Jump to content
Dogomania

mari23

Members
  • Posts

    19866
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    48

Posts posted by mari23

  1. Dnia 16.05.2024 o 18:21, Onaa napisał:

    Mój Gucio, z zamojskiego schroniska, który był u mnie najpierw na dt, rozchorował się ostatnio 😞, bardzo proszę Was o kciuki za niego. 

    I ja mocno trzymam ❤️ a trzymających proszę by do kciuków dołączyć niewidomego zamojszczaka Milusia, któremu minęło 5 lat u mnie a wg książeczki - 22 lata życia. Trochę słabszy jest ostatnio, ale wet osłuchawszy serduszko stwierdził, że "jak dzwon".

    • Like 4
  2. Dnia 15.02.2024 o 18:02, maarit napisał:

     

    Wczoraj o godz. 17.30 kochany Cezar pobiegł za Tęczowy Most 😞 😞 😞 😞

    Po śmierci swojego kochanego Pana (mojego kuzyna Janka) Cezar znalazł cudowny dom u wspaniałych ludzi. W niedzielę nagle zasłabł, nie było z nim kontaktu. Zawieźli go do kliniki we Wrocławiu, stan był ciężki, ale zareagował na leki i pojawiła się iskierka nadziei. Niestety w poniedziałek stan się pogorszył, a wczoraj zgasła nadzieja, zgasło życie Cezara.....

    Żegnaj, cudowny, kochany Psie....

    Biegaj szczęśliwy, znów  razem z Jankiem ❤️ 

    • Like 1
  3. Dnia 10.03.2024 o 18:01, limonka80 napisał:

    O kurczę, nie przypuszczałam że aż tak źle z Odisiowym kręgosłupem ...

     

    Nie wiem, czy stan Odisia pogarsza się "samoistnie", czy też harce z psiakami i biegi po schodach miały na to wpływ... jedno zagrożenie wyeliminowałam - łóżko z "psiego" pokoju, żeby chociaż takie skoki wykluczyć z Odisiowej palety gło9snych, radosnych zabaw.

    Wetka zna moje schody i radzi, żeby go przenieść do ciepłego, zadaszonego kojca.... nie potrafię! 😞

    Tak naprawdę Odiś powinien być jedynakiem w mieszkaniu/domu na parterze, a tu szaleje z psiakami i biega po schodach, co mu na pewno nie służy. 

    Poprosiłam wetkę o podsumowanie Odisiowych kosztów, bo  już chyba sporo się tego uzbierało w zeszycie.

    W niedzielę Odiś dostanie tort z dwiema świeczko-parówkami, minie nam 2 lata ❤️ 

    • Like 3
  4. 20240321_105159 (1).jpg

    Cudny, kochany Szado ❤️ aż mi łzy poleciały.... tak bardzo przypomina mojego kochanego Maksia [*].... 

    Deklarację oczywiście można przenieść na małą sunię z blizną, jeśli ci dwaj jej nie potrzebują. 

    Czy Limonka ma jeden nr konta i można na nie przelać, czy też podobnie do elik ma ich więcej?

  5. Dnia 18.03.2024 o 22:57, limonka80 napisał:

    Bardzo biednie Guciuś wygląda, zwłaszcza na drugim zdjęciu, jak tak siedzi na ziemi, widać że łapki już nie współpracują 😔 

    Na ostatnim zdjęciu widać jak mu nosek łysieje - starość zaatakowała z wszystkich stron...

    Guciusiu ❤️

    łzy same lecą.....

    mam podobną sytuację z chorą na czerniaka Betty..... najgorsza jest świadomość, że trzeba wkrótce "podjąć decyzję" i pytanie, czy cierpi, czy to już.....

    ❤️ Guciu, całym sercem przy Tobie, z tymi, którzy się opiekują i z tymi, którzy - jak ja - choć daleko, to jednak bardzo blisko....

  6. Dnia 10.03.2024 o 17:57, limonka80 napisał:

    Czarnulek cierpliwie czeka aż uda mu się opuścić schronisko ...

    Czy ktoś jeszcze mógłby go wspomóc deklaracją ?   

    Ja!  20 zł stałej, żeby już nie brakowało biedakowi. Łzy same lecą.... choć i te obok niego na zdjęciu też biedne.... 😞

    • Like 7
  7. Dnia 7.03.2024 o 10:49, Moli@ napisał:

    "*CO I JAK, SKRÓT WYDARZEŃ*

    Początek listopada 2016 roku - Promyk trafia do przytuliska miejskiego.
    16.02.2017r. - Promyk opuszcza przytulisko miejskie, trafia do BDT u Moli@.
    23.04.2017r. - Promyk znajduje DS u Pani Irenki z Grudziądza
    03.08.2019r. - Promyk wraca z adopcji z powodu choroby pani. Trafia do BDT u Moli@, razem z drugim psiakiem p. Irenki, Bartusiem.


    30.08.2019r. - Bartuś znajduje DS.
    22.08.2019r. - Bartuś wraca z nieudanej adopcji.
    14.12.2019 - Bartuś znajduje DS w Szczecinie, tym razem się UDAJE, psiak znalazł przystań na zawsze 🙂 W DT zostaje jeszcze nasz główny bohater wątku, Promyk.


    02.08.2021 - Promyk ma DS, zostaje u Moli@."

    To jest w skrócie historia Promyczkowego szczęścia ❤️ 

  8. Dnia 7.03.2024 o 20:08, Nadziejka napisał:
     
       Na konto Stowarzyszenia
                poslalam z baz zakonczonego 85 zl dla łapeczek mari23

    Stowarzyszenie Help Animals, Malczyce, ul. Sienkiewicza 10A

    BS Środa Sląska 85 9589 0003 0007 2023 2000 0010

    dopisek - cel wpłaty "Nadziejka z bazarku Dogo dla psiaków mari23"

    Nadziejko kochana, bardzo Ci dziękuję. Naprawdę nie trzeba było, jest tyle psiaków w większej potrzebie na dogo, że ja nieswojo się czuję korzystając z pomocy.... znaczy pieski korzystają z pomocy, ale naprawdę nie trzeba, jakoś udaje mi się "wiązać koniec z końcem", a Odiś ma swoje kochane ciocie i fundusze na leczenie. 

    Edit:

    Potwierdzam wpływ kwoty 85,-z na konto Stowarzyszenia dnia 11.03.2024r.

    Dziękuję ❤️ 

  9. IMG_20240308_113926.jpg

    Oto moje "usprawiedliwienie nieobecności"... remont po zalaniu sufitu 😞 dzisiaj pan budowlaniec odpoczywa, więc odkopałam komputer spod folii...

     

    IMG_20240306_130038.jpg

    Odiś odwiedził gabinetowego Mruczka, potem trochę pospał, żeby doktor mógł go prześwietlić, wyczyścić uszy i ząbki. Z uszami nie jest zbyt dobrze, z kręgosłupem chyba jeszcze gorzej 😞 Odiś chodzi, ale rokowań dobrych nie ma 😞

    IMG_20240306_134708.jpg

    IMG_20240306_134735_1.jpg

    IMG_20240308_130304.jpg

    • Like 2
  10. I to tyle z dobrych wieści.

    Wyniki Inki po leczeniu trochę się poprawiły, waga też, ale sunia wciąż jest leczona. Wzrosła hemoglobina i hematokryt, spadł mocznik, niestety wzrosła lipaza. 

    U Betty też powoli choroba postępuje, czytałam, że psy z czerniakiem jamy ustnej żyją 8-10 miesięcy, Betuni minęło 11 miesięcy od operacji i całkiem nieźle się trzyma (jak na jej stan oczywiście). Jest na przeciwbólowych, nie widać, żeby cierpiała, na to oczywiście nie pozwolę.

    W minionym tygodniu nawet senior Miluś zaniemógł, ale po zastrzykach znów chodzi na 4 łapkach, troszkę tylko kuleje. 

    Od dłuższego czasu nie nadążam, praktycznie codziennie jestem w gabinecie wet, na diagnostykę siebie samej czasu już brak ( i sił)

    IMG_20240308_113926.jpg

    Oto moje "usprawiedliwienie nieobecności"... remont po zalaniu sufitu 😞 dzisiaj pan budowlaniec odpoczywa, więc odkopałam komputer spod folii...

     

    IMG_20240306_130038.jpg

    Odiś odwiedził gabinetowego Mruczka, potem trochę pospał, żeby doktor mógł go prześwietlić, wyczyścić uszy i ząbki. Z Uszami nie jest zbyt dobrze, z kregosłupem jeszcze gorzej 😞 Odiś chodzi, ale rokowań dobrych nie ma 😞

    IMG_20240306_134708.jpg

    IMG_20240306_134735_1.jpg

    IMG_20240308_130304.jpg

    • Like 1
  11. Dnia 15.02.2024 o 18:25, Poker napisał:

    A dokąd pojechał " maluszek" ?

    "Maluszek - okruszek" zamieszkał ok. 5 km od mojego domu, rodzina z polecenia zwierzolubnej znajomej, również zwierzolubna bardzo ( syn po technikum weterynaryjnym, córka jest wolontariuszka w legnickim schronisku). Wszyscy, którzy dzwonili z ogłoszeń "kaukaza" po usłyszeniu informacji, że nie jest czystej rasy - obiecali zadzwonić.... i tylko tyle.... żaden z telefonów nie zadzwonił po raz drugi, nawet młody człowiek, który pytał, czy mu psa do Gdańska przywiozę, bo on ma podobną sunię....

    "Mały" tak długo czekał, bo ludzie musieli ogrodzenie posesji zrobić, żeby pies był bezpieczny ( akurat byli w trakcie wymiany ogrodzenia, jak znajoma pokazała im zdjęcia psa)

    fotki z domku dostałam, fotograf raczej się nie popisał 🙂 🙂

    oczywiście będzie wizyta poadopcyjna i to niejedna, bez zapowiedzi 😉 

    IMG_20240221_084332.jpg

    IMG_20240221_084351.jpg

    • Like 5
×
×
  • Create New...