Jump to content
Dogomania

luisien

Members
  • Posts

    116
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by luisien

  1. ..ode mnie też dotarł,mam nadzieję;) przelew zrobiłam 31.9. Mam nadzieję również ,że Satyrek jest szczęśliwy, że ma tam człowieka którego uważa za swojego,że jest mocno przytulany i jest mu ciepło. To by było dużo, plus dobre ,syte jedzenie. Zastanawiam się np.,czy ten "swój,mały prywatny wybieg", to nie jest kojec w którym doskwiera mu staruszkowa samotność..? Nie widziałam, więc nie wiem- mam tylko nadzieję,że jest dokładnie inaczej
  2. [quote name='Beatkaa']Myślę,że ten co jest na pierwszej stronie :) Kontakt z Gosią (pracownikiem schroniska) e-mail: [email][email protected][/email] tel.: 692-581-343[/QUOTE] A nie jest to czasem kontakt do osoby ze schronu, w którym go już nie ma /Śląsk? Wszak ON jest teraz w hoteliku, z którym Biuta i Syla wciąż rozmawiają przez telefon , więc na pewno nowy numer podadzą ;)
  3. przepraszam, czy on mieszka w tych box-ach w tle , czy w mniej betonowym apartamencie ? na te biedne stawy to dużo ciepła potrzeba...
  4. [url]http://swiatkarm.pl/p,hills_hills_pd_caninefeline_ad__puszka_156g,1695.html[/url] może takie puszeczki postawiły by Satyrka na nogi- ...
  5. Smutny jest.., może go coś boli..? Wiadomo, czy choć czasem zdradza przejawy nieuzasadnionej wesołości?:roll: Malutki♥
  6. [quote name='pati851']wiem, byłam ostatnio i pytałam o niego. Pamiątam tego biedaczka, jest prze mega cudownym psiakiem[/QUOTE] Gdy go ostatni raz widziałam był w bytowych 2, między szczeniaczkami a kotami... jest bardzo pro-ludzki, wdzięczny za wszystko/a za chwilę poza boksem najbardziej; człowieka "bierze"sobie na własność w sekundę, bardzo prosi by go kochać.
  7. Dokładnie, ON JEST NIEPOWTARZALNY, JEDYNY. Dlaczego nie zgłosicie na policji-?! , sprawdzą ten "nowy dom", przecież to oczywiste, proste- żadne wymysły, kontrole po-adopcyjne są przynajmniej teoretycznie standardem. Jeśli został adoptowany-w co nie wierzę-sprawdzicie czy dobrze trafił, jeśli nie-zdemaskujecie drani w schronie/możliwe że to czytają; jak można odpuścić sobie Łajtusia?- i ratować "inne"... to nieco bezwzględne, nie sądzicie? Bardzo pomocne też są media-pomogły mi kiedyś rozprawić się z jednym bezwzględnym draniem/poszłabym opisała sytuację,pokazałabym wątek na fb, "zbiegi okoliczności" i zasugerowała tytuł " Gdzie jest Łajek?"----- może to sprawi ,że w tym schronie przestaną się dobrze bawić kosztem zwierząt i was. Proszę: policja i prasa.Nie można zwlekać!
  8. [quote name='stonka1125']Ja wierzę że jest zeszyt adopcji, ale nie wierzę ze w tym zeszycie widnieje Łajtuch ........ Tak naprawdę to co chcemy zobaczyć, zeszyt w którym widnieje jakiś pies, jaki był jego numer ewidencyjny, czy miał czip, czy cokolwiek, nawet gdyby chcieli mogą nam pokazać cokolwiek ale czy to będą dane dotyczące Łajtucha????????[/QUOTE] To jest normalnie, wyuczona bezradność- na której też się momentami przyłapuję- nie ma bata, w schronisku mają obowiązek prowadzenia ewidencji psów, oraz spisania danych nowego właściciela/umowa adopcyjna. Naprawdę, poszłabym na komisariat i zgłosiła podejrzenie znęcania się/zaginięcie,na piśmie, za potwierdzeniem - są uzasadnione podejrzenia- policja musi to wyjaśnić i sprawdzić miejsce przebywania psa. Są zdjęcia sprzed tygodnia- nikt łaski nie robi; jest ustawa o ochronie zwierząt, a policjant chodzi do pracy i ma za to płacone. Schronisko zaś nie jest wyspą, brak kontroli rodzi patologię; martwię się o tego psiaka...
  9. ....może ten domek co wziął mamę by reflektował, wszak to rodzina :roll:
  10. Dużo ciepła i miłości Satyrku, a także by szlachetne kości nie bolały!!!:lol: ...oraz, wszelkiej wspaniałości tym, którym los tego cudnego :loveu:PSA:loveu: leży na sercu :p
  11. [url]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_specjalistyczna_alternatywna/stawy_kosci/happy_dog/31024[/url] Trafiłam w necie na preparat który zdaje się być doskonały i mógłby pomóc Satyrkowi(...)-?
  12. Cudowny piesek:loveu:- tylko dlaczego za kratą:razz:
  13. [quote name='Syla']Mogłaś dodać cioteczko luisien, że to było tylko dla mojej wiadomości ;):eviltong:Nie licz u mnie na żaden dystans.Zawsze kieruję sie tylko uczuciami i jakoś tego nie żałuję.Stwierdzenie faktu, to nie komplement, za to czysta przyjemność dla mnie :loveu:Poza tym raz w miesiącu, co najmniej, dzwonię do Przebieczan i wtedy przekazuję czułości i mizania od wszystkich cioteczek:evil_lol: i bez wyjątku:lol::eviltong::evil_lol:[/QUOTE] Ten brak dystansu to u mnie ;) Ale jak widzę nie jestem sama w kosmosie- czakra serca włada !:evil_lol: [B] MIŁOŚCI NIGDY ZA WIELE!!![/B] :diabloti: :loveu:
  14. Tak tak, sama widzę:kompletny brak dystansu- i jeszcze wywleczony na forum publicum;)
  15. [quote name='dota&koka']jest ok,pożyczyłam kasiorę z przeznaczenia na kurtkę dla synka. doktor na pewno może zrobić mu zastrzyk,ale czy będzie miał ten antybiotyk?nie wykupywałam na zapas,więc nie będę miała przy sobie.wetka liczy mi 12 zł-za sam lek,a jeśli doktor ma,to czy policzy tak samo?[/QUOTE] Warto zadzwonić do weta. zapytać czy ma ten antybiotyk/ no i ewentualnie za ile. Szkoda ,że dzieli nas 100km, już bym biegła z zastrzykiem:evil_lol: Swoją drogą w sobotę mam być w Wa-wie, na wykładzie( na Żurawiej) gdyby nie tylko duch mój ,ale i materialny byt mógł się przydać/ służę pomocą:lol:
  16. [quote name='dota&koka']facundo pije jak oszalały.uciekł do łazienki na terakotę,więc niestety wydaje mi się że gorączka wróciła.spodobało mu się drapanie po doopce.nawet ogonek trochę pofruwał :) czy antybiotyk można podac mu o godz 18?na 19 wizyta u doktora,więc siłą rzeczy niemożliwe jest być w dwóch miejscach na raz.[/QUOTE] Do godziny przed lub po , należy podać. Taki chory, ale umie docenić pieszczotę, kochany mój!:lol:
  17. [quote name='dota&koka']ale jest problem natury finansowej...obliczyłam moje "zasoby" i z przykrością musze stwierdzić że nie bardzo mnie stać na wizytę. jeśli nie uda mi się przekonać doktora,przysłowiowo leżę i kwiczę :([/QUOTE] Przelałam rano 50zł, za 10 buziaków:lol: pożegnalnych , pewnie je najwcześniej jutro dostaniesz, jak Moni zrobi przelew..[B] Mam nadzieję,ze reszta "buziaków" i deklaracji też spływa na konto Twixa !!![/B](bardzo bym chciała szczodrzej GO obdarować, ale w dniu w którym przybył do mnie Twixio ,przybyła też Raiska, ze schronu, z babesziozą i anemią, na wstępnie za wet. zapłaciłam 150zyli, a mam w sumie 10 zwierzaków w domu, z czego 7 na tymczasie za który osobiście płacę ( na Boha,że nie ma tu ikonki z żyłami na szyi;-) )
  18. [quote name='dota&koka']noc minęła w miarę spokojnie-spał na zmianę z dreptaniem.biedny,poprzewracał miski,porozlewał wodę.zwymiotował w nocy żółcią :([/QUOTE] Boże, znowu ta żółć? Wczoraj ani razu. Czy Twoja weterynarz mówiła, co jej zdaniem jest przyczyną?
  19. [quote name='dota&koka']do grubo po północy chłopczyk smacznie spał.strasznie długo. niedawno wstał,zaczął dreptać po mieszkaniu,więc pomyślałam że chce na spacerek...nic bardziej mylnego....pół godziny dreptania na nic.nawet siusiu nie było. wróciliśmy,a on dalej drepcze.mam wrażenie,że on próbuje nauczyć się na pamięć nowego terytorium. siedzi teraz u dzieci w pokoju i buszuje w niepozbieranych zabawkach hihi Kalva,witamy :)[/QUOTE] POZNAJE,jestem pewna:) Twix jest zrównoważonym i pewnym siebie psem, wchodzi w relacje jak równy z równym- więc "swój " teren musi mieć "opracowany".:razz: Co jadł? Nie chciał suchego dla psów / ani Brit ani Nutry/, wolał koci Royal-nieustannie tam zaglądał:crazyeye::evil_lol:. Zjadał przysmaki z zoologicznego/ przynoszone dla niego przez gości- chrupał aż trzaskało, więc bez zaglądania wiem ,że zęby ma zdrowe;)/ oraz motyw główny: paszteciki dla yorków-w nad ilości- ile zaproponujesz tyle zje. :p W wege.- domu , moje zwierzęta "skazane są" na gotowce, nie wiem więc czy np. lubi gotowane jedzenie... Pocałuj go ode mnie w ten mokry nochal:loveu:
  20. Anita, zadzwoń i upewnij się,ze antybiotyk podano- ważne, by co do godziny! Wczoraj dostał o 19!:roll:
  21. [quote name='dusje']Luisien :lol: Dzieki za ogromna pomoc Twixowi :multi: Pierwsze szczesliwe dni spedzil u Ciebie i on tez bedzie pamietal :lol: Serdeczne dzieki :multi:[/QUOTE] Moja droga, to była samo nagradzająca się sytuacja:p Teraz wprawdzie siódme światy mi się dzieją i czuję się jak zdrajczyni :oops: bowiem polizał mnie po twarzy, gdy niosłam GO do samochodu!- a wcale nie robił tego cały czas-;). Jest wspaniałym, otwierającym się na człowieka pieskiem!!!! Potrzebuje wyłącznie czułych gestów ( trzeba nosić go pod pupę, bo klatkę piersiową ma wrażliwą! i często miziać by czuł obecność człowieka), dobrego lekarza i oceanu miłości!!! Bądź szczęśliwy Kochany. [B][U]Uprasza się o podanie zastrzyku/ antybiotyku o 19!!! jest w szarej kopercie!:crazyeye:;)![/U] [/B]
  22. Biochemia/ właśnie dostałam: AP 65 U/l (20-155 U/l) ALT 63,5 U/l (3-50 U/l) AST 23,9 U/l (1-37 U/l) mocznik 23 mg/dl (20-45 mg/dl) kreatynina 0,8 mg/dl (0,75-1,7 mg/dl); ALT czyli próba wątrobowa/ zadzwoniłam zapytać/ jest podwyższona jak widać, ale zdaniem weterynarza " to nie jest problem". Nie wiem w takim razie co jest problemem, ale gdy masuję mu brzuszek pojękuje i prosi o więcej. Mam nadzieję,że warszawska wet. poradzi sobie ; podobnie jak antybiotyk("łagodny ,a zarazem o szerokim spektrum"). Z dobrych wiadomości: na spacerku dziarski / choć po 10min. sam wrócił do klatki i kazał się wnieść;) oraz od wczoraj nie wymiotował:p Ma bardzo chore bolące go uszy, codziennie należy zapuszczać po kropli Oridermylu- robię to od 4dni. Powinno się je czyścić, ale na ten moment są zbyt wrażliwe, więc warto po prostu kontynuować, aż stan zapalny nieco się zmniejszy/ liczę,że antybiotyk dotrze i w te rejony. Tubka którą kupiłam / mała----10g , kosztowała 50zyli/, starczy myślę Twixowi jeszcze na tydzień, kuracja musi trwać ok. 4tygodni, by była skuteczna więc trzeba będzie dokupić. Dzisiaj już zakropliłam ( zakraplamy ,a potem masujemy i całujemy- żeby dać znać ,że to nie celowa tortura:shake::loveu:). Pierwszy raz w życiu denerwuję się, nie przed swoją podróżą;)
  23. Już mówię. Temperatura 40,2. Badanie krwi ok/ nie ma babeszjozy, czerwonych krwinek ma dużo/. Podwyższone OB-czyli stan zapalny--- nie wiadomo co jest przyczyną... Biochemia-wynik ,będzie jutro/ wet prześle mi mailem, wydrukuję i dołączę do pakietu. Prześwietlenie wykazało nieco powiększone serce ("może być,że z racji wieku"), i jakąś smugę/zwłuknienie na płucach- zapytałam co z kaszlem? usłyszałam,że może nie minąć, ale można spróbować leczyć.. Tak naprawdę było mało konkretów. Dostał lek przeciwzapalny, przeciwwymiotny, neospę i antybiotyk i lek przeciwgorączkowy. Antybiotyk ma dostawać przez co najmniej 5dni , o godz.19/ kupiłam zastrzyk na jutro(podać podskórnie), gdyby nowy domek nie zdołał dotrzeć jutro do weta. Wskazane są też leki przeciwgorączkowe( dzisiejszy zastrzyk będzie działał przez 48h, więc jutro nie trzeba podawać) i dalsze postępowanie w zależności od objawów. Powarkiwał sobie i dużo chodził w przychodni- stymulowała go w deseń "poszedł bym sobie" ,a teraz pije wodę, robi inspekcję misek- znaczy to,iż w tej chwili uznał że mu lepiej:)
×
×
  • Create New...