Jump to content
Dogomania

Deszczowyjka

Members
  • Posts

    69
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Deszczowyjka

  1. Szkooda... Ale jakby Cię natchnęło na wymianę spostrzeżeń i doświadczeń, to jestem do dyspozycji :D
  2. Zapomniałam napisać, że Frotek przepięknie się komponuje z urokliwą Złotą Jesienią :) Zmierzchnica, jak mi jeszcze napiszesz, że na UJ studiujesz, to Ci normalnie piwo funduję (albo kawę, zależy co lubisz XD).
  3. [quote name='zmierzchnica'] Mam nadzieję, że nie będę każdej nocy spędzać z pierwotniakami czy tkankami roślin...:evil_lol: [/QUOTE] Czyżbyś biologię studiowała? Bo jak tak to jesteśmy na tym samym kierunku :D Ja właśnie trzeci rok zaczynam.
  4. Obiecany bannerek [URL="http://www.dogomania.pl/threads/194080-jak-BORDER-COLLIE-szczenie-4-5-miesiąca-ROZSZCZEP-NOSA-oczopląs..."][IMG]http://img692.imageshack.us/img692/2479/rufibannerek2.jpg[/IMG][/URL]
  5. Biedne maleństwo :( Zapisuję wątek. Mogę zrobić bannerki na jutro wieczór.
  6. Dobra, na szybko te dwa :) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/193260-Pies-jak-MIX-COLLIE-z-ONkiem-wiecznie-w-kojcu!-Strzelce-Opolskie"][IMG]http://img214.imageshack.us/img214/7259/bannerekcezar2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/193260-Pies-jak-MIX-COLLIE-z-ONkiem-wiecznie-w-kojcu!-Strzelce-Opolskie"][IMG]http://img299.imageshack.us/img299/6489/bannerekcezar.jpg[/IMG][/URL]
  7. Dobra, postaram się jutro lub pojutrze machnąć bannerki dla psiaka, jak tylko sąsiedzi skończą wiercić mi wiertarą udarową nad głową :mad:
  8. Śliczna sfora :) A o akcji Zerwijmy Łańcuchy w Strzelcach się dowiedziałam już po fakcie :oops: Aż mi głupio.
  9. Czyli jest też dobra wiadomość :) Cezar agresywnie reaguje na stres, a nie na człowieka samego w sobie. Stres wywołany obcym otoczeniem jest jak najbardziej zrozumiały, skoro przez większość swego życia widział tylko ściany kojca, ewentualnie trochę podwórka. Inne sytuacje są dla niego dziwne i przerażające, a nikt go nie uczył jak sobie z nimi radzić, reaguje więc tak, jak wydaje mu się najrozsądniej - agresją. Wtedy też może olewać wszystkie przyjemne (w naszym odczuciu) bodźce, bo przecież ważniejsze jest to nieznane coś, co może być groźne/dziwne/nieprzewidywalne niż jedzenie czy dotyk. Ja sądzę, że budowanie relacji psio-ludzkiej należałoby przeprowadzać na początek albo przez ściany kojca albo na terenie podwórka - tam, gdzie piszesz, że czuje się jak u siebie. Natomiast narazie na spacerach ewentualnych, jeśli oczywiście nie stwarza zagrożenia dla innych i dla Ciebie, nie próbować kontaktu większego niż spokojny głos. To oczywiście są tylko moje przypuszczenia, bo ani Cezara nie spotkałam, ani behawiorystą nie jestem, jedynie tyle co przez ostatnie 10 lat z książek i artykułów wyczytałam (no i oczywiście kontaktu z psami, ale nigdy żadnego, poza moim, nie szkoliłam :roll:).
  10. A jest agresywny na dworze czy także w kojcu? I przy jakich okolicznościach? Tylko próby dotyku?
  11. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy koniecznie chcą mieć psa tylko po to, by trzymać go potem jak najdalej od siebie. Z tego co piszesz wynika, że niestety pies totalnie zobojętniał na człowieka. Ciężko, skoro nic, co mu można zaoferować nie odbiera jako nagrody. Tak jak piszesz, potrzeba mu dużo pracy i rutyny. Plus jest taki, że dobrze reaguje na inne psy - gdyby, daj Boże, trafił do dobrego DT to mógłby się też uczyć od psów rezydentów.
  12. Kurde, takie rzeczy i to w moim mieście :angryy: Pies, jak rozumiem jest nadal u "właścicieli" tak? Niestety dt dać nie mogę, ale może mogę jakoś inaczej pomóc? Będziesz go próbowała socjalizować?
  13. Niesamowita metamorfoza, naprawdę, wyrazy uznania dla wszystkich, którzy tym psiakom pomogli. Są przepiękne! Prawdziwi księciuniowie :D Zapisuję wątek i trzymam kciuki, by szybko domek się znalazł.
  14. Dobre wieści! Rocky vel Sagan z tego wątku jest już w nowym domku! :D [url]http://www.dogomania.pl/threads/186063-Bardzo-grzeczny-Rocky-z-krakowskiego-schronu-MA-DOM!-D/page6[/url]
  15. [quote name='bakteriakoli']Rocky jest w nowym domu :)[/QUOTE] :multi::multi::multi: Tak się cieszę! I jeszcze trafił do domku wcześniej niż zapowiadano. Co za cudowna wiadomość! Bardzo Ci dziękuję za pomoc w znalezieniu domku, a Pani, która wzięła Rockusia, za to, że mu ten domek ofiarowała :loveu::loveu: Aż mi szkoda, że nie mogę osobiście Wam podziękować... Chyba, żebym spotkała Was "przypadkowo" na tym spacerze w środę :razz:
  16. To bardzo dobre wieści :) Oby jak najkrócej musiał czekać w schronie...
  17. A poza imieniem są jeszcze jakieś informacje dodatkowe przekazane przez schronisko? Wiadomo ile ma lat, kiedy tam trafił i dlaczego?
  18. Sagan. Ładnie ;) Więc udało się więc potwierdzić jego tożsamość w schronisku?
  19. Niemal napewno jest dom dla Rocky'ego [URL="http://www.dogomania.pl/threads/186063-Bardzo-grzeczny-Rocky-z-krakowskiego-schronu-prosi-o-dom.-Wrócił-do-schroniska-(/page5"]http://www.dogomania.pl/threads/186063-Bardzo-grzeczny-Rocky-z-krakowskiego-schronu-prosi-o-dom.-Wrócił-do-schroniska-(/page5[/URL] Państwo mogą jednak adoptować psiaka dopiero za ok. 10, może 14 dni. Dlatego mam pytanie do doświadczonych wolontariuszy: co będzie lepsze dla psiaka - wyciągnięcie go ze schronu już teraz i szukanie mu tymczasu na te kilka dni, czy też lepiej nie robić mu dodatkowej przeprowadzki i stresu i żeby poczekał te dwa tygodni na adopcję w schronisku? Zwyczajnie nie wiem, co sprawi mu mniejszy stres...
  20. [quote name='bakteriakoli']W ogole rozpropagowalam go dzisiaj wsrod znajomych, kilka osob sie zastanawia, jeszcze wiecej osob ma zapytac kogos tam. Spedzialam na fb 2 h gadajac. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze (wszystkim mowie, ze dorzucamy do neigo wyprawke i karme na dwa miechy - lojalnie uprzedzam - bedzie zrzuta;). Mam ndzieje, ze cos wyjdzie z tego. Jest strasznie smiesznym psem :)[/QUOTE] Potrafisz uatrakcyjnić ofertę ;) A zrzuta oczywiście jak najbardziej.
  21. Uwierz mi, dla mnie nawet taka iskierka nadziei to sporo. A Rocky napewno niemiałby nic przeciwko, jakby miał jutro powędrować do nowego domku ;)
  22. Rocky strasznie piszczał jak oddawałyśmy go do schronu :(:( Nie potrafię sobie spojrzeć w oczy, tak mi przed nim wstyd, że go zawiodłam i nie mogłam go zatrzymać. Ale obiecałam mu, że domek się dla niego znajdzie. Po prostu musi! [quote name='bakteriakoli']Być może mam chętną na Rockyego, nic pewnego, ale zastanawia się ... trzymajcie kciuki :)[/QUOTE] Boże, jakby to się udało to chyba oszaleję ze szczęścia!!! Trzymam kciuki!!! Jakby ta osoba miała jakieś dodatkowe pytania to mogę dać tel. do mnie
×
×
  • Create New...