Dropsik77
Members-
Posts
56 -
Joined
-
Last visited
Dropsik77's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Nowa obroża przeciwkleszczowa Bayera- Foresto
Dropsik77 replied to Misia&Ruby's topic in _Kleszcze i pchły
A u nas niestety problem. Kleszcze i owszem - nie czepiały się psa. Za to drapał się i osowiał. Na początku myślałam, ze to przez upały, potem, że jako prawie 2- latek dojrzał. Ale nie było mojego pieskogłupka. Pokładał się po spacerze, leżał spokojnie na kocyku. Jakby psa nie było w domu. Po ściągnięciu obroży już po kilku dniach wróciło psie ADHD. Wyciągnął szarpak spod łóżka i szleje z dzieciakami. -
Mój ma ponad rok i dalej obgryza , może nie tak intensywnie, ale jednak. Psikałam wszystko Orofarem - to spray do gardła. Działa lepiej specyfiki z zoologicznego sklepu. Mój sReksio lał i walił koopska w domu do 7 mies. zycia. Może to też wina kwarantanny , bo mieszkam na zas..anym osiedlu i siedział w domu do pełnego ukończenia szczepień. Z dniem podniesienia nogi do sikania awaria w domu była raz albo dwa. Musisz zająć psa. Pies zmęczony = pies spokojny. Pies bardzo męczy się pracą fizyczną. zacznij uczyć go komend, kupa filmików jest w necie. Potem pokażesz rodzinie "zdechł pies" i będzie ogólny zachwyt ;)
-
Mój roczny pseudobigiel ma jakiś nawyk ogryzania. Musi coś gryźć. Jako szczeniak pozżerał buty, chodnik, obgryzł kawałek szafki. Teraz jest lepiej - torebek, butów, mebli już nie rusza. Ale zabawki dzieci, ołówki, ściągnięte ze stołu dokumenty - jak najbardziej. Ostatnio zaglądał do mnie do łazienki i tak jakby mimochodem zahaczał zębami o drzwi...jak jedzie z moim małżem do lasu, to obgryza korę z pieńków lub z normalnego drzewa. czy to jakieś zachowanie kompulsywne czy mu jeszcze (?) zęby rosną? Wiadomo, szczeniakowi się więcej popuszcza, bo to dziecko ;), ale w tym wieku mógłby przestać. Pies ma dużo ruchu, do kilkunastu km dziennie, wtedy rzeczywiście pada i go "nie ma". Mimo to potrafi sobie " półgębkiem" mielić zakazany owoc.
-
Odpowiem na przykładzie mojego bigla. Jak zeżarł rano łańcuch choinkowy to w koopsku był wieczorem. Stawiam na 12 h, ale pewnie zależy od wielkości psa.
-
Mój 10 tyg psiak w typie beagla odmówił suchej karmy. U hodowcy był na suchej Purinie Friskas ( czy jakoś tak), dostawał też gotowany ryż z marchewką i kurczakiem. Dawałam mu Purinę Chow Dog z jagnęciną, do tego ryź /makaron z puszką Animondy ( wołowina + serce dla szczeniaków). Problemem są purki. Nie da się wytrzymać, śmierdzi że hej! Kupy są ładne, zwarte, ale te bąki... Pies strasznie łapczywy, potrafi dzieciom ukraść z talerza ( chwila nieuwagi i gotowe). Wygląda jak wiecznie głodny, ale suchego nie ruszy. Chciałabym zmienić mu na suche, które będzie jadł ze smakiem, ew. inną , dobrą puszkę , ale bez efektów "specjalnych" Gotowanie to ostatnia wersja - myślę o kasza/ryś / makaron z marcewką jako wypełniacz - a mięso? Kurczak nie, bo to w większości syf. Indyk? wątroba wołowa czy cielęca?
-
Właśnie wybieramy wspólnego kandydata miau i dogo do głosowania na wrzesień na Krakvecie!
PROSZĘ ZAGŁOSUJ NA Przytulisko ZNAJDKI czyli przytulisko JoliB - brzuszki czworonogów przytuliska czekają na Twój głos. Pani Jola teraz BARDZO POTRZEBUJE pomocy, w nocy 7/8 września pożar zabrał cały dobytek zgromadzony w garażu, przygotowany do przeprowadzki.
link do wątku głosowania http://www.dogomania.pl/threads/214317-KrakVet-wybieramy-kandydata-na-wrzesień
Dla kogoś to dwa kliknięcia, dla tych psów to nieoceniona ogromna pomoc...
-
Bulwiki, moje marzenie CUDOWNE!!!!
-
Człowiek a pies - wartość życia i dylematy moralne
Dropsik77 replied to behemotka's topic in Wszystko o psach
Może tak- kto ma dzieci lub/i więcej niż naście lat do tego prawidłowe relacje z innymi ludźmi- tzn. żyje w rodzinie i spłoczeństwie, be poczucia izolacji, niezrozumienia i niekochania? Sama miałam najukochańszego jamniora, mojego przyjaciela, powiernika. Poczucie, że tylko on mi jest bliski i mnie rozumie było bardzo silne- tak pewnie buduje relację ze zwierzakami większość zbuntowanych nastolatków. Jemu nie przeszkadzały wygolone skronie, glany czy skórzana kurtka ;) Teraz dorosłam, punkt widzenia mi się znacznie zmienił.... -
Człowiek a pies - wartość życia i dylematy moralne
Dropsik77 replied to behemotka's topic in Wszystko o psach
Ratowanie psa (czy innego zwierza) a olanie człowieka- podchodzi pod nie udzielenie pomocy ( KK). I żaden sędzia argumentu zżycia się i miłości do zwierzaka nie przyjmie do wiadomości. Ciekawe czy człowiek poświęcający człowieka dla zwierzęcia byłyby w stanie spojrzeć sobie w oczy? -
Mam zamiar kupić budożka. Szczeniaczki w hodowli są zaplanowane na jesień. Możecie mi podpowiedzieć na co zwrócić szczególną uwagę? Czy są np. jakieś badania genetyczne, które powinni mieć rodzice?
-
Mój pies po położeniu niemowlaka na łóżku kładł się wzdłuż niego - od strony brzegu. Taki żywy ogranicznik, czuwający ogranicznik ;) Szkoda, że go z nami już nie ma...
-
Czyli powinnam przeprowadzić śledztwo, wyłonić winnych i ich srogo ukarać ;) ? Oczywiście że rozmawiałam z panią, dla niej pogadanka była ok, inne dzieci ( przynajmniej te których rodziców znam) nie zgłaszały problemu. Widocznie mój tak to odebrał i tyle. W zasadzie, która z nas nie spotkała się z opacznym zrozumieniem słów, przekręcaniem intencji itp? Afery nie ma co robić, nie potrzebne jest nam stałe wałkowanie tematu, wizyty u psychologów itd. Lęki próbujemy oswajać, tyle że ciężko mi spotkać psa - terapeutę. W zasadzie sąsiad u teścików idealny , jest za leniwy żeby z radości obskoczyć. Tak sobie siedzi, posapuje z zadowolenia i nastawa plecki na małe łapki.
-
Bawić mnie ta sytuacja nie bawi...Jest to kłopotliwe, bo jego zachowanie nakręca psy. W bliższej rodzinie psów brak - pozdychały ze starości i jakoś następców nie ma. I uwierzcie mi, bardzo trudno spotkać dobrze wychowanego psa i chętnego do współpracy właściciela. Najczęściej spotykamy jazgoty lub psie ADHD, albo obszczeka, albo obskacze.
-
He he, tak się zachowuje szczenior sąsiadów ;) Pracujemy nad spokojem przy psach. Głównie za pomocą spasionego i leniwego beagla który mieszka koło teściów i za smaczka zrobi wszytko ;) Jednak mojemu dziecku ewidentnie tą pogadanką ( zresztą może i słuszną, tyle że nie wiem, jak dramatyczną) zrobiono kuku. Bo zaczął się bać psów, na ich widok albo chce uciekać z wrzaskiem albo zwijać się na ziemi.