Tobą dobry kontakt, to oczywiście, że stanie w Twojej obronie. Większość psów, niezależnie od rasy by tak zrobiła. I mam nadzieję, że nie będziesz szkolił Akity an psa obronnego - to jest rasa stróżująca/myśliwska, one już genetycznie są ukierunkowane na nieufność do obcych i nieoglądanie się na właściciela jeśli uznają, że sytuacja wymaga ataku. Miały same pilnować domu/terenu i same osaczać zwierzynę. Są bardzo samodzielne. To nie jest najbardziej usłuchany pies, bez problemu nauczysz go ataku, będziesz miał olbrzymi problem z odwołaniem... Jeśli chcesz psa do obrony pomyśl lepiej o bardziej karnych psach obronnych (np. rottwailer, dobreman, owczarek niemiecki itp.). 

  4. Ja Ci mogę napisać, jak poradziliśmy sobie z moim psem, ale zastrzegam, że on był wtedy młody - nie mam doświadczenia ze starszymi psami i problemami z niejedzeniem.

    Mój pies też wybrzydzał i przez jakiś czas nawet się do tego dostosowywaliśmy z mężem i często zmienialiśmy karmy. Chłopak po 2-3 dniach przestawał jeść karmę, jakby mu się znudziła. I pewnie tak właśnie było :) Jako że psa można spokojnie przetrzymać kilka dni bez jedzenia (jakieś dwa max), postanowiliśmy właśnie to zrobić. Uznaliśmy, że skoro nie chce jeść to widocznie nie potrzebuje aż tyle jedzenia. Zrobiliśmy to w ten sposób, że po wysypaniu karmy i zawołaniu psa (musiał minimum podejść do miski) odczekiwaliśmy do 15 minut. Jeśli pies nie zaczynał jeść, miska była zabierana do następnej pory karmienia. Na drugi dzień pies zaczął jeść. Teraz, po latach, nadal nie jest fanem suchej karmy, ale ją je. Dostaje też do niej regularnie dodatki - czasem trochę karmy mokrej, czasem trochę "ludzkiego jedzenia", czasem marchewkę/pietruszkę z rosołu, czasem łyżkę oleju, czasem trochę białego sera itp. Z dodatkami wylizuje miskę do czysta, muszę teraz uważać żeby z wagą nie przesadził ;) Problemy z częstymi zmianami karmy mamy za sobą.

  5. Skoro jesteś jeszcze przed liceum, to decyzja o wzięciu psa, metodach wychowawczych, żywieniu itp. będzie decyzją Twoich rodziców. Piszesz, że brud Ci nie przeszkadza, a Twojej matce? Sama sprzątasz w domu? 

    Tak, jak pisali przedmówcy - jeśli cała rodzina chce psa i jesteście wszyscy zgodni co do rasy i opieki nad psem, to wspaniale. Jeśli nie, a Ty próbujesz przepchnąć u rodziców swoje ambicje, to stanowczo za wcześnie na zakup/adopcję własnego psa. Po prostu nie będziesz jeszcze w stanie sama się nim zajmować.

    W tym momencie albo DT, jak pisała Tyśka, albo adopcja/zakup psa "rodzinnego", który będzie chołubiony i ogarniany przez wszystkich członków rodziny, i któremu świat się nie zawali gdy wyjedziesz na studia :)

  6. Kilka uwag / odpowiedzi:

    1. Na jakiej podstawie twierdzisz, że pies będzie karmiony BARFem, skoro decyzja o kupnie psa oraz zakupu pożywienia dla niego będzie leżała po stronie Twoich rodziców? Zgodzili się na BARF? Wiedzą co to? Przeprowadzony porządnie jest równie drogi, jak wysokopółkowa sucha karma. To jest konkretny mesięczny dodatkowy wydatek dla Twoich rodziców.

    2. Ile masz lat? Chodzi mi o to, jak długo będziesz właścicielką psa? Przy wyjeździe na studia, pies zostanie z rodzicami, więc muszą być zaangażowani w jego wychowanie i opiekę nad nim.

    3. Socjalizacja w zimie jest trochę bardziej problematyczna, ale jak najbardziej możliwa. Jeśli chodzi o ludzi: na dworcach i w centrach handlowych (do niektórych można wchodzić z psami) zawsze są tłumy ludzi. Można się popętać przy wejściu np. na koncerty. Jeśli chodzi o psy, to wystarczą bloki + park/skwer. NIe ma opcji, żeby tam żadnych psów nie było ;)

     

    Nie zrozum mnie źle - widać, że poczytałaś i masz teoretyczną wiedzę, ale w praktyce wszystkie koszty i ostateczna odpowiedzialność za psa leży po stronie Twoich rodziców. Musisz ich uwzględnić w swoich planach wychowawczych i musicie mnieć "wspólny front" do psa :)

    • Like 1
  7. No to się wydaje wcześnie na rower. Przynajmniej z mojego doświadczenia.

    Przy dużych rasach i kundelkach docelowo dużych dobrze jest odczekać te1,5 roku zanim się zacznie z psem regularnie biegać / rowerować. Jednostajny i długotrwały ruch naprawdę poważnie obciąża śćięgna i można z dobrymi intencjami psu sprawić ból.

    Jeśli masz małego psa, to się nie wypowiadam, bo nie wiem kiedy mniejsze stwory kończą rozwój fizyczny. Możliwe, że tak, jak duże. Możliwe, że szybciej

  8. Jak najbardziej może spać w ogrodzie, w budzie. Tylko zapewnij psu również dużo kontkatku z człowiekiem (oczywiście za dnia) - ten pies tego bardzo potrzebuje. 

     

  9. Wszystkie rasy, które Ci wypisałam mają konkretne, opisane we wzorcu, rozmiary. I, jeśli mówimy o psach rodowodowych, będziesz dokłądnie wiedział jakiej wielkości psa się spodziewać. POszukaj opisu rasy, któa Cię interesuje, zobaczy jakie są wymiary i tyle. Takie to proste :)

    Btw. według wzorca FCI, Cocker Spaniel Angielski powinien mieścić się w wymiarach: 39 - 41 cm (pies), 38 - 39 cm (suka). 

  10. Spanieli jest od groma. Wybierz taką rasę, której wielkość Ci odpowiada...

    Clumber Spaniel
    Cocker spaniel amerykański (American Cocker Spaniel)
    American Cocker Spaniel – Black
    American Cocker Spaniel – Any solid colour other than black
    American Cocker Spaniel – Patricolor
    Cocker spaniel angielski (English Cocker Spaniel)
    English Cocker Spaniel – Red
    English Cocker Spaniel – Black
    English Cocker Spaniel – Other colours
    Field Spaniel
    Springer spaniel angielski (English Springer Spaniel)
    Springer spaniel walijski (Welsh Springer Spaniel)
    Sussex Spaniel

    Cavalier King Charles Spaniel
    *Cavalier King Charles Spaniel – Black and Tan
    *Cavalier King Charles Spaniel – Ruby
    *Cavalier King Charles Spaniel – Blenheim
    *Cavalier King Charles Spaniel – Tricolour
    King Charles Spaniel
    *King Charles Spaniel – Black and Tan
    *King Charles Spaniel – Ruby
    *King Charles Spaniel – Blenheim
    *King Charles Spaniel – Prince Charles (Tricolour)

    spaniel kontynentalny miniaturowy (Epagneul nain continental)
    odmiana papillon
    odmiana phalene („Phalène”)

  11. @JOLY Nieważne, już znalazłam:

    "Aby uzyskać kwalifikację do hodowli, suka musi spełniać wymienione niżej, a w szczególnych przypadkach (opisanych w załączniku nr 10 do niniejszego Regulaminu) także dodatkowe wymogi:

    a) być zarejestrowana w Związku oraz wpisana do Polskiej Księgi Rodowodowej (PKR),

    b) ukończyć 18 miesięcy (z wyjątkiem ras wymienionych w § 10 pkt. 4),

    c) uzyskać po ukończeniu 15 miesięcy w dowolnej klasie od co najmniej dwóch sędziów trzy oceny co najmniej bardzo dobre, w tym jedną na wystawie międzynarodowej, klubowej lub specjalistycznej."

    za "Regulamin Hodowli Psów Rasowych ZKwP"

    Czyli, suka uzyska uprawnienia hodowlane dopiero po ukończeniu 18tu miesięcy, a do uzyskania tych uprawnień musi uzyskać oceny wyszczególnione w podpunkcie "c" po ukończeniu 15tu miesięcy.

    Jeśli faktycznie miałaby zostać suką hodowlaną w wieku 1,5 roku, to na uzyskanie uprawnień miałaby tylko 3 miesiące.

  12. 1 godzinę temu, JOLY napisał:

    Tak- dla przyjemności.   A po 15 msc zycia,  wystawy liczą się do uzyskania uprawnien hodowlanych.

    Czy mógłbyś / mogłabyś podać źródło tej informacji? Bo z informacji zaytowanych przez bou to nie wynika.

  13. Też mi się wydaje, że duży raczej nie będzie (ze względu na rozmiar łapek).

    A odnośnie cech charakterystycznych? Kolor zapewne zostanie; wygląda, że jest krótkowłosy; uszka stojące; mordka pomiędzy owczarkiem (dość długa kufa), a mopsem? (lekko wyłupiaste oczka). Ale tyle to chyba sama widzisz :)

  14. Suki są około 5 centymetrów niższe od psa. Powinny też być drobniejsze w budowie. Wzorzec przewiduje, że ma być zawsze zachowana wyraźna różnica pomiędzy budową psa, a suki.

    Odnośnie różnic charakteru, wiele zależy od rodziców, ale z mojego doświadczenia wynika, że psy są bardziej spokojne i mniej "tulaśne" (mowa oczywiście o stosunku do swoich ludzi) niż suki. Mój pies jest dostojny i raczej rzadko okazuje uczucia (choć potrafi być przeuroczy), z kolei suka jest kulą energii i uwielbia się przytulać :) Znam jeszcze kilka akit, gdzie występuja podobny wzór - pies raczej spokojny, to suki są siłą napędową stada.

    Jednakże, ja wypowiadam się na podstawie mojego ograniczonego doświadczenia. Naprawdę polecam podpytać hodowców. Wybrać się choć raz na wystawę i przejść się między akitami i ich hodowcami. 

  15. Teoria mówi, że wykastrowane psy będą spokojniejsze, ale nigdy nie ma 100% pewności. 

    Powinnaś najpierw zapoznać psy na neutralnym terenie. Najlepiej zabrać je razem na spacer, jak będzie dobrze, to pozwolić im się pobawić (jeśli mały Akit nie jest jeszcze za mały na zabawy z dorosłym psem :))

    Moje doświadczenie ogranicza się do pary suka + pies, tak więc dużo więcej Ci nie powiem. Dopytaj najlepiej hodowcę, czy jeszcze coś możesz zrobić.

     

  16. Akita powinna zaakceptować psa rezydenta, ale możesz spodziewać się prób dominacji po okresie szczenięctwa samca. Jeśli Twój samojed nie będzie miał z tym problemu, to powinno się wszystko ułożyć.

    Generalnie Akity raczej nie tolerują tej samej płci. Suki walczą z sukami, a psy z psami. Piszę oczywiście o ogólnych tendencjach rasy, indywidualne psy bywają różne ;)

    W Twoim przypadku powinno pomóc, że samojed "jest na swoim". Czyli jest częścią świata, do którego nowego psa będziesz wprowadzała.

     

  17. 8 godzin temu, Cerro napisał:

    Akit jest teraz dużo, osobistego kontaktu nie mam, ale że regularnie jestem na placu to czasem się coś usłyszy. I wnioskuję, że to taka rasa, że jak właścicielowi idzie dobrze to jest okej, ale jak idzie źle - to jest kompletny dramat.

    Dokładnie :D

  18. 4 minuty temu, Sowa napisał:

    Od strony prawnej właściciel pita nie miał racji. Pity są na liście ras (słusznie czy nie) uznanych za niebezpieczne i nie wolno puszczać ich luzem w miejscach publicznych.  Od strony moralnej - jeśli ten pies podbiegł do kobiety, też ona miała rację. Mogła mieć złe doświadczenia z jakimkolwiek psem. Mogła nie życzyć sobie by pies ją chciał powąchać. Też pytanie, czy w tym akurat parku nie ma nakazu prowadzenia psów na smyczy.

    A faktycznie, są na tej dziwnej liście :/

  19. 2 godziny temu, Joanienka napisał:

    Otóż to! Zgadzam się w 100% Bardzo często muszę mocno kombinować na spacerach, aby omijać inne psy. Nie żeby mój piszczał z przerażenia, wręcz przeciwnie, to on jest agresor i nie chcę aby komuś krzywdę zrobił, a jednocześnie nie chce zakładać mu kagańca (zawsze na smyczy). Ostatnio byłam świadkiem takiej sytuacji w parku obok mojego bloku: pan na spacerze z pitbulem; pies młody, żwawy, wesoło biegający po alejkach puszczony bez linki i bez kagańca. Obok przechodzi pani (bez psa) ze strachu zaczęła krzyczeć, a potem kłócić się z panem od pitbula, że to niedopuszczalne. Pan natomiast krzyczał, że pies jest szkolony i ma go pod kontrolą (słowną), co zaraz zaprezentował - rzeczywiście pies grzecznie usiadł przywołany do nogi. Zaraz potem pan ochrzanił mnie, że mój pies szczeka i powinnam go wychować (nie bardzo miałam ochotę wchodzić w tłumaczenia, że pies ze schroniska z chorobą neurologiczną, po prostu szukałam drogi, aby obejść i minąć wesołego pitbula zanim oba psy wesoło nie rzucą się sobie do gardeł, bo mój prowokował mocno)... Co o tym myślicie? Czy rację miał pan czy kobieta z parku? Ja mam osobiście mieszane uczucia, bo pies faktycznie karny. Ale z drugiej park miejsce publiczne, mogą być dzieci, które z natury bywają nieprzewidywalne, a to o krok od katastrofy.

    Odnośnie akity, to nie pies do domu gdzie są dzieci, ja bym się nie odważyła zakupić. Chociaż rozważałam to, bo córka oczywiście zakochana w filmie "Mój przyjaciel Hachiko". Shiba inu są dużo mniejsze, ale z wyglądu podobne. Czy charakter mają zbliżony do akity?

    Moim zdaniem rację miał właściciel pitbulla, ale tylko odnośnie panikującej kobiety. Odnośnie Twojego psa na smyczy, to niech się odczepi. Jak ma psa pod kontrolą, to niech pilnuje żeby nie podchodził do innych psów nie proszony. Bo przecież nigdy nie wiadomo.

    Shiby mają inny charakter niż Akity. Są przyjaźniejsze w stosunku do ludzi, choć też nie akceptują innych psów. Nie są też stróżujące. Podobno nie są bardzo szczekliwie, ale jak już zaczną szczekać, to jest to bardzo wysoki dźwięk pomiędzy szczekiem, a wyciem. Tak przynajmniej opisał mi to hodowca na wystawie :)

     

  20. Dnia 8.02.2019 o 14:41, Orzełek napisał:

    Zdaję sobie z tego sprawę, gdybym chciał kolejnego rottka, to po prostu kupiłbym rottka ;)

    Poza tym nie demonizowałbym tej rasy, gdyby były tak trudne w obejściu, to nie byłyby tak popularne. Najlepiej gdyby jakiś posiadacz psa tej rasy się wypowiedział o wspołżyciu z nim.

    Co do obcych dzieci, to przy rottku też nie zostawiałem ich z nim sam na sam, mimo że ani raz nawet nie warknęła na żadne.

    @Orzełek Nie wiem czemu Akity się takie popularne zrobiły. Może to film. To naprawdę jest wymagająca rasa. Trzeba naprawdę od początku ustalić zasady i się ich trzymać, bo pies będzie Cię sprawdzał. One są bardzo inteligentne i jak uznają, że nie trzeba się do którejś zasady stosować, to nie będą się do niej stosować.

    Przykład:

    Ja mojego szczeniora w tym momencie już miesiąc uczę nie ciągnięcia na smyczy... Już nie ciągnie, ale luz na smyczy czasem jest, a czasem próbuje mi młoda tempo narzucić. Więc jak widać na załączonym obrazku, taka pierdoła, a tyle czasu zajmuje. Pies ze schroniska, którego wzięłam z kojca na spacer osiągnął ten poziom po 15 minutach spaceru, ale moja Akita musi się przekonać, że ja serio nie życzę sobie ciągnięcia :D

    Kolejna ważna kwestia to podejście do ludzi.

    Jak pisałam, są nieufne do obcych, a swoich kochają. To ładnie brzmi, ale się zastanów. "Swoje" dzieci są tolerowane, ale raczej nie spodziewałabym się, że pies będzie się ich słuchał, lub z nimi bawił. Faktycznie będzie je widział jako niższe w hierarchii stada. Kwestia dłuższych wyjazdów dokądkolwiek stanowi problem o ile nie możesz zabrać ze sobą psa. Nie każdy będzie się mógł nim zająć. Tylko "swoi" (rodzina i przyjaciele, których pies zna). Raczej do psiego hotelu go nie oddasz, ani nie poprosisz sąsiadki o wyprowadzenie. 

    No i "stróżowanie". Akita szczeka zwykle z konkretnego powodu. A to się ktoś pod domem zatrzymał, albo za wolno mija bramę :) Czy to dużo, czy mało, ciężko mi ocenić... Inna sprawa, jak ktoś Ci wejdzie na teren nie wprowadzony przez Ciebie. Pies może zaatakować. Nawet jeśli to będzie dziecko sąsiada... Więc musisz zabezpieczyć furtkę i bramę, żeby nikt przez przypadek Ci się na ogród nie wtoczył.

    Odnośnie kotów... No raczej nie będziesz miał z nimi problemu, chyba że szczeniak, którego weźmiesz się z nimi za młodu zaprzyjaźni. Jak pisałam Akity mają żyłkę myśliwską i wszystkie drobne zwierzęta są zwierzętami łownymi, w tym wiewiórki i koty.

     

    Ale się rozpisałam... Ta naprawdę to polecam wybrać się na wystawę FCI i podpytać właścicieli i hodowców ;)

  21. Dnia 8.02.2019 o 14:03, Patmol napisał:

     

    akita to naprawdę nie rotek

    to całkiem inne psy

    i to nie jest kwestia nauki sztuczek,  akita nie będzie patrzył gdzie Ty chcesz iśc - po prostu ty bedziesz szedł tam gdzie on pójdzie - chyba, ze sie naprawdę przyłożysz do szkolenia

    i nie ma to związku z przedeptanemi razem kilometrami, po prostu albo wiesz jak postępować z akitą, albo nie wiesz - i wtedy akita rządzi i tyle;

    Nie no, to już jest demonizowanie rasy. Do wychowania Akity trzeba się porządnie przyłożyć i być mega konsekwentnym, ale skutkiem tego masz psa, który uznaje Twoje przewodnictwo i idzie na spacerze tam gdzie Ty chcesz. 

    W ten weekend odwiedziła mnie matka, która mojego 9 letniego psa wyprowadzała na spacer w ten sposób, że nie pociągnęła go na smyczy ani razu. Po prostu do niego mówiła i się z nim bawiła. I szedł gdzie chciała, nigdzie jej nie wyciągał. A to nie jest jego "Pani" ;)

     

    Oczywiście, jak pisałam wcześniej są to samodzielne psy i jak właściciel nie będzie konsekwentny (ale nie okrutny/brutalny!), to pies uzna, że on musi przejąć kontrolę, a to już z tą rasą jest bardzo niebezpieczne :(

×
×
  • Create New...