adelaimax

[quote name='Bura']No ja też ciekawa jestem jaka jest prawda, bo każda strona przedstawia inną wersję wydarzeń.[/QUOTE] Ja już sobie wnioski wyciągnełam, takiego gnojstwa jak produkcja karmy bez stosownych zezwoleń, dawno nie widziałam. Tym bardziej, że naprawdę sporo psów nieźle się pochorowało. Ciekawe za co zabrano Primexowi nr weterynaryjny? Jak są tacy okey to niech się pochwalą. Swoją drogą już od dawna jakość Primexowego BARFu pozostawiała wiele do życzenia.

[quote name='Rachelek']Witam, hodowczyni mojego psa, mieszkająca z Szkocji poleciła mi nieczyszczone flaki jako dodatek zachęcający psa do jedzenia... Czy ktokolwiek sie orientuje, czy u nas nieczyszczone (zielone) flaki są możliwe do zdobycia??[/QUOTE] sprawdź tutaj: [URL="http://www.biosk.pl"]www.biosk.pl[/URL] z tego co się orientuję, mają nieczyszczone żołądki w ciągłej sprzedaży. przynajmniej ja się w nie u nich zaopatruje :cool3:

Esotiq, trzymam kciuki, żeby wszystko było OK.

[quote name='PaulinaT'] A! A skąd wytrzasnąć żołądek wołowy / żwacz????????[/QUOTE] a na przykład stąd :D [URL]http://www.biosk.pl/index.php/article/articles/21[/URL] (żołądki wołowe mielone) ślicznie śmierdzą a pies jaki zadowolony ;)

[quote name='Esotiq']...Zapytam wetki co jest lepsze. Napiszę co powie. Dzieki.[/QUOTE] Założę się, że poleci RC hehe :cool3: A tak serio, skoro pies nie trawi laktozy to po prostu nie podawaj produktów ją zawierających. Zacznij przygodę z BARFem od surowych żołądków wołowych, jeśli boisz się podać RMB, podaj tylko surowe mięso i obserwuj jaka będzie reakcja organizmu. Wcale nie jest powiedziane, ze pies musi jeść nabiał. Znam wiele psów lub wręcz całe hodowle, które w ogóle nie jadają nabiału i papek warzywno owocowych. Na przykładzie mojego osobistego psa mogę powiedzieć, że nie podawanie mu nabiału przez dłuższy czas nie wyrządziło psu żadnej szkody (robię regularne badania). Najważniejsze nie popadać w paranoję z bilansowaniem BARFu, bo to się kłóci z samymi założeniami diety. Należy uruchomić zdrowy rozsądek i nim się kierować. Nie dać się zwariować. W naturze pies nie jada śniadań, obiadów i kolacji!

Popieram metodę opisaną poniżej, u nas też się sprawdziła. Wymaga cierpliwości, ale jest skuteczna. Powodzenia. [quote name='bandida'] [quote name='graven']...Jeśli pies bardzo przeżywa cięcie pazurów, panikuje, to trzeba go spokojnie i delikatnie do tego przyzwyczajać. Najpierw tylko brać łapkę do ręki, a obcinak dać do powąchania razem ze smakołykiem, żeby utrwaliło się pozytywne skojarzenie. Jak już łapka w górze i obcinak w pobliżu łapki nie jest straszny, to popukać pazurki, pochwalić za spokojne zachowanie, zostawić w spokoju. Potem można próbować ciąć po pazurze i obserwować, czy pies wytrzymuje to psychicznie. Jeśli nie, to przerwać, zanim wpadnie w panikę, albo zacznie się buntować. I za każdym razem ciąć trochę więcej i więcej, pokazywać, że przecież nic strasznego się nie dzieje.[/QUOTE] Identycznie, jak napisała Greven, przyzwyczajałam moją sukę do obcinania pazurów cążkami. Był to dość długotrwały proces, ale zwieńczony sukcesem. U nas było o tyle dobrze, że bez jakichś specjalnych zachodów mogłam suce pazury piłować, ale TYLKO i wyłącznie... papierem ściernym. :lol:Jakiekolwiek narzędzie w moich rękach powodował ucieczkę lub atak dzikiej radości, uniemożliwiający skracanie pazurów. Jedynie papier ścierny okazał się nie być narzędziem w odczuciach mojej suki i tym czymś manewrowałam przy jej łapach dobre 2 lata. Równolegle przyzwyczajając ją metodą Greven do obcinania cążkami.[/QUOTE]

Opis produktów, a konkretnie zwrot "wysokiej jakości mięso" jakoś nie współgra mi z ceną :roll:

[quote name='BeataSabra']Mi przysłali tylko cennik biosk + papka warzywno owocowa nie mam tam ceny miesa. [B]Primex mi nie odpisał raczej im na klientach nie zależy[/B]........[/QUOTE] Odniosłam takie samo wrażenie... Mi też Primex nie odpisał, co więcej facet na wstępie zrobił mi przydługi wykład o konkurencji! A potem stwierdził, że cennika [B]nie wyśle[/B], bo konkurencja nie śpi! HAHAHA, ubawiłam sie po pachy, bo jak żyję czegoś takiego nie słyszałam hehehe.

[quote name='arcana81'](...) No i z tego co pytałam chyba z rok temu nie przygotowywali mieszanek z kośćmi. Może od tego czasu się coś zmieniło, nie wiem, warto spytać u producenta.[/QUOTE] już jest dostępna nowa linia z kością ;) my spróbowaliśmy na wystawie w Kielcach i jesteśmy bardzo zadowoleni :)

A ja na wystawie w Kielcach obkupiłam się w barfowe gotowce marki BIOSK - Biologicznie Odpowiednia Surowa Karma, wreszcie coś do wymówienia po polsku ;) hehe. Maxiu i inne 4łape potwory były baaaardzo zadowolone, pancia również :) Asortyment mają całkiem, całkiem. Ceny do przełknięcia. No i mamy zapas fajnych mrożonek ;]

np tutaj: [URL="http://www.miesodlapsow.pl/tresc.php?id=96"]mięso dla psów[/URL]

[quote name='isabelle30']czy ktos z was probowal dawac psu mieso mrozone z firmy ASPOL? znalazlam je w warszawie, ceny przystepne, maja konine i tak sie zastanawiam czy czasem nie kupic koniny?[/quote] Arcana 81, dziewczyna pytała, czy ktoś próbował? To odpowiadam, że tak, próbowaliśmy. Nie chce mi się wdawać w dyskusje czy to jest dobre na dłuższą czy krótszą metę. Jak isabelle30 będzie komponować jadłospis swojemu psu, to już raczej jej prywatna sprawa.

Kupowałam i wołowinę i cielęcinę, a że lubię wiedzieć co psu daję to pogrzebałam trochę w produktach. Pluc tam na pewno nie było. W wołowinie znalazłam kawałki mięsa, sporo fajnych chrząstek i co ważne mało wody. W cielęcinie nawet chrząstek się nie doszukałam. Max był zadowolony dodałam tylko kości z mięsnego za darmochę i BARF wyszedł całkiem przystępny cenowo. Ogólnie polecam.

Do selgrosa też trzeba mieć kartę, we wrocku jest tutaj [url=http://www.selgros.com.pl/index.php?dzial=gdzie&sw=ogolne&sesw=wroclaw]Selgros Cash and Carry[/url]

[quote name='yuki']A ja mam problem z kupowaniem kości cielęcych, wszystko inne można łatwo dostać, tylko nie gnaty :roll:, jak są u nas w sklepie to jest święto lasu ! a młoda tak je lubi :loveu:[/quote] Ja w kości cielęce zaopatruję się w sellgrossie lub makro. Są zawsze świeże i mięsne.

[quote name='Ania & Mia']Ehh,ja też bym przeszła chętnie na Barfa w kostkach,ale u mnie w zoologicznym (Bydgoszcz) 1 kg kosztuje 12 zł :crazyeye:.Gdzieś tu widziałam,że za 7 można dostać,więc ...:mad:Można prosić o podanie adresów,gdzie można kupić barfowe kostki w Bydgoszczy w miarę przyzwoitej cenie? [/quote] Taniej raczej w bydgoszczy nie znajdziesz ponieważ bydgoski dystrybutor narzuca ponad 80% marży w stosunku do cen zakupu :crazyeye: Otrzymałam cennik, w którym (o zgrozo) ujęte są ceny po których Ttossa towar od producenta kupuje i po jakich sprzedaje.

Mój kaczki nie tknie, nawet po przegłodzeniu. Ten typ tak ma.

Ja nie przekonuję. Szkoda strun głosowych :lol: najważniejsze, że pies jest szczęśliwy i zdrowy.

Rozwijając skrót BARF jako Bones And Raw Food praktycznie każdą surową karmę z dodatkiem kości można pod to rozwinięcie "podciągnąć". A firm jest mnóstwo, wystarczy poszukać w google.

Podaję tran w kapsułkach 1 dziennie. Przez 5 lat a raczej zim nie zauważyłam nic niepokojącego w związku z podawaniem tranu. Co oczywiście nie znaczy, że inne psy będą reagowały identycznie. Hiperwitaminoza to rzeczywiście paskudna przypadłość, ale myślę, że 1 kapsułka tranu dzienie dla 30 kg psa to bezpieczna dawka. Zaznaczam, że Max jest regularnie badany. Póki co okaz zdrowia ;)

Podaję dość sporadycznie odpady po filetowaniu łososia. Wszystko oprócz glowy, bo głowa u nas jest niezjadalna :lol:. Max rybę uwielbia raz na pół roku. Natomiast tran w okresie zimowym podaje codziennie, latem olej lniany.

:crazyeye: za to samo na śląsku płaciłam od 6 do 9 zeta skąd aż takie różnice?

12 zł za kg :crazyeye: nieźle się cenią. A za co taka cena jeśli mozna wiedzieć?

arcana81, możesz podać namiar na "strusiowe" zakupy?

Po pierwsze i najważniejsze przede wszystkim zapoznaj się dokładnie z zasadami żywienia BARF :razz: bo karmieniem samymi podrobami możesz psu zaszkodzić. Jeśli chodzi o rozwlekanie kości, to mój robi dokładnie tak samo. Żeby uniknąć zapaćkania całego mieszkania kamię go w łazience i po kłopocie. Ale znam psy, ktore bardzo ładnie jedzą kości z miski albo zjadają swoje porcje na legowisku. Jeśli Twoja suczka nie chce jeść kości z miski to naucz ją jedzenia w jednym miejscu w mieszkaniu do tego przeznaczonym.