hankasanok

Witam wszystkich! Serce sie kraje jak patrze na oczy tych biednych psiaków, nie wiem jak mozna wziąć psa a potem pozbyc sie go bo trzeba jechac na wakacje albo sie nam znudził!!! Czy Ci ludzie swoje dzieci tez przywiazuja do drzew w lesie albo wyrzucaja z samochodu bo jada na urlop!!?? Jak mozna sie pozbyc w taki sposób członka rodziny!? Rozmawiałam z Julią, mówiła ze w okresie wakacji macie palne ręce roboty!!! Chciałabym wam jakoś pomóc, zrobiłam juz allegro Perunowi i Żabie, choc tyle moge, wrzuce jeszcze pare innych psiaków. Jestescie na prawde prawdziwymi Ciotkami tych psiaków! Mama nadzieje ze wszytkie tarfia do dobrych domów, i beda sie czesto usmiechać , jak nasza Bellusia - a nie jest ideałkiem, ma pare grzeszków na swoim koncie np kradziez ciasteczek , ale o tym poźnie, jak bede miała więcej czasu!!! pozdrawiam wszystkich

Witam Bellunia została dzisiaj zaczipowana,zblizaja sie wakacje, moze gdzies wyjedziemy a poza tym nie chce jej zgubic, róznie to bywa. zarejestrowałam ja na [URL="http://www.safe-animal.eu"]www.safe-animal.eu[/URL], powinnam gdzies jeszcze? poradzcie mi jestescie specjalistami!!! pozdrawiam Hanka

nie, nie zabierze jej, choć bardzo by chciał ale razem ze swoja przyszła zona mieszkaja w Angli, z tego co wiem miałby problemy z przywiezieniem psa tej rasy, będą musieli tesknić do siebie do następnego przyjazdu.....Fakt mój brat troche sie obawiał Belli ale teraz.... zobaczcie sami, chciałam zaznaczyć ze starsznie ja rozpuscił przez ten tydzien co był, zresztą Bella nie miała nic przeciwko (cwaniara). Jest baardzo madrym psem, ma wiele sposobów zeby prosić o wejscie na łóżko, cieżko to opisać, to trzeba zobaczyć, spróbuje jakiedyś to nagarć. Zreszta spojrzcie głęboko w te brązowe oczy i odmówcie a na dodatek jak jeszcze ładnie prosi, wiec na kanape czasem jej wolno ( ale na kanape, łóżko w sypialni - wykluczone). Pozdrawiam wszyskich

Witam wszytskich Tak to nasza Belunia! Jest u mnie i Andrzeja bardzo krótko bo od soboty a już sie w niej zakochaliśmy! To wspaniała sunia nie wim jak ktoś mógł ją zostawić. Warto było przejechać te kilometry. Obiecuje wysyłać zdjęcia i pisać co u Belli bo wiem, że była Waszą ulubienicą! Pozdrowienia z Sanoka Anka, Andrzej i Belunia