AgaDe

Witajcie. Chciałam przekazać najlepszą nowinę, jaką można usłyszeć - Ryguś poszedł do wspaniałego domu:-) Jestem w kontakcie telefonicznym z nowymi właścicielami, są zadowoleni, że jest taki spokojny - został sam na 40minut i niczego nie zniszczył oraz wita gości;-P no i gdy pojawił się w progu, to koty pouciekały, ale są nim zainteresowane. Miał gorączkę, zapobiegawczo dostał zastrzyk, żeby się jakieś choróbsko nie rozwinęło. Jestem szczęśliwa. I On też. Na pewno.

O rany... I już bez łapki. Ale skoro sobie radzi to dobrze! Mimo, iż adopcja już w tej chwili nie jest możliwa, to warto od teraz sunię rozgłaszać.

Policja zapyta, dlaczego to zostało niezgłoszone w tamtym tygodniu. Na co Wy czekacie? Zresztą myślę, że będzie potrzebny świadek - kto się zgłosi? Zaczynam w to wątpić. Psu życzę jak najlepiej, ale też mnie zdziwił brak usztywnienia...

Eliot ma coś z Kropka, tylko inne kolory łatek! I faktycznie też ma coś z krowy.

Dzizys... I przez takich chorych ludzi trzeba wywalać dodatkowo kase na psiaka, który wcale nie musiał tak cierpieć, a można było ratować psa, który zachorował. Jak ona sobie poradzi;-/ wiem, że musi, ale kurde... Nieee, ide stąd, bo zaraz mnie coś trafi. Powiedzcie, czy sprawa została zgłoszona na policję?

Jaka to kochana psinka! Ma uszka jak moja Tinka. Jak mi jej szkoda, że też musiał ją samochód potrącić - i że też musieli ją tak wywalić;-/ Skoro już jej naprawdę nie chcieli, to mogli to zrobić w cywilizowany sposób. Dobrze by było szybko działać, jeśli chodzi o te kamery, bo już była taka sytuacja, że ktoś wywalił psa z auta i nic z tego nie wyszło - tyle, że pies też przepadł. Trzeba działać póki to świeże. Jest to zgłoszone na policji? Mamy dowód w postaci psa i pewnie paragony za operację, a istniało w tym przypadku zagrożenie ruchu drogowego - chodzi o "paragrafy policyjne".

Dziwi mnie ten fakt. W jakich godzinach to było? Nagle nikt nic nie wie... A na skrzyżowaniu Warszawskiej/1-go Maja/Granicznej ostatnio policja sobie lubi łapać kierowców, bo wprowadzono bezsensowny zakaz skrętu. Tam gdzie naprawdę są potrzebni, to ich nie ma. saphira, zrób coś z tym;-)

choba, z Tobą był dziś na spacerze?

Niepokoi mnie fakt, że Neron traci na wadze...

A wakacje się przecież kończą...;-/ Aniu, powiem Ci, że nie widzę zdjęcia, nie wiem czy to błąd ogólny czy u mnie. Masakra, że nikt ze świadków nie udzielił psu pomocy (?). Nigdy nie zrozumiem bezmyślności "ludzi", którzy wywalają psy i to w taki sposób. Dobrze, że jednak jest DT.