Jump to content
Dogomania

mitheithel

Members
  • Posts

    336
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by mitheithel

  1. [quote name='elaja']No , ja myślę że Ciapek jest wart każdego poświęcenia:lol:Kochana jesteś Mitheithel , a jeśli okaże się że Ciapek nie trafi do Ciebie i nadal będziesz szukać to może coś Ci podeślemy:evil_lol:-nawet u mnie takie coś siedzi na dt krańcowo różne od Ciapka , coś w rodzaju boksero-azjaty,tyle że jeszcze nie do adopcji bo najpierw musi wyzdrowieć , potem dopiero szczepienia i czipowanie , a bez tego psa nie wydam..[/QUOTE] Tak, widziałam jego wątek, nawet na molosy na CAO go podsyłałam jak jego fotek na wątku jeszcze nie było. Dla nas na tą chwilę do kawalerki to za duży psiak... Poczekamy zobaczymy, nie pali się;)
  2. [quote name='Paulina87']Ja chyba mam takie szelki... muszę poszukać jak znajdę to Ci jutro podrzucę.[/QUOTE] Ok, dziś jeszcze spróbujemy na mocno zacisniętej obroży... Paulina kiedy koleżanka mogłaby go wziąć do siebie?
  3. [quote name='elaja']No faktycznie - sprawdziłam wcześniejsze posty i widzę że pisałaś o tym.Proszę , skontaktuj się z Majaą bo może na dogo teraz nie wchodzi - a domek trzeba na wylot prześwietlić:crazyeye::crazyeye:[/QUOTE] Jesteśmy z Majaą w kontakcie telefonicznym i nad wszystkim pracujemy, także bez obaw! Na pewno wszystko będzie dobrze ;) Jeśli o mnie chodzi, to ja dla dobra Ciapka jestem w stanie z niego zrezygnować. Potencjalny domek jest typowo kerrakowy, mają doświadczenie właśnie z tą rasą. Ja w tej chwili mam u siebie i tak psy na DT i poczekam na następnego (tego jedynego), który jak Ciapek od razu wpadnie mi w oko. A temu domkowi zależy właśnie na kerraku, więc szkoda blokować adopcję skoro w efekcie końcowym dwa pieski moga znaleźc nowe domki :)
  4. [quote name='andzia69']Nie namierzyłam nikogo z tym Zaganiu:([/QUOTE] Ja jestem z Żagania! Także wszystko pod kontrolą:lol: Ale dziwny zbieg okoliczności, prawda? Tym bardziej, że to dość małe miasteczko ;)
  5. [quote name='Paulina87']O kurcze w jedną osobę to może być trudno go złapać. To musiałoby być kilka osób żeby w razie czego zajść go z różnych stron. Ja na 15 idę do pracy więc nie pomogę.[/QUOTE] A dopiero co jakiś tydzień temu rozmawiałyśmy o tego typu przypadkach ucieczek na dogo...:roll:
  6. O Matko kamień z serca!!!!! Jest!!!!:multi: Michał go złapał, wracają do domu. Nie wiem co bym zrobiła jakby uciekł na dobre...:-( Teraz prośba do Was, czy ma może któraś z Was pożyczyć tymczasowo szelki na takiego mini psiaka?? O smyczy w tym momencie nie ma mowy:wallbash: Mogłam to przewidzieć jakoś...
  7. Boże... nigdy w zyciu mi się cos takiego z psiakiem nie przytrafiło, tylko czytałam o takich przypadkach...:bigcry: Żeby dał mu się w końcu złapać[IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.dogomania.pl/images/smilies/bigcry.gif[/IMG][IMG]http://1.1.1.4/bmi/www.dogomania.pl/images/smilies/bigcry.gif[/IMG]
  8. Godzine temu Michał z nim wyszedł na smyczy i mały sciagnal sobie obroże pod blokiem. Od razu ruszył i zaczął uciekać, od godziny usiłowaliśmy go zlapac i nic. Masakra, ludzie, samochody... W koncu ja ich zgubilam jak Michal gdzies za nim biegl, wiec w końcu wrocilam podladowac kom., bo nie moglam nawet do niego zadzwonic. Teraz sa gdzies na obwodnicy juz i nadal psiak ucieka. Jak Michal przyspiesza on też i nie wiem co robić. Jak bedzie tak biegl, to nie zlapie go:placz::placz::placz::placz: macie jakies pomysly , bo ja juz trace nadzieje,ze go zlapiemy, nie mam pojecia jak go zlapac:shake::shake::shake:
  9. [quote name='Ajula']rzeczywiście robi postępy :) on taki raczej nieduży kurdupel?[/QUOTE] Maluśki, taki typowy MINI :)
  10. Antek( :lol: ) w nocy wstał zjadł, napił się i zrobił siku w kuchni.:p Czyli wreszcie wstał z kocyka i pospacerował po mieszkaniu. Powarczał trochę na Bliskę, bo łaziła za nim i go zaczepiała, ale nie wstawałam, żeby go nie spłoszyć. Co ciekawsze Bliska usłyszała, że nie śpię i przyleciała do mnie, a on razem z nią dośc wesoły:-o Po chwili oboje położyli się już na jej poslaniu:crazyeye: Nad ranem co prawda mały ją wykurzył i nie miała się gdzie podziać, ale to postęp ogromny:multi: [URL=http://img253.imageshack.us/i/p10102150.jpg/][IMG]http://img253.imageshack.us/img253/447/p10102150.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img820.imageshack.us/i/p1010216z.jpg/][IMG]http://img820.imageshack.us/img820/4864/p1010216z.jpg[/IMG][/URL]
  11. [quote name='kmk']Jak się boi smyczy to spróbuj ze smyczą automatyczną lub długa linka - jak się smyczy nie napina to psiak nie wpada w panikę. Weź go na spacer razem z sunią - może będzie się czuł bezpieczniej. A przy którym Orlenie na A-2 znalazł go Twój kolega?[/QUOTE] Suni boi się tak samo jak nas, ale na nią warczy i straszy ją też zębami. Pierwszy Orlen po wyjeździe z Łodzi
  12. [quote name='Ajula']może się urwał z jakiegoś łańcucha :([/QUOTE] Nie ma śladów po obroży.
  13. [quote name='Ajula']a jak spacer? udało się jakoś? powinien się szybko przyzwyczaić, nasz znajda Gacek też na początku wierzgał jak koń po przypięciu do smyczy, ale szybko się przyzwyczaił[/QUOTE] Zniosłam go na dól, a on skamieniał nieruchomy. Tyle z tego było... Posiedział na śniegu przerażony, zaczął się trząść po chwili i zabrałam go do domu... :( Wrócił napił się i leży... Jest wychudzony, dopiero jak wstał, to widziałam do jakiego stopnia :(
  14. [quote name='Paulina87']Jeśli psiak będzie umiał siedzieć sam w mieszkaniu pod nieobecność człowieka to moja koleżanka może mu dać krótkoterminowy DT, bo ona wynajmuje mieszkanie i psiak po prostu nie może niszczyć bo to jest mieszkanie dopiero co wyremontowane.[/QUOTE] My mieszkamy w podobnym. Dziś został na godzinę sam i leżał w tym samym miejscu do naszego powrotu. Go w ogóle w mieszkaniu nie widać, leży bidulek w kąciku ciągle, baaardzo przerażony :(
  15. Teraz trzeba go jakoś wyprowadzić. Boi się bardzo, potrafi warknąć. Na smyczy wpada w panikę, a bez smyczy może mi zwiać...:roll:
  16. [quote name='Szarotka']Trzeba by watek rozeslac, bo z tego co wiem, to sie zawsze jakas dobra dusza znajdzie.........[/QUOTE] Porozsyłajcie proszę na ile możecie, ja też wysłałam... [B]Paulina87[/B] ma dać znać, czy może jej koleżanka by go nie wzięła. Przed chwilką zjadł (to dobry znak) i przeniósł się z kocyka kawałek dalej.
  17. [quote name='elaja']Majaa - bardzo Ci współczuję po odejściu Dinki :-( bo sama wiem co to znaczy stracić czworonożnego przyjaciela , bo niedawno o mało co nie straciliśmy naszej Muszki:shake:bo kiedyś w równie dziwnych i niewyjaśnionych okolicznościach odszedł nasz Max, a teraz dalej niepewny jest los Timura.......Biedna Dinka... A było już przecież dobrze....To wszystko jest cholernie niesprawiedliwe...jednemu pomagasz a drugiego tracisz.....:shake:[/QUOTE] Ojej... My też współczujemy...:roll: Każdy stracił kiedyś przyjeciela i rozumie co to znaczy...:shake:
  18. [quote name='Ajula']załóż mu nowy wątek, bo tu może mało osób zagląda[/QUOTE] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/197570-Antek-z-autostrady-(Łódź-Poznań)-ZAMARZŁBY-na-śmierć....?p=15860951#post15860951[/URL]
  19. Dzisiaj o 2:00 w nocy kolega przywiózł mi tego małego zmarzlaczka... Pies leżał przy autostradzie nieopodal stacji Orlen, na trasie Łódź - Poznań. Zmarznięty, wycofany... Było mu wszystko jedno, na nic nie reagował, tylko patrzył smutnymi ślepkami:roll: Teraz psiak odsypia. Wygląda na zdrowego, choć jest lekko wychudzony. Ząbki ma białe, zadbane, ale trudno mi powiedzieć ile może mieć lat ( 2 - 3...?). Ja mam już w domu sunie na DT i pies nie może u mnie długo zostać, a do schronu na pewno go nie odwiozę! Dlatego pomóżcie proszę dogomaniaczki temu małemu Antkowi:placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: [URL="http://img41.imageshack.us/i/p10102140.jpg/"][IMG]http://img41.imageshack.us/img41/7059/p10102140.jpg[/IMG][/URL] [SIZE=5][COLOR=purple][B]WPŁATY:[/B][/COLOR][/SIZE][SIZE=5] [B]basiaaap - 200 zł [/B] :loveu::loveu::loveu:[/SIZE]
  20. [quote name='maggiejan']Może ktoś tu zagląda z Poznania i coś doradzi...?[/QUOTE] Taka moja cicha nadzieja...:roll: Piesek leżał przy stacji Orlen na trasie Łódź-Poznań. Ludzie go mijali, nikt nie reagował.Na stacji nic o nim wiedzieli... Zamarzłby tam do rana:shake: Nie chce jeść, troszkę pije. Do teraz odsypia schowany pod stolikiem, przestraszony bardzo i jakby taki wycofany... To jego wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/197570-Antek-z-autostrady-(Łódź-Poznań)-ZAMARZŁBY-na-śmierć....?p=15860951#post15860951[/URL]
  21. [CENTER]Dziewczyny dzisiaj ok. 2:00 w nocy kolega przywiózł mi z autostrady (trasa Łódź - Poznań) małego psiaka. (Miał to być mały ciapowaty szczeniak) Trudno określić mi wiek, ząbki ma białe, ale szczeniakiem na pewno nie jest. Leżał zziębnięty, obojętny przy stacji Orlen w tym śniegu. Maciek nie miał sumienia, zadzwonił do mnie, czy jak go zabierze, to wezmę go do siebie. Co miałam robić, powiedziałam niech bierze, a dopiero później postanowiłam myśleć co dalej... Psiak malutki, stojące uszka, wilczaste umaszczenie, przerażony tą sytuacją. Odsypia do teraz. Na pewno za chudy. Problem polega na tym, że ja nie mogę go u siebie zostawić, bo mam jednego psa na DT. Nie wiem co robić, do schronu w Poznaniu go nie oddam:( [/CENTER]
  22. [B]maggiejan[/B] u mnie już lepiej, wykurowałam się mam nadzieję na dłużej... Niestety moja tymczasowiczka ma nużycę i wymaga ciągłej uwagi, wizyt u weta itd.:shake: [B]Co lepsze, dzisiaj o 2:00 w nocy kolega przywiózł mi z autostrady małego kundelka, który leżał zziębnięty i przerażony. To jest już większy problem, bo psiak nie może u mnie zostać i potrzebuję pomocy. DT dla niego, nie wiem co robić...[/B]:roll: Co u Ciebie jak Twoje psiska???
  23. Ależ on jest piękny! Nie mogę się już doczekać kiedy będzie mógł już do nas zawitać:razz: Moja tymczasowiczka już po badaniach! To żadna alergia, a niedoleczony nużeniec... Na własne oczy go dziś widzialam pod mikroskopem. Teraz leczenie i szybko, raz na zawsze się go wreszcie pozbędziemy, bo wczesniej to zaniedbano i do nowego domku hop, bo kolejny już na nią czeka!:loveu: [I] P.S. Twoja ksieżniczka też niczego sobie, ale Ciapek, to Ciapek ;)[/I]
×
×
  • Create New...